Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
316 344
-

Zobacz także:


P Petyrek
+14 / 26

ciekawe, że oficjalna odpowiedź armii mówi o rzekomym chłodzeniu asfaltu i opiece weterynayjnej, a nie tylko "spie..ć"
nawiasem mówiąc jako właściciel psów uważam, że krytyka jest całkowicie uzasadniona: ziemia/ grunt na otwartej przestrzeni to zupełnie inna nawierzchnia niż asfalt w mieście, a po drugie (żeby na tym poprzestać) akcje w obronie pokoju to inna kategoria niż propagandowa pokazówka reżimu

Odpowiedz
Hannya
0 / 0

@Petyrek Weterynarz wojskowy się wypowiadał, że psy szły w butkach.

V VaniaVirgo
+13 / 17

Tylko że na misjach, psy pomagają ludziom przeżyć. A na defiladzie męczą się dla rozrywki.

Odpowiedz
K Krisiek44
-5 / 7

@VaniaVirgo myslisz że, jak pies idzie z opiekunem na defiladzie lub gdziekolwiek, to się męczy? Chyba nigdy psa nie miałeś.

V VaniaVirgo
+1 / 1

@Krisiek44 chodzenie z opiekunem nie męczy. Chodzenie po rozgrzanym asfalcie męczy i to bardzo. Może dojść do uszkodzenia opuszek. I akurat miałam psa, pożył znacznie dłużej, niż zwykle ta rasa żyje, więc na pewno dobrze dbałam o niego.

S sosen9
+11 / 13

Tyle, że w tych krajach asfalt to rzadkość.

Odpowiedz
A An_ders
+9 / 13

I ten jeden "żołnierz" wszędzie tam był z psem? Nawet w republice południowoamerykańskiej? Widać, że wypowiedź żołnierza zlecili jakiemuś "wybitnemu specjaliście" z TVP Info.

Odpowiedz
S Skruchtysyn71
+10 / 10

@An_ders Pewnie to taki sam "żołnierz" jak przypadkowy przechodzień i amerykański kreator mody Christian Paul

S Skruchtysyn71
+6 / 6

Skoro to polski żołnierz,to dlaczego na zdjęciu jest amerykański.I co to do qrwy nędzy jest Republika południowoamerykańska?

Odpowiedz
C cichooddycham
+3 / 3

Pewnie w tej republice pałódniowoamerykańsiej rozum mu zajumali i do dzisiaj go nie odzyskał...

Odpowiedz
M michalrydz
+1 / 1

Chłopie-miałeś okazję nie wziąć udziału w tym błaszczakowym przedsięwzięciu propagandowym choćby z powodu gorącego asfaltu

Odpowiedz