Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
97 130
-

Zobacz także:


DonSalieri
+3 / 7

@Cammax Daty proszę pani. "Niemcy zbudowali i ucywilizowali zachodnią Polskę" przed, czy po konferencji jałtańskiej? "po upadku PRLu można powiedzieć, że to ówczesna opozycja i Niemcy nas odbudowali" w latach '90, czy dopiero po przystąpieniu Polski do UE w 2004?

"czemu Niemcy zamknęli granicę... też bym zamknęła granicę komuś, kto represjonuje mój naród, nienawidzi go i zabiera moim rodakom prawa. Powiem więcej, tylko w drodze wyjątku zezwalałabym tej nienawidzącej nas narodowości na wjazdy (przykład: jakąś impreza sportowa i m.in tą reprezentacja tam występuje, przeciwnicy rządu, ktoś kto w jakiś sposób bronił nas przed tymi prześladowaniami i teraz ma za to nieprzyjemności)" - Przyczyna chybiona jak stąd do soboty. Mówi ci coś "afera wizowa"? A co za tym idzie (dzięki UE i Schengen) - migranci socjalni?

"mają prawo do podwójnych nazw miejscowości (w sensie po polsku i po niemiecku). I tak u nas musi być w cholerę dużo danej narodowości,żeby takie podwójne nazwy były (25%)" - Cholera, czyli 1/4 Polski to kaszubi!

butterfly2000
+6 / 12

@Cammax
Ty potrzebujesz dobrego psychiatry.

Cammax
-1 / 1

@DonSalieri tu wszystkie odpowiedzi są poprawne. Nawet podczas zaborów, na terenie byłego zaboru niemieckiego. Porównaj sobie te tereny z terenami byłego zaboru austriackiego i rosyjskiego.
Osobiście jednak uważam, że bardziej przed konferencją, bo po 1945 te ziemie trafiły do nas, a ówczesne władze miały do Niemców stosunek taki sam,jak PISowcy. Zresztą nawet nie utrzymywaliśmy wtedy z Niemcami jakichś relacji (bo teraz to utrzymujemy, a że wrogie to inna sprawa).
Po upadku PRL jednak Niemcy masowo łożyli pieniądze na odbudowanie nas. Zawsze też nam pomagali w razie klęsk żywiołowych. Aż do teraz, bo dziś PIS odmawia przyjęcia pomocy od Niemiec. Za to naród, przez który najwięcej wycierpieliśmy zawsze nam odmawiał pomocy. Zwłaszcza podczas powodzi tysiąclecia w 2010. A Niemcy pomogli, mimo że sami byli zalani.

Niemcy akurat przyjmują imigrantów i to bez żadnej weryfikacji. Przynajmniej do niedawna tak robili, bo teraz czasem słychać tam głosy, że powinno się to ograniczyć. Generalnie co do afery z wizami, to trudno się dziwić innym, że są na nas wkurzeni. Wykazaliśmy się hipokryzją. Najgłośniej krzyczeliśmy, że Europa tylko dla białych katolików, ale jednak jeśli się zapłaci, to już nie tylko, bo może.tez być nawet dla czarnych muzułmanów.

Cóż, faktycznie niesprecyzowałam. Ta 1/4 musi być w danej miejscowości. Kaszubi w swoich miejscowościach tyle stanowią,więc mają nazwy w swoim języku. Póki co im PIS tego prawa nie zabiera, ale oni też będą następni po Niemcach. Bo Niemcy kiedyś też mieli prawo do podwójnych nazw (o ile stanowili 25% w danej miejscowości). Jest to dużo, ale taki "bufor" jest potrzebny, bo inaczej np. w takim Rzeszowie wszędzie byłyby ukraińskie napisy (choć i tak są, ale to bardziej tam,gdzie były punkty pomocy Ukraińcom).

DonSalieri
0 / 0

@Cammax Dobra, chyba dostałaś bana na logikę, więc parę kwestii ci wyjaśnię.
1 - Budowa i "ucywilizowanie" pod zaborami. Zaborca budował i "cywilizował" dla siebie, nie dla Polaków. Raczej się nie spodziewał, że kraj, którego na mapie nie ma - ta tą mapę wróci. I będzie zajmował jakieś tereny.

Masz dom? Remontujesz go dla siebie, czy dla banku, w razie gdyby hipoteka się rypła?

2 - Stosunki z niemcami po '45. Jakich stosunków z byłym okupantem oczekujesz? Syndromu Sztokholmskiego?

3 - "Po upadku PRL jednak Niemcy masowo łożyli pieniądze na odbudowanie nas. Zawsze też nam pomagali w razie klęsk żywiołowych" - Których klęsk? Podczas powodzi w '97? Odpowiedz więc na pytanie - łożyli w latach '90, zaraz po zjednoczeniu, czy od 2004, kiedy Polska przystąpiła do Unii?

4 - Powódź w 2010 - Nie znalazłem wzmianki, by niemcy pomogli polakom podczas tej powodzi "z dobrego serduszka". Raczej osłaniali własne miasta przy granicy z Odrą.

5 - Przyjmowali w 2015, jak Merkel postawiła "wilk kommen". Potem się skapnęli, że to nie "refugi", a turyści po socjal, to chcieli porozrzucać ich po całej UE. I tyle co mogą, to weryfikują. Tyle, że Schengen i takie tam bajery średnio pozwalają robić im to wystarczająco skutecznie - to po aferce z wizami (gdzie wiadomo, że jadą do PL, żeby wjechać do DE po socjal) się wnerwili.

A ze hipokryzja przy okazji wyszła na jaw, to inna para sandałów

Cammax
-1 / 1

@DonSalieri 1. Ale my na ty zyskaliśmy. Bo jednak Polaków z tamtych terenów nie wygoniono, jedynie czasem robiono problemy z zakupem nieruchomości. Za to Austriacy i Rosjanie nie budowali nic dla siebie, przez co ich (na szczęście już byłe) zabory to symbol biedy i zacofania. Nędza galicyjska nie wzięła się z nikąd. Z jakiegoś powodu mówimy właśnie galicyjska, nie np. podlaska. No i przez politykę Rosji i Austrii bardziej ucierpieliśmy. A raczej oni też zakładali, że te ziemie już zawsze będą ich (co najwyżej liczyli się tylko z tym, że będą nam musieli dać większą autonomię).

2. To zależy od postawy byłego okupanta. Jeśli w miarę możliwości rozliczy zbrodniarzy, przeprosi i widać że żałuję i się zmienił, to nie ma problemu, jak najbardziej można wybaczyć. Ale jeśli nie, to nie. I wcale nie chodzi tu o to, ile lat minęło od czyjegoś najazdu. Zobacz sobie np. na postawę Szwedów. Ktoś powie, że mnie powaliło powoływać się tu na historię i będzie próbował wykazać, że niby Niemcy gorsi. ALE Niemcy przeprosili i się zmienili. Szwedzi nie tylko nie przeprosili, ale też jedyne czego żałują,to to że nie wszyscy zginęliśmy. Albo Ukraińcy. Bandera jest tam dosłownie bohaterem narodowym, a Polska jest uważana za to samo, co Rosja. Dlatego pojednanie z Ukrainą nie będzie możliwe, póki ci zbrodniarze na sztandarach (zgoda, może w ekstremalnych okolicznościach uda się na chwilę zakopać topór, ale jak okoliczności miną,to będzie jeszcze gorzej. Tak jest teraz).
Oczywiście jedna zbrodnia nie usprawiedliwia innej, ale trzeba też brać pod uwagę postawę sprawców (czy raczej ich potomków).

3. Tak, m.in w 1997. Przede wszystkim po tym jak dołączyliśmy do UE. Ale wcześniej też, tyle że nie w aż takiej ilości.

4. A wschodniej Polsce nie pomagali? W 2010 to Wisła najbardziej wylała i była to najgorsza powódź w naszej historii. Zresztą wielu też pomagało po cichu, np. robiąc jakieś zbiórki. Ale o takich nikt nie powie, bo większą "zasługę" ma polityk, który pojedzie, stanie w bezpiecznym miejscu w garniturze i obieca pomoc. Za to ludzi, którzy ustawiają worki z piaskiem niemal przy samej rzecze każdy zaraz zapomni. I tak też było z Niemcami, którzy jakkolwiek pomagali. Warto też przypomnieć, kto odmówił Polsce pomocy.

5. Dlatego obcokrajowcom nigdy nie powinien przysługiwać socjal. Jak cię nie stać, by żyć w jakimś innym kraju, to albo wypad do siebie, albo gdzieś, gdzie koszty życia są niższe. Wtedy choć trochę ograniczy się napływ pasożytów. Bo jak nie będzie socjalu, to co taki pasożyt będzie robił? Jak komuś zależy na pracy,to pójdzie do pracy i ewentualnie będzie oszczędzał. Choć moim zdaniem również dla rodowitych mieszkańców powinno się ograniczyć socjal do minimum. Swoich pasożytów też nie potrzebujemy utrzymywać.
No i przede wszystkim, jak coś odwali, to deportacja.

DonSalieri
0 / 0

@Cammax Przez 123 lata ruscy i austriacy zostawili zagarnięte tereny odłogiem? Serio? Dziwne, bo w ichniej konwencji stoi coś takiego - "Gdy przez obydwa dwory cesarskie, jak również przez Jego Królewską Mość Króla Pruskiego, uznana została konieczność uchylenia wszystkiego, co może nasuwać wspomnienie istnienia Królestwa Polskiego, skoro uskutecznione zostało unicestwienie tego ciała politycznego, przeto wysokie strony, zawierające umowę, postanowiły i zobowiązują się odnośnie do trzech dworów, nie zamieszczać w tytule miana i nazwy łącznej Królestwa Polskiego, która zostanie odtąd na zawsze skasowana. Wszelako wolno im będzie używać tytułów częściowych, które należą się władzy różnych prowincji tegoż Królestwa, jakie przeszły pod ich panowanie"

2 - To dosłownie syndrom bitej żony. "No naklepał, ale przeprosił i powiedział, ze się zmieni".

3 - Jakieś źródła? Bo ja dotarłem tylko do tych, które mówią, że Niemcy zalały swoje poldery. UE to trochę więcej niż niemcy, więc to bardziej ogólnoeuropejska zrzuta była - nie niemiecka. A że wcześniej? Dawaj przykłady ;)

4 - Uwierz mi na słowo, że ja "po cichu" wziąłem wiaderko i wynosiłem wodę z Wisły do morza Martwego, żeby mniej zalało. Masz na to jakieś źródło, czy dokładnie tyle co ja na bieganie z wiaderkiem?

5 - Rzeczywistości nie obchodzi twoje chciejstwo. Jest jak jest. Niemcy dawali socjal, wciąż dają socjal, głupio im przyznac, że "ej, spierdzielilismy" po tym, jak obdarowafi "refugami" resztę zachodniej europy. To refugi próbują wciąż się do niemiec dostać - i wystarczy, że znajdą się na terenie schengen. Wyszła afera z wizami, prawdopodobieństwo napływu "refugów" ze strony Polski znacznie skoczyło, więc weszły kontrole na granicach. I wciaz to nie ma nic wspólnego z lubieniem się (lub nie) polityków róznych krajów.

Cammax
0 / 0

@DonSalieri 1. Bardziej chodziło mi o to, że Niemcy w "swoje" tereny inwestowali, a Rosją i Austria praktycznie wcale, przez co tereny ich zaborów do dziś są biedne i zacofane. No i jeszcze długo będą. Tych różnic nigdy nie uda się odrobić,bo zachód nadal będzie pędził do przodu, a my próbować gonić. no i w Polsce zachodniej mają też inna mentalność. Tam jest budowanie dobrobytu w oparciu o tolerancję,pokój i współpracę z Niemcami. A za to ściana wschodnia nienawidzi Niemców.

2. Dlatego trzeba obserwować nie tylko słowa,ale i czyny danego narodu. Niemcy np. aż za bardzo pomagają krajom trzeciego świata (w sensie niepotrzebnie sprowadzają w hurtowych ilościach tamtejsza ludność u zabierają do siebie, tak jakby nie mogli na miejscu pomoc), mimo że znowu nie mają aż tyle na sumieniu jeśli bierzemy pod uwagę kolonializm. A taka Belgia? Poza przeprosinami i wrzeszczeniem, że mamy obowiązek brać każdego bez weryfikacji co robi?
Tam to trzeba cywilizacje wprowadzić, żeby te kraje jakoś drgnęły pod względem rozwoju (tylko już w bardziej pokojowy sposób, nie jak podczas kolonializmu).
Jak ktoś tylko mówi, ale się nie zmienia, to taki naród lepiej trzymać na dystans, ale mieć neutralne relacje (żeby nie były wrogie).

3. Właśnie szukam, ale trudno się dokopać do tak starych artykułów. Udało mi się odkopać 2010 https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Pow%C3%B3d%C5%BA_w_Europie_%C5%9Arodkowej_(2010) warto dodać, że nawet Rosja wtedy pomogła.
https://wyborcza.pl/7,75248,985893.html nie mam tu premium, ale bez premium najważniejsze mogę odczytać.

4. A ja do Pacyfiku;) a tak na serio to w takich przypadkach bardziej angażują się lokalne społeczności. I tak jest lepiej, bo działa to sprawniej. Zanim taki polityk przyjedzie na drugi koniec Polski, to już coś się zdąży uratować.
Ale za to oboje z czystym sumieniem i już bez sarkazmu możemy powiedzieć, że na pewno podczas powodzi (którejkolwiek) pomogliśmy Polsce bardziej niż cała Skandynawia razem wzięta.

5. Mam nadzieję, że ta afera też choć trochę pogrąży PIS. Przecież oni zawiedli swoich wyborców. Dosłownie obiecali im, że imigracja do Polski będzie ograniczona do minimum, a czarni i muzułmanie nie będą tu wjeżdżać. Połowy z tych problemów udało by się uniknąć,gdyby nie było socjalu dla obcokrajowców (w żadnym przypadku, jak ma trudna sytuację, to albo niech wraca do siebie, albo jak tam mu coś grozi, to niech jedzie tam, gdzie koszty życia są niższe) i gdyby weryfikowano tych ludzi. No i trzeba by też zrobić coś z przemytnikami. Bo jest różnica między kimś, kto poda jakiemuś imigrantowi wodę i sobie pójdzie nikomu przy tym nie przeszkadzając, a kimś kto dosłownie przemyca kilkanaście osób w ciężarówce.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 October 2023 2023 16:08

Slawa238
-1 / 1

@DonSalieri Jak kontrole graniczne miały by wykazać czy w procesie uzyskania wizy była dana jakąś łapówka? Paszporty nie zaczynają się od tego świecić na czerwono. Kontrole na granicy mogą jedynie wyłapać migrantów nielegalnych migrantów bez wiz i ważnych dokumentów. I po to są przywracane. O ile zmniejszyliśmy(nie zlikwidowaliśmy) przepływ migrantów bezpośrednio z Białorusi to przez Polskę oda jeszcze dwa ważne szlaki przemytu ludzi: 1 migranci idą ze strony Litwy przez PL do Niemiec 2. Wchodzą od strony Słowacji i idą do DE

DonSalieri
0 / 0

@Slawa238 Wykazać? W żaden. Ale jest uzasadnione zwiększenie prawdopodobieństwa, że ktoś, kto nie powinien - moze "zniknąć" w schengen. I ciągnąć socjale od niemców.

DonSalieri
0 / 0

@Cammax
1 - Czyli jak wyżej - budowali dla siebie, nie dla Polaków
2 - Belgia podczas II wś była w tej samej sytuacji, co Polska - najechana przez niesprowokowanych niemców. Jak to by miało się mieć jednak do stosunków polsko-niemieckich?
3 - O, to już jest jakieś źródło (mimo, ze Wybiórcza). A że stare materiały trudno znaleźć? Są starsze. Gdzieś na jutubach lata nagranie Becka, odmawiającego niemcom spełnienia roszczeń - o tu https://www.youtube.com/watch?v=T-bDKKiKUas
4 - Nie dziwne, że Polak pomaga w Polsce. Bo rozumiem, ze jesteś Polką, nie Niemką?
5 - Bez komentarza, bo odbiegasz od tematu. Ten punkt można zakończyć przyznaniem przez ciebie, że kontrole na granicy są z okazji własnie Wizówki - a nie z niesnasek miedzy rządami

Cammax
0 / 0

@DonSalieri 1. Zastanawia mnie jednak, czemu więc Austriacy i Rosjanie nic nie inwestowali w "swoje" ziemie. Wiedzieli, że nasze tereny kiedyś do nas wrócą? Uważali te regiony za nic nie warte? Chcieli zagłodzić tutejsza ludność? Jedyne co Austriacy wybudowali, to tory kolejowe, ale i tak w byłym zaborze niemieckim są one lepsze i jest ich więcej.

2. Chodzi mi o porównanie postaw. Niemcy starają się naprawić to co zrobili. Często "na miejscu", w krajach, które kiedyś najechali.
Belgia wtedy gdy miała kolonię w Kongu wzorem do naśladowania też nie była. Czy robią coś "na miejscu"? Nie, ale za to sprowadzają ludzi stamtąd do Europy. Lepiej jakby nauczyli tych ludzi pracy. U SIEBIE. Bo potem większość pojedzie do Europy, ma gdzieś tych których na wjazd do Europy nie stać, a że oni głodują, nic nie potrafią poza robieniem dziecka za dzieckiem, to inna sprawa. Nas przynajmniej Niemcy nie muszą uczyć pracować, wystarczy że w nas inwestują.

3. I tak trudno znaleźć coś konkretnie o pomocy. Najwięcej jest artykułów typu "dziś rocznica powodzi, wróćmy wspomnieniami do tamtych czasów" i jakieś wypowiedzi zwykłych ludzi i ewentualnie tych, którzy brali udział w akcjach ratunkowych.

4. To nie dziwne, bardziej by mnie zaskoczyło, jakby pomagał ktoś z wrogiego nam kraju (i to takiego serio wrogiego, gdzie Polak wjeżdża na swoje ryzyko, bo będzie tam prześladowany, nie że rządy mają złe relacje).
Tak, nawet nie znam żadnych Niemców (chyba że liczymy tych, których wszyscy lub prawie wszyscy znamy z TV).

5. No i tego się obawiam. Pół biedy, gdyby to serio wynikało z konfliktu obu rządów. Wtedy zmiana rządu ->otwieramy granicę. A tak to pewnie oprócz zmiany rządu, to będzie trzeba jakoś odkręcić tą aferę (nie wiem, deportować tych, którym PISowcy załatwili wizy, dopilnować,by ten proceder został wyeliminowany).

DonSalieri
0 / 0

@Cammax 1 - Carat inwestował, ale przez m.in ekspansję na wschód i styl rządzenia, nie były to inwestycje wydajne. Ot, jakbyś malowała ścianę pędzelkiem do paznokci i "nic nie zrobiłaś, bo ten co malował wałkiem jest już w połowie ściany". Austria była zajęta wojowaniem zarówno z innymi krajami (jak francją) jak i cywilami (zrywy rewolucyjne, demonstracje, powstania). A to tylko jedna z przyczyn.
2 - Chwila, bo to potrzebuje zestawienia. "Niemcy np. aż za bardzo pomagają krajom trzeciego świata (w sensie niepotrzebnie sprowadzają w hurtowych ilościach tamtejsza ludność u zabierają do siebie, tak jakby nie mogli na miejscu pomoc)" vs "Niemcy starają się naprawić to co zrobili. Często "na miejscu", w krajach, które kiedyś najechali". To w końcu pomagają na miejscu, czy "u siebie"?
3 - Proszsz, dość rzetelny (bo opierający się na materiałach źródłowych) film właśnie o '97. https://youtu.be/KkHcJ_zLBHo?si=xqoyIHc8rr5Ba1CQ
4 - Czyli mozna uznać temat za zamknięty.

Cammax
0 / 0

@DonSalieri Rosja miała też dużo większe tereny, więc nie byłoby w stanie rozwinąć wszystkich swoich regionów. Może jakby mieli mądrzejszych polityków...

2. Zarówno na miejscu, jak i u siebie. Problem tylkow tym, że w przypadku krajów trzeciego świata pomagają u siebie i ta pomoc polega na sprowadzaniu tamtejszej ludności w hurtowych ilościach do Europy. Za to w przypadku biednych krajów, które jednak jeszcze nie są trzecim światem (jak Polska) pomagają tutaj,na miejscu.

3. Dzięki, zabieram się za oglądanie, bo przyznaję, YouTube pominęłam w szukaniu.

DonSalieri
0 / 6

Pytanie nr 1 - czy w ichnim sejmie jest reprezentacja mniejszości Polskiej?

Odpowiedz
7 777pawel
-2 / 10

Ciągle tylko pisowscy i pisowscy. Polacy jak już. I bardzo dobrze! Polacy mieszkający w Niemczech nie mogą liczyć na żadne przywileje. Mniejszość niemiecka trzyma się z PO więc ktoś musi zrobić z tym porządek. PiS jaki jest każdy widzi, ale tutaj maja racje.
Co to za brednie o uciekaniu z Polski?! Gdyby autorka tekstu znała sytuację na Opolszczyźnie to by takich rzeczy nie pisała.
Mniejszość niemiecka cały czas chwali jak to się pięknie żyje w Niemczech. Same ochy i achy..
"Bo u nas w Niemczech" tak często zdanie zaczynają ludzie których tak ci szkoda. Jakoś nie chcą się tam przeprowadzić. Wolą zarabiać w "ojro" ,ale jak przyjadą to szlachta!
Natomiast Polacy,którzy żyją w Niemczech są często innego zdania. "To juz nie jest to co kiedys", "Niemcy wcale nie mają tak dobrze","Nie wszystko jest tańsze " itd. A jak był Covid to bardzo szybko Niemcy odczuli jak tam jest wspaniale. Puste karetki jeździły (nie pamiętam miejscowości) żeby straszyć ludzi ile to trafia do szpitala!
Proszę nie pieprzyc głupot i ciagle straszyc tylko PiSem. Żeby się co niektórzy nie zesrali jak wrócisz PeŁo, Amen!

Odpowiedz
koszmarek66
+6 / 10

@777pawel Przodkowie mniejszości niemieckiej urodzili się w tym miejscu. Dla nich to zawsze była ojczyzna. Zbudowali swoje domy, uprawiali pola, itd. Spora część tej społeczności, która nie przekonała władz polskich po 1945 że powinni zostać, została wysiedlona do Niemiec tylko z tym dobytkiem który dali radę ze sobą wziąć. Tak samo jak Polacy zza Buga zostali przesiedleni na "Ziemie Odzyskane". To miliony ludzkich tragedii, z których kilka znam bezpośrednio. Być może nie pisałbym teraz tego gdyby moi rodzice nie mieli nazwisk, które za czasów Hitlera musiały zostać zamienione bo były nie do wymówienia przez rodowitego Niemca.

Mniejszość polska w Niemczech to emigranci polityczni lub zarobkowi. Chyba rozumiesz tę kolosalną różnicę.

Każdemu człowiekowi należy się szacunek.

7 777pawel
+2 / 2

@koszmarek66
Dziękuję za rzetelną odpowiedź, naprawdę. Oczywiście znam sytuację i rozumiem różnice. Zgadzam się z tobą,że każdemu należy się szacunek. Historia nigdy nie była i nie będzie czarno biala.
Twoim zdaniem np podwójne nazwy miejscowości to coś koniecznego? Nie wiem może coś pomylę,ale co np z mniejszością białoruską?

koszmarek66
+5 / 7

@777pawel Koło mnie niektóre nazwy niemieckie są regularnie zamazywane. Dla mnie to żenujące.

Kilka lat temu byłem na wakacjach trochę na wschód od Krynicy-Zdroju. Tam wiele miejscowości ma podwójne napisy na tablicach - ten drugi cyrylicą. Z przyjemnością zwiedzałem tamte okolice. Tam też na cmentarzach napisy na grobach raz polskie, raz cyrylicą. Łatwiej mi rozumieć tych ludzi, którzy tam mieszkają z dziada pradziada. W Niemczech przejeżdżając przez Łużyce też widać podwójne tablice z nazwami miejscowości choć tam dużo mniej ludzi czuje realne korzenie w kulturze Słowian Zachodnich.

7 777pawel
0 / 2

@koszmarek66
A jakie jest Twoje zdanie o Polakach,którzy zostali wywiezieni do obozów pracy? Cześć ludzi wróciła ,a część została. Naprawdę nie należy nam się status mniejszości narodowej?
Na Opolszczyźnie znajdziesz cmentarz żydowski (tak wiem ,że to nie do końca to samo co miałeś na mysli) ,ale Katolicy o niego dbają. Podobnie jest z żołnierzami z okresu pierwszej wojny swiatowej walczącymi po stronie niemieckiej albo cmentarz żołnierzy radzieckich na który chodzą nawet przedszkolaki żeby zapalić znicz. Także tego szacunku o którym wspominałeś uczymy się od najmłodszych pokoleń.
W moim pierwszym komentarzu do którego się odniosłeś zabolało mnie głównie to ,że autorka tekstu twierdzi jak tu jest źle mniejszości niemieckiej z czym absolutnie się nie zgadzam. Uważam,że nie wszyscy Polacy w Niemczech to emigranci zarobkowi.

koszmarek66
+1 / 3

@777pawel Moje zdanie o Polakach,którzy zostali wywiezieni do obozów pracy? Powtórzę: Każdemu człowiekowi należy się szacunek.

Nie chcę się rozwijać. Rzeka nie jest tak szeroka jak ta tematyka mniejszości oraz jej traktowania. Zauważam tylko, że problemy są tam gdzie pojawia się ksenofobia. Jeśli państwo traktuje obywateli równo oraz nie pozwala się aby jakieś grupy dochodziły do władzy po cudzych trupach to jest OK. Tacy ludzie jak Janusz Kowalski to największe zło (poza PiS-em) jakie nas Opolan mogło spotkać.

Ale zgadzam się z Twoim pierwszym komentarzem, że PiS nie ma monopolu na ksenofobię... choć akurat Kowalski jest z Sobiedajnej Polski a nie z PiS.

Nie było moim zamiarem aby Cię zabolało to co piszę. I moim zdaniem nie powinno skoro jesteś porządnym człowiekiem. Jeśli pewnych rzeczy sam nie przeżyłeś masz prawo o tym nie wiedzieć wszystkiego.

Zarówno w Polsce od ponad 30 lat (choć od 8 lat jakby trudniej) jak i w Niemczech dowolne grupy ludzi mogą się skrzykiwać dla prowadzenia dowolnej działalności byle była zgodna z prawem. A powinna być jeszcze zgodna z przyzwoitością :) Mieszkam od niedawna na wsi i widzę, że miejscowi, niekoniecznie mniejszość niemiecka, potrafią organizować wiele świetnych lokalnych imprez oraz cyklicznych działalności. Jest tego masa! Nic nie stoi na przeszkodzie aby grupa Polaków np. w Niemczech nie mogła kultywować swoich zwyczajów. Raczej powinni się na to złożyć sami lub poszukać jakiegoś wsparcia - np. nasz Senat ma w obowiązku współpracować z Polonią na całym świecie.

7 777pawel
+3 / 3

@koszmarek66
Niczym mnie nie uraziłeś, dziękuję za rzetelną wymianę zdań. Pozdrawiam serdecznie!:)

Cammax
0 / 0

@777pawel ja tam wolę używać nazw partii lub nazwisk polityków w takiej sytuacji. Bo nie chcę piętnować całych narodów za działalność ich polityków. Bo nie wszyscy jesteśmy PISowcami. Wolisz: "Polacy nie przestrzegają zasad praworządności, są przeciwko prawom kobiet i są ksenofobami", czy "PISowcy nie przestrzegają zasad praworządności, są przeciwko prawom kobiet i są ksenofobami"? Lub inny przykład: zwykli Rosjanie, czy Putin i jego armia są zbrodniarzami? Tak samo też nie każdy nazista był Niemcem i nie każdy Niemiec był nazistą.

A kogo mają popierać? Ty poparłbyś AFD mieszkając w Niemczech? No nie, bo to antypolska partia. Dlatego Niemiec też nie poprze PISu.
Bo Polska w porównaniu do Niemiec to kraj trzeciego świata. Gdyby w Niemczech serio było aż tak źle, to Polacy by tam nie jeździli. A skoro jeżdżą, to znaczy, że mimo wszystko jest lepiej niż u nas.

A z Niemcami jest inna sprawa, bo cały Śląsk, Pomorze i Opolszczyzna, to są.ich ziemie. Ich ziemię, które im zabraliśmy, a następnie ich stamtąd wypędziliśmy (wiem, że nie mieliśmy wtedy za wiele do gadania, ale te wydarzenia poszły na nasze konto, nie konto ZSRR). My nigdy nie mieliśmy terenów w Niemczech, z których nas wypędzono. Polacy w Niemczech są najwyżej tanią siłą roboczą, a nie tymi, którzy wrócili na ziemię przodków. Podobnie wygląda nasza sytuacja w innych krajach. Jeśli jednak w jakimś kraju nie ma nienawiści i ksenofobii, to nawet ta tania siła robocza jest traktowana na równi z rodowitymi mieszkańcami i nie musi mieć przyznanych przywilejów. Polak o ile ma obywatelstwo jak najbardziej może kandydować (jedynie z list AFD nie może, bo to antypolska partia, która najchętniej wypędziłaby z Niemiec wszystkich Polako zaraz pod dojściu do władzy. Uważasz że byłoby to ok? To samo robi PIS wobec Niemców).

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 October 2023 2023 14:01

M Mr_Winsor
+2 / 4

Najwyższe straty ludności mieliśmy podczas 2WŚ.
Najwyższe % straty ludności w porównaniu do liczby mieszkańców mieliśmy podczas potopu.

Nie wiem gdzie widziałaś, że Niemcy w Polsce traktowani są jak Żydzi prze Niemców w latach 30. ubiegłego wieku.

Odpowiedz
Cammax
0 / 0

@Mr_Winsor liczbowo tak, ale weź pod uwagę, że większość ofiar to Żydzi, którzy w rozumieniu PISu i ogólnie prawicy nie są Polakami,bo nie byli katolikami. Co więcej, Żydzi ci nie życzyli sobie,by nazywać ich Polakami, w ogóle się z nami nie utożsamiali. Ale jednak PIS ich liczy jako Polaków, żeby propaganda się zgadzała.
Dobrze,policzmy jednak te oficjalne 6 mln. przed wojną mielismy 35 mln ludzi. Czyli Niemcy zabili około 17% (przy czym przypomnieć trzeba, że NIE TYLKO Niemcy byli nazistami, Szwedzi w czasie II WŚ wcale nie byli lepsi, więc i oni za część tych śmierci odpowiadają).

A w czasie Potopu: Szwedzi zabili grubo ponad 5 mln ludzi, a przed Potopem mieliśmy niecałe 11 mln ludzi. Wychodzi ponad 50%. Szwedzi prowadzili świadoma politykę nastawioną na całkowitą eksterminację Polaków. Ktoś pewnie powie,że głód i epidemie też trochę zabiły, ale trzeba brać pod uwagę, że oni specjalnie niszczyli zbiory i zapasy żywności i specjalnie wywoływali epidemie (np. rozrzucając po polach i ulicach trupy zamordowanych przez siebie).

Żydzi też byli stopniowo pozbawiani praw. Nie było tak, że Hitler od razu ich wysyłał do obozów.

M Mr_Winsor
0 / 0

@Cammax
Podczas drugiej wojny światowej Szwecja była neutralna, a Sztokholm robił wszystko by taka pozostała.
Nie wiem dlaczego twierdzisz, iż Szwecja była na równi z III Rzeszą, ale nie ma żadnych wskazań by tak twierdzić.
No chyba, że mieli tajne obozy pokroju Auschwitz i dążyli do całkowitej eksterminacji kilku narodów.

Tu się zgodzę.
Pierwszeństwo w kolejce do obozów koncentracyjnych mieli inni Niemcy, czyli przeciwnicy NSDAP.
Zaraz po nich Żydzi.
Później Słowianie oraz Cyganie.

Cammax
0 / 0

@Mr_Winsor może obozów u siebie nie mieli, ale nie zmienia to faktu, że: walczyli jako ochotnicy w niemieckiej armii, dostarczali Niemcom broń, robili z nimi interesy, wydawali Niemcom Polaków, którzy byli na tyle nierozsądni, by uciekać do Szwecji (jak chcieli do neutralnego kraju, to była też Szwajcaria, tam było bezpieczniej się dostać).
Poza tym Szwedzi raczej nie mieliby nic przeciwko całkowitej eksterminacji Polaków,swojego czasu zresztą dążyli dlatego. Powiem więcej, niektórzy uważają, że to oni uczyli Niemców nazizmu i ludobójstwa. I w pewnym sensie mogę się z tym zgodzić.
No i zdarzały się przypadki,gdy Niemcy próbowali pomagać Polakom (z różnym skutkiem, jednym się udało, a innym nie i dostali karę śmierci). Szwedzi za to pomagali co najwyżej Niemcom i to tylko tym od Hitlera. No i jak się trafiło do Szwedów (lub ogólnie krajów skandynawskich) na roboty,to było przerąbane. Nie dość, że klimat nie do wytrzymania dla większości z nas, to jeszcze nieludzki wyzysk, nieraz gorszy niż "u Niemca".

Dokładnie, a jak "wróg ludu" miał obce pochodzenie/ nie spełniał aryjskich wymogów co do wyglądu, to tym bardziej mieli pretekst, żeby posłać takiego do obozu.
Trzeba jednak pamiętać, że najpierw zaczęło się od słów, od szczucia na tych ludzi i mówienia, że są gorsi, że są zdrajcami narodu itd. my na razie też jesteśmy na etapie szczucia. Ale wolę się nie przekonać, dokąd posunie się PIS.

M Mr_Winsor
0 / 0

@Cammax
"Pomagali" maksymalnie do 43.
Po klęskach Niemców na froncie wschodnim przeszli raczej na stronę aliantów.
Zobacz misje pod dowództwem Bernta Balchena.
To Szwecja przekazała uszkodzony prototyp A-4, który rozbił się w Szwecji aliantom.
Właściwie pomogła go przekazać.

Co do jakiś ciężkich prac - nie mam żadnych informacji na ten temat.

"To oni uczyli Niemców nazizmu i ludobójstwa" ciekawe tezy mają niektórzy ludzie.

Cammax
0 / 0

@Mr_Winsor czyli widzisz, pomagali Niemcom (już pomijam, że nie tylko Niemcy byli nazistami) w ataku na Polskę i w zbrodniach na Polakach. Są tak samo winni ludobójstwa na nas jak Niemcy. No i do końca wojny wyłapywali uciekających Polaków, bili ich i poniżali, a na koniec wydawali Niemcom. Ci Polacy byli tak traktowani, że lepiej było od razu wpaść w ręce Niemców. Oni przynajmniej zwyzywali i za ucieczkę od razu strzelali. To samo robili w czasach PRLu (nie wiem, skąd wziął się ten mit ucieczek do Szwecji. Może po prostu pomija się w nich to, że Szwedzi natychmiast takiego uciekiniera wydali wtedy już komuchom?). Nigdy nie było przypadku, gdy jakiś Szwed pomógł Polakowi. Za to były przypadki, gdy Niemcy próbowali Polakom pomagać. O wielu nawet nie wiemy, bo im się nie udało i zarówno oni, jak i ci których chcieli ratować zostali zamordowani (może przez szwedzkich ochotników) i nie miał kto opowiedzieć ich historii.
Niemcy że zbrodniami z czasów Potopu przynajmniej nie mają nic wspólnego, bo byli wtedy neutralni. I to w prawdziwym tego słowa znaczeniu, nie tak jak Szwedzi. A we wcześniejszych wojnach niektórzy Niemcy walczyli po polskiej stronie, z różnych powodów. Cześć po prostu mieszkała wtedy w Polsce, więc też czuła się zobowiązana do bronienia Polski, a cześć na zasadzie "mniejsze zło", bo to jednak czasy wojen religijnych między katolikami, a protestantami.

To byś się musiał zapytać ludzi, którzy tam byli zesłani na roboty. Ja kiedyś w internecie widziałam, w jakiejś dyskusji, ale teraz na pewno nie uda mi się tego znaleźć, bo totalnie nie pamiętam, ani na jakim profilu (na pewno jakiś historyczny), ani na jakim portalu. Łatwiej jednak będzie natrafić na historię ludzi, których Niemcy na robotach dobrze traktowali. Ludzi którzy mieli styczność że Szwedami w czasie wojny tu nie przyprowadzę, bo prawdę mówiąc nie znam (nawet tych których znam i wiem, że współcześnie taka styczność mieli policzę na palcach u jednej ręki).

To ludobójstwo wzięło się stąd, że to Szwedzi zamordowali najwięcej Polaków. Prowadzili świadoma taktykę nastawioną na całkowite wyniszczenie i eksterminację Polski. Nawet specjalnie wywoływali epidemie.
A nazizm stąd, że ideologia nazistowska (oryginalna, tą niemiecka) zakładała, że podludźmi są Żydzi, zaś nadludzie to Aryjczycy. Dopiero Szwedzi zmodyfikowali tą teorię i zaczęli głosić, że owszem, Aryjczycy to nadludzie, ale podludźmi są Polacy, a Żydzi są trochę "wyżej". Do dziś w Szwecji takie poglądy się głosi, ale już w wersji, że inny są na równi ze Szwedami, a Polacy to trochę wyżej rzeczy.

To jest zły i podły naród od początku swego istnienia.

N nemo1965
0 / 4

O ile mi wiadomo to Polacy w Niemczech - mimo, że ich jest więcej niż Niemców w Polsce nie mają takich przywilejów jak mniejszość niemiecka i nie zapowiada się, że będą mieli. Podobnie jest nieuregulowana sprawa majątku jaki Niemcy przejęli w czasie III Rzeszy należącego do związków narodowych Polaków (min. spod znaku Rodła) i też są głusi na jego zwrot. O reparacjach nawet nie wspominam bo tu Niemcy powinni rozliczyć się i z Polakami ale też z Grekami i narodami dawnej Jugosławii. Co do repatriacji Niemców z terenów wschodnich to jest takie polskie przysłowie: kto sieje wiatr ten zbiera burzę. Mogli nie zaczynać II wojny światowej to nie musieliby uciekać z Litwy, Estonii, Rumunii, Czech czy Polski. Tak czy inaczej są winni śmierci milionów istnień i piętno morderców będzie wisieć na nich po wsze czasy

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 September 2023 2023 21:34

Odpowiedz
Cammax
0 / 0

@nemo1965 za to w innych krajach mamy jeszcze mniej praw. Np. Kraje skandynawskie. Tam nawet Polacy nie mają ochrony przed przejawami dyskryminacji i nienawiści. Nie mówiąc już o prawach wyborczych, bo nie mamy ani czynnych, ani biernych. W.niemczech nikt nam nie zabrania startować w wyborach, jedynie z list AFD nie możemy. Ale to regulacja partii.

My też świeci nie byliśmy.

No i trzeba przypomnieć, że to nie przez Niemców zginęło najwięcej Polaków, bo liczą się proporcje, a nie tylko ogólne liczby.

N nemo1965
0 / 0

Tak,tak - Wermacht to było biuro turystyczne a tak naprawdę to my sprowokowaliśmy Niemców w 1939 i to nasza wina, że zabili 6 milionów obywateli polskich. Obozy koncentracyjne też były polskie. Oj Helmut, Helmut ty już lepiej nic nie pisz bo tylko wstyd Germanii przynosisz a prawdy nie zmienisz.

Cammax
0 / 0

@nemo1965 to nie wiesz, że wojnę rozpoczął Franek Dolas?;) A tak na poważnie, to nikt nie mówi, że Niemcy nic nie zrobili, tylko że to nie przez Niemców mieliśmy najwyższe straty. Na podstawie poprzednich doświadczeń wiem już, żeby aż tak wprost przez kogo, a jedynie datą (kto wie, to i tak wie, a reszta przynajmniej nie wytnie tego jednego zdania z kontekstu i nie oburzy się o kilka słów). Serio, raz tekst był dłuższy niż tutaj+ z 5 komentarzy z uzasadnieniami i wśród nich "to nie przez Niemców mieliśmy najwyższe straty". No i ludzie nie odnosili się do całości, tylko do tych strat.

Można, a nawet trzeba potępiać zbrodnie na Polakach, ale trzeba przy tym być realistą, znać statystyki też procentowo,bo one bardziej odzwierciedlą straty. No i liczy się też współczesna postawa narodu.

N nemo1965
0 / 0

@Cammax Statystycznie pies i jego pan mają po trzy nogi. Co do strat i statystyki to najwięcej Polaków zmarło przez starość i własną głupotę.

Cammax
0 / 0

@nemo1965 no to spróbuję inaczej. Weźmy 2 miasta, często podawane przez PIS w kontekście strat drugowojennych.
1. Warszawa- jeśli weźmiemy pod uwagę tylko km², to bez wątpienia najbardziej zniszczone polskie miasto. Ale procentowo podaje się 80%. Przy czym winę ponoszą przede wszystkim dowódcy, którzy dali rozkaz. Bo Niemcy rzadko niszczyli miasta bez powodu i to różniło ich od Szwedów.

2. Jasło (Podkarpacie)- PIS ma tam +80%. Działacze PIS z tamtego regionu chcą domagać się reparacji za zniszczenie tego miasta. I stąd też "krajowi" PISowcy się dowiedzieli, że takie miasto istnieje.
Wracając do tematu: gdyby tu podać tylko km² zniszczonej powierzchni, to nie będzie to dużo,a Jasło nawet się nie zalapie do 20.najbardziej zniszczonych miast. Ale procentowo... 97%, zostało tam tylko kilka budynków. Ponieważ tu powstania nie było, co najwyżej jakieś pojedyncze akcje partyzantów, to całe miasto przez zburzeniem zostało ewakuowane do sąsiednich miejscowości. Ofiar w ludziach tam było mało wbrew pozorom.

Widać już dlaczego proporcje są istotne? Ta niezniszczona powierzchnia Warszawy, to wielkość takiego małego miasta. A dla małego miasta niezniszczone kilka procent, to tylko kilka budynków.

Teraz na ludziach wyjaśnię, czemu proporcje są aż tak ważne.
Niemcy zabili oficjalnie 6 mln na 35 mln. Czyli jakieś 17%. W rzeczywistości liczba ta jest zawyżona i wliczeni są tu Żydzi, którzy z Polską nie chwili mieć nic wspólnego.
Szwedzi za to zabili ponad 5 mln na niecałe 11 mln. Ok.50%. gdyby mieli lepszą technologię, to żaden Polak by nie przeżył. No i co więcej, oni też brali udział w zbrodniach ma Polakach (tym razem z II WŚ).

Tu jeszcze bardziej widać znaczenie proporcji, bo przy tych miastach ktoś się może oburzyć, że umniejszam straty Warszawy. Podczas gdy nie to jest moja intencją.

N nemo1965
0 / 0

Statystyką można żonglować jak piłeczkami co nie umniejsza roli Niemców w "hurtowym" wyżynaniu Polaków i innych nacji w Polsce podczas II w.ś. Okres XVII wieku to czas mordów w całej Europie w wyniku wojen religijnych i taki typ bestialstwa przywlekli do nas "turyści" ze Szwecji. W mieście, którym mieszkam podczas wojen 30-letnich z kilku tysięcy mieszkańców zostało kilkudziesięciu. Wystarczy, że odwiedzili je żołnierze Karola Gustawa oraz wojska cesarskie. Statystycznie rzecz ujmując - załatwili 98% populacji.