Przez ten krótki epizod, gdy dbałam sama i tylko o siebie żyło mi się dość spokojnie. Powolutku się rozwijałam i budowałam własne życie na dość sensownie zarysowanym planie. Dopiero związek sprawił, że obowiązki i rachunki potrafią mi przywalić.
Nie jest najgorzej. Swoje mieszkanie swoje zasady. W miesiącu trzeba tylko opłacić czynsz, prąd. Reszta raczej idzie z automatu typu internet i inne subskrypcje. Pracować i tak trzeba czy żyje się z rodzicami czy samemu. Podatki to raz w roku rozliczenie które robi się online w 5 minut. Mi doszło jedynie więcej sprzątania i gotowania niż było wcześniej. Żonę czasem wyprowadzić na spacer i dać jeść i jakoś się żyje
Strasznie dużo teraz młodych ludzi zdziwionych tym, że trzeba ciężko pracować.
Też kiedyś byłem młody i też kiedyś zaczynałem samodzielne życie, jednak wtedy nikt nie robił z tego dramatu. Może dlatego przyjmowalismy dzielnie na klatę wszelkie przeciwności losu, bez mazgajstwa i bez szukania po.ocy u psychologów.
Trudne czasy tworzą silnych ludzi, itd.
Rozczarowanie? Stary, wywiązywać osób odpowiedzialność pobiła na długo przed dorosłością, a rachunki- nie są takie straszne, bo pracując tylne samo co się kiedyś ucząc, mimo płacenia rachunków mam więcej kasy. Czyli w sumie na plus.
jeszcze - zus, podatki, żona, dzieci, zwierzaki, samochód, zdrowie,
Odpowiedzi inne
Przez ten krótki epizod, gdy dbałam sama i tylko o siebie żyło mi się dość spokojnie. Powolutku się rozwijałam i budowałam własne życie na dość sensownie zarysowanym planie. Dopiero związek sprawił, że obowiązki i rachunki potrafią mi przywalić.
Odpowiedzprze*ebane to fakt, ale i tak mniej niż u rodziców za dziecka
OdpowiedzNie. Nie kazdy. Ja tam wole byc dorosla osoba .
OdpowiedzNie jest najgorzej. Swoje mieszkanie swoje zasady. W miesiącu trzeba tylko opłacić czynsz, prąd. Reszta raczej idzie z automatu typu internet i inne subskrypcje. Pracować i tak trzeba czy żyje się z rodzicami czy samemu. Podatki to raz w roku rozliczenie które robi się online w 5 minut. Mi doszło jedynie więcej sprzątania i gotowania niż było wcześniej. Żonę czasem wyprowadzić na spacer i dać jeść i jakoś się żyje
OdpowiedzŻycie samemu, a nawet we dwoje to jeszcze takie odpowiedzialne nie jest. By tylko na jedzenie zarobić i opłatę podstawowych mediów.
Odpowiedzłe tam, lepiej niż u rodziców z mózgami wypranymi przez komunę.
OdpowiedzStrasznie dużo teraz młodych ludzi zdziwionych tym, że trzeba ciężko pracować.
OdpowiedzTeż kiedyś byłem młody i też kiedyś zaczynałem samodzielne życie, jednak wtedy nikt nie robił z tego dramatu. Może dlatego przyjmowalismy dzielnie na klatę wszelkie przeciwności losu, bez mazgajstwa i bez szukania po.ocy u psychologów.
Trudne czasy tworzą silnych ludzi, itd.
Rozczarowanie? To najfajniejsza rzecz w życiu - wreszcie na swoim!
OdpowiedzRozczarowanie? Stary, wywiązywać osób odpowiedzialność pobiła na długo przed dorosłością, a rachunki- nie są takie straszne, bo pracując tylne samo co się kiedyś ucząc, mimo płacenia rachunków mam więcej kasy. Czyli w sumie na plus.
Odpowiedz