Czyli wiemy już jedno: jak KuPIS, czy ktoś od niego krytykuje jakąś partie, to po prostu wiadomo, gdzie będzie za kilka lat. Kiedyś PSL uważali za przestępców, potem poszli do koalicji z nimi. Potem walczyli z "POPIS" (to że czegoś takiego nie ma i nawet nie było, to inna sprawa), to weszli w koalicję z PIS.
@d4rek serio? Aż ciężko mi w to uwierzyć, bo dziś to wrogie partie, które niemal nigdy się nie zgadzają ze sobą, chyba że serio ekstremalna sytuacja w postaci wojny, epidemii (czy raczej ograniczeń) i ewentualnie podwyżek dla polityków.
To tak jakby kibole wrogich klubów stanęli po jednej stronie barykady.
Zwłaszcza, że partie te mają całkowicie odmienne poglądy, zwłaszcza światopogląd, bo gospodarczo to jedni mówią, że różne, inni że niemal to samo.
@Cammax Serio, serio. Do sejmików zdobyli trochę mandatów z jednej listy. To było w 2002r. W sejmie to było w 2005/2006 i nie zgadniesz czemu się rozsypało. Nie poszło o światopogląd czy gospodarkę tylko jak zawsze o stołki.
Jaki wiatr polityki zawieje, takie mają poglądy. I nie tylko Tyszka, ale oni wszyscy.
OdpowiedzJuż po wyborach. Czekajcie z tymi demotami do samorządowych czy prezydenckich.
OdpowiedzNo bo jest to ugrupowanie hejterów i krzykaczy.
OdpowiedzI dlatego właśnie Tyszka tam świetnie pasuje.....
Czyli wiemy już jedno: jak KuPIS, czy ktoś od niego krytykuje jakąś partie, to po prostu wiadomo, gdzie będzie za kilka lat. Kiedyś PSL uważali za przestępców, potem poszli do koalicji z nimi. Potem walczyli z "POPIS" (to że czegoś takiego nie ma i nawet nie było, to inna sprawa), to weszli w koalicję z PIS.
Odpowiedz@Cammax Nie było PO-PiS? Było. W wyborach samorządowych dawno temu. A i w sejmie też było blisko dogadania się.
@d4rek serio? Aż ciężko mi w to uwierzyć, bo dziś to wrogie partie, które niemal nigdy się nie zgadzają ze sobą, chyba że serio ekstremalna sytuacja w postaci wojny, epidemii (czy raczej ograniczeń) i ewentualnie podwyżek dla polityków.
To tak jakby kibole wrogich klubów stanęli po jednej stronie barykady.
Zwłaszcza, że partie te mają całkowicie odmienne poglądy, zwłaszcza światopogląd, bo gospodarczo to jedni mówią, że różne, inni że niemal to samo.
@Cammax Serio, serio. Do sejmików zdobyli trochę mandatów z jednej listy. To było w 2002r. W sejmie to było w 2005/2006 i nie zgadniesz czemu się rozsypało. Nie poszło o światopogląd czy gospodarkę tylko jak zawsze o stołki.