Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
363 455
-

Zobacz także:


C konto usunięte
+30 / 32

Dlaczego ograniczać się do 180 km/h do jazdy w mieście? W Krakowie w miejscu znanego wypadku było ograniczenie do 70 km/h ale każdy polski kierowca wie, że wartość znaku można mnożyć przez 3, jeśli jedzie się po jezdni a ograniczenie prędkosci, dotyczy jazdy po chodniku, gdy się omija korki....

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 16 July 2023 2023 21:49

Odpowiedz
P pietro6972
+8 / 8

@Captain_Nemo w Krakowie w miejscu znanego wypadku było ograniczenie do 50 km/h. Siedemdziesiątki tam nie ma od 10 lat.

W wojtek12311
+5 / 5

@pietro6972 W miejscu wypadku od około 1,5 tygodnia (a więc w momencie wypadku również) jest ograniczenie do 30 km/h, bo jest zamknięte pół Mostu Dębnickiego i zwężenia z 4 do 2 pasów(na jeden kierunek ruchu z 2 do 1 pasa).

P pietro6972
+2 / 2

@wojtek12311 no tak, na tym finalnym fragmencie tak. Chodziło mi ogólnie o Aleje Trzech Wieszczów, gdzie od dawna już jest 50 km/h. Są niestety jeszcze tacy, jeżdżący na pamięć, którzy tego jeszcze nie zauważyli.

G Gramatura
+23 / 27

Spróbuj jeździć z dopuszczalną prędkością na terenie zabudowanym - max. 50km/godz.. Będzie Ci łatwiej hamować gdy pieszy uzna, że ma pierwszeństwo.

Odpowiedz
S sw3
+3 / 19

@Gramatura łatwiej co nie znaczy łatwo. Przy obecnej interpretacji przepisów to w niektórych miejscach należałoby zatrzymać samochód, wysiąść i pytać czy ktoś ma zamiar przechodzić.

P Prezes_fabryki_min
+17 / 17

Drogi kierowco zeby mi bylo łatwiej , powiedz mi gdzie w mieście wolno jechac 180 km/h, bo zakładam ze jestes prawrządnym obywatelem a nie debilem mającym przepisy ruchu drogowego w d...pie

Odpowiedz
D Dak_Zibbon
+2 / 2

@Prezes_fabryki_min
Można wszędzie, jeśli jest się odpowiednio mocno zaprawionym

P Prezes_fabryki_min
+1 / 1

@Dak_Zibbon ba jak dało w gaz lub w kanał to można zawsze wszystko i wszedzie

M Mr_Winsor
+20 / 24

Nie wiedziałem że na autostradach są przejścia dla pieszych.

Odpowiedz
R riserubi
+8 / 18

Kierowcy samochodu w kolumnie rządowej nie wsadzą do więzienia, wina będzie standardowo po stronie przechodnia bądź innego pojazdu sabotującego przejazd naszych szych z PISu.

Odpowiedz
imperek
+8 / 12

Jeżeli przekroczyło się dopuszczalną prędkość i potrąciło pieszego, powinno się odpowiadać jak za usiłowanie zabójstwa

Odpowiedz
J Jachu79
+2 / 10

A jeśli idąc z nosem w telefonie wtargnie się na czerwonym świetle pod samochód, to za co powinno się odpowiadać? Za rozbuj?

Odpowiedz
X xargs
-2 / 6

@Jachu79 nie ma zbyt wielu takich przypadków. Zwykłe jaranie się obrazkiem człowieka wgapionego w telefon podniesione do granic absurdu przez cyfrowych analfabetów z IQ stonki.

H hubertnnn
+1 / 1

@xargs Żebyś się nie zdziwił, widzę takiego co najmniej raz w tygodniu jak przechodzi przez przejście (na szczęście na zielonym) nawet nie odrywając wzroku od telefonu.

X xargs
0 / 0

@hubertnnn wpadają pod samochód czy tylko się tym jarasz?

E esbek2
+13 / 21

Patrząc na komentarze powyżej widzę, że wiele osób nie dostrzegło sarkazmu w tym democie.

Odpowiedz
P Pani_Informatyk
-3 / 13

@esbek2 Ja tam nie widzę ironii / sarkazmu / czegoś podobnego. Bardzo możliwe, że wymowa tego demota miała być sarkastyczna; od razu byłby lepszy; ale ja tego nie czuje.

V Vesmil
0 / 6

@esbek2 ciężko oddać sarkazm pisząc, a nawet jak się uda to i tak większość woli naskoczyć na autora niż uznać ze- to miał być żart

P pibi80
+5 / 9

@esbek2 pisać bzdury a potem twierdzić że to "sarkazm" - kolejny level zdurnienia

C camper52
0 / 6

Zobaczymy czy będziesz taki mądry jak będę chodził w pasach shahida. Wtedy obaj zginiemy, może zwolnisz

Odpowiedz
C konto usunięte
0 / 2

@camper52 ale ty będziesz lepszy, bo umrzesz z myślą że miałeś rację a on nie

E El_Polaco
+4 / 6

Jak ktoś jeździ po mieście z taką prędkością, to powinien z automatu tracić auto i iść do paki za celowe stwarzanie zagrożenia dla zdrowia i życia osób postronnych.

Aż mnie korci, żeby zezwolić policji na wywleczenie takiego gnoja z auta i połamanie mu rąk albo nóg. Ale to by stwarzało pole do dużych nadużyć ze strony policji. Ale wyrok sądowy i kilka miesięcy paki jak najbardziej. Jeszcze sprawdzić kartoteki innych więźniów i wsadzić takiego do celi z recydywistą, który stracił kogoś bliskiego właśnie przez pirata drogowego.

I niech mi tu nikt nie pisze dyrdymałów o wolności, bo w tym przypadku mocno ogranicza wolność i bezpieczeństwo pozostałych kierowców i innych uczestników ruchu, rowerzystów i pieszych. Jak przechodzę przez ulicę, to chcę, żeby auto jechało z taką prędkością, żebym je w porę zauważył i był w stanie spokojnie przejść, jak jest daleko.

Odpowiedz
C konto usunięte
0 / 2

@El_Polaco i jak byś egzekwował to względem kolumn rządowych, skacząc im pod koła?

E El_Polaco
0 / 0

@Ciawarez1
To jest kolejny problem, brak równości wobec prawa. W Wielkiej Brytanii premier przekroczył dozwoloną prędkość, dostał mandat i bardzo przepraszał w mediach. A w Polsce nic.

Jak już napisałem kiedyś, w normalnym kraju takie rzeczy nie miałyby miejsca, przynajmniej od śmierci Kurskiego. Była kiedyś taka sytuacja, że podczepił się pod kolumnę aut CBA albo CBŚ wiozących ważnego świadka. Policja kazała mu się zatrzymać, ale on nie reagował, nawet nie zwolnił, mając za sobą radiowóz policyjny na sygnałach. Jak w końcu się zatrzymał, to powiedział, że nie słuchał poleceń, bo "dobrze mu się jechało".

A teraz wyobraźmy sobie, że w USA jakiś kongresmen albo senator bez pozwolenia ani bez ustalenia tego z kimkolwiek jedzie zaraz za kolumną aut FBI wiozących ważnego świadka. Jak sądzicie, ile czasu by pożył? Przecież od razu by go zastrzelili, jakby zignorował polecenia. Oczywiście tam nikt nie byłby taki głupi, żeby to robić. Że już nie wspomnę o kolumnie aut kontrwywiadu (CIA to wywiad, więc działają głównie za granicą). Wtedy być może nawet byśmy się nie dowiedzieli, że taka sytuacja miała miejsce i wymyślonoby jakąś historyjkę, co się stało z danym politykiem.

P Pani_Informatyk
+1 / 5

Jako kierowca odpowiadam: w terenie zabudowanym (też miasto) jest ograniczenie do 50 km/h. Jadąc 180 widzisz trochę lepiej, niż an tym zdjęciu, ale twoje reakcje siłą rzeczy mogą być zbyt wolne. Dlatego w mieście nie jeździsz 180km/h, chyba, że rzeczywiście chcesz być mordercą. No i zwracasz szczególną uwagę na przejścia dla pieszych.

Chociaż, przy samochodzie jadącym 180km/h w mieście i tak pewnie nawet jeżeli pieszy się dobrze rozejrzy, może nie uniknąć tragedii.

180 to nawet na autostradach zazwyczaj nie możesz jechać w Polsce! A co dopiero w mieście!
Sorry autorze demota, samo pisanie o jechaniu 180 km/h w mieście i czepianie się pieszych jest nie w porządku!

A pieszych, tak jak i kierowców, też przydało by się uczyć zasady ograniczonego zaufania na drodze. To że maja pierwszeństwo nie zdejmuje z nich obowiązku rozejrzenia się. W końcu, to chodzi o ich życie, a jak widać istnieją debile-wariaci, uważający że ograniczenie do 50km/h jest bez sensu i można jechać 180 po terenie zabudowanym, gdzie przejścia dla pieszych są co kilkanaście metrów.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 17 July 2023 2023 11:24

Odpowiedz
B bartes123
+3 / 5

@Pani_Informatyk ale w tym konkretnym, krakowskim przypadku, pieszy korzystając z niewidzialnego przejścia dla pieszych zastosował jednak zasadę ograniczonego zachowania i nie tylko nie wtargnął na jezdnię, ale wręcz się cofnął. Ale kierowca żółtej renówki raczej już tego nie widział, a jak widział to i tak nie wiedział co widział.
Tak że pieszemu za wtargnięcie na jezdnię w miejscu do tego nie przeznaczonym należy się oczywiście mandat według taryfikatora (chyba jakieś 150 złotych, nie jestem pewien) ale trzeba być kompletnym oszołomen, żeby w jakikolwiek sposób próbować przypisać mu chociażby w ułamku procenta, winę za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym czterokrotnym albo katastrofę w ruchu lądowym.

K Karlitoska
0 / 0

@Pani_Informatyk Ty chyba nie skumałeś, że to jest ironiczny komentarz do ostatniego wyczynu kierowcy żółtego Renault z Krakowa.

Cascabel
+5 / 5

Może warto jednak stosować zasadę ograniczonego zaufania z obu stron?
Mam pierwszeństwo, ale nie jestem pewna czy auto się zatrzyma, czy kierowca nie zagapi, czy nie pomyli gazu z hamulcem... Więc jeżeli się nie zatrzymuję - nie wchodzę na pasy, a już na pewno nie przechodzę w niedozwolonym miejscu.
Jako kierowca, nigdy nie wiem kiedy wypadnie na chodnik piłka, a zaraz za nią - dziecko. Albo ktoś pijany spadnie z chodnika. Nie chcę mieć człowieka na sumieniu, więc jadę ostrożnie i nie zakładam, że ograniczenia prędkości są dla idiotów.
Jeżeli i pieszy i kierowca będą uważać i obie strony będą przestrzegać przepisów, to chyba znacznie maleją szanse że dojdzie do śmiertelnego wypadku.

Odpowiedz
P pan_grajek92
0 / 2

Apel również od motocyklistów, jadąc 2 paczki przez miasto widzimy jeszcze mniej

Odpowiedz
D DaRiO__BB
0 / 0

ta i roboty drogowe i zwezenia jezdni tez nie widac, kto to tu umieszcza??

Odpowiedz
P pibi80
-1 / 3

Drogi debilu, nie wolno ci jechać 180km/h choćbyś się zdefekował. Wypi***laj z drogi ze swoim debilizmem.

Odpowiedz
L Lukasjuszlukasiewicz
+4 / 4

Bzdura. To jest klatka. Taki efekt może zaobserwować pasażer patrzący bezpośrednio w boczna szybę. Ty jako kierowca, patrząc przed siebie w pełnym spectrum szerokości kątu widzisz wszystko wyraźnie. Problemem jest tylko droga hamowania, jaka jest potrzebna do wystopowania auta w razie wtargnięcia pieszego. Po za tym po mieście nie jeździ się z takimi prędkościami i nie dlatego, że zabraniają tego przepisy, tylko dlatego, że miasta nie są do takich prędkości przystosowywane. Jeżeli ktoś tak jeździ to ma problemy psychiczne i powinien zgłosic się do psychiatry.

Odpowiedz
greony12
0 / 0

aha? sam jechałem 200, nawet w grach nie ma takiego rozmycia, chyba ze podczas "tańca" albo trzepania głowy na boki

Odpowiedz
bauvvanek
-4 / 4

dużo nawiązań do ostatniego wypadku w Krakowie. A co pieszy tam robił? Bo na nagraniu z kamer, to pieszemu pasy w miejscu gdzie chciał spacer uskuteczniać... jakoś tak rozmyło. I w tym momencie zaczął się wypadek. A tak na marginesie, przepisy są do dupy, jak to zwykle w polandii, bo zaiste tylko zatrzymywać samochód i wysiadać z zapytaniem "czy będziesz waćpan raczył przechodzić?" A rozwiązanie proste : przechodzący przez jezdnię rozgląda się "po dawnemu" i daje znak ręką o swoim zamiarze przejścia.
"po dawnemu"- w lewo, w prawo, jeszcze raz w lewo.

Odpowiedz
1 konto usunięte
0 / 0

To może nie za*ierdalaj 180km/h?
Jedź z prędkością pozwalającą na zobaczenie czegoś więcej.

I tak btw. Co zrobisz z innym kierowcą "jadącym" 180km/h?

Odpowiedz