Nie ma turystów - źle...
Są turyści - źle...
Kupują nasze towary - źle...
Nie kupują naszych towarów - źle...
Jesteśmy w UE - źle...
Nie jesteśmy w UE - źle...
Robimy rano kupę - źle..
Nie robimy rano kupy - źle...
Mamy temat do narzekań - dobrze...
Ja się bardzo zdziwiłem jak byłem w Pradze i miałem problemy dogadać się po angielsku, raczej spodziewałbym się, że w stolicy w knajpach takiego problemu nie będzie, całe szczęście tam gdzie nie dało się po angielsku dało się po naszemu.
Nie ma turystów - źle...
OdpowiedzSą turyści - źle...
Kupują nasze towary - źle...
Nie kupują naszych towarów - źle...
Jesteśmy w UE - źle...
Nie jesteśmy w UE - źle...
Robimy rano kupę - źle..
Nie robimy rano kupy - źle...
Mamy temat do narzekań - dobrze...
Ja się bardzo zdziwiłem jak byłem w Pradze i miałem problemy dogadać się po angielsku, raczej spodziewałbym się, że w stolicy w knajpach takiego problemu nie będzie, całe szczęście tam gdzie nie dało się po angielsku dało się po naszemu.
Odpowiedz@kibishi Jak tylko nie zaczniesz szukać szczotki, to da się dogadać po naszemu.