Jasne że brał doping aby w triathlonie wypaść lepiej. Jego tłumaczenia są po prostu żałosne. Nie dość, że ani trochę nie jest okolicznością łagodzaca, że do innej konkurencji brał doping, to jeszcze robi z siebie pośmiewisko. Karaś ma coś mocno nie tak z głową.
po co to rozdmuchiwać. prawda jest taka że KAŻDY sportowiec ze światowej topki faszeruje się mniej lub bardziej legalnym dopingiem. Sport to obecnie farmakologiczny wyścig zbrojeń (nie licząc oszustw typu silniki elektryczne w ramach rowerów). Jedyna różnica jest taka, że jedni zostają złapani, drudzy dają w łapę by nie być złapani (np armstrong który zawsze brał, a "złapali" go dopiero jak kończył karierę kiedy pewnie nie chciał już płacić haraczu za nieujawnianie wyników), a trzeci używają specyfików które (jeszcze) nie są zakazane.
Powinni sobie darować ten cyrk antydopingowy i puścić to luzem, bo nie mają szans wychwycić wszystkiego
Ciekaw jestem kiedy ludzie przejrzą na oczy i przestaną się skupiać na tematach zastępczych. Te igrzyska dla plebsu są niezbyt warte uwagi, tak samo jak karasie i spółka
Jasne że brał doping aby w triathlonie wypaść lepiej. Jego tłumaczenia są po prostu żałosne. Nie dość, że ani trochę nie jest okolicznością łagodzaca, że do innej konkurencji brał doping, to jeszcze robi z siebie pośmiewisko. Karaś ma coś mocno nie tak z głową.
Odpowiedzpo co to rozdmuchiwać. prawda jest taka że KAŻDY sportowiec ze światowej topki faszeruje się mniej lub bardziej legalnym dopingiem. Sport to obecnie farmakologiczny wyścig zbrojeń (nie licząc oszustw typu silniki elektryczne w ramach rowerów). Jedyna różnica jest taka, że jedni zostają złapani, drudzy dają w łapę by nie być złapani (np armstrong który zawsze brał, a "złapali" go dopiero jak kończył karierę kiedy pewnie nie chciał już płacić haraczu za nieujawnianie wyników), a trzeci używają specyfików które (jeszcze) nie są zakazane.
OdpowiedzPowinni sobie darować ten cyrk antydopingowy i puścić to luzem, bo nie mają szans wychwycić wszystkiego
Ciekaw jestem kiedy ludzie przejrzą na oczy i przestaną się skupiać na tematach zastępczych. Te igrzyska dla plebsu są niezbyt warte uwagi, tak samo jak karasie i spółka
Odpowiedz