Mieszkając w kraju, w którym wierzy się w demony, które boją się salcesonu i skarpetki noszonej przez kremówkowego papaja powinniśmy się cieszyć, że wieczorem ulice rozświetlane są przez latarnie, a nie przez inkwizycyjne stosy... Co tam Hell O Kitty...
I w czym problem?
Jeden wierzy w to, że pochodzi od małpy, a drugi w to, że świat duchowy jest realny.
Po śmierci wielu z ludzi się zdziwi, spotykając coś innego niż oczekiwali (czy nie oczekiwali, jeżeli liczyli na "zniknięcie"). I W CZYM PROBLEM?
Tak się umiecie z innych nabijać, uważając, że wszystko wiecie najlepiej. Krzyczycie o tolerancji, a najeżdżacie na tych biednych katolików, jakby co najmniej nienormalni byli (tylko co jest "normą" w dzisiejszym, porąbanym świecie?).
Zostawcie innych w spokoju. Niech każdy wierzy sobie w co chce. Bo KAŻDY wierzy (ateiści też - bo pochodzenia świata i ludzkości nikt jeszcze do tej pory nie UDOWODNIŁ, wszystko opiera się na wierze).
@Garfield2000 Fakt, niech sobie każdy wierzy w co chce, tylko niech innych nie zmusza do tego samego, a kościół właśnie do tego stworzył cały "przemysł"! I gdybyś nie zauważył to jest coś takiego jak "nauka"...
@Garfield2000 umierasz i jesteś martwy, to wiedza nie wiara. Ty wierzysz że obudzisz się u bozi bo tak cię wychowano i to ci wpojono.Nie jesteśmy tacy sami.
@Rety13 Dlatego ja Tobie nie mówię w co masz wierzyć i tego samego wymagam w stosunku do mnie.
Ja nie muszę wierzyć też w to, co ten Pan w sukience mówi, ale nie będę się z niego nabijać, bo WIEM, że wiem niewiele (z resztą jak większość tutaj).
@01jarecki A w którym miejscu kościół katolicki ZMUSZA? Z religii możesz się wypisać, z samej organizacji również (polecam, ja to zrobiłam kilkadziesiąt lat temu i sobie chwalę stan "niezawyżania średniej katolickiej"). Oczywiście, że jest nauka - i w nią też ludzie często "wierzą" (polecam posłuchać np. takiego Pana Dragana - on doskonale pokazuje, jak bardzo nauka jest "niezbadana", mówiąc delikatnie).
@Rety13 1. Skąd wiesz, w co ja wierzę? 2. Faktem jest TYLKO to, że fizyczne ciało w pewnym momencie się zużywa (lub psuje przed czasem) i przestaje funkcjonować. Nic więcej. To trochę mało, żeby być pewnym tego, że to koniec "człowieka". A przynajmniej dla kogoś, kto choć raz spotkał się z jakimkolwiek zjawiskiem "paranormalnym" (chociażby z proroczym snem), sama śmierć ciała o niczym nie świadczy. 3. Niech każdy pozostanie przy swoim :)
"I w czym problem?
Jeden wierzy w to, że pochodzi od małpy, a drugi w to, że świat duchowy jest realny."
@Garfield2000, dlaczego nie odniosłeś się do demota? Uważasz, że wiara w to że Hello Kitty to "diabelski wymysł" jest czymś normalnym? Że ten pakt miał miejsce? Przecież to co mówi ten ksiądz to oszczerstwa. Ma jakieś dowody na to?
"wszystko opiera się na wierze" – Nie wszystko. Są rzeczy opierające się na dowodach.
@RomekC Bo mnie nie interesuje to, co mówi ten ksiądz. Jego wiernych interesuje i niech oni weryfikują to, co on mówi (ew. niech wierzą mu na słowo).
Co do "wszystko opiera się na wierze" - przytocz kontekst. Rzeczy, które są OCZYWISTE, wiary nie wymagają. Ale to, o czym była mowa (np. pochodzenie człowieka) już tak.
@Garfield2000 "Bo mnie nie interesuje to, co mówi ten ksiądz."
Przecież demot to jego wypowiedź.
Co do "wszystko opiera się na wierze" - przytocz kontekst.
Proszę "ateiści też - bo pochodzenia świata i ludzkości nikt jeszcze do tej pory nie UDOWODNIŁ, wszystko opiera się na wierze". Coś to zmienia?
"większość ateistów opiera swoje przekonania na naukowych wyjaśnieniach i dowodach. Zazwyczaj wspierają teorie naukowe, takie jak teoria Wielkiego Wybuchu i ewolucja, które dostarczają naturalistycznych i empirycznych wyjaśnień na temat pochodzenia wszechświata i różnorodności życia na Ziemi. Przyjmują, że procesy naturalne, takie jak ewolucja biologiczna, z czasem doprowadziły do pojawienia się różnych form życia, w tym człowieka." (ChatGPT)
Jeśli wiarą nazywasz przyjmowanie "naturalistycznych i empirycznych wyjaśnień" to OK.
@RomekC Dokładnie, to jest w dużej części oparte na wierze.
Ewolucja jedyna, która została naprawdę wykazana, to ewolucja w obrębie jednego gatunku (np. tego typu: https://www.national-geographic.pl/artykul/czego-o-ludziach-i-psach-moze-nauczyc-nas-dna-lisow ). Cała reszta (czyli pochodzenie człowieka od małpy) to kwestia wiary.
Podobnie z samym powstaniem człowieka. Jeden wierzy w stworzenie, jeden w przypadkowe wyewoluowanie.
I OK.
Co do wypowiedzi księdza: nie interesuje mnie to, co mówi, w takim sensie, że nie jest to rzecz, która dla mojego życia ma jakieś znaczenie (dlatego nie będę tracić czasu na szukanie źródeł jego wypowiedzi). Co nie zmienia faktu, że może mieć rację (mnie to po prostu nie interesuje).
@RomekC Spoko, dzięki :)
Ale wiesz, że to niczego nie zmienia? Nadal uważam, że ma prawo mówić co mówi, zwłaszcza, że ma wyznawców, którym to pasuje. DOPÓKI MNIE nie zmusza do wiary w swoje przekonania, nie mam z tym problemu.
Zastanawiam się dlaczego tak czepiają się Hello Kitty i Harrego Pottera, a odpuszczają Władcę Pierścieni, cykl o Narnii, Muminki czy też zwykłe bajki o wróżkach i krasnoludkach.
Im poważnie odbija szajba.
OdpowiedzTo samo chciałem powiedzieć, wiec popieram,
Mieszkając w kraju, w którym wierzy się w demony, które boją się salcesonu i skarpetki noszonej przez kremówkowego papaja powinniśmy się cieszyć, że wieczorem ulice rozświetlane są przez latarnie, a nie przez inkwizycyjne stosy... Co tam Hell O Kitty...
OdpowiedzBardzo dobrze powiedział "dziecku można wszystko wmówić" szkoda, że zapomniał dodać "np bajeczkę o panu w niebiosach".
Odpowiedzprzede wszystkim sprawdziłbym czy ten ksiondz ma babę - jak ma to przebieraniec a nie ksiondz
OdpowiedzNie wiem co dosypuje do kadzidła, ale to naprawdę nieźle "trzepie"
OdpowiedzCi sami księżą potem płaczą, że dzieci i młodzi dorośli się z nich śmieją i mają wyrąbane na ich ,,autorytet''...
OdpowiedzQrvva 21 wiek ludzie wykształceni masakra rozumiem 18 wiek ok ale dziś jap...
OdpowiedzNo logiczne wyjaśnienie, niech jeszcze tylko powie po co w kościele tyle dogmatów?
OdpowiedzI w czym problem?
OdpowiedzJeden wierzy w to, że pochodzi od małpy, a drugi w to, że świat duchowy jest realny.
Po śmierci wielu z ludzi się zdziwi, spotykając coś innego niż oczekiwali (czy nie oczekiwali, jeżeli liczyli na "zniknięcie"). I W CZYM PROBLEM?
Tak się umiecie z innych nabijać, uważając, że wszystko wiecie najlepiej. Krzyczycie o tolerancji, a najeżdżacie na tych biednych katolików, jakby co najmniej nienormalni byli (tylko co jest "normą" w dzisiejszym, porąbanym świecie?).
Zostawcie innych w spokoju. Niech każdy wierzy sobie w co chce. Bo KAŻDY wierzy (ateiści też - bo pochodzenia świata i ludzkości nikt jeszcze do tej pory nie UDOWODNIŁ, wszystko opiera się na wierze).
@Garfield2000 Fakt, niech sobie każdy wierzy w co chce, tylko niech innych nie zmusza do tego samego, a kościół właśnie do tego stworzył cały "przemysł"! I gdybyś nie zauważył to jest coś takiego jak "nauka"...
@Garfield2000 umierasz i jesteś martwy, to wiedza nie wiara. Ty wierzysz że obudzisz się u bozi bo tak cię wychowano i to ci wpojono.Nie jesteśmy tacy sami.
@Rety13 Dlatego ja Tobie nie mówię w co masz wierzyć i tego samego wymagam w stosunku do mnie.
Ja nie muszę wierzyć też w to, co ten Pan w sukience mówi, ale nie będę się z niego nabijać, bo WIEM, że wiem niewiele (z resztą jak większość tutaj).
@01jarecki A w którym miejscu kościół katolicki ZMUSZA? Z religii możesz się wypisać, z samej organizacji również (polecam, ja to zrobiłam kilkadziesiąt lat temu i sobie chwalę stan "niezawyżania średniej katolickiej"). Oczywiście, że jest nauka - i w nią też ludzie często "wierzą" (polecam posłuchać np. takiego Pana Dragana - on doskonale pokazuje, jak bardzo nauka jest "niezbadana", mówiąc delikatnie).
@Rety13 1. Skąd wiesz, w co ja wierzę? 2. Faktem jest TYLKO to, że fizyczne ciało w pewnym momencie się zużywa (lub psuje przed czasem) i przestaje funkcjonować. Nic więcej. To trochę mało, żeby być pewnym tego, że to koniec "człowieka". A przynajmniej dla kogoś, kto choć raz spotkał się z jakimkolwiek zjawiskiem "paranormalnym" (chociażby z proroczym snem), sama śmierć ciała o niczym nie świadczy. 3. Niech każdy pozostanie przy swoim :)
"I w czym problem?
Jeden wierzy w to, że pochodzi od małpy, a drugi w to, że świat duchowy jest realny."
@Garfield2000, dlaczego nie odniosłeś się do demota? Uważasz, że wiara w to że Hello Kitty to "diabelski wymysł" jest czymś normalnym? Że ten pakt miał miejsce? Przecież to co mówi ten ksiądz to oszczerstwa. Ma jakieś dowody na to?
"wszystko opiera się na wierze" – Nie wszystko. Są rzeczy opierające się na dowodach.
@RomekC Bo mnie nie interesuje to, co mówi ten ksiądz. Jego wiernych interesuje i niech oni weryfikują to, co on mówi (ew. niech wierzą mu na słowo).
Co do "wszystko opiera się na wierze" - przytocz kontekst. Rzeczy, które są OCZYWISTE, wiary nie wymagają. Ale to, o czym była mowa (np. pochodzenie człowieka) już tak.
@Garfield2000 "Bo mnie nie interesuje to, co mówi ten ksiądz."
Przecież demot to jego wypowiedź.
Co do "wszystko opiera się na wierze" - przytocz kontekst.
Proszę "ateiści też - bo pochodzenia świata i ludzkości nikt jeszcze do tej pory nie UDOWODNIŁ, wszystko opiera się na wierze". Coś to zmienia?
"większość ateistów opiera swoje przekonania na naukowych wyjaśnieniach i dowodach. Zazwyczaj wspierają teorie naukowe, takie jak teoria Wielkiego Wybuchu i ewolucja, które dostarczają naturalistycznych i empirycznych wyjaśnień na temat pochodzenia wszechświata i różnorodności życia na Ziemi. Przyjmują, że procesy naturalne, takie jak ewolucja biologiczna, z czasem doprowadziły do pojawienia się różnych form życia, w tym człowieka." (ChatGPT)
Jeśli wiarą nazywasz przyjmowanie "naturalistycznych i empirycznych wyjaśnień" to OK.
@RomekC Dokładnie, to jest w dużej części oparte na wierze.
Ewolucja jedyna, która została naprawdę wykazana, to ewolucja w obrębie jednego gatunku (np. tego typu: https://www.national-geographic.pl/artykul/czego-o-ludziach-i-psach-moze-nauczyc-nas-dna-lisow ). Cała reszta (czyli pochodzenie człowieka od małpy) to kwestia wiary.
Podobnie z samym powstaniem człowieka. Jeden wierzy w stworzenie, jeden w przypadkowe wyewoluowanie.
I OK.
Co do wypowiedzi księdza: nie interesuje mnie to, co mówi, w takim sensie, że nie jest to rzecz, która dla mojego życia ma jakieś znaczenie (dlatego nie będę tracić czasu na szukanie źródeł jego wypowiedzi). Co nie zmienia faktu, że może mieć rację (mnie to po prostu nie interesuje).
"dlatego nie będę tracić czasu na szukanie źródeł jego wypowiedzi"
Pomogę abyś nie tracił czasu, @Garfield2000. Źródłem jest dooopa.
@RomekC Spoko, dzięki :)
Ale wiesz, że to niczego nie zmienia? Nadal uważam, że ma prawo mówić co mówi, zwłaszcza, że ma wyznawców, którym to pasuje. DOPÓKI MNIE nie zmusza do wiary w swoje przekonania, nie mam z tym problemu.
"uważam, że ma prawo mówić co mówi"
A my mamy prawo krytykować, @Garfield2000.
@RomekC Zgadza się.
No, ale kto normalny w ogóle chce zostać księdzem?...
Odpowiedz@01jarecki dobre pytanie. Ja jeszcze rozumiem tych co odpadają w seminarium, ale iść dalej?
@01jarecki Wiadomo od dawna, że seminarium to świetne ukrycie dla pedofilii i gejów. A że jest o tym głośno to już tam nie idą
Zastanawiam się dlaczego tak czepiają się Hello Kitty i Harrego Pottera, a odpuszczają Władcę Pierścieni, cykl o Narnii, Muminki czy też zwykłe bajki o wróżkach i krasnoludkach.
OdpowiedzNiech to średniowiecze w końcu się skończy.
OdpowiedzTo człowiek z problem psychiatrycznym.
OdpowiedzCo na to psychiatra? Ale nie PiS-owiec!
OdpowiedzPojeby. Krótko na temat
OdpowiedzDzieci powinny mieć boka w sercu i księdza w d*pie.
Odpowiedzale o przerzucaniu pedofilów po parafiach pewnie się nie zająknie.
Odpowiedz