zamiast wymyślać jak utrudnić pracę wprowadzić za pracę w niedzielę i święta 200% dniówki + dzień wolny. Kto chce niech pracuje. Jeśli ta praca będzie potrzebna i opłacalna to chętni się znajdą.
Stanowczo przesadzasz z tymi ograniczeniami. Pracownicy szpitali także chcieliby mieć wolne niedziele, a jeśli ktoś musi chorować, to może poczekać do poniedziałku. Jeśli się mu bardzo spieszy to po prostu umrze, jak mówi Władza - przecież to normalne, że kobiety i mężczyźni, nie mówiąc o dzieciach umierają. No zdarza się. Elektrownie też przecież nie muszą pracować, tej jeden dzień w tygodniu jakoś się bez prądu obejdziemy, w kościele można palić świece (albo ku powszechnej rozrywce - kina będą przecież zamknięte - czarownice). Cały kraj można o 23:59 w sobotę zamknąć na kłódkę i otworzyć w poniedziałek o 0:01.
@samodzielny68 Ja proponuje, by wszyscy ci, co tak chętnie mówią o pracy w niedziele i święta, sami do tej roboty wtedy chodzili. Najwięcej o tym, by nie było wolnych niedziel i świat, dla sklepów, mówią ci, co sami robią tylko jedną, wygodną zmianę, od poniedziałku do piątku. Niech pracownicy infolinii, biur itd. też pracowali na trzy zmiany od poniedziałku do niedzieli, z tymi dowolnymi dniami wolnymi.
A może po prostu zróbmy prawo, które zagwarantuje możliwość a nie przymus? Niech każdy pracuje tyle dni w tygodniu ile chce i w takie dni w jakie chce, a konkretnie w jakie sobie ustali z pracodawcą. Niech każdemu przysługują 2 dni w tygodniu wolne i niech sam decyduje. Dlaczego ma decydować jakiś polityk?
w teorii tak. W praktyce jest jednak coś takiego jak asymetria siły negocjacyjnej.
Tak samo jak sobie nie możesz ustalić z dostawcą warunków na jakich Ci dostarcza do mieszkania wodę czy gaz, tak samo często pracownik nie jest w stanie ustalić sobie z pracodawcą reguł na jakich pracuje.
Stąd właśnie pojawiają się mądrzejsze bądź głupsze regulacje państwa w imieniu tej słabszej strony.
@ByleBadyle Twoja wypowiedź świadczy że nie pracowałeś za dużo. Jak byś pracował to byś wiedział że pracodawcy zmuszali by pracowników (bo tak obecnie jest) do pracy w dni które im pasują a nie w te które pracownik chce. Najczęściej jest tak w różnych sklepach restauracjach i innych pracach gdzie masz bezpośredni kontakt z klientem.
@pilipiuk8 twoja wypowiedź świadczy o tym, że nie jesteś dobrym pracownikiem, tylko tze lelum-polelum albo alkoholik/ćpun. Jeden i drugi wariant charakteryzuje się tym, że w zamian za tolerancję dla swoich słabości lub niedociągnięć, musi się godzić na wyzysk lub samowolkę szefa. Postaraj się, bądź fachowcem, o którego firmy zabiegają, to nie będziesz miał takich problemów.
@ByleBadyle Jeszcze bardziej podkreśliłeś swoją niewiedzę. Nie oceniaj innych na swojej podstawie. Skoro ty jesteś takim pracownikiem to nie znaczy że inni też tacy są. Zacznij może rozmawiać z ludźmi. A takim ludziom jak ty nawet nie mam zamiaru wypowiadać się jakim jestem pracownikiem.
@pilipiuk8 to właśnie ty potwierdzasz że mam rację :) nie masz nic merytorycznego do powiedzenia, nie używasz argumentów, tylko umiesz odszczekać na zasadzie "chyba ty". No i zdradza cię typowe dla takich właśnie pracowników odwieczne demonizowanie szefów. Oczywiście, trzeba mieć do nich dystans i świadomość, że chcą na tobie zarobić a nie zostać twoim najlepszym przyjacielem, ale jak ktoś niepowodzenia swojego życia zawodowego zwala zawsze na złych szefów to jak z tą baletnicą, której wadzi rąbek u spódnicy :) jeszcze dodaj że "system cię wy#ebał" i już będzie wszystko jasne.
@IwanBardzoGrozny to jest śmieszne podejście. Najlepiej w ogóle siąść i nic nie robić. Są przecież zasiłki. Tam was nikt nie oszuka i nie wykorzysta :)
@ByleBadyle To ty obrażasz innych. A ja mierzę Cię twoją miarą. Mnie nie przyszło by do głowy aby kogoś obrażać od ćpunów i pijaków. A z doświadczenia wiem że ten co kradnie najczęściej podejrzewa że inni też kradną. Czyli Ćpuny i alkoholicy podejrzewają innych o to. Ja w przeciwieństwie do ciebie nie mam uprzedzeń rozmawiać z różnego typu ludźmi i dzięki temu wiem jak niektórzy pracodawcy cwaniakują. Napisałem Ci rozmawiaj z ludźmi to się dowiesz jak to jest a nie żyjesz jak Kaczyński w swoim wyidealizowanym świecie. Jakie chcesz ty argumenty? Idziesz do pierwszego lepszego zakładu gastronomicznego czy sklepu typu np. CROP i i rozmawiasz z ludźmi. Tu nie potrzeba żadnych argumentów bo to nie jest coś co ciężko samemu sprawdzić. Wystarczy Ci trochę zaangażowania z twojej strony.
Jak już tak martwicie się o sprawiedliwość to ja poproszę, żeby wszystkie urzędy, firmy, zakłady pracy również pracowały w niedzielę.
Tak, żeby absolutnie wszystko działało/pracowało w niedzielę.
Wtedy będzie sprawiedliwość.
A odnośnie handlu w niedzielę?
Potrafię ogarnąć niezbędne zakupy w tygodniu, nie jestem kretynem który musi w niedzielę do galerii handlowej bo nie potrafi zrobić nic sensownego ze swoim życiem.
Nasze matki za czasów komuny też to potrafiły.
W większości krajów zachodnich ludzie również to potrafią.
Wychodzi na to, że Polacy jacyś upośledzeni ???? (to pytanie, nie stwierdzenie)
Czyli tak... Na zachodzie trzeba ogarnąć zakupy do soboty, ale wyjścia z rodziną do restauracji, ZOO, czy kina już nie trzeba. Kasjer się zmęczy bardziej niż kelner co cały dzień lata od stolika do stolika czy pracownicy "maca" (Nie. Będą tak samo zmęczeni). To że tak jest że jedna opcjonalna usługa jest czynna w niedziele a druga nie to wcale nie jest jakoś sprawiedliwe ale ludzie to łyknęli bo tak im wygodnie.
A urzędy to powinny być jak najbardziej cyfrowe z ograniczoną koniecznością wizyt. Z resztą o ile nie masz jakichś problemów że latasz po sądach czy skarbówce to w urzędzie jesteś kilka razy w roku. (ja ostatnio byłem w maju, odebrać nowy dowód) A w sklepie kilka razy w tygodniu,
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 August 2023 2023 12:18
@Xar jeżeli informacje profilowe są prawdziwe to jesteś spooooro młodszy ode mnie.
Więc szczerze mówiąc jesteś dla mnie głupim gówniarzem, i odpowiem ci podobnie.
Zamknij ryj bo guano wiesz.
Jeżeli masz rzeczywiście 32 lata, to nie pamiętasz czasów kiedy w niedzielę wszystkie sklepy były pozamykane.
A mi zdarzało się jeszcze przed upadkiem komuny lecieć w sobotę do spożywczaka, żeby zdążyć przed zamknięciem o 14.
I tak, ludzi którzy tego nie ogarnęli i zostali bez przysłowiowego chleba w niedzielę uważano za niedorajdy i patrzono na nich z politowaniem.
Dlatego sam zawsze robię wszystkie zakupy w tygodniu, bo życzę wszystkim by nie musieli pracować w niedzielę i użerać się z debilami którzy nie potrafią ogarnąć prostych czynności życiowych.
A tak właśnie widzę ciebie
@Johny_B Masz absolutna rację, jakim nieogarem trzeba być żeby nie ogarnąć jednej z podstawowych potrzeb w ciągu sześciu pozostałych dni gdzie zasadniczo sklepy czynne są prawie przez cała dobę. Ciekawi mnie tez jak zwolennicy niedzielnych zakupów próbowaliby zdyskredytować zachodnie zwyczaje - tam nie ma handlu w niedzielę a i same sklepy po mniejszych mieścinach nie pracują do późnych godzin nocnych tak jak u nas a mimo nie słychać tam o ludziach umierających z głodu bo nie mieli gdzie kupić jedzenia.
Za to gastro czynne do wieczora. Dzisiaj sklepy pozamykane ale obsługa pobliskiej pizzerii zasuwa przy klientach do 22:00. Przecież można iść do restauracji w sobotę i elegancko ją opuścić o piątej.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 August 2023 2023 21:58
@Jacek83218
Ok, ale dlaczego przy dyskusji o pracy w niedzielę piszecie tylko o handlu i gastronomii i gadacie o sprawiedliwości?
Jeżeli naprawdę chcemy żeby było sprawiedliwie, to w niedzielę powinni pracować wszyscy.
I mogę chcieć iść do banku w niedzielę, żeby osobiście porozmawiać z doradcą albo do urzędu, żeby załatwić ważne sprawy.
No wiem, że mogę to załatwić w tygodniu, ale przecież będzie sprawiedliwie jeżeli będę mógł zrobić to w niedzielę.
Przecież bardzo dużo urzędów ma tzw dni biurowe w tygodniu, czyli nie przyjmują interesantów z zewnątrz.
Dlaczego nie otworzyć urzędów na 7 dni w tygodniu od 6:00 do 22:00 tak jak niektóre placówki handlowe bądź gastronomiczne?
Jak bardzo by to pomogło zlikwidować kolejki w urzędach, a i klienci byliby zadowoleni (ironia_off).
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 16 August 2023 2023 10:38
Co się tak tej niedzieli uczepiliscie? Dzień tygodnia jak każdy inny. Tu cały widz polega właśnie na tym, że chcemy rozporządzać ludziom, który dzień mają mieć wolny, zamiast zapewnić im, by mogli mieć wolny wybrany. Tłumaczenia, że "szefowie będą narzucać" są smieszne bo tym, którzy tak tłumaczą jakoś nie przeszkadza, że narzucili politycy. Z szefem można negocjować, dogadać się, zwłaszcza, jeśli się jest dobrym i cennym pracownikiem, a czy w sprawie ustawy mieliśmy cokolwiek do powiedzenia?
nie powinno być żadnego zamykania sklepów, to zwykły kretynizm. nie każdy jest katolickim dewotom, a prawda jest taka, że sporo pracowników CHĘTNIE pracowało w niedziele ze względu na WYŻSZE STAWKI
co dały kretyńskie wymysły?
co raz to nowe pomysły na obejście kretynizmu
zmniejszone obroty sklepów
zwolnienia niepotrzebnych już ludzi (mniej osobodni do obstawienia)
mniejsze dochody pracowników sklepu
mniejszy przychód z podatków z powodu powyższych
zyski?
emmm zadowolena czarna plaga i katolscy dewoci?
@hokek
To słodkie ile kłamstw naraz w jednym komentarzu.
1. Nie ma żadnych wyższych stawek za prace w sklepie w niedziele i święta, nie ma. Zresztą, coraz więcej firm od tego odchodzi. Wiem, bo sam pracuje w sklepie i widzę, że nikt nie dostaje dodatków za pracę w weekend.
2. Taki wymysł, że na zachodzie, tym ateistycznym, też nie ma w niedziele. Ale polacy, co nigdy nie wysunęli nosa za granicę, tego nie wiedza.
@OP2000
co do pracy w niedzielę jak ktoś nie płaci więcej to można go zgłosić do pipu, ale co tam ważne co janusze biznesu praktykują, a co ciemny lud akceptuje
nie jest też on wszędzie praktykowany jak utrzymujesz. W Polsce został on wprowadzony przez naciski czarnej hordy z nutką łechtania twardego elektoratu
@hokek Proponuje zapoznanie się z kodeksem pracy. Masz tam sporo takich luk dzięki którym pracodawca nie musi płacić ci w niedzielę więcej. Najczęściej jest to gastronomia. Poniżej podaje ci link który ma mniej więcej wszystko w jednym miejscu. Rzetelniej jest w kodeksie ale tam nie jest to w jednym miejscu tylko paru i jest to rozbite dlatego trzeba się więcej naszukać. https://www.horecabc.pl/praca-w-niedziele-i-swieta-w-hotelach-i-restauracjach/
@hokek
Buhahaha, no tak! Jednego dnia narzekacie, że spółki państw nie działają i nie reagują na nic, a potem od razu gadają o "zgłoś do pipu"! Bo przecież, jedyni którzy tak robią to janusze biznesu. Otóż nie, zagraniczne korpo u nas też tak robi. Pierwszy przykład? Biedronka czy Auchan. Ale przecież, nagle wg was, w tym PiSowskim gównie prawnym, nagle prawo działa i wystarcz zgłosić XD
Zdecyduj się.
Po za tym, no dalej, wymień państwa zachodnie z dniami handlowymi w niedziele. Wytłumacz, dlaczego tam może być a tu nie.
@hokek Człowieku zaskoczę cię ale to tak nie działa że jak nie idziesz do pracy w niedzielę to proboszcz sprawdza obecność w kościele na mszy - NIE TO TAK NIE DZIAŁA. Niedzielę możesz spędzić na kanapie pierdząć w nią, możesz iść do parku, możesz gdzieś wyjechać, mozesz jechać na ryb albo grzyby, możesz zostać cały dzień w łóżku - jednym słowem masz pełną swobodę i dowolność jak spędzisz ten dzień , nikt nie będzie sprawdzał czy byłeś w kościele.
@hokek tylko mało kto wie, że jak wszystkie niedziele były handlowe, to czy się pracowało w tygodniu, czy w niedzielę, to stawka była taka sama, nawet za nadgodziny. Wtedy tydzień pracy miał 7 dni i każdy był tak samo kwalifikowany w grafiku i w wypłacie. Zresztą teraz niedziela handlowa tak samo jest traktowana jak poniedziałek, czy każdy inny dzień tygodnia. Nie ma dodatków do niedzieli
Oczywiste dla każdego myślącego było od początku, że zakaz handlu w niedziele jest tylko politycznym ukłonem w stronę Kościoła i Solidarności, która jak każdy związek zawodowy dba o fasadę a nie pracowników.
nigdy nie chciałem pracować w gastronomii bo wiedziałem, że w weekendy mają zapieprz i ogólnie ciężko. W młodości robiłem więc wszystko aby tam nie pracować. To nie jest trudne - bo w rok lub dwa można wyuczyć się naprawdę dobrego fachu i omijać gastronomię dalekim łukiem. Domniewam więc, że ci którzy tam pracują muszą to lubić skoro to robią - czemu chcesz pozbawić ich ulubionego zajęcia?
zamiast wymyślać jak utrudnić pracę wprowadzić za pracę w niedzielę i święta 200% dniówki + dzień wolny. Kto chce niech pracuje. Jeśli ta praca będzie potrzebna i opłacalna to chętni się znajdą.
OdpowiedzStanowczo przesadzasz z tymi ograniczeniami. Pracownicy szpitali także chcieliby mieć wolne niedziele, a jeśli ktoś musi chorować, to może poczekać do poniedziałku. Jeśli się mu bardzo spieszy to po prostu umrze, jak mówi Władza - przecież to normalne, że kobiety i mężczyźni, nie mówiąc o dzieciach umierają. No zdarza się. Elektrownie też przecież nie muszą pracować, tej jeden dzień w tygodniu jakoś się bez prądu obejdziemy, w kościele można palić świece (albo ku powszechnej rozrywce - kina będą przecież zamknięte - czarownice). Cały kraj można o 23:59 w sobotę zamknąć na kłódkę i otworzyć w poniedziałek o 0:01.
Odpowiedz@samodzielny68 Chcesz zmusić księdza, do pracy w niedzielę? Stanowcze NIE ;)
@bartoszewiczkrzysztof Masz rację, też powinien spędzać czas z żoną.
@samodzielny68 Dopowiedział bym ''i z dziećmi'', ale mogliby to opacznie odebrać.
@samodzielny68 Ja proponuje, by wszyscy ci, co tak chętnie mówią o pracy w niedziele i święta, sami do tej roboty wtedy chodzili. Najwięcej o tym, by nie było wolnych niedziel i świat, dla sklepów, mówią ci, co sami robią tylko jedną, wygodną zmianę, od poniedziałku do piątku. Niech pracownicy infolinii, biur itd. też pracowali na trzy zmiany od poniedziałku do niedzieli, z tymi dowolnymi dniami wolnymi.
@OP2000 Oj, drogi @bartoszewiczkrzysztof chyba naszymi kpinami obraziliśmy czyjąś partię i co gorsza czyjś związek zawodowy!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 August 2023 2023 17:29
A może po prostu zróbmy prawo, które zagwarantuje możliwość a nie przymus? Niech każdy pracuje tyle dni w tygodniu ile chce i w takie dni w jakie chce, a konkretnie w jakie sobie ustali z pracodawcą. Niech każdemu przysługują 2 dni w tygodniu wolne i niech sam decyduje. Dlaczego ma decydować jakiś polityk?
Odpowiedz@ByleBadyle
w teorii tak. W praktyce jest jednak coś takiego jak asymetria siły negocjacyjnej.
Tak samo jak sobie nie możesz ustalić z dostawcą warunków na jakich Ci dostarcza do mieszkania wodę czy gaz, tak samo często pracownik nie jest w stanie ustalić sobie z pracodawcą reguł na jakich pracuje.
Stąd właśnie pojawiają się mądrzejsze bądź głupsze regulacje państwa w imieniu tej słabszej strony.
@ByleBadyle Twoja wypowiedź świadczy że nie pracowałeś za dużo. Jak byś pracował to byś wiedział że pracodawcy zmuszali by pracowników (bo tak obecnie jest) do pracy w dni które im pasują a nie w te które pracownik chce. Najczęściej jest tak w różnych sklepach restauracjach i innych pracach gdzie masz bezpośredni kontakt z klientem.
@pilipiuk8 twoja wypowiedź świadczy o tym, że nie jesteś dobrym pracownikiem, tylko tze lelum-polelum albo alkoholik/ćpun. Jeden i drugi wariant charakteryzuje się tym, że w zamian za tolerancję dla swoich słabości lub niedociągnięć, musi się godzić na wyzysk lub samowolkę szefa. Postaraj się, bądź fachowcem, o którego firmy zabiegają, to nie będziesz miał takich problemów.
@ByleBadyle Jeszcze bardziej podkreśliłeś swoją niewiedzę. Nie oceniaj innych na swojej podstawie. Skoro ty jesteś takim pracownikiem to nie znaczy że inni też tacy są. Zacznij może rozmawiać z ludźmi. A takim ludziom jak ty nawet nie mam zamiaru wypowiadać się jakim jestem pracownikiem.
@pilipiuk8 to właśnie ty potwierdzasz że mam rację :) nie masz nic merytorycznego do powiedzenia, nie używasz argumentów, tylko umiesz odszczekać na zasadzie "chyba ty". No i zdradza cię typowe dla takich właśnie pracowników odwieczne demonizowanie szefów. Oczywiście, trzeba mieć do nich dystans i świadomość, że chcą na tobie zarobić a nie zostać twoim najlepszym przyjacielem, ale jak ktoś niepowodzenia swojego życia zawodowego zwala zawsze na złych szefów to jak z tą baletnicą, której wadzi rąbek u spódnicy :) jeszcze dodaj że "system cię wy#ebał" i już będzie wszystko jasne.
@IwanBardzoGrozny to jest śmieszne podejście. Najlepiej w ogóle siąść i nic nie robić. Są przecież zasiłki. Tam was nikt nie oszuka i nie wykorzysta :)
@ByleBadyle To ty obrażasz innych. A ja mierzę Cię twoją miarą. Mnie nie przyszło by do głowy aby kogoś obrażać od ćpunów i pijaków. A z doświadczenia wiem że ten co kradnie najczęściej podejrzewa że inni też kradną. Czyli Ćpuny i alkoholicy podejrzewają innych o to. Ja w przeciwieństwie do ciebie nie mam uprzedzeń rozmawiać z różnego typu ludźmi i dzięki temu wiem jak niektórzy pracodawcy cwaniakują. Napisałem Ci rozmawiaj z ludźmi to się dowiesz jak to jest a nie żyjesz jak Kaczyński w swoim wyidealizowanym świecie. Jakie chcesz ty argumenty? Idziesz do pierwszego lepszego zakładu gastronomicznego czy sklepu typu np. CROP i i rozmawiasz z ludźmi. Tu nie potrzeba żadnych argumentów bo to nie jest coś co ciężko samemu sprawdzić. Wystarczy Ci trochę zaangażowania z twojej strony.
Kto powiedział, że "musi"? Elektrownie na patyk, internety na patyk, wojsko i policję na msze. Alleluja i do przodu!
OdpowiedzChyba nie zrozumiałeś co autor miał na myśli...
Odpowiedz@Konready
Jeśli wyczuł sarkazm to znaczy że zrozumiał.
Jak już tak martwicie się o sprawiedliwość to ja poproszę, żeby wszystkie urzędy, firmy, zakłady pracy również pracowały w niedzielę.
OdpowiedzTak, żeby absolutnie wszystko działało/pracowało w niedzielę.
Wtedy będzie sprawiedliwość.
A odnośnie handlu w niedzielę?
Potrafię ogarnąć niezbędne zakupy w tygodniu, nie jestem kretynem który musi w niedzielę do galerii handlowej bo nie potrafi zrobić nic sensownego ze swoim życiem.
Nasze matki za czasów komuny też to potrafiły.
W większości krajów zachodnich ludzie również to potrafią.
Wychodzi na to, że Polacy jacyś upośledzeni ???? (to pytanie, nie stwierdzenie)
@Johny_B
Czyli tak... Na zachodzie trzeba ogarnąć zakupy do soboty, ale wyjścia z rodziną do restauracji, ZOO, czy kina już nie trzeba. Kasjer się zmęczy bardziej niż kelner co cały dzień lata od stolika do stolika czy pracownicy "maca" (Nie. Będą tak samo zmęczeni). To że tak jest że jedna opcjonalna usługa jest czynna w niedziele a druga nie to wcale nie jest jakoś sprawiedliwe ale ludzie to łyknęli bo tak im wygodnie.
A urzędy to powinny być jak najbardziej cyfrowe z ograniczoną koniecznością wizyt. Z resztą o ile nie masz jakichś problemów że latasz po sądach czy skarbówce to w urzędzie jesteś kilka razy w roku. (ja ostatnio byłem w maju, odebrać nowy dowód) A w sklepie kilka razy w tygodniu,
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 August 2023 2023 12:18
@Johny_B twoi rodzice w twoim wieku nie pisali glupot w internecie. Wez z nich przyklad i zakmnij dziob
@Xar jeżeli informacje profilowe są prawdziwe to jesteś spooooro młodszy ode mnie.
Więc szczerze mówiąc jesteś dla mnie głupim gówniarzem, i odpowiem ci podobnie.
Zamknij ryj bo guano wiesz.
Jeżeli masz rzeczywiście 32 lata, to nie pamiętasz czasów kiedy w niedzielę wszystkie sklepy były pozamykane.
A mi zdarzało się jeszcze przed upadkiem komuny lecieć w sobotę do spożywczaka, żeby zdążyć przed zamknięciem o 14.
I tak, ludzi którzy tego nie ogarnęli i zostali bez przysłowiowego chleba w niedzielę uważano za niedorajdy i patrzono na nich z politowaniem.
Dlatego sam zawsze robię wszystkie zakupy w tygodniu, bo życzę wszystkim by nie musieli pracować w niedzielę i użerać się z debilami którzy nie potrafią ogarnąć prostych czynności życiowych.
A tak właśnie widzę ciebie
@Johny_B Masz absolutna rację, jakim nieogarem trzeba być żeby nie ogarnąć jednej z podstawowych potrzeb w ciągu sześciu pozostałych dni gdzie zasadniczo sklepy czynne są prawie przez cała dobę. Ciekawi mnie tez jak zwolennicy niedzielnych zakupów próbowaliby zdyskredytować zachodnie zwyczaje - tam nie ma handlu w niedzielę a i same sklepy po mniejszych mieścinach nie pracują do późnych godzin nocnych tak jak u nas a mimo nie słychać tam o ludziach umierających z głodu bo nie mieli gdzie kupić jedzenia.
@krzysio6666
Za to gastro czynne do wieczora. Dzisiaj sklepy pozamykane ale obsługa pobliskiej pizzerii zasuwa przy klientach do 22:00. Przecież można iść do restauracji w sobotę i elegancko ją opuścić o piątej.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 August 2023 2023 21:58
@Jacek83218
Ok, ale dlaczego przy dyskusji o pracy w niedzielę piszecie tylko o handlu i gastronomii i gadacie o sprawiedliwości?
Jeżeli naprawdę chcemy żeby było sprawiedliwie, to w niedzielę powinni pracować wszyscy.
I mogę chcieć iść do banku w niedzielę, żeby osobiście porozmawiać z doradcą albo do urzędu, żeby załatwić ważne sprawy.
No wiem, że mogę to załatwić w tygodniu, ale przecież będzie sprawiedliwie jeżeli będę mógł zrobić to w niedzielę.
Przecież bardzo dużo urzędów ma tzw dni biurowe w tygodniu, czyli nie przyjmują interesantów z zewnątrz.
Dlaczego nie otworzyć urzędów na 7 dni w tygodniu od 6:00 do 22:00 tak jak niektóre placówki handlowe bądź gastronomiczne?
Jak bardzo by to pomogło zlikwidować kolejki w urzędach, a i klienci byliby zadowoleni (ironia_off).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 August 2023 2023 10:38
@Johny_B
Kiedyś można było iść do banku w niedzielę. Gdy handel się odbywał normalnie to oddziały banków w galeriach handlowych były czynne normalnie.
Co się tak tej niedzieli uczepiliscie? Dzień tygodnia jak każdy inny. Tu cały widz polega właśnie na tym, że chcemy rozporządzać ludziom, który dzień mają mieć wolny, zamiast zapewnić im, by mogli mieć wolny wybrany. Tłumaczenia, że "szefowie będą narzucać" są smieszne bo tym, którzy tak tłumaczą jakoś nie przeszkadza, że narzucili politycy. Z szefem można negocjować, dogadać się, zwłaszcza, jeśli się jest dobrym i cennym pracownikiem, a czy w sprawie ustawy mieliśmy cokolwiek do powiedzenia?
nie powinno być żadnego zamykania sklepów, to zwykły kretynizm. nie każdy jest katolickim dewotom, a prawda jest taka, że sporo pracowników CHĘTNIE pracowało w niedziele ze względu na WYŻSZE STAWKI
Odpowiedzco dały kretyńskie wymysły?
co raz to nowe pomysły na obejście kretynizmu
zmniejszone obroty sklepów
zwolnienia niepotrzebnych już ludzi (mniej osobodni do obstawienia)
mniejsze dochody pracowników sklepu
mniejszy przychód z podatków z powodu powyższych
zyski?
emmm zadowolena czarna plaga i katolscy dewoci?
@hokek
To słodkie ile kłamstw naraz w jednym komentarzu.
1. Nie ma żadnych wyższych stawek za prace w sklepie w niedziele i święta, nie ma. Zresztą, coraz więcej firm od tego odchodzi. Wiem, bo sam pracuje w sklepie i widzę, że nikt nie dostaje dodatków za pracę w weekend.
2. Taki wymysł, że na zachodzie, tym ateistycznym, też nie ma w niedziele. Ale polacy, co nigdy nie wysunęli nosa za granicę, tego nie wiedza.
@OP2000
co do pracy w niedzielę jak ktoś nie płaci więcej to można go zgłosić do pipu, ale co tam ważne co janusze biznesu praktykują, a co ciemny lud akceptuje
nie jest też on wszędzie praktykowany jak utrzymujesz. W Polsce został on wprowadzony przez naciski czarnej hordy z nutką łechtania twardego elektoratu
@hokek Proponuje zapoznanie się z kodeksem pracy. Masz tam sporo takich luk dzięki którym pracodawca nie musi płacić ci w niedzielę więcej. Najczęściej jest to gastronomia. Poniżej podaje ci link który ma mniej więcej wszystko w jednym miejscu. Rzetelniej jest w kodeksie ale tam nie jest to w jednym miejscu tylko paru i jest to rozbite dlatego trzeba się więcej naszukać.
https://www.horecabc.pl/praca-w-niedziele-i-swieta-w-hotelach-i-restauracjach/
@hokek
Buhahaha, no tak! Jednego dnia narzekacie, że spółki państw nie działają i nie reagują na nic, a potem od razu gadają o "zgłoś do pipu"! Bo przecież, jedyni którzy tak robią to janusze biznesu. Otóż nie, zagraniczne korpo u nas też tak robi. Pierwszy przykład? Biedronka czy Auchan. Ale przecież, nagle wg was, w tym PiSowskim gównie prawnym, nagle prawo działa i wystarcz zgłosić XD
Zdecyduj się.
Po za tym, no dalej, wymień państwa zachodnie z dniami handlowymi w niedziele. Wytłumacz, dlaczego tam może być a tu nie.
@hokek Człowieku zaskoczę cię ale to tak nie działa że jak nie idziesz do pracy w niedzielę to proboszcz sprawdza obecność w kościele na mszy - NIE TO TAK NIE DZIAŁA. Niedzielę możesz spędzić na kanapie pierdząć w nią, możesz iść do parku, możesz gdzieś wyjechać, mozesz jechać na ryb albo grzyby, możesz zostać cały dzień w łóżku - jednym słowem masz pełną swobodę i dowolność jak spędzisz ten dzień , nikt nie będzie sprawdzał czy byłeś w kościele.
@hokek tylko mało kto wie, że jak wszystkie niedziele były handlowe, to czy się pracowało w tygodniu, czy w niedzielę, to stawka była taka sama, nawet za nadgodziny. Wtedy tydzień pracy miał 7 dni i każdy był tak samo kwalifikowany w grafiku i w wypłacie. Zresztą teraz niedziela handlowa tak samo jest traktowana jak poniedziałek, czy każdy inny dzień tygodnia. Nie ma dodatków do niedzieli
Oczywiste dla każdego myślącego było od początku, że zakaz handlu w niedziele jest tylko politycznym ukłonem w stronę Kościoła i Solidarności, która jak każdy związek zawodowy dba o fasadę a nie pracowników.
Odpowiedznigdy nie chciałem pracować w gastronomii bo wiedziałem, że w weekendy mają zapieprz i ogólnie ciężko. W młodości robiłem więc wszystko aby tam nie pracować. To nie jest trudne - bo w rok lub dwa można wyuczyć się naprawdę dobrego fachu i omijać gastronomię dalekim łukiem. Domniewam więc, że ci którzy tam pracują muszą to lubić skoro to robią - czemu chcesz pozbawić ich ulubionego zajęcia?
Odpowiedz