Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
284 286
-

Zobacz także:


koszmarek66
+4 / 6

Ja mogłem delektować się trochę wcześniej:
1976: Oxygène
1978: Équinoxe
1981: Magnetic Fields
A potem ukłon artystów nowego pokolenia 30 lat później w 'Odyssey through O2'

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 August 2023 2023 0:31

Odpowiedz
PIStozwis
+2 / 4

@koszmarek66 To Ty już bardzo stary jesteś. Z przewagą bardzo.

koszmarek66
+2 / 4

@PIStozwis Rzuć okiem na nick :) Ale czuję się młodziej. I w dużej mierze to zasługa twórców muzyki elektronicznej. Oprócz Beatlesów, Pink Floydów, Abby i w ogóle "muzyki popularnej" onegdaj, uwielbiałem Jarre'a, Kraftwerk, Tangerine Dream. Nawet naszego rodzimego Marka Bilińskiego. Kiedy moi rówieśnicy mając dwadzieścia kilka lat zabetonowali się w swoich młodzieżowych preferencjach muzycznych ja szedłem dalej z coraz młodszymi słuchaczami i mam tak do dziś. W samochodzie mam RMF Maxx a nie Złote Przeboje... Mój Spotify wariuje próbując ułożyć mi 'Daily Mixy" bo w ulubionych mam praktycznie wszystko z wyjątkiem muzyki country... łącznie z Bethovenem oraz muzyką relaksacyjną i kontemplacyjną.

V versusap
0 / 2

@koszmarek66 o szok, ktoś starszy ode mnie :) 69
a z muzą mam niemal dokładnie tak samo, z tym że o ile w country coś jeszcze znajdę dla siebie, to w disco polo czy generalnie w dzisiejszych polskich wykonawcach to raczej nie, a próbowałem słuchać wielu wykonawców.

koszmarek66
0 / 2

@versusap Cieszę się, że sprawiłem przyjemność. Domyślam się jednak, że nie jestem tu kalendarzowo najstarszy :). A czytając niektóre poważne wpisy komentujących albo minusy pod demotami zawierającymi ewidentną ironię to czuję się nawet jak studenciak.

Oczywiście oprócz country, disco polo to także nie moja bajka. Zapomniałem wspomnieć... a może wyparłem. Z obu tych gatunków jestem w stanie wysłuchać bez odruchu wymiotnego po jednym utworze.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 August 2023 2023 0:57

L LUPUS1962
+4 / 4

Equinoxe - mogłem słuchać w nieskończoność. Najlepiej w ciemności. Tylko ja i muzyka.

Odpowiedz
T Tmaniek
+3 / 3

Oxygene 2.Na dobrym zestawie stereo mogę go słuchać godzinami.

Odpowiedz
A adamis62
+1 / 1

To było wtedy coś niezwykłego.
Później ta muzyka stała się dla mnie zbyt prosta, choć nie wyłączę radia, jak leci.
Bardziej cenię Tangerine Dream, czy Klausa Schulze. Ale Bilińskiego nie trawię. Bardzo banalna muzyczka, takie elektro-disco.

Odpowiedz
griff
+3 / 3

Z tym pionierem to nie szalej. Tangerine Dream powstał w 1967 a Phaedra albo Ricochet (lata 74,75) jak dla mnie to kompozycje nie do przebicia. Nie ujmuję nic J.M.J ale pionierem zdecydowanie nie był.

Odpowiedz
L leopardowski
-1 / 3

@griff Znaczy, każdy z artystów na swój sposób coś wycisnął z syntezatorów na swój sposób.

A AGATAXA
0 / 0

@griff - był, był. Zaczął nagrywać w 1967 roku, eksperymentował z zapętlaniem taśmy, miksowaniem róznych instrumentów i syntezatorów. Wikipedia też o tym wspomina

T tyygrysek
+1 / 1

Jego muzyka rozbudziła we mnie pasję do muzyki elektronicznej. łezka w oku się kręci...
100 lat!

Odpowiedz