Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
508 516
-

Zobacz także:


W WhiteD
+2 / 6

@Hamlet669 teraz zgłoś się po nagrodę Nobla. Nawet naukowcy nie są do końca pewni skąd się właściwie bierze depresja i podają z pierdylion różnych przyczyn :D

A to ostatnie - jest szkodliwe. Za głoszenie takich tez to powinno się mieć zakaz pisania w internecie...

A AgataRiddle
+9 / 9

@Bartek08_ Nie wszystkie tak działają :) SSRI chociażby. Nie ma co demonizować, tylko razem z psychiatrą szukać tego co działa.

O Ochrety
+1 / 3

@AgataRiddle @Bartek08_ Probowałam dwóch i pozostaje mi psychoterapia. Efekty uboczne leków ogromne, łącznie z absurdalnie nasiloną potrzebą samounicestwienia, efektów pożądanych brak.

Ale znam osobę, która sobie chwali. Wszystko zależy od wszystkiego.

A AgataRiddle
+2 / 2

@Ochrety Jasne, różnie ludzie reagują. Ale zanim psychiatra przepisze lek to też generalnie powinien pytać, czy występują myśli samobójcze, bo niektóre leki właśnie początkowo je nasilają. Szkoda, że u ciebie nie działa, może błąd lekarza przy doborze leku albo nadwrażliwość organizmu :/ Powodzenia w walce.

O Ochrety
-2 / 2

@AgataRiddle Dzięki. Psychiatra pytała o te kwestie przed przepisaniem leków. Wiadome jest, że różnie organizmy reagują na te psychotropy i nie do końca wiadomo, komu trafią się które z setek możliwych działań niepożądanych.

O Ochrety
0 / 0

@glupiawrednabrzydkagruba Nie na każdego leki w ogóle zadziałają. A dobieranie leków to dla niektórych kilka tygodni czy dwa miesiące absolutnej męki tylko po to, żeby w końcu po kilku miesiącach od odstawienia dojść do tego beznadziejnego, ale ciut mniej uciążliwego niż przy lekach stanu, który był przed lekami. I tak kilka razy, aż się człowiek nie podda z farmakoterapią.

@Bartek08_ Wkurza mnie, że zostałeś tak zminusowany, jeśli piszesz o swoim doświadczeniu. Niektórzy dużo lepiej reagują na leki, ale przechlapane, kiedy trafiają się same skutki uboczne i żadnych pożądanych.

Polecam zaznajomić się z tematem leczenia. To, że leki mają jakąś zbadaną skuteczność (np. poprawa u 60% badanych), naprawdę nie oznacza, że każdy znajdzie coś dla siebie, zanim próby znalezienia właściwego leku go dobiją.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 August 2023 2023 9:30

O Obiektywny1
-3 / 9

Najważniejsze są wówczas najbliższe osoby, rodzina i przyjaciele. Nie możemy zmienić innych, szczególnie tych, którzy nas skrzywdzili, ale możemy nauczyć się to olewać i
nie przejmować się, żyć z czystym sumieniem, dla siebie, dawać swoją postawą dobry przykład innym. Czas leczy, rozmowa leczy, przyjaciele leczą.

Odpowiedz
Xar
+22 / 22

Najwazniejsza sprawa - kurvva czlowieku nie wstydz sie skorzystac z pomocy! Inni beda krzywo patrzec na Twoje zycie? Chvj z tym, ale bedziesz zyl! Jak tracisz wzrok - idziesz do okulisty. Jak Ci nawala serce i jestes w stanie jeszcze zareagowac, to zapierd*lasz w podskokach do kardiologa. Jak Ci nawala mozg, to czemu nie udasz sie do specjalisty? Bo to taboo? Zyj swoim zyciem, ale dbaj o nie!

Odpowiedz
P konto usunięte
+1 / 3

@Xar Bo drogo. Bo za dużo czasu, bo jak już pójdziesz to momentalnie znajdzie się tysiąc innych chorób na które najwidoczniej również chorujesz i będziesz jedynie dla wszystkich kulą u nogi

ZONTAR
+5 / 7

Leki na depresję nie leczą depresji tak jak leki przeciwbólowe nie leczą złamanej kończyny. To leczenie objawowe, nie jest konieczne, ale trudno bez niego funkcjonować i łatwo pogorszyć stan pacjenta bez nich. Podstawą leczenia depresji jest analiza psychologiczna, u większości ludzi depresja jest chorobą nabytą i bez eliminacji przyczyny na nic będzie leczenie.

Odpowiedz
D Dak_Zibbon
+1 / 1

@ZONTAR
Głównie dlatego, że depresja to choroba hormonalna, spowodowana niedoborem neuroprzekaźników w mózgu. Stąd też można ją przyrównywać do cukrzycy typu 1 i to też tłumaczy problem z leczeniem przyczyn tej choroby

ZONTAR
+2 / 2

@Dak_Zibbon Nie do końca. Prędzej bym to porównał do cukrzycy typu 2. Zmiany hormonalne związane z depresją są praktycznie zawsze odwracalne i można je odwrócić naturalnie. Dokładnie dlatego niektórzy milionerzy znikają ze świata na jakiś czas aby spokojnie doprowadzić organizm do ładu. Cukrzyca typu 1 jest nieuleczalna, wynika ze stałego uszkodzenia i niemożności produkowania insuliny. Cukrzyca typu 2 jest opornością na insulinę, ale organizm nadal ją produkuje, więc przy typie 2 jest jeszcze bardzo duża szansa na wyjście z tego, jeśli tylko zmienimy dietę i sprawimy, że organizm przestanie być tak oporny na insulinę. Podobny proces do regulacji neuroprzekaźników związanych z depresją czy emocjami. Odpowiednie dozowanie emocji i stanu psychicznego pozwolą organizmowi wrócić z czasem do normy, ale należy unikać gwałtownych emocji, stresu i ogólnie człowiek musi przez jakiś czas prowadzić niemalże sielankowy tryb życia. To jest jednak bardzo trudne i dlatego do leczenia depresji używa się leków, które pozornie robią z człowieka zombie. Jak nie możemy sprawić, że człowiek zostanie odcięty od emocji naturalnie, to trzeba to zrobić farmakologicznie. Dlatego leczenie depresji trwa latami, zazwyczaj polega na blokowaniu reakcji organizmu na serotoninę i jednocześnie na ograniczaniu wychwytu zwrotnego serotoniny. To jednocześnie stopniowo podnosi poziom serotoniny i nie obciąża organizmu, który ma skrajnie niską tolerancję na serotoninę (przez co sam z siebie reaguje bardzo gwałtownie i krótkotrwale na wszelkie emocje, nawet te słabe).

C cincinmj57
+6 / 6

Ciągle właśnie słyszę "weź się w garść", "zepnij dupę", inni mają gorzej", itp. a ja po prostu nie mam siły żyć, nie wiem, jak dalej funkcjonować, nie mam pomysłu, jak się zmagać z każdym przeciwieństwem, tzn, wiem, że potrzebuję pomocy innych, bo sam sobie nie poradzę, ale często spotykam pomoc na zasadzie, że jak nie mam, co do jedzenia to mi dadzą nóż, nieważne, że szczerozłoty, ale nim się nie najem (taka przenośnia, bo nie wiem, czy mnie wszyscy zrozumieją) i naprawdę ręce opadają. Do psychiatry nikt mnie nie zaciągną, poszedłem sam, bo w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że coś złego się ze mną dzieje. Niestety, za późno. Bo dawkowaniu szeregu różnych medykamentów pani doktor rozłożyła ręce i stwierdziła, że ona nie jest mi już w stanie pomóc. Nie zwlekajcie, gdy tylko widzicie, że ktoś ma problemy, nie czekajcie aż sam sobie z nimi poradzi bo często zapłaci za to zbyt wysoką cenę, jeśli w ogóle sobie z tym poradzi.

Odpowiedz
C cincinmj57
+1 / 1

@glupiawrednabrzydkagruba Już teraz przerabiam to z trzecim psychologiem, ale trochę za wcześnie, żeby stwierdzić, czy tym razem coś ruszy. Jak na razie nie jest lekko, ale ciągle próbuję, choć ludzie tego nie ułatwiają.

n0p
+4 / 6

Ja to się sobie dziwię, że wciąż żyję. Cierpię na depresję już około 9 lat.

Odpowiedz
P Pawel_S
+7 / 7

Depresja pojawia sie stopniowo i ta osoba wcale nie jest w stanie tego wykryc/wyczuc!

u mnie problem zauwazyla obca osoba!
rodzina tylko krytykowala, a ja nawet nie mialem sily zeby wyjsc z domu! :/

zamiast mowic "zrob cos!", to prsze WAS o jedno - umówcie wizyte tej osobie u psychiatry!
to bardzo duzo pomoze, a ja nawet nie bylem w stanie mówić, nie wspominajac juz o umowieniu sie na wizyte u lekarza

Odpowiedz
T Turquoise94
+8 / 8

Nie zapominajmy o terapii u psychologa. Depresja to ku*wa, która lubi wracać

Odpowiedz
B konto usunięte
-1 / 5

To teraz sprawdź ile osób na antydepresantach nie tylko się zabiło, ale jeszcze przed tym dokonali masowych zabójstw

Odpowiedz
offset
0 / 0

@Blue_Alien Daję plusa, bo się zgadzam z pierwszą częścią, co do drugiej nie mam zdania. Widać, że autor demota chyba nigdy nie miał w rękach ulotki z opakowania antydepresantów: floksetyna (popularny Prozac) w skutkach ubocznych ma, jak byk: myśli i próby samobójcze.

P konto usunięte
+1 / 3

Nie życzę nikomu, ale jak ktoś bierze leki- jeszcze bardziej potrzebuje wsparcia. Bo właśnie przez nie jeszcze większe jest prawdopodobieństwo samobójstwa.
Leki nie wyleczą myśli, a człowiek w depresji nie ma sił zbyt wiele zrobić. Kiedy te siły powracają, myśli nagle sie nie urywają, wręcz przeciwnie. 'W końcu mam siłę to zrobić'.
To w sumie najgorszy okres tego całego procesu.

Szczerze, zamiast po leki, to lepiej jak najszybciej leczyć umysł. Podejście "będzie żarł leki, dojdzie do siebie" jest tylko jeszcze bardziej szkodliwe.

Odpowiedz
R Rogulek12
+3 / 3

leczę się 15 lat, próbowałam z psychiatrą jakoś szło,.ale przeszła na prywatne wizyty i mnie nie stać.... leczę się już 15 lat. długo minęło niczym poszłam do psychiatry, na terapię czekam już 5 rok i chyba się nie doczekam na nią.... przez rok było lepiej bo znalazłam chęć i siłę aby pomagać innym w sposób, który był dla mnie ciekawy, teraz znowu wraca. tylko 14letni syn trzyma mnie przy życiu

Odpowiedz