Cóż, ja mam pola uprawne bardzo blisko mojej posesji. Widzę w jaki sposób się nawozi i czym pryska. Widzę jak rolnicy dbają o prawidłowy okres karencji oprysków.
Jeżeli "katolik" nie dba o zdrowie innych, np. dzieci które dostaną jego "zdrowe" produkty na stole, za to co niedziele widzę go w kościele, to co mam o tym sądzić? Mam swoją opinię na ten temat, a każdy niech robi jak uważa.
@jarobakmac Swoją szklaną kulę miziam witkami brzozy, co by ujawniła wiedzę tajemną o opryskach. Wiedzę tak tajemną, że nawet Elon Musk nie wie czym się pryska ogórki. o.O
@irulax Sąsiad pryska nie wiadomo czym, ale twoim źródłem informacji jest twoja wyobraźnia. Są środki, które maja 3 dni karencji, 1 dzień karencji lub bezkarencyjne, są też nawozy. Niektóre z tych nawozów do kąpieli możesz sobie dosypać ku zdrowotności. Widzisz, że sąsiad łamie prawo, to dzwoń do PIORiN-u, a nie wylewaj żale na demotach. Chcesz jeść niepryskane, to zasiej sam lub kup bio za odpowiednio wyższą cenę.
@jarobakmac Wyobraź sobie, że moi sąsiedzi potrafią mówić - może Twoi nie. Sprzedawcy w ogrodniczych też potrafią mówić. Potrafią nawet mówić rolnicy którzy skończyli z działalnością. o.O Słyszałeś, że materiały dydaktyczne rolnicze/ogrodnicze możesz kupić nawet jak nie jesteś rolnikiem? Środki ochrony roślin/nawozy również. o.O
Jeżeli ktoś pryska w nocy i rano zbiera ogóry na sprzedaż/przerób, to pewnie tylko po tych środkach co sobie dosypuje do kąpieli.
P.S. Dokładnie - warzywa i niektóre uprawiam sam. Pozostałe kupuję z pewnego źródła. Tak jak w pierwszym wpisie: nie wylewam żadnych żali, ponieważ potrafię zapewnić sobie dobre źródło pokarmów. Nie wszystkich co prawda ale znacznej części. Jeżeli ktoś wierzy na słowo rolnikom - świetnie.
@irulax Jakbyś widział jak gość wlewa zawartość opryskiwacza do wodociągów, to też chwaliłbyś się tylko na demotach? Podejrzewasz przestępstwo, to zawiadamiasz kogo trzeba.
Cóż, ja mam pola uprawne bardzo blisko mojej posesji. Widzę w jaki sposób się nawozi i czym pryska. Widzę jak rolnicy dbają o prawidłowy okres karencji oprysków.
OdpowiedzJeżeli "katolik" nie dba o zdrowie innych, np. dzieci które dostaną jego "zdrowe" produkty na stole, za to co niedziele widzę go w kościele, to co mam o tym sądzić? Mam swoją opinię na ten temat, a każdy niech robi jak uważa.
@irulax skąd wiesz czym pryska? Spowiada Ci się?
@jarobakmac Swoją szklaną kulę miziam witkami brzozy, co by ujawniła wiedzę tajemną o opryskach. Wiedzę tak tajemną, że nawet Elon Musk nie wie czym się pryska ogórki. o.O
@irulax Sąsiad pryska nie wiadomo czym, ale twoim źródłem informacji jest twoja wyobraźnia. Są środki, które maja 3 dni karencji, 1 dzień karencji lub bezkarencyjne, są też nawozy. Niektóre z tych nawozów do kąpieli możesz sobie dosypać ku zdrowotności. Widzisz, że sąsiad łamie prawo, to dzwoń do PIORiN-u, a nie wylewaj żale na demotach. Chcesz jeść niepryskane, to zasiej sam lub kup bio za odpowiednio wyższą cenę.
@jarobakmac Wyobraź sobie, że moi sąsiedzi potrafią mówić - może Twoi nie. Sprzedawcy w ogrodniczych też potrafią mówić. Potrafią nawet mówić rolnicy którzy skończyli z działalnością. o.O Słyszałeś, że materiały dydaktyczne rolnicze/ogrodnicze możesz kupić nawet jak nie jesteś rolnikiem? Środki ochrony roślin/nawozy również. o.O
Jeżeli ktoś pryska w nocy i rano zbiera ogóry na sprzedaż/przerób, to pewnie tylko po tych środkach co sobie dosypuje do kąpieli.
P.S. Dokładnie - warzywa i niektóre uprawiam sam. Pozostałe kupuję z pewnego źródła. Tak jak w pierwszym wpisie: nie wylewam żadnych żali, ponieważ potrafię zapewnić sobie dobre źródło pokarmów. Nie wszystkich co prawda ale znacznej części. Jeżeli ktoś wierzy na słowo rolnikom - świetnie.
@irulax Jakbyś widział jak gość wlewa zawartość opryskiwacza do wodociągów, to też chwaliłbyś się tylko na demotach? Podejrzewasz przestępstwo, to zawiadamiasz kogo trzeba.