Jest to dość popularna metoda nauki pływania w USA i na zachodzie Europy, dzieci nie są wrzucane od razu do wody na pierwszych zajęciach, to już są któreś z kolei zajęcia kiedy dziecko jest już oswojone z wodą.
Popularność tej metody wynika chyba tylko z tego, że jest widowiskowa, bo faktycznie ma więcej wad niż zalet, jest odradzana przez lekarzy, bo dzieci chociaż instynktownie wstrzymują oddech i wypływają na powierzchnię, to bardzo często zdarza się że woda dostanie się do płuc gdy dziecko nie może wystarczająco długo wstrzymać oddechu lub wstrzyma go w niewłaściwym czasie. To kończy się bardzo często zapaleniem płuc, niedotlenieniem mózgu, a w skrajnych przypadkach śmiercią.
Podobnie krytykują tę metodę psychologowie, bo chociaż małe dzieci mają instynkty pozwalające im uratować się w takiej sytuacji, to jednak jest to traumatyczne przeżycie i są to odruchy ratujące życie, które odpalają się w sytuacji zagrożenia życia. Bardzo często taka nauka pływania odbija się na psychice i powoduje później w starszych latach lęk przed wodą.
Klasyczne metody nauki pływania są bardzo skuteczne i przy tym zdecydowanie bezpieczniejsze i przyjemniejsze dla dziecka.
Miałem podobnie, tylko z łodzi na środku jeziora. Najtrudniej było wydostać się z worka.
OdpowiedzJest to dość popularna metoda nauki pływania w USA i na zachodzie Europy, dzieci nie są wrzucane od razu do wody na pierwszych zajęciach, to już są któreś z kolei zajęcia kiedy dziecko jest już oswojone z wodą.
OdpowiedzPopularność tej metody wynika chyba tylko z tego, że jest widowiskowa, bo faktycznie ma więcej wad niż zalet, jest odradzana przez lekarzy, bo dzieci chociaż instynktownie wstrzymują oddech i wypływają na powierzchnię, to bardzo często zdarza się że woda dostanie się do płuc gdy dziecko nie może wystarczająco długo wstrzymać oddechu lub wstrzyma go w niewłaściwym czasie. To kończy się bardzo często zapaleniem płuc, niedotlenieniem mózgu, a w skrajnych przypadkach śmiercią.
Podobnie krytykują tę metodę psychologowie, bo chociaż małe dzieci mają instynkty pozwalające im uratować się w takiej sytuacji, to jednak jest to traumatyczne przeżycie i są to odruchy ratujące życie, które odpalają się w sytuacji zagrożenia życia. Bardzo często taka nauka pływania odbija się na psychice i powoduje później w starszych latach lęk przed wodą.
Klasyczne metody nauki pływania są bardzo skuteczne i przy tym zdecydowanie bezpieczniejsze i przyjemniejsze dla dziecka.
Na początku lekcji były 3 kaszojady.
OdpowiedzMnie uczono podobnie, z tą różnicą, że byłem delikatnie starszy od tych brzdąców.
OdpowiedzDzieckiem jak workiem kartofli rzucać. Super pomysł
Odpowiedz@pirlipati Chłopcy potrafią świetnie pływać. To była demonstracja 'dlaczego należy dzieci uczyć pływać' a nie, jak sugeruje nazwa, lekcja pływania.
@pirlipati nieźle pier..... ety jesteś.
rekin84. miszczu mój
Odpowiedz@rekin84 mistrzu mój
Odpowiedz