KYS to akronim, nie słowo. Używane głównie przez hejterów, albo zaburzonych agresorów w internecie. Zdania pewnie będą podzielone, ale mnie się wydaje, że słusznie usunęli. Czegoś takiego nie powinno się propagować. Zwłaszcza wśród młodzieży. Nigdy nie wiesz kto i w jakim stanie jest po tej drugiej stronie...
@kawanalawe A laser to słowo czy akronim? BTW. jeśli organizatorzy uważają, że nie powinni promować pewnych słów (z czym się zgadzam), to znaczy, że to słowo nigdy nie powinno się na liście znaleźć, a nie zostać usunięte po jakimś czasie z powodu kontrowersji. To znaczy, że albo organizatorzy wcale tak nie uważają, tylko poddali się presji, albo sami nie rozumieją słów we własnym plebiscycie.
@Issander1 Zgadzam się z tym, że to nie powinno w ogóle brać udziału w plebiscycie.
@otawa Porównujesz "zabij się" do "puknij się w czoło" w plebiscycie na młodzieżowe słowo roku? ...No puknij się w czoło.
@kawanalawe . Sam się puknij, może wtedy dotrze że takie słowa czy zwroty mają charakter przenośny. Jest ich wiele zarówno w codziennym użyciu jak i w literaturze i nikomu normalnemu nie przychodzi do głowy by traktować je w sposób dosłowny.
@kawanalawe . Gadasz jak pisiory, które histerycznie zareagowały na słowa Sikorskiego o dożynaniu watahy i oskarżały go o wzywanie do zabijania. Ale oni prócz zwykłej głupoty mają jeszcze interes polityczny w tym by wyrażać takie (szczere bądź nie) oburzenie, a ty nie masz takiego interesu więc powód pozostaje jeden.
Mam dziwne wrażenie graniczące z pewnością, że z wybieraniem młodzieżowego słowa roku jest niezmiennie jeden problem, wybierają je stare dziady xd
OdpowiedzKYS to akronim, nie słowo. Używane głównie przez hejterów, albo zaburzonych agresorów w internecie. Zdania pewnie będą podzielone, ale mnie się wydaje, że słusznie usunęli. Czegoś takiego nie powinno się propagować. Zwłaszcza wśród młodzieży. Nigdy nie wiesz kto i w jakim stanie jest po tej drugiej stronie...
Odpowiedz@kawanalawe A laser to słowo czy akronim? BTW. jeśli organizatorzy uważają, że nie powinni promować pewnych słów (z czym się zgadzam), to znaczy, że to słowo nigdy nie powinno się na liście znaleźć, a nie zostać usunięte po jakimś czasie z powodu kontrowersji. To znaczy, że albo organizatorzy wcale tak nie uważają, tylko poddali się presji, albo sami nie rozumieją słów we własnym plebiscycie.
@kawanalawe . Trzeba jeszcze zbanować takie zwroty jak np. "puknij się w czoło", bo nie wiadomo czym i jak mocno puknie się odbiorca.
@kawanalawe A słowo SLAY jest ok? :)
@Issander1 Zgadzam się z tym, że to nie powinno w ogóle brać udziału w plebiscycie.
@otawa Porównujesz "zabij się" do "puknij się w czoło" w plebiscycie na młodzieżowe słowo roku? ...No puknij się w czoło.
@kawanalawe . Sam się puknij, może wtedy dotrze że takie słowa czy zwroty mają charakter przenośny. Jest ich wiele zarówno w codziennym użyciu jak i w literaturze i nikomu normalnemu nie przychodzi do głowy by traktować je w sposób dosłowny.
@otawa Zapultałeś się od puknięcia w czoło a taki jesteś wyrozumiały dla "zabij się"...
@kawanalawe . Gadasz jak pisiory, które histerycznie zareagowały na słowa Sikorskiego o dożynaniu watahy i oskarżały go o wzywanie do zabijania. Ale oni prócz zwykłej głupoty mają jeszcze interes polityczny w tym by wyrażać takie (szczere bądź nie) oburzenie, a ty nie masz takiego interesu więc powód pozostaje jeden.
@otawa Napisałabym nzs, ale widzę, że za późno...