Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
573 581
-

Zobacz także:


T tobimadara
-2 / 14

Nikt Ci nie broni zarabiać sikając w spodnie, jeśli tak wolisz.

Odpowiedz
R Ranne
-4 / 22

Jak się nie umie nic praktycznego tylko ma się 2 papierki z tytułem „mgr” i kilka jakiś bzdurnych certyfikatów ukończenia kursów, no cóż.

Odpowiedz
A Ashardon
+9 / 15

@Ranne Są ludzie, którzy potrafią jednak "coś praktycznego" - ot choćby laboranci medyczni, którzy potrafią zarabiać po 4000-5000 zł brutto, podczas gdy "sikający w spodnie" 10 x tyle.
O tym jest ten demotywator. O ludzkiej głupocie wspierania głupoty.

R Ranne
-2 / 6

@Ashardon
Moją wypowiedz bez problemu powinni zrozumieć ludzie w miarę ogarnięci którzy coś potrafią, bo do nich nie jest kierowana.

Dla mnie demot jest o ludziach z skrzywionym prl-owskim myśleniem, aby mieć papier „mgr” albo dwa, im więcej tym się więcej znaczy ;), no i następuje zderzenie z rzeczywistością, gdzie wymagają od ciebie umiejętności, praktycznej wiedzy a nie papierka ;)

Też nie przesadzajmy z tym „sikając w spodnie” ! bo to aż kipi taką zawistną zazdrością ;)

Internet i portale streamingowe otworzyły dla wielu ludzi drogę medialnej kariery, która w klasycznej telewizji by była dla nich zamknięta. Nie zapominaj, żeby zdobyć popularność, widzów a co z tym idzie duże pieniądze to też mówiąc kolokwialnie trzeba umieć się sprzedać (Ludzie musza chcieć cię oglądać, trzeba mieć pomysł na materiały)

Poza tym idąc twoim tokiem myślenia to wszyscy ludzie sceny i estrady są głupkami a ich widzowie wpierają głupotę? Bo zarabiają kilkanaście razy więcej za 1h występu niż ten laborant medyczny w miesiąc. Przykładowo stand-uper/kabaret od kilku do kilkunastu tysięcy za 40 min występu.

Xar
+4 / 16

Jak magisterka jest z socjologi a druga ze stosunkow miedzynarodowych a kurs dotyczacy plemion w Turkmenistanie, to moze sie faktycznie okazac malo przydatne...

Odpowiedz
CzlowiekZkamienia
+1 / 3

@Xar Dlatego trzeba zrobić kurs o plemionach w Kazachstanie. Zawsze może się przydać, bo bliżej Polski.

maggdalena18
0 / 0

@Xar Niekoniecznie. Teraz to dobrze zarobisz po studiach "ścisłych", albo jak masz szczęście.

Y Ynfluencer
+2 / 4

Ja dorobiłem się bardzo dużych pieniędzy, mając magistra z gownokierunku, ale z perspektywy czasu przyznaję, że te studia to był największy błąd jaki popełniłem w życiu, głównie presja rodziców na to wpłynęła, którzy wychowali się na prlowskich zabobonach, że studia to było coś.

Z perspektywy czasu te studia to dla mnie pięć lat zmarnowane, gdy byłem młodszy to nie doceniałem wagi czasu, percepcja była inna. Pięć lat gadania o niczym i bezcelowych dyskusji, gdzie nie zgromadziłem ani złotówki kapitału. Nie powiem, było parę fajnych chwil, kilku fajnych ludzi się poznało, ale nie mogę odżałować tych pięciu lat. Miałbym znacznie lepszy start w życie, gdyby nie one. Nie wiem z jakiej racji to musi tyle trwać. Trzy lata to byłoby optimum. Lepsza decyzją byłoby wtedy pojechac do pracy za granicą. Najlepsza zaś z możliwych to są według mnie ani brak studiów, ani studia dzienne, ale zaoczne i normalna praca. Masz jedno i drugie. Każdemu to doradzam.

Odpowiedz
ZONTAR
0 / 2

Zaoczne studia są trudne do utrzymania i zazwyczaj trwają dłużej. Sam spędziłem 3,5 roku na dziennych, później rok na zaocznej magisterce i dałem sobie spokój. Inżynierka na dziennych była ok, chociaż wiele z tego czasu było zmarnowane. Wydaje mi się jednak, że dla większości osób lepiej będzie robić dziennie pierwszy stopień i równolegle się doszkalać czy rozwijać w czymś, w co chcemy iść. Magistra można olać, zaocznych nie tykać. Człowiek też musi mieć czas na wypoczynek. Po roku tyrania po 12h dziennie, klepania projektów, nauki i ogarniania prywatnych spraw kolejne 8, spania 4h, a na deser weekend 7-21 na uczelni, szkoda na to zdrowia i uważam to za największy błąd w życiu. Może jak ktoś robi karierę na kasie w Biedronce, to będzie miał siłę i czas na studia zaoczne, ale jak studiujesz poważny kierunek i masz poważną pracę, to jest to przerąbane.

B bartes123
+1 / 5

Poczekałbym jeszcze z tymi osądami na to, jak i kiedy zakończą się tik-tokerskie przygody młodzieży i z czym zostaną na koniec tej przygody.
Bo póki co to z tiktokerami jak z fotowoltaiką. Każdy chce być i każdy chce mieć. A co za 15 lat z tym zrobić to nikt nie wie i pojęcia nie ma.
Myślę że sikanie w spodnie albo jedzenie kupy za młodu może odbić się niezłą traumą w dorosłym życiu i dalszej karierze zawodowej.

Odpowiedz
Q Qbikkkk
+2 / 4

A taki Pudzian tylko kamienie nosil i ile kasy wzial ? hmmmm?
Nie wazne, ze byl top w swojej branzy....

Odpowiedz
U UFO_ludek
+2 / 2

Ale wiesz, ze ci wszyscy influenserzy zarabiają troszeczkę na reklamach a większośc gdy ktoś (czyli ludzie jak Ty) im płaci?

Odpowiedz
Kocioo
-3 / 5

A kto magistrowi zabrania być tiktokerem...?

Odpowiedz
K Krisiek44
-2 / 2

A aktorzy w filmach, też srają i sikają w spodnie. A filmy coraz to gorsze, mimo profesjonalnego przygotowania i tabunu wykwalifikowanej kadry. Lepiej nieraz obejrzeć 90 filmów shorts o wybranej tematyce, niż gniota w tv.

Odpowiedz
M Mr_Winsor
-1 / 1

Odnieśli sukces finansowy (raczej na yt niż na tik toku) to nie znaczy, że trzeba robić takie obrazki.
Ludzie to oglądają, firmy to widzą więc chcą ich sponsorować i tak zarabiają.
Kto wam zabrania robić filmów na tic -tacu lub na YT ?
Oczywiście nie popieram takiego poziomu humoru bo to żenada, ale tu chodzi o wrzucanie wszystkich do jednego worka.
Lepiej załóżcie kanał na YouTube i zacznijcie wrzucać filmy.
Montaż filmu na Youtube trwa kilka godzin (w przeciwieństwie do tik-toka) i mogą za swoją ciężką pracę dostać parę złotych.
Na YT oraz Tik-Toku można znaleźć naprawdę ciekawe kanały nie o śmiesznych tańcach a o fizyce czy historii.
Naprawdę rzygam już obrazkami tego typu i to one są bardziej żenujące niż ten 16 letni tik-toker.





Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 July 2023 2023 0:25

Odpowiedz