No i o to chodziło. Biedni ściśnięci w wagonach tanich lini, wierchuszka wreszcie będzie mogła (za darmo) spełnić swoje oczekiwania. ''Bo w moim wieku to już muszę nogi wyłożyć'' E. Witek.
Etam, nad morzem pełno urlopowiczów - w Zakopcu też. Ciągle podwyżki, nowe opłaty itp. jakoś specjalnie ludziom nie przeszkadzają, więc chyba jest OK. Widac są gotowi na przyjecie kolejnych obciążeń, bo PISowi jakoś notowania nie spadają.
Nie wiem czy to jest kwestia biedy czy oszczędności. Za moich młodych lat nie było Pendolino, nie było Pis-u, a też klasa 2 przepełniona, a klasa 1 w pociągu pustki.
@AndPaw
Pendolino to inny pociąg, nie wagon. I jeździ go obecnie więcej, niż zwykłych IC - to tak jakbyś miał w pociągu 20 wagonów, z czego 15 to puste EIP, a 5 to zapełnione na 110% IC.
@AndPaw Nie lepiej nieco obniżyć cenę aby pendolino również jeździło pełne ? Lepiej sprzedać 200 biletów po 150 , czy 400 po 100 ? Win win, bardziej to niedopasowanie oferty ze strony PKP. Ogólnie kupując z odpowiednim wyprzedzeniem samolot czasami wychodzi taniej w relacji krajowej... Np Szczytno - Wrocław 80 PLN
@Pedzacy_Jelen
Ale ja nie uważam, że tak nie byłoby lepiej ja tylko nie uważam, że właściwa jest narreacja jaką przedstawia autor demota.
Oczywiście problem polega na tym, że ciężko wyważyć tą optymalną cenę. Bo to ładnie brzmi 200 po 150 czy 400 po 100. Równie dobrze mogę przebić i napisać sobie 600 po 80, tylko jak cena będzie za niska to znów będzie przepełnienie w Pendolino i tak w kółko.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 8 August 2023 2023 11:31
Ostatnio kupowałam 2 bilety do Kołobrzegu z Katowic.
Czas podróży zwykłego "biednego" bezpośredniego połączenia: 8h 10 minut - cena: 120 zł klasa 2, 160 zł klasa 1
Czas podróży Pendolino, z przesiadką w Gdyni, oczekiwanie na następny pociąg nie tak długo, bo 5 minut: 9h 3 minuty - cena: 480 zł - za samo pendolino, do tego trzeba doliczyć cene biletu Gdynia-Kolobrzeg
Nie nazwałam bym wyboru pierwszej opcji "biedą" a raczej oszczędnością czasu,pieniędzy, a także stresu (bo co jak nie zdążę na przesiadkę)
w pierwszej klasie też było całkiem przyjemnie, a i druga (jeśli wykupisz bilet wcześniej i masz siedzący) nie jest wcale zła
@Yyyyyyyyaaaaaauuuuuuu
Penodolino nie gwarantuje jakiegoś super komfortu podróży, nowsze wagony 1 klasy - wagony z przedziałami (w zwykłych pociągach pośpiesznych/intercity) dają większy komfort i są znacznie tańsze. Jeśli chodzi o szybkość - pendolino rozpędza się do 200 km/h tylko na niektórych odcinkach linii kolejowych - na CMK i linii nr 9 (Warszawa - Gdańsk), na pozostałych odcinkach wcale nie jedzie szybciej, niż zwykłe pociągi osobowe (bo się nie da). Jeśli chodzi o szybkość, to szybciej polecieć samolotem (a i niektóre połączenia są tańsze niż kolej), jeśli chodzi o cenę, to lepiej wybrać zwykłe pociągi osobowe (Przewozy regionalne, Kolej mazowiecka SKM itd. ) nawet jeśli jechało by się z paroma przesiadkami, albo wykupić bilet z wyprzedzeniem, czy czekać na promocje.
Punktualność kolei w Polsce (niezależnie od trasy, operatora, rodzaju pociągu - to już zupełnie inna bajka.
@AndPaw Kiedyś nie było 1 klasy. Nawet jak na wagonie była 1 to cały skład był traktowany jako 2. Nie raz jeździłem w pustym wagonie z 1, bo ludzie nie wiedzieli.
@Yyyyyyyyaaaaaauuuuuuu
No, ale o to mi dokładnie chodzi, że ludzie wybierają inne połączenie nie z powodu biedy, a po prostu racjonalności. I tylko do tego zmierzałem. Bo pierwsze zdanie demota brzmi "Polacy coraz biedniejsi?"
Czasami ma się wrażenie, że pojechanie na niektórych trasach akurat pendolino to trochę taki szpan.
Czy tak powinno być oczywiście, że nie i bilety na pendolino są zdecydowanie za drogie, ale nie jest tak, że ludzie wybierają inne połączenia z powodu biedy.
To nie Polacy są za biedni, tylko ceny Pendolino absurdalne. Za bilet z Neapolu do Rzymu najszybszym pociągiem Frecciarossa zapłaciłem w tym roku 15 euro - ponad 2x taniej niż znacznie wolniejsze Pendolino.
Ale tam nie mają monopolu rządowej spółki...
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 8 August 2023 2023 14:51
Nie biedniejsi, a umiejący liczyć. Już kilka razy wpadłem na pomysł żeby przejechać się pociągiem, ale jak sprawdzam ile kosztuje bilet to daje sobie spokój. I przy okazji mam rozkmine, dlaczego transport zbiorowy jest droższy niż indywidualny? Dlaczego bardziej opłaca mi się przejechać dany odcinek autem niż pociągiem? Samemu! Bo już we dwoje to nie mamy o czym rozmawiać.
@ELmalino Nie tylko Ty masz rozkmine. Załóżmy że jakiś benzyniak spala dziesięć litrów gazu na setkę (oczywiście bywa mniej, ale nie lubię zaniżać), w cenie 3zł/L, to wychodzi trzydzieści złotych na sto kilometrów(oczywiście trzeba to podzielić przez ilość podróżujących autem). Nie wiem, być może jakimś zbiorkomem przejadę taki dystans taniej, ale nigdy w dogodnym dla mnie terminie i nigdy ''Door-to-door''.
Jednym z problemów polskich pociągów jest to, że czas przejazdu pociągu regionalnego, pospiesznego, ekspresowego i pierdylino jest bardzo podobny. Różnice są jedynie w taborze a i to nie zawsze. No i w cenach. Nic więc dziwnego, kiedy jedynym kryterium jest cena, że ludzie wybierają tańsze rozwiązania.
No i o to chodziło. Biedni ściśnięci w wagonach tanich lini, wierchuszka wreszcie będzie mogła (za darmo) spełnić swoje oczekiwania. ''Bo w moim wieku to już muszę nogi wyłożyć'' E. Witek.
Odpowiedz@bartoszewiczkrzysztof
Taki błąd językowy
Powiedziała "wyłożyć", a powinno być "wyciągnąć"
Etam, nad morzem pełno urlopowiczów - w Zakopcu też. Ciągle podwyżki, nowe opłaty itp. jakoś specjalnie ludziom nie przeszkadzają, więc chyba jest OK. Widac są gotowi na przyjecie kolejnych obciążeń, bo PISowi jakoś notowania nie spadają.
OdpowiedzNo kto by się spodziewał?
OdpowiedzOstatni raz byłem tak samo zaskoczony, kiedy po czwartku był piątek.
@JanuszTorun mnie raz koledzy tak flaszkami zaskoczyli, że po czwartku okazało się, że jest wtorek.
Nie wiem czy to jest kwestia biedy czy oszczędności. Za moich młodych lat nie było Pendolino, nie było Pis-u, a też klasa 2 przepełniona, a klasa 1 w pociągu pustki.
Odpowiedz@AndPaw
Pendolino to inny pociąg, nie wagon. I jeździ go obecnie więcej, niż zwykłych IC - to tak jakbyś miał w pociągu 20 wagonów, z czego 15 to puste EIP, a 5 to zapełnione na 110% IC.
@AndPaw Nie lepiej nieco obniżyć cenę aby pendolino również jeździło pełne ? Lepiej sprzedać 200 biletów po 150 , czy 400 po 100 ? Win win, bardziej to niedopasowanie oferty ze strony PKP. Ogólnie kupując z odpowiednim wyprzedzeniem samolot czasami wychodzi taniej w relacji krajowej... Np Szczytno - Wrocław 80 PLN
@Pedzacy_Jelen
Ale ja nie uważam, że tak nie byłoby lepiej ja tylko nie uważam, że właściwa jest narreacja jaką przedstawia autor demota.
Oczywiście problem polega na tym, że ciężko wyważyć tą optymalną cenę. Bo to ładnie brzmi 200 po 150 czy 400 po 100. Równie dobrze mogę przebić i napisać sobie 600 po 80, tylko jak cena będzie za niska to znów będzie przepełnienie w Pendolino i tak w kółko.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 August 2023 2023 11:31
Ostatnio kupowałam 2 bilety do Kołobrzegu z Katowic.
Czas podróży zwykłego "biednego" bezpośredniego połączenia: 8h 10 minut - cena: 120 zł klasa 2, 160 zł klasa 1
Czas podróży Pendolino, z przesiadką w Gdyni, oczekiwanie na następny pociąg nie tak długo, bo 5 minut: 9h 3 minuty - cena: 480 zł - za samo pendolino, do tego trzeba doliczyć cene biletu Gdynia-Kolobrzeg
Nie nazwałam bym wyboru pierwszej opcji "biedą" a raczej oszczędnością czasu,pieniędzy, a także stresu (bo co jak nie zdążę na przesiadkę)
w pierwszej klasie też było całkiem przyjemnie, a i druga (jeśli wykupisz bilet wcześniej i masz siedzący) nie jest wcale zła
@Yyyyyyyyaaaaaauuuuuuu
Penodolino nie gwarantuje jakiegoś super komfortu podróży, nowsze wagony 1 klasy - wagony z przedziałami (w zwykłych pociągach pośpiesznych/intercity) dają większy komfort i są znacznie tańsze. Jeśli chodzi o szybkość - pendolino rozpędza się do 200 km/h tylko na niektórych odcinkach linii kolejowych - na CMK i linii nr 9 (Warszawa - Gdańsk), na pozostałych odcinkach wcale nie jedzie szybciej, niż zwykłe pociągi osobowe (bo się nie da). Jeśli chodzi o szybkość, to szybciej polecieć samolotem (a i niektóre połączenia są tańsze niż kolej), jeśli chodzi o cenę, to lepiej wybrać zwykłe pociągi osobowe (Przewozy regionalne, Kolej mazowiecka SKM itd. ) nawet jeśli jechało by się z paroma przesiadkami, albo wykupić bilet z wyprzedzeniem, czy czekać na promocje.
Punktualność kolei w Polsce (niezależnie od trasy, operatora, rodzaju pociągu - to już zupełnie inna bajka.
@AndPaw Kiedyś nie było 1 klasy. Nawet jak na wagonie była 1 to cały skład był traktowany jako 2. Nie raz jeździłem w pustym wagonie z 1, bo ludzie nie wiedzieli.
@Yyyyyyyyaaaaaauuuuuuu
No, ale o to mi dokładnie chodzi, że ludzie wybierają inne połączenie nie z powodu biedy, a po prostu racjonalności. I tylko do tego zmierzałem. Bo pierwsze zdanie demota brzmi "Polacy coraz biedniejsi?"
Czasami ma się wrażenie, że pojechanie na niektórych trasach akurat pendolino to trochę taki szpan.
Czy tak powinno być oczywiście, że nie i bilety na pendolino są zdecydowanie za drogie, ale nie jest tak, że ludzie wybierają inne połączenia z powodu biedy.
To nie Polacy są za biedni, tylko ceny Pendolino absurdalne. Za bilet z Neapolu do Rzymu najszybszym pociągiem Frecciarossa zapłaciłem w tym roku 15 euro - ponad 2x taniej niż znacznie wolniejsze Pendolino.
Ale tam nie mają monopolu rządowej spółki...
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 8 August 2023 2023 14:51
OdpowiedzNie biedniejsi, a umiejący liczyć. Już kilka razy wpadłem na pomysł żeby przejechać się pociągiem, ale jak sprawdzam ile kosztuje bilet to daje sobie spokój. I przy okazji mam rozkmine, dlaczego transport zbiorowy jest droższy niż indywidualny? Dlaczego bardziej opłaca mi się przejechać dany odcinek autem niż pociągiem? Samemu! Bo już we dwoje to nie mamy o czym rozmawiać.
Odpowiedz@ELmalino Nie tylko Ty masz rozkmine. Załóżmy że jakiś benzyniak spala dziesięć litrów gazu na setkę (oczywiście bywa mniej, ale nie lubię zaniżać), w cenie 3zł/L, to wychodzi trzydzieści złotych na sto kilometrów(oczywiście trzeba to podzielić przez ilość podróżujących autem). Nie wiem, być może jakimś zbiorkomem przejadę taki dystans taniej, ale nigdy w dogodnym dla mnie terminie i nigdy ''Door-to-door''.
Jednym z problemów polskich pociągów jest to, że czas przejazdu pociągu regionalnego, pospiesznego, ekspresowego i pierdylino jest bardzo podobny. Różnice są jedynie w taborze a i to nie zawsze. No i w cenach. Nic więc dziwnego, kiedy jedynym kryterium jest cena, że ludzie wybierają tańsze rozwiązania.
OdpowiedzTaniej wychodzi samolotem niż Pendolino.
Odpowiedz