Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
131 136
-

Zobacz także:


bartoszewiczkrzysztof
+4 / 4

Historia z wózkiem, który sam rusza, jest mało prawdopodobna. Wózki mają zamontowane w siedzeniach czujniki nacisku. Nie usiądziesz, nie ruszysz, a wątpię że na lotnisku ktoś zaryzykował obejście tego zabezpieczenia.

Odpowiedz
pawel24pl
+8 / 10

@bartoszewiczkrzysztof Może ktoś coś położył na tym siedzeniu. Albo czujnik był uszkodzony.

P profix3
+7 / 7

@bartoszewiczkrzysztof Ciekawe jak stare są te historie i od kiedy zaczęto montować w wózkach czujniki napięcia.

bartoszewiczkrzysztof
+5 / 5

@profix3 Czujniki nacisku to nie jest nowość, ale fakt, cholera wie jak stary jest to wykop.

L lameria
+5 / 5

@bartoszewiczkrzysztof Po za tym taki wózek to nie samolot pasażerski, jak zdechnie czujnik nacisku, nikt pewnie nie robi tragedii i pracuje dalej. Zwłaszcza jeśli to są jakieś trzeciorzędowe lotniska.

W Wyrwizab
+3 / 3

@bartoszewiczkrzysztof pracowałem w fabryce, logistycy najchętniej brali jeden z wózków - bo miał odpięty czujnik i mogli podjeżdżać naciskając pedał kijkiem idąc obok.

S Schneemil
+10 / 10

@AleksandraCz Kiedyś przytrzasnąłem koniec kciuka drzwiami samochodu (do dziś nie wiem jak mi się to udało). Drzwi nie zamknęły się do końca, złapały tylko trochę. Żeby je ponownie otworzyć i uwolnić palec musiałem te drzwi najpierw całkowicie zamknąć.

AleksandraCz
+10 / 10

@Schneemil drugie ała....

sfzgkkp
0 / 12

Walizki wypełnione złotem to ściema - niewielka walizka o "pojemności" 30 litrów ważyłaby ponad pół tony!

Odpowiedz
H hokek
+32 / 32

@sfzgkkp ziołem nie złotem ;)

sfzgkkp
+8 / 8

@hokek
Masz rację, sorry!

S Samoyed
+1 / 1

@sfzgkkp A zloto ogolnie wolno przewozic, ale po pierwsze musi byc oclone od pewnej wysokosci, a poza tym musi sie miescic w limicie bgazu, wiec po co mieliby robic afere o przewozenie zlota?

M madass07
-1 / 1

@hokek hahahah dobre widać ktoś tu nigdy nie palił

S swoj_chlop
+7 / 7

Leciałem na Antypody. Z Frankfurtu/Main do Dubaju, potem z Dubaju do Singapuru. Potem z Singapuru do Melbourne. We Frankfurcie było spoko, tylko zabrali mi długopis z bagażu podręcznego.
W Dubaju było też spoko, tylko zabrali mi obcinacz do paznokci (?).
A w Singapurze bramki oszalały. Dlaczego? Bo mam implant w kręgosłupie. Nieduży, ale zawsze.

Nie wiem, jak to działa - zawsze uprzedzam. Czasem nic nie wyje. A czasem muszę się tłumaczyć, potem pokazywać bliznę na plecach, a czasem biorą mnie "na bok".
Może powinienem wozić ze sobą rtg? Że też, kretyn, na to nie wpadłem!
ps
A jak zabiorę rtg, nawet z opisem od lekarza, takie na CD, to mne zapuszkują, jako wyjatowo przebiegłego terrorystę :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 November 2023 2023 21:35

Odpowiedz
L lameria
+2 / 2

@swoj_chlop Koleżanka żony ma implant kości udowej i lata z zaświadczeniem lekarskim. Za pierwszym razem jak rozwyła się bramka, tłumaczyła się jak głupia, że nie jest wielbłądem. Od tamtej pory ma papier i święty spokój.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 November 2023 2023 11:57

C C1VenomMX321
0 / 0

Do tej pory nie wiem jak to działa, że piloci płacą, za to, żeby móc latać.

Odpowiedz
B bilutek
0 / 0

Ta z opowiadania o małpie powinna zostać dożywotnio pozbawiona możliwości podróżowania... Diabli wiedzą co następnym razem przemyci...

Odpowiedz