O tak... Nie bądź taki, jak ten cały tłum, który idzie chodnikiem.
Wybierz indywidualną drogę i idź po jezdni.
Nie bądź jak stado "baranów". Bądź debilem.
Nie jesteśmy w stanie zmienić innych ludzi, zmieniać możemy jedynie siebie. Praca nad sobą nie kończy się nigdy - stawanie się lepszym człowiekiem w każdym aspekcie to dożywotni proces. Zrozumienie istoty swoich błędów czasami trwa całe lata, ale już sama droga w ich poszukiwaniu i gotowość do ich naprawy ma zbawienny na nas wpływ. W moim przypadku musiało minąć 15 lat tułaczki po świecie na trzech kontynentach abym w końcu zrozumiał w czym u mnie tkwi problem - niczego nie żałuję, widocznie tak właśnie musiało być. Czy jestem teraz choć odrobinę lepszym człowiekiem? Nie wiem, chciałbym powiedzieć, że tak, na pewno jest u mnie dużo więcej akceptacji i zrozumienia niż kiedyś - już nie walczę z niczym, nauczyłem się cieszyć z rzeczy małych, brać życie takim jakie jest i cieszyć się nim!
To jakieś szkolenie dla akwizytorów?
OdpowiedzI idziesz akurat tam, skąd większość już wraca?
Odpowiedz@koszmarek66 -- Może tak. A może większość idzie tam, skąd Ty już wracasz.
http://demotywatory.pl/uploads/comments/aa57/aa579a7cf9753fe7fe2d7e22b31dedf8.jpg
OdpowiedzO tak... Nie bądź taki, jak ten cały tłum, który idzie chodnikiem.
OdpowiedzWybierz indywidualną drogę i idź po jezdni.
Nie bądź jak stado "baranów". Bądź debilem.
http://demotywatory.pl/uploads/comments/3dc4/3dc4d1f670f5b2f50ce4dc330a6a971a.jpg
OdpowiedzNie jesteśmy w stanie zmienić innych ludzi, zmieniać możemy jedynie siebie. Praca nad sobą nie kończy się nigdy - stawanie się lepszym człowiekiem w każdym aspekcie to dożywotni proces. Zrozumienie istoty swoich błędów czasami trwa całe lata, ale już sama droga w ich poszukiwaniu i gotowość do ich naprawy ma zbawienny na nas wpływ. W moim przypadku musiało minąć 15 lat tułaczki po świecie na trzech kontynentach abym w końcu zrozumiał w czym u mnie tkwi problem - niczego nie żałuję, widocznie tak właśnie musiało być. Czy jestem teraz choć odrobinę lepszym człowiekiem? Nie wiem, chciałbym powiedzieć, że tak, na pewno jest u mnie dużo więcej akceptacji i zrozumienia niż kiedyś - już nie walczę z niczym, nauczyłem się cieszyć z rzeczy małych, brać życie takim jakie jest i cieszyć się nim!
Odpowiedz