Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
69 79
-

Zobacz także:


pokos
-1 / 11

41% za Trumpem! Odsetek debili większy niż u nas.

Odpowiedz
T TRUTHFUL
0 / 4

Widzę, że tam suweren równie mądry jak u nas.
Na marginesie, lata temu przed wyborami na prezydenta pojawił się znikąd Stan Tymiński - "cowboy" z Kanady. Startował w wyborach i... zyskał spore poparcie! Szok. Jak nazwać zachowanie Polaków? Głupota? Desperacja? Naiwność?

Odpowiedz
J Jur4578
-1 / 1

@TRUTHFUL ... ze słynną czarną teczką. Przy okazji wyborów sprzedawał swoją książkę "Święte psy" propagującą jego założenia polityczno-gospodarcze. We Wrocławiu była nawet mała księgarnia, która sprzedawała tylko tę książkę! Może po prostu chodziło mu o promocję tej książki?

Q Quant_
-1 / 3

Proponuję nie wyciagać pochopnych wniosków o głupocie amerykańskiego społeczeństwa. Przyczyny wyników takich ankiet są dokładnie takie same jak przykładowo świetny wynik Kononowicza w wyborach samorządowych, wybranie do Sejmu transseksualnej Anny Grodzkiej czy wybranie na hymn Euro 2012 piosenki "Koko koko euro spoko". Otóż pewna część społeczeństwa lubi robić sobie jaja. Gwarantuję Wam, że jeżeli Amerykanie mieliby realną możliwość głosowania na Taylor Swift, to by na nią nie zagłosowali. Wiedzą natomiast, że takiej możliwości nie będzie, dlatego mogą sobie lekką ręką wpisywać głupoty w ankietach.

Odpowiedz
V voleck
0 / 0

@Quant_
Ale porównanie dałeś...
Grodzka i Kononowicz dostali się do sejmu i nie pełnili żadnej ważnej funkcji, nie mieli żadnej władzy.
Prezydent Stanów nie jest tylko długopisem jak nasz Dudu tylko sprawuję realną władzę w ogromnym kraju i przynajmniej połowy świata. Ma dostęp do guzika nuklearnego. Nawet dla Polski większe znaczenie ma wybór prezydenta USA niż to czy jacyś cyrkowcy do polskiego sejmu się dostaną.

Q Quant_
0 / 0

@voleck - Kononowicz nigdy nie był w Sejmie, uzyskał natomiast sporo głosów w wyborach samorządowych. Grodzka była w Sejmie ponieważ została wybrana w okręgu wyborczym, w którym znajdował się olbrzymi zakład karny i były to głownie głosy więźniów, którzy robili sobie jaja. I nie porównuję tych ludzi z prezydentem USA. Czytaj ze zrozumieniem. Pisałem o tym, że rzekome poparcie dla kandydatury gwiazdki pop na prezydenta USA opiera się na tym samym mechanizmie, co wybieranie dziwnych ludzi w Polsce. Chodzi o mechanizm psychologiczny potocznie nazywany robieniem sobie jaj. Co do USA, to piszesz truizmy. Wiem czym się zajmuje głowa państwa amerykańskiego i jakie ma prerogatywy. Wiem również, że aby mieć w ogóle jakieś szanse na to stanowisko, najpierw trzeba zostać wystawionym do wyborów przez partię republikanów, albo demokratów i jest raczej oczywiste, że żadna z tych partii nie wystawi kandydatury Taylor Swift. Amerykanie doskonale o tym wiedzą, bo jest to fakt znany w USA nawet dzieciom i osobom upośledzonym umysłowo. Jest czymś tak oczywistym, że do takiej kandydatury nie może dość, że ludzie mogą sobie pisać w ankietach cokolwiek, ale w żadnym razie nie przekłada się to na rzeczywiste poparcie. Jeżeli przeprowadziłbym ankietę z pytaniem o poparcie dla kandydatury ufoludków, dostałbyś podobny wynik. Ale to nie oznacza, że ludzie naprawdę zagłosowaliby na UFO.

V voleck
0 / 0

Już naprawdę nie ma lepszych kandydatów? Oni tam wybierają prezydentów na podstawie tego ile kto ma na koncie?

Odpowiedz