Oddcinki 1z10 nie są kręcone na żywo. Od nagrania do emisji mija na pewno z 2 miesiące. Brałem udział w familiadzie i tak to wyglądało. odcinki nakręciliśmy we wrześniu pierwszego dnia dwa, drugiego jeden. Emisja natomiast była dopiero w listopadzie. Sraczka medialna powstała dopiero po emisji, więc nie miała wpływu na występ w wielkim finale bo dawno był już nakręcony. Mało tego, uczestnicy mają obowiązek zachowania tajemnicy o przebiegu programu do dnia emisji. A teraz teoria spiskowa: może Pan Artur znał pytania do pierwszego odcinka a do wielkiego finału już nie dostał;) i nie było po co jechać bo byłby wstyd i zdziwienie?
Być może spłoszyła go ta sraczka medialna jaka wybuchła wokół jego osoby. W takim przypadku masz w tym swój udział.
Odpowiedz@otawa Ten facet jest zaburzony, asperger.
@otawa Odcinki nagrywane były jakiś czas temu. Ten finał też.
A ja myślę, że bardzo dobrze. Swoje osiągnął. Udowodnił przed samym sobą, że jest mistrzem. Nie musi iść dalej jeśli nie chce.
OdpowiedzOddcinki 1z10 nie są kręcone na żywo. Od nagrania do emisji mija na pewno z 2 miesiące. Brałem udział w familiadzie i tak to wyglądało. odcinki nakręciliśmy we wrześniu pierwszego dnia dwa, drugiego jeden. Emisja natomiast była dopiero w listopadzie. Sraczka medialna powstała dopiero po emisji, więc nie miała wpływu na występ w wielkim finale bo dawno był już nakręcony. Mało tego, uczestnicy mają obowiązek zachowania tajemnicy o przebiegu programu do dnia emisji. A teraz teoria spiskowa: może Pan Artur znał pytania do pierwszego odcinka a do wielkiego finału już nie dostał;) i nie było po co jechać bo byłby wstyd i zdziwienie?
Odpowiedz@Genialnyborsuk albo stwierdził, że gra nie warta świeczki.. Widać, że był zestresowany, mógł nie chcieć tego powtórzyć
9 na 10 uczestników finału ma inne zdanie.
Odpowiedz