Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
211 216
-

Zobacz także:


Xar
+6 / 6

I akurat w tych dniach bedzie wiecej zwolnien z cwiczenia...

Odpowiedz
n0p
+1 / 7

I tak lenie sobie załatwią całoroczne zwolnienia z WFu.

Odpowiedz
P pibi80
+4 / 18

Niby szczytne. Dobrze, żeby ktoś się wziął za zdrowie fizyczne młodzieży.
Ale czy naprawdę potrzebujemy więcej "sportowych talentów"? Więcej Lewandowskich? Więcej igrzysk?
A może lepiej poszukać talentów naukowych, technicznych? Rozrywką dla przygłupów nie zdobędziemy ani dobrobytu ani poważania.

Odpowiedz
X xargs
+6 / 6

@pibi80 wydaje mi się i mam nadzieję, że moje obawy są całkowicie nieuzasadnione, że bardziej ma to związek z wojskowością.

T TyleByloDni
+1 / 3

No tak. Co dalej jak znajdą predyspozycje dziecka do uprawiania sportu? Ponieważ nie ma dalszej infrastruktury i szkolenia mogą powiedzieć jedynie "może się nadajesz się" i "sio".

Odpowiedz
P konto usunięte
0 / 0

@TyleByloDni Informacja dla rodziców, niech zrobią z tym co zdecydują. Niestety sportowcy szybko się 'przeterminują', bo jak od razu nie zaczną ćwiczyć, to później już nie ma szans na karierę w większości konkurencji.
Jak się w liceum dzieciak dowie że w sumie dobrze mu idzie siatkówka/biegi, to już raczej nic z tego nie wyniknie

CP666
+4 / 14

Ktoś tu myli rywalizację ze zdrową kulturą fizyczną. To nie jest jedno i to samo. Ludzie maja dość rywalizacji w szkole. Dlatego system szkolnictwa powinien być zaorany i utworzony na nowo. Na wzór skandynawski. Likwidacja ocen są już szkoły demokratyczne, Montessori itp Ale niestety prywatne. W pracy najczęściej trzeba kooperacji a nie rywalizacji. A u nas prace grupowe robi się tak że jeden zapieprza a inny się gapią no i mamy tego efekty w życiu dorosłym. Rolą opozycji powinna być naprawa tego g@@@ które zepsuło się już w PRLu

Odpowiedz
D Dawid_Katol
+3 / 5

@CP666 Problem jest, kiedy dyrekcja wymusza oceny i sprawdzianyn na nauczycielach. Ucząc w klasach 1-3 od dwóch lat nie przeprowadziłem sprawdzianu, dzieci nawet jak wykonują pracę to otrzymuje indywidualne wskazówki co trzeba poprawić a co jest dobrze. Mając egzamin na mianowanie powiedziałem o tym, pani "ekspert" aż toczyła pianę twierdząc, że nie da się prowadzić toku nauczania bez oceny, jest niezbędna - moje pytanie padło dla kogo, dziecka, dyrektora czy rodzica? Moja córka w klasie pierwszej na początku października przyszła zapłakana, bo dosta 4 na sprawdzianie i wychowawczyni powiedziała, że jak będzie miała takie słabe oceny to nie zda... Kurtyna

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 2 September 2023 2023 19:07

5 5g3g
+1 / 3

@CP666 metoda Montessori ma coś że 100lat. Szukałem jakiegoś namacalnego dowody, że ta metoda coś daje np. wyższe zarobki, zmniejsza ryzyko samobójstwa, narkomanii, rozwodu itp. Cokolwiek namacalnego, po za tym całym teoretycznym ach i och. Nic namacalnego nie znalazłem. W medycynie coś co teoretycznie zapowiada się na świetny lek w praktyce sprawdza się może w kilku procentach. Jak ktoś zamiast podawać konkretne dowody na to, że ryzyko zgonu spadło o tyle i tyle, a rozpisuje się o teoretycznych cudownych właściwościach, o ankietach wśród pacjentów zachwyconych lekiem itp itd oznacza się że jest oszustem albo nie ma zielonego pojęcia o medycynie.

S Slayed
+1 / 1

@5g3g jak z montessori korzysta ułamek promila to ciężko o konkretne dane

5 5g3g
0 / 0

@Slayed da się zrobić badania na jednym przedszkolu, czy jednej szkole tego typu. A placówek w skali tylko Polski są dziesiątki jeżeli nie.setki Więc nie w tym jest problem. Myślę że badania są, tylko wyniki nie takie jakby chcieli autorzy, więc publikacji brak.

P Pasqdnik82
0 / 0

@CP666 pamiętam prace grupowe w latach 90 w szkole... grupy 5-6 osób... ze 2 coś robie.. reszta udaje że coś robi... oceny dostają wszyscy takie same... bo praca np bardzo dobra... którą wykonały te 2 osoby z niewielkim wkładem pozostałych osób.

P Pasqdnik82
+1 / 1

@Dawid_Katol ja tam się nie znam ale jak się pojedzie na takich słabych ocenach jak 4... to się zda :P A nauczycielka to powinna rowy kopać, a nie nauczać i takie pierdoły dzieciom gadać.

L lector
+1 / 3

Na lekcjach W-F? tych, na które nie uczęszczają, bo przecież mają lekarskie zwolnienie?

Odpowiedz
D Dak_Zibbon
+1 / 1

@lector
Zapewne zostanie to ominięte zapisem, że od tego testu nie można mieć zwolnienia pod karą powtarzania klasy

L lector
+1 / 5

@Dak_Zibbon jasne, podważą opinię lekarską o niezdolności dziecka do ćwiczeń, a tym bardziej testów, fizycznych. Nikt się na to nie waży, jakby ta opinia fałszywa i na lewo załatwiana nie była.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 September 2023 2023 20:00

S Slayed
+2 / 4

@Dak_Zibbon czyli dziecku na wózku każą biegać proste :)

D Dak_Zibbon
0 / 0

@lector
Biorąc pod uwagę to, do czego rządzący są zdolni, niczego nie można wykluczyć
Nawet i 500+ mogą zlikwidować, jeśli da im to zwycięstwo w wyborach

E eofen
0 / 0

@lector Jak dziecko ma prawdziwą niezdolność lekarską do ćwiczeń to pewnie jest inwalidą, więc nie będzie potrzebować takich cyrków jak lewe zwolnienia z wfu. Jak dziecko potrzebuje lewych zwolnień z wfu to rodziców do psychologa za robienie krzywdy dziecku przez zapuszczenie go

K KyloRen
+1 / 1

Cel szczytny, ale w jaki niby sposób test sprawnościowy ma poprawić kondycję fizyczną u dzieci? Będą ciężko trenować miesiąc przed pomiarem, żeby jak najlepiej wypaść? :D

Odpowiedz
Bimbol
+4 / 4

Ze szkoły pamiętam że co jakiś czas nauczyciele musieli stawiać stopnie więc były raz skoki, innym razem biegi, jeszcze innym razem dwutakt, rzut piłką lekarską. Także te testy sprawnościowe to właściwie nic nowego.

Odpowiedz
D Dobrutro
0 / 0

Niech już przestaną mącić. WF to nie SKS, na WFie nie trenuje się dzieci, bo ile można rozwinąć tężyzny fizycznej przez 45 minut? To są zajęcia na zapewnienie minimum ruchu w tygodniu. Dlatego dzieci z ambicjami sportowymi chodzą na SKSy by trenować ponad minimum.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 September 2023 2023 3:08

Odpowiedz
Trucker_87
-1 / 1

Każda forma aktywizacji i propagowania aktywności fizycznej jest dobra i pożądana. Stan kondycyjny lwiej części społeczeństwa jest opłakany, wręcz tragiczny! Otyłość brzuszna, cukrzyca i zniedołężnienie w wieku 40+ to jest koszmar i dramat. Dodatkowo znikoma wiedza na temat w miarę zdrowego odżywiania i później mamy takie kwiatki, iż np. taki ja jestem w pracy postrzegany jak jakiś sportowiec i cholera wie jaki prze ch UJ bandyta, a ja jestem zwyczajnym 36 latkiem o prawidłowym wskaźniku BMI oraz normalnie rozwiniętej muskulaturze ciała, a jedyne co robię to siłownia 3 razy w tygodniu i w miarę zdrowe odżywianie opiewające na ok.2100 kcal dziennie i finał.

Odpowiedz
P konto usunięte
-1 / 1

@Trucker_87 no tak, w końcu każdy ma czas i pieniądze by iść na siłownię udawać że coś robi 3 razy w tygodniu XD tak, uczmy dzieci od początku że bez wydawania kasy i pilnowania każdej jednej rzeczy będą opasłymi świniami, nie może się to źle skończyć

Trucker_87
-1 / 1

@Plaskaflaszka I to jest właśnie takie narzekanie i szukanie dziury w całym. Nie chcesz to nie chodź, za karnet na cały miesiąc płacę 49zł! Czterdzieści dziewięć cebulionów i możesz siedzieć codziennie i w tym jest sauna. Jeśli ktoś nie jest w stanie przeznaczyć dla SIEBIE 49 zł i 3h tygodniowo to ch UJ, nie ma o czym gadać. I tak, jeśli ktoś nie jest aktywny fizycznie (niekoniecznie na siłowni) i nie przestrzega ogólnych zasad zdrowego i zrównoważonego żywienia to tak, ma olbrzymią szansę być ospałą świnią.

S sniezynkaibalwan
-1 / 3

Ale o co wam wszystkim chodzi? przecież to już było. nie wiem czy przez ostatnie lata, ale jak chodziłam do szkoły, powiedzmy 2001 - 2010 (poza wczesnoszkolnym), to cały czas jakieś testy były. na ocenę. skoki w dal, brzuszki, gimnastyka, stanie na rękach, rzuty wszelakimi piłkami, skoki przez skrzynie, kozła, no ciągle coś zaliczaliśmy na ocenę. a teraz wielkie halo, bo dzieci mają mieć test... to z czego dzisiejsze dzieci tak naprawdę do tej pory miały oceny?

Odpowiedz
P konto usunięte
0 / 0

@sniezynkaibalwan zależy od w-fisty. W technikum u mnie to była ściema, każdemu wpisał 5, jak ktoś miał osiągnięcia sportowe czy się udzielał to dał 6, oceny z niczego.
W podstawówce+gimbaza nauczyciel praktycznie też losował oceny... niby były testy, ale to co mu się chciało to wpisał i nie było wiele do gadania. Głównie się liczyło czy się jeździło na zawody lub pomagało jak raz na jakiś czas szkoła zawody organizowała. I akurat w moim roczniku też czy dziewczyna wygadana i ładna, bo wtedy 6 bez starania XD