Jeśli Ukochany Przywódca coś powie, nawet największą głupotę, to Jego słowa stają się obowiązującym prawem. A zawdzięczamy to grupie cynicznych klakierów, którzy prędzej doprowadzą kraj do ruiny, niż zwrócą uwagę Ukochanemu Przywódcy, że popełnił bład.
@sfzgkkp . Jak w KRLD. Jak Kim coś palnie to oficerowie stojący wokół niego skrupulatnie zapiszą to w swoich notesikach i staje się to obowiązującym prawem. Jak masz inne zdanie to znikasz.
Najgorsze jest to, ze okradaja nas obecnie pracujacych przed 40 - bo to idzie z Funduszu Rezerwy Demograficznej, z ktorej beda pokrywane roznice miedzy skladkami a wysokoscia emerytur gdy bedzie mniej pracujacych. Banda skur...ow...
Tak oczywiście było, w końcu wiemy o tym z anonimowego źródła gazety wyborczej.
PiS absolutnie nie miał w planach rzucenia pieniędzy emerytom przed wyborami.
To byłoby bardzo szkodliwe dla finansów państwa, o które obecny rząd bardzo się troszczy.
Dużo minusów pod moim komentarzem, więc pozwolę sobie napisać prościej:
-----------
Szanowni Czytelnicy! Nie chciałbym psuć waszego dobrego humoru wywołanego artykułem gazety.pl, ale czy naprawdę wierzycie, że PiS nie planował żadnego "prezentu" dla emerytów, i ten dodatkowy tysiak na miesiąc przed wyborami to tak ot przypadkiem, bo Prezes pomylił brutto z netto?
Może tak było, skąd miałbym wiedzieć.
Ale ja bym jednak obstawiał, że "anonimowe źródło" na które powołuje się gazeta, to kciuk dziennikarza, z którego wyssał on całą opowieść. Zwyczajny clickbait skierowany do silnych razem, którzy lubią poczytać o tym jak to dziadek Kaczyński nie zna różnicy między brutto a netto, a w rządzie "panuje konsternacja".
@Laviol twoje dochodzenie wykazuje jedynie, że historia wyssana jest po trochu z kilku palców, nie jednego.
Dla każdego, kto nie urodził się wczoraj było jasne, że PiS przed wyborami rzuci emerytom jakiś "prezent". Tak jak to zrobił przed poprzednimi wyborami. Gdy prezes na wiecu ogłosił 14-tkę w kwocie 2200 ale nie brutto, tylko netto, Silni Razem nie mogli powiedzieć, że nas nie stać i oni by tak nie zrobili - bo tak samo potrzebują głosów emerytów. Jedynym możliwym spinem było przedstawić to jako jakiś rodzaj nieporozumienia, że PiS tak naprawdę nie wie co robi, i że może koniec końców emeryci dostaną jakieś większe pieniądze, ale to tylko przez przypadek.
Z twojego dochodzenia wygląda, że sznureczek wyszedł od "Alicji Defratyki" ogłaszającej ex cathedra tezę: "PiS nie może się zdecydować czy brutto czy netto". Podchwycił to Wprost pisząc "pojawiły się wątpliwości czy kwota ma być brutto czy netto", oraz BI pisząc "w komunikacji PiS pojawił się chaos". Dziennikarz Wyborczej dopełnił dzieła wracając do historii po tygodniu, gdy już "ustalił", że "w rządzie zapanowała konsternacja" (anonimowe źródło) a "na dodatek ZUS musi ręcznie wprowadzać dane do systemu" (co pewnie ma miejsce przy każdej zmianie).
I tak oto niepodparta niczym (a w gruncie rzeczy niesprawdzalna) opowieść jak to "Kaczyński po prostu pomylił brutto z netto" jest już traktowana w bańce Silnych Razem jako udowodniony fakt.
Mam nadzieję, że pomogłem. Ku chwale ojczyzny!
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 31 August 2023 2023 9:08
@molderro~, tak, tak, oczywiście, wszyscy są głupi, tylko prezes mądry.
I dlaczego ludzie mają tak duży problem z odpowiedzeniem na jedno, proste pytanie? Przypomnę - Nadal twierdzisz, że to wyssane z palca dziennikarza Wyborczej?
Dzięki twojemu dochodzeniu nie uważam już, że historia jest wyssana wyłącznie z palca dziennikarza Wyborczej. Uważam, że jest wyssana z palców kilku osób. Dziennikarz Wyborczej, w ramach swojego twórczego wkładu, dorzucił tezę o "konsternacji, która zapanowała w rządzie", i o kłopotach ZUS który teraz "musi ręcznie wprowadzać dane do systemu".
@molderro, widzę, że nadal nie rozumiesz o co mi chodzi.
1. Obaliłam twoje pierwotne twierdzenie, że to historia wyssana z palca przez dziennikarza z Wyborczej, bo takie info pojawiało się wcześniej.
2. istnieje spora różnica pomiędzy historią wyssaną z palca, a dać się zwieść podstępowi - jak twierdzisz "pomyłka prezesa", to tylko podstęp. O ile jest, bo ze swojej strony masz wyłącznie domysły, których nie masz czym poprzeć, natomiast sprzeczne komunikaty są do sprawdzenia. Nie jest nieprawdopodobne, że jednak prezio się dziabnął, bo choć nie można mu odmówić przebiegłości, to już nie raz pokazał, że nie całkiem przystaje do rzeczywistości i opcja z pomyłką jest również prawdopodobna.
@molderro, jak na kogoś kto, niczego nie twierdzi, jedynie domyśla, to jesteś bardzo do tego przywiązany, ale nieważne. Czasem ludzie nadają na tak różnych falach, że nie potrafią się dogadać, więc dajmy sobie spokój z wyjaśnianiem. Szkoda na to czasu, i Twojego i mojego.
@Laviol ok, spokojnego dnia. Dla kompletności powtórzę swój ostatni komentarz, na który odpowiedziałeś, ale który z jakiegoś powodu zniknął z wątku.
--------------
Ad. 1. "Obaliłem twoje pierwotne twierdzenie" - otóż nie, bo ja niczego nie twierdziłem. W pierwszym komentarzu użyłem słowa "obstawiam", w kolejnym "wygląda na to, że". Wykazanie, że nie znam wszystkich szczegółów sprawy niczego nie obala, o ile nie wykazuje błędu rozumowania.
Ad. 2. "Ze swojej strony masz wyłącznie domysły" - używasz mojego argumentu! Piszę od pierwszego komentarza, że nie wiemy, i się nie dowiemy, jak było. To dziennikarze strony Silnej Razem postanowili nakręcić historię na niesprawdzalnej informacji na zasadzie "wy może nie wiecie, ale my wiemy na pewno, zaufajcie naszym anonimowym źródłom". Myślałem, że w A.D.2023 takie numery już nie przejdą, jak widać mają się dobrze.
Może przedstawię swoją argumentację jeszcze inaczej. Popierający PiS nie mają wątpliwości, że wyższa 14-tka była planowana jako niespodzianka na wyborczym wiecu, bo dlaczego by nie. Nie spędzili minuty na zastanawianiu się jak i dlaczego, żyją dalej własnymi sprawami. Natomiast Silni Razem zostali wpuszczeni przez swoje media w absurdalne rozważania o tym co Kaczyński tak naprawdę myślał, a czego nie myślał, i żyją nimi od tygodnia. Autorzy clickbaitów zacierają ręce, a ja mogę tylko ręce załamać.
@molderro, był, komentarze ze względów technicznych pojawiają się z późnieniem, przy czym dla różnych osób z różnym. Opóźnienie dotyczy też powiadomień.
Spokojnego.
Bełkot sfrustrowanego, tchórzliwego dziadygi ważniejszy niż ustawy i rozporządzenia. Chlapnął bzdurę, bo jako ignorant nie rozróżnia netto od brutto, a jego sługusy grzecznie wszystko łykają. Chory kraj.
@Albandur Pracował w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego filia w Białymstoku, przez kilka miesięcy, później przez rok w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. Do tego praca jako aktor w filmie "O dwóch takich co ukradli Księżyc". A że książki ciężkie, duże i bez obrazków to miał gorzej niż egipski chłop co w wolnym czasie od roli stawiał piramidy ;D
Jeśli Ukochany Przywódca coś powie, nawet największą głupotę, to Jego słowa stają się obowiązującym prawem. A zawdzięczamy to grupie cynicznych klakierów, którzy prędzej doprowadzą kraj do ruiny, niż zwrócą uwagę Ukochanemu Przywódcy, że popełnił bład.
Odpowiedz@sfzgkkp . Jak w KRLD. Jak Kim coś palnie to oficerowie stojący wokół niego skrupulatnie zapiszą to w swoich notesikach i staje się to obowiązującym prawem. Jak masz inne zdanie to znikasz.
racja, polej se
Jedyna pociecha, że on tej 14-tki nie dostanie.
OdpowiedzNajgorsze jest to, ze okradaja nas obecnie pracujacych przed 40 - bo to idzie z Funduszu Rezerwy Demograficznej, z ktorej beda pokrywane roznice miedzy skladkami a wysokoscia emerytur gdy bedzie mniej pracujacych. Banda skur...ow...
OdpowiedzTak oczywiście było, w końcu wiemy o tym z anonimowego źródła gazety wyborczej.
OdpowiedzPiS absolutnie nie miał w planach rzucenia pieniędzy emerytom przed wyborami.
To byłoby bardzo szkodliwe dla finansów państwa, o które obecny rząd bardzo się troszczy.
Dużo minusów pod moim komentarzem, więc pozwolę sobie napisać prościej:
-----------
Szanowni Czytelnicy! Nie chciałbym psuć waszego dobrego humoru wywołanego artykułem gazety.pl, ale czy naprawdę wierzycie, że PiS nie planował żadnego "prezentu" dla emerytów, i ten dodatkowy tysiak na miesiąc przed wyborami to tak ot przypadkiem, bo Prezes pomylił brutto z netto?
Może tak było, skąd miałbym wiedzieć.
Ale ja bym jednak obstawiał, że "anonimowe źródło" na które powołuje się gazeta, to kciuk dziennikarza, z którego wyssał on całą opowieść. Zwyczajny clickbait skierowany do silnych razem, którzy lubią poczytać o tym jak to dziadek Kaczyński nie zna różnicy między brutto a netto, a w rządzie "panuje konsternacja".
@molderro, aż sobie sprawdziłam i czytam, że Wyborcza napisała o tym 28.08. https://wyborcza.biz/biznes/7,147880,30127600,ustalenia-wyborczej-biz-kaczynski-pomylil-kwoty-brutto-z-netto.html
A tymczasem Wprost biznes 21.08 podaje:
"Po wystąpieniu wicepremiera pojawiło się zamieszanie w kwestii wysokości „czternastki". Jak zauważyła ekonomistka Alicja Defratyka, na profilu PiS na platformie X (dawniej Twitter) pojawiła się informacja, że 14. emerytura będzie wynosić w tym roku 2200 zł, tyle, że brutto. – Zdecydujcie się tam w PiS, czy 14. emerytura wyniesie 2200 zł brutto czy 2200 netto – napisała Defratyka. "
https://biznes.wprost.pl/finanse-i-inwestycje/11356207/kaczynski-pomylil-kwote-netto-z-brutto-resort-wyjasnia.html
I również 21.08 w Bussines Insider można przeczytać: "Później co prawda w komunikacji PiS pojawił się chaos, bo kwotę określano raz jako netto, później jako brutto, a na koniec zastosowano wytrych w postaci terminu "na rękę".
https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/emerytury/kaczynski-puszcza-oko-do-700-tys-wyborcow-drugie-dno-czternastek/hzqcld2
Nadal twierdzisz, że to wyssane z palca dziennikarza Wyborczej?
@Laviol twoje dochodzenie wykazuje jedynie, że historia wyssana jest po trochu z kilku palców, nie jednego.
Dla każdego, kto nie urodził się wczoraj było jasne, że PiS przed wyborami rzuci emerytom jakiś "prezent". Tak jak to zrobił przed poprzednimi wyborami. Gdy prezes na wiecu ogłosił 14-tkę w kwocie 2200 ale nie brutto, tylko netto, Silni Razem nie mogli powiedzieć, że nas nie stać i oni by tak nie zrobili - bo tak samo potrzebują głosów emerytów. Jedynym możliwym spinem było przedstawić to jako jakiś rodzaj nieporozumienia, że PiS tak naprawdę nie wie co robi, i że może koniec końców emeryci dostaną jakieś większe pieniądze, ale to tylko przez przypadek.
Z twojego dochodzenia wygląda, że sznureczek wyszedł od "Alicji Defratyki" ogłaszającej ex cathedra tezę: "PiS nie może się zdecydować czy brutto czy netto". Podchwycił to Wprost pisząc "pojawiły się wątpliwości czy kwota ma być brutto czy netto", oraz BI pisząc "w komunikacji PiS pojawił się chaos". Dziennikarz Wyborczej dopełnił dzieła wracając do historii po tygodniu, gdy już "ustalił", że "w rządzie zapanowała konsternacja" (anonimowe źródło) a "na dodatek ZUS musi ręcznie wprowadzać dane do systemu" (co pewnie ma miejsce przy każdej zmianie).
I tak oto niepodparta niczym (a w gruncie rzeczy niesprawdzalna) opowieść jak to "Kaczyński po prostu pomylił brutto z netto" jest już traktowana w bańce Silnych Razem jako udowodniony fakt.
Mam nadzieję, że pomogłem. Ku chwale ojczyzny!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 August 2023 2023 9:08
@molderro~, tak, tak, oczywiście, wszyscy są głupi, tylko prezes mądry.
I dlaczego ludzie mają tak duży problem z odpowiedzeniem na jedno, proste pytanie? Przypomnę - Nadal twierdzisz, że to wyssane z palca dziennikarza Wyborczej?
@Laviol na twoje jedno, proste pytanie odpowiedziałem w pierwszym zdaniu.
@molderro, nie, to nie jest odpowiedź na moje pytanie.
@Laviol ok, użyję innych słów.
Dzięki twojemu dochodzeniu nie uważam już, że historia jest wyssana wyłącznie z palca dziennikarza Wyborczej. Uważam, że jest wyssana z palców kilku osób. Dziennikarz Wyborczej, w ramach swojego twórczego wkładu, dorzucił tezę o "konsternacji, która zapanowała w rządzie", i o kłopotach ZUS który teraz "musi ręcznie wprowadzać dane do systemu".
@molderro, widzę, że nadal nie rozumiesz o co mi chodzi.
1. Obaliłam twoje pierwotne twierdzenie, że to historia wyssana z palca przez dziennikarza z Wyborczej, bo takie info pojawiało się wcześniej.
2. istnieje spora różnica pomiędzy historią wyssaną z palca, a dać się zwieść podstępowi - jak twierdzisz "pomyłka prezesa", to tylko podstęp. O ile jest, bo ze swojej strony masz wyłącznie domysły, których nie masz czym poprzeć, natomiast sprzeczne komunikaty są do sprawdzenia. Nie jest nieprawdopodobne, że jednak prezio się dziabnął, bo choć nie można mu odmówić przebiegłości, to już nie raz pokazał, że nie całkiem przystaje do rzeczywistości i opcja z pomyłką jest również prawdopodobna.
@molderro, jak na kogoś kto, niczego nie twierdzi, jedynie domyśla, to jesteś bardzo do tego przywiązany, ale nieważne. Czasem ludzie nadają na tak różnych falach, że nie potrafią się dogadać, więc dajmy sobie spokój z wyjaśnianiem. Szkoda na to czasu, i Twojego i mojego.
@Laviol ok, spokojnego dnia. Dla kompletności powtórzę swój ostatni komentarz, na który odpowiedziałeś, ale który z jakiegoś powodu zniknął z wątku.
--------------
Ad. 1. "Obaliłem twoje pierwotne twierdzenie" - otóż nie, bo ja niczego nie twierdziłem. W pierwszym komentarzu użyłem słowa "obstawiam", w kolejnym "wygląda na to, że". Wykazanie, że nie znam wszystkich szczegółów sprawy niczego nie obala, o ile nie wykazuje błędu rozumowania.
Ad. 2. "Ze swojej strony masz wyłącznie domysły" - używasz mojego argumentu! Piszę od pierwszego komentarza, że nie wiemy, i się nie dowiemy, jak było. To dziennikarze strony Silnej Razem postanowili nakręcić historię na niesprawdzalnej informacji na zasadzie "wy może nie wiecie, ale my wiemy na pewno, zaufajcie naszym anonimowym źródłom". Myślałem, że w A.D.2023 takie numery już nie przejdą, jak widać mają się dobrze.
Może przedstawię swoją argumentację jeszcze inaczej. Popierający PiS nie mają wątpliwości, że wyższa 14-tka była planowana jako niespodzianka na wyborczym wiecu, bo dlaczego by nie. Nie spędzili minuty na zastanawianiu się jak i dlaczego, żyją dalej własnymi sprawami. Natomiast Silni Razem zostali wpuszczeni przez swoje media w absurdalne rozważania o tym co Kaczyński tak naprawdę myślał, a czego nie myślał, i żyją nimi od tygodnia. Autorzy clickbaitów zacierają ręce, a ja mogę tylko ręce załamać.
@molderro, był, komentarze ze względów technicznych pojawiają się z późnieniem, przy czym dla różnych osób z różnym. Opóźnienie dotyczy też powiadomień.
Spokojnego.
Bełkot sfrustrowanego, tchórzliwego dziadygi ważniejszy niż ustawy i rozporządzenia. Chlapnął bzdurę, bo jako ignorant nie rozróżnia netto od brutto, a jego sługusy grzecznie wszystko łykają. Chory kraj.
Odpowiedzmają już te wybory w garści!!
OdpowiedzSkąd ma wiedzieć jak nigdy nie pracował...
Odpowiedz@Albandur Pracował w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego filia w Białymstoku, przez kilka miesięcy, później przez rok w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. Do tego praca jako aktor w filmie "O dwóch takich co ukradli Księżyc". A że książki ciężkie, duże i bez obrazków to miał gorzej niż egipski chłop co w wolnym czasie od roli stawiał piramidy ;D
Jak Kim powie że północno koreańscy astronauci wylądowali na słońcu to znaczy że wylądowali
Odpowiedzstaremu człowiekowi,dziadowi z pisu już się wszystko myli , ziemia potrzebuje nawozu
Odpowiedz