W sumie Tusk nie ma się o co martwić, bo jego wyborcy raczej zdają sobie sprawę, że TVP jest stronnicze. Wydaje mi się, że musiałby bardzo źle wypaść, żeby coś na tym stracić. A zyskał już teraz, pokazując że ma jaja, w przeciwieństwie do Kaczyńskiego.
Debata w TVP to paradoksalnie najgorszy wariant dla Kaczyńskiego. Pomyślcie tylko że jego betonowe marionetki programowane od lat, nagle dostają dopływ świeżych informacji z przeciwnej strony barykady. Większość tego zindoktrynowanego towarzystwa nawet nie pomyśli o włączeniu innej stacji niż jedyna prawdziwa i bogobojna, a tu nagle herr tusk na ich świętej ziemi stawia kontrargumenty które stoją w sprzeczności z tym co im głoszono na kazaniach partyjnych. Dla karakana to jest prosta kalkulacja: podejmij ryzyko i przedstaw mającemu twoje ikony na ścianach zacietrzewieniu umysłowemu treści niebezpieczne dla ich wąskich horyzontów, lub utrzymaj mentalne średniowiecze u swoich wyznawców w zamian za spadek szacunku do ciebie osób które i tak go nie miały.
@mieteknapletek zgadzam się jak najbardziej, do tego dodałbym zakaz publikowania wszelkiego rodzaju sondaży na każdym etapie sprawowania władzy. Dzięki temu liczyłyby się poważne argumenty i wydźwięk debat a nie myślenie "zagłosuję na tych bo reszta i rmtak nie ma szans "
Co za bufonada. Przecież tam nie będą przedstawiciele pozostałych ugrupowań, nie tylko Tusk. to elementarny brak szacunku wobec nich. Kaczyński myśli, że jest pępkiem świata
całe życie był tchórzem i dupkiem. Ciężko mu było, męczony i wyśmiewany przez rówieśników teraz się odgrywa na całym społeczeństwie. Zamiast ptaszka pewnie ma fistaszka.
Nie doceniacie go a to błąd. Macie go za pociesznego staruszka który nawet butów nie umie zawiązać. A Kaczyński robi na szaro jakieś 40 milionów ludzi, każe im robić to co sobie wymyślił, choćby to było najbardziej chore i popieprzone, rozpieprza ekonomię prężnie rozwijającego się kraju w środku Europy, zraża do tego samego kraju pół świata, kłamie w żywe oczy milionom ludzi poprzez swoje "niezależne" media, a i tak nadal wygrywa wybory. I to wszystko robi jeden człowiek, który w dodatku robi to nieprzerwanie od ładnych kilku lat.
Nie powie nikt chyba, że to wszystko osiągnął głupi człowiek. Nie, Kaczyński jest inteligentny, bardzo inteligentny. Oprócz tego jest oczywiście chory psychicznie, przeżarty nienawiścią do ludzi, cyniczny, zimny, pozbawiony empatii, ślepo wierzący w swoje wizje i siłą narzucający je innym, nieuznający jakiegokolwiek zdania sprzeciwu i dążący do absolutnego narzucenia wszystkim swojej woli, typowa osobowość toksyczna ale żadna osoba z takimi ułomnościami nie byłaby w stanie rządzić niczym, jeśli jednocześnie nie byłaby cholernie inteligentna.
@Anst197 w skrócie to psychopata. Słabi, mało inteligentni, prości i niewykształceni ludzie bardzo łatwo ulegają wpływom takiego człowieka. 90% procent elektoratu pis takie właśnie jest a pozostałe 10% ciężko ich zrozumieć bo to często mądrzy ludzie, wykształceni. Wstyd się przyznać ale mój chrzestny jest pisowcem, na domiar złego nie dość, że inteligentny człowiek to jeszcze piastował bardzo wysokie kluczowe stanowiska w jednym z większych miast w Polsce. A jednak. No nic miejmy nadzieję, że to się skończy. Z moich obserwacji jest ogromne pospolite ruszenie. Ludzie się budzą, Ci co nie głosowali zaczynają się mobilizować. Naród zaczyna rozumieć, że to ostatnie wybory. Być albo nie być dla Polski i demokracji.
@rogeros123 -- 90% to tępe bezmózgi,
a te 10%... ma interes w tym, żeby rządził psychopatyczny kaczor.
Interes to tez spory bodziec do działania w danym kierunku.
@rogeros123 Oby się zmobilizowali, bo trzecia kadencja PiSu to stoczenie się Polski do poziomu państw latynoskich typu Wenezuela, albo wręcz upodobnienie się do tych dziwnych satrapii środkowoazjatyckich jak Uzbekistan czy Turkmenistan z ich groteskowymi dyktatorami. Idą tą drogą i nic nie wskazuje na to, żeby ten trend miał się odwrócić.
Kaczyński nie może pójść na debatę z Tuskiem, bo ma znacznie więcej do stracenia. Zresztą zawsze tak jest, że urzędujący premier czy szef partii ma dużo więcej do stracenia niż rywal w kampanii. Nawet lekka przegrana Kaczyńskiego osłabiłaby jego pozycję. A wygrana raczej nie przyniosłaby mu wiele nowego elektoratu w PiSowskim TVP
Kaczyński musiałby być idiotą aby się zgodzić na udział w tej debacie. Tusk nie ma nic do stracenia, bo nawet jak źle wypadnie to w końcu będzie to TVP - telewizja zasadniczo nie oglądana przez jego elektorat. Poza tym zawsze będzie mógł zwalić zły występ na stronniczość TVP. Z Kaczyńskim jest dokładnie odwrotnie - wystąpiłby przed własnym elektoratem, poza tym nie zwali na stronniczość TVP bo to jest jego telewizja. Dlatego Tusk może sobie pozwolić na wiele potknięć i to mu nie zaszkodzi, natomiast Kaczyński straciłby dużo na każdym, nawet najmniejszym potknięciu. Od czasów pojedynku telewizyjnego Kenedy`ego z Nixonem, powszechnie już wiadomo jaką siłę mają takie debaty i jak wiele może kosztować nawet drobny błąd podczas takiej debaty. Przykładowo Nixon przegrał debatę, bo się pocił, podczas gdy Kenedy świetnie wyglądał. Do debaty notowania były mniej więcej równe, po debacie poparcie Nixona zanurkowało w dół i w konsekwencji przegrał wybory. Taki drobiazg jak zły wygląd i pocenie się przypieczętował porażkę wyborczą. W przypadku Kaczyńskiego byłoby dużo gorzej, bo nie tylko robi gorsze wrażenie niż Tusk, ale przede wszystkim można go punktować za każdą z wielu afer i błędów PiSu z całych 8 lat rządzenia. Wytykanie Tuskowi afer sprzed 10 lat już nie ma takiej siły rażenia. Podsumowując, Tusk miałby potężną przewagę w debacie. Przytomny polityk nie stanie do walki, której nie może wygrać, dlatego decyzja Kaczyńskiego jest z wszech miar prawidłowa.
Jarek tak się przejął że znowu mu odbyt wypadł :) zapłacił 2 miliardy TVP + grube dziesiątki milionów innym pismakom (o swojej partii co mieli prikaz by Tusk użyć przynajmniej raz za zdanie wypowiedziane publicznie nie wspomną) żeby Polakom obrzydzić Tuska a i tak Tusk go zaora przed śmiercią. Jednak w przypadku jarka stwierdzenie pieniądze szczęścia nie dają się sprawdza.
ale co tu się dziwić?
kaczyński nie jest erudytą
nie ma charyzmy
gada jak potłuczony
jest starym, schorowanym grzybem, który rzadko kiedy nie walnie jakiejś gafy
I chcesz go wystawić do debaty przeciwko politykowi z krwi i kości (jakkolwiek nie przepadam za tuskiem to w odróżnieniu od kretynów z pisu on jest politykiem), który przegadać potrafił całe pisowskie komisje przy okazji drwiąc z nich? rly?
musieliby być skończonymi baranami żeby pozwolić tam kaczce iść
Mam złe przeczucia. Pisiory są pod ścianą i mogą odpir*lić jakiś naprawdę kosmiczny numer, przy którym głosowanie w sali Kolumnowej sejmu to był pikuś. Oczywiście nie ma co zakładać, że będą przestrzegać jakiś ustalonych zasad. Nagle wjedzie na scenę taki cyrk, że wszystkim szczęki opadną i reszta może sobie wyć! Elektorat zobaczy jakiś chamówa-show i zaraz szybko zgaszą światło, a do wyborów już nikt nie zdąży tego wyprostować. Obym nie miał racji..
@siwek_81 z całą pewnością musimy być na to przygotowani. Tak samo jak na opcje próby unieważnienia wyborów wrazie W. Również trzeba uważać na bojówki tego b..ca bąkiewicza, pis nie bez powodu dawał kasę tym faszystom.
Od zawsze Kaczyński ucieka. Nawet spał jak się zaczęły strajki solidarności. Całe życie pod miotłą jak mysz, chociaż to się zgadza, bo to straszny szkodnik.
Ja pójdę dalej w metaforę:
Uwielbienie Kaczyńskiego możnaby porównać z sytuacją gdzie podziwiamy kolesia z klasy, który boi się przychodzić na lekcję, na podwórko, wszystkich wyzywa z okna domu dookoła którego ma rozstawionych ochroniarzy, nie miał nigdy dziewczyny, a gada na YouTubie o tym jak powinno się żyć w związku, bezdzietny uczy jak wychowywać dzieci...nie wiem czy dalej porównywać, chyba wiadomo co mam na myśli. Ogólnie nie lubię przesady i porównywania do nazistów czy coś takiego, ale jak oglądam biografię jakichś dyktatorów to mają tą samą cechę wspólną z Kaczyńskim. Nieudacznicy, zakompleksieni, nienawidzący całego świata, nie potrafiący ogarnąć nawet życia codziennego marzą o rządzeniu całym krajem i odegraniu się na całym narodzie za swoje niepowodzenia w życiu. Biografia Adolfa i Jarka prawie taka sama...no może z takim wyjątkiem, że Adolf nawet w wojnie brał udział, a Jarek przespał nawet stan wojenny...jezu...ty nawet Adolfem Jarek nie jesteś!
Jedzie do Przysuchy. Czy tam jest jakaś szafa?
Odpowiedz@widal będzie sie chował czy wychodził?
@widal Pewnie w samochodzie wozi kołderkę, tę z czasów stanu wojennego.
@widal jest, siedzi tam Macierewicz i czeka na suchy prowiant
@widal
A od kiedy dyktator bierze udział w debacie? On jest od przemawiania a ludzie od słuchania i przytakiwania, innych opcji nie przewiduje :)))
W sumie Tusk nie ma się o co martwić, bo jego wyborcy raczej zdają sobie sprawę, że TVP jest stronnicze. Wydaje mi się, że musiałby bardzo źle wypaść, żeby coś na tym stracić. A zyskał już teraz, pokazując że ma jaja, w przeciwieństwie do Kaczyńskiego.
OdpowiedzSkoro nie chce rozmawiać z kłamczuchem, to ciekawe, czy rozmawia z panem Morawieckim?
Odpowiedz@skromny wydawanie poleceń a rozmowa to dwie różne sprawy ;)
Ma pełną pieluchę.
OdpowiedzNic dziwnego.
Debata w TVP to paradoksalnie najgorszy wariant dla Kaczyńskiego. Pomyślcie tylko że jego betonowe marionetki programowane od lat, nagle dostają dopływ świeżych informacji z przeciwnej strony barykady. Większość tego zindoktrynowanego towarzystwa nawet nie pomyśli o włączeniu innej stacji niż jedyna prawdziwa i bogobojna, a tu nagle herr tusk na ich świętej ziemi stawia kontrargumenty które stoją w sprzeczności z tym co im głoszono na kazaniach partyjnych. Dla karakana to jest prosta kalkulacja: podejmij ryzyko i przedstaw mającemu twoje ikony na ścianach zacietrzewieniu umysłowemu treści niebezpieczne dla ich wąskich horyzontów, lub utrzymaj mentalne średniowiecze u swoich wyznawców w zamian za spadek szacunku do ciebie osób które i tak go nie miały.
Odpowiedz@Albandur
dlatego uwazam ze debata powinna byc, a partie ktore nie wystawia swojego reprezentanta nie powinny brac udzialu w wyborach
@mieteknapletek zgadzam się jak najbardziej, do tego dodałbym zakaz publikowania wszelkiego rodzaju sondaży na każdym etapie sprawowania władzy. Dzięki temu liczyłyby się poważne argumenty i wydźwięk debat a nie myślenie "zagłosuję na tych bo reszta i rmtak nie ma szans "
Co za bufonada. Przecież tam nie będą przedstawiciele pozostałych ugrupowań, nie tylko Tusk. to elementarny brak szacunku wobec nich. Kaczyński myśli, że jest pępkiem świata
Odpowiedzcałe życie był tchórzem i dupkiem. Ciężko mu było, męczony i wyśmiewany przez rówieśników teraz się odgrywa na całym społeczeństwie. Zamiast ptaszka pewnie ma fistaszka.
OdpowiedzTo nie będzie debata, tylko pyskówka rodem z bazarku. Z Kaczyńskim, czy bez.
OdpowiedzNie doceniacie go a to błąd. Macie go za pociesznego staruszka który nawet butów nie umie zawiązać. A Kaczyński robi na szaro jakieś 40 milionów ludzi, każe im robić to co sobie wymyślił, choćby to było najbardziej chore i popieprzone, rozpieprza ekonomię prężnie rozwijającego się kraju w środku Europy, zraża do tego samego kraju pół świata, kłamie w żywe oczy milionom ludzi poprzez swoje "niezależne" media, a i tak nadal wygrywa wybory. I to wszystko robi jeden człowiek, który w dodatku robi to nieprzerwanie od ładnych kilku lat.
OdpowiedzNie powie nikt chyba, że to wszystko osiągnął głupi człowiek. Nie, Kaczyński jest inteligentny, bardzo inteligentny. Oprócz tego jest oczywiście chory psychicznie, przeżarty nienawiścią do ludzi, cyniczny, zimny, pozbawiony empatii, ślepo wierzący w swoje wizje i siłą narzucający je innym, nieuznający jakiegokolwiek zdania sprzeciwu i dążący do absolutnego narzucenia wszystkim swojej woli, typowa osobowość toksyczna ale żadna osoba z takimi ułomnościami nie byłaby w stanie rządzić niczym, jeśli jednocześnie nie byłaby cholernie inteligentna.
@Anst197 Opis Hitlera. I każdego psychopaty.
@Anst197 w skrócie to psychopata. Słabi, mało inteligentni, prości i niewykształceni ludzie bardzo łatwo ulegają wpływom takiego człowieka. 90% procent elektoratu pis takie właśnie jest a pozostałe 10% ciężko ich zrozumieć bo to często mądrzy ludzie, wykształceni. Wstyd się przyznać ale mój chrzestny jest pisowcem, na domiar złego nie dość, że inteligentny człowiek to jeszcze piastował bardzo wysokie kluczowe stanowiska w jednym z większych miast w Polsce. A jednak. No nic miejmy nadzieję, że to się skończy. Z moich obserwacji jest ogromne pospolite ruszenie. Ludzie się budzą, Ci co nie głosowali zaczynają się mobilizować. Naród zaczyna rozumieć, że to ostatnie wybory. Być albo nie być dla Polski i demokracji.
@rogeros123 -- 90% to tępe bezmózgi,
a te 10%... ma interes w tym, żeby rządził psychopatyczny kaczor.
Interes to tez spory bodziec do działania w danym kierunku.
@rogeros123 Oby się zmobilizowali, bo trzecia kadencja PiSu to stoczenie się Polski do poziomu państw latynoskich typu Wenezuela, albo wręcz upodobnienie się do tych dziwnych satrapii środkowoazjatyckich jak Uzbekistan czy Turkmenistan z ich groteskowymi dyktatorami. Idą tą drogą i nic nie wskazuje na to, żeby ten trend miał się odwrócić.
Kaczyński nie może pójść na debatę z Tuskiem, bo ma znacznie więcej do stracenia. Zresztą zawsze tak jest, że urzędujący premier czy szef partii ma dużo więcej do stracenia niż rywal w kampanii. Nawet lekka przegrana Kaczyńskiego osłabiłaby jego pozycję. A wygrana raczej nie przyniosłaby mu wiele nowego elektoratu w PiSowskim TVP
OdpowiedzKaczyński musiałby być idiotą aby się zgodzić na udział w tej debacie. Tusk nie ma nic do stracenia, bo nawet jak źle wypadnie to w końcu będzie to TVP - telewizja zasadniczo nie oglądana przez jego elektorat. Poza tym zawsze będzie mógł zwalić zły występ na stronniczość TVP. Z Kaczyńskim jest dokładnie odwrotnie - wystąpiłby przed własnym elektoratem, poza tym nie zwali na stronniczość TVP bo to jest jego telewizja. Dlatego Tusk może sobie pozwolić na wiele potknięć i to mu nie zaszkodzi, natomiast Kaczyński straciłby dużo na każdym, nawet najmniejszym potknięciu. Od czasów pojedynku telewizyjnego Kenedy`ego z Nixonem, powszechnie już wiadomo jaką siłę mają takie debaty i jak wiele może kosztować nawet drobny błąd podczas takiej debaty. Przykładowo Nixon przegrał debatę, bo się pocił, podczas gdy Kenedy świetnie wyglądał. Do debaty notowania były mniej więcej równe, po debacie poparcie Nixona zanurkowało w dół i w konsekwencji przegrał wybory. Taki drobiazg jak zły wygląd i pocenie się przypieczętował porażkę wyborczą. W przypadku Kaczyńskiego byłoby dużo gorzej, bo nie tylko robi gorsze wrażenie niż Tusk, ale przede wszystkim można go punktować za każdą z wielu afer i błędów PiSu z całych 8 lat rządzenia. Wytykanie Tuskowi afer sprzed 10 lat już nie ma takiej siły rażenia. Podsumowując, Tusk miałby potężną przewagę w debacie. Przytomny polityk nie stanie do walki, której nie może wygrać, dlatego decyzja Kaczyńskiego jest z wszech miar prawidłowa.
Odpowiedzyyyy.... Komorowski też debaty nie przychodził przed wyborami, jedni warci drugich...
OdpowiedzJarek tak się przejął że znowu mu odbyt wypadł :) zapłacił 2 miliardy TVP + grube dziesiątki milionów innym pismakom (o swojej partii co mieli prikaz by Tusk użyć przynajmniej raz za zdanie wypowiedziane publicznie nie wspomną) żeby Polakom obrzydzić Tuska a i tak Tusk go zaora przed śmiercią. Jednak w przypadku jarka stwierdzenie pieniądze szczęścia nie dają się sprawdza.
OdpowiedzNie wazne co i jak od kurdupla wyszlo - JE84C PIS!!!
OdpowiedzPrzecież kaczor zdał maturę tylko dzięki pomocy komucha, ministra Kuberskiego, który załatwił mu przeniesienie do innej szkoły.
OdpowiedzPonoc nawet godzine zmienili debaty zeby przypadkiem pokrywalo sie z planami kaczora
Odpowiedzale co tu się dziwić?
Odpowiedzkaczyński nie jest erudytą
nie ma charyzmy
gada jak potłuczony
jest starym, schorowanym grzybem, który rzadko kiedy nie walnie jakiejś gafy
I chcesz go wystawić do debaty przeciwko politykowi z krwi i kości (jakkolwiek nie przepadam za tuskiem to w odróżnieniu od kretynów z pisu on jest politykiem), który przegadać potrafił całe pisowskie komisje przy okazji drwiąc z nich? rly?
musieliby być skończonymi baranami żeby pozwolić tam kaczce iść
Mam złe przeczucia. Pisiory są pod ścianą i mogą odpir*lić jakiś naprawdę kosmiczny numer, przy którym głosowanie w sali Kolumnowej sejmu to był pikuś. Oczywiście nie ma co zakładać, że będą przestrzegać jakiś ustalonych zasad. Nagle wjedzie na scenę taki cyrk, że wszystkim szczęki opadną i reszta może sobie wyć! Elektorat zobaczy jakiś chamówa-show i zaraz szybko zgaszą światło, a do wyborów już nikt nie zdąży tego wyprostować. Obym nie miał racji..
Odpowiedz@siwek_81 z całą pewnością musimy być na to przygotowani. Tak samo jak na opcje próby unieważnienia wyborów wrazie W. Również trzeba uważać na bojówki tego b..ca bąkiewicza, pis nie bez powodu dawał kasę tym faszystom.
Od zawsze Kaczyński ucieka. Nawet spał jak się zaczęły strajki solidarności. Całe życie pod miotłą jak mysz, chociaż to się zgadza, bo to straszny szkodnik.
OdpowiedzJa pójdę dalej w metaforę:
OdpowiedzUwielbienie Kaczyńskiego możnaby porównać z sytuacją gdzie podziwiamy kolesia z klasy, który boi się przychodzić na lekcję, na podwórko, wszystkich wyzywa z okna domu dookoła którego ma rozstawionych ochroniarzy, nie miał nigdy dziewczyny, a gada na YouTubie o tym jak powinno się żyć w związku, bezdzietny uczy jak wychowywać dzieci...nie wiem czy dalej porównywać, chyba wiadomo co mam na myśli. Ogólnie nie lubię przesady i porównywania do nazistów czy coś takiego, ale jak oglądam biografię jakichś dyktatorów to mają tą samą cechę wspólną z Kaczyńskim. Nieudacznicy, zakompleksieni, nienawidzący całego świata, nie potrafiący ogarnąć nawet życia codziennego marzą o rządzeniu całym krajem i odegraniu się na całym narodzie za swoje niepowodzenia w życiu. Biografia Adolfa i Jarka prawie taka sama...no może z takim wyjątkiem, że Adolf nawet w wojnie brał udział, a Jarek przespał nawet stan wojenny...jezu...ty nawet Adolfem Jarek nie jesteś!
symbolem cykora był chicken .... od teraz to duck :p
Odpowiedz