Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
77 94
-

Zobacz także:


Orlando73
+14 / 26

i bardzo dobrze Panie Tusk. Gonić tych zasrańców z pis

Odpowiedz
lokutus
+4 / 4

Zdublowali pomysł sami nic nie wymyślą

Odpowiedz
bartoszewiczkrzysztof
+3 / 3

@lokutus Tylko że w pierwowzorze faktycznie to było, ''być albo nie być'' nadawcą. Tutaj w rachubę wchodzi wprowadzenie obiektywności w mediach rządowych, bo likwidacja byłaby złamaniem prawa. Sami politycy PiS-u przyznają że TVP, to bastion ich partii.
''Mamy do czynienia z próbą grabieży łupu politycznego, w postaci TVP'' - Mariusz Błaszczak.

01jarecki
+4 / 4

@bartoszewiczkrzysztof No właśnie! TV publiczna "bastionem jakiejś partii"! No niczym w Korei płn., oni są tak oderwani od rzeczywistości, że sami sobie gola strzelają pier..ąc takie głupoty!

01jarecki
+1 / 1

@kamilp1234 No nie do końca! Jak ogarniersz temat daj znać!

Y Yahu1983
+1 / 11

Chcieliście likwidacji telewizji rządowej? To teraz będziecie mieć DWIE telewizje rządowe.

Odpowiedz
01jarecki
+1 / 1

@Yahu1983 Przed pisem takich problemów nie było! Więc daj czas, a potem zabierz głos!

Y Yahu1983
-2 / 2

@01jarecki Nie... Wcale... Do redakcji Wprost - przyszli przebierańcy.

Dinaeel
+2 / 4

Już pokazują że jednak może być gorzej? Małostkowe zagrania na poziomie Jarka od Kota.

Odpowiedz
Vertreter
+2 / 2

Logika TVPis:
1. Kilka lat systematycznego, codziennego szczucia na Tuska i wycieranie sobie japy jego nazwiskiem jak szmatą dosłownie w KAŻDYM wydaniu serwisów informacyjnych.
2. Po zmianie władzy próbują wcisnąć się na konferencje, tylko po to by dalej robić g*wnoburze i zadymy pod płaszczykiem dziennikarstwa.
3. Obłudnie strzelają focha, bo - hurr-durr! - z jakiegoś powodu Tusk nie chce ich tam widzieć. Ojej, jak do tego doszło?!
Kurtyna.

Jestem daleki od lubienia tego faceta, ale nawet szanuję go za pewną rzecz: odporność na taką presję. Jak na kogoś, kogo próbowano zniszczyć za pomocą całej machiny propagandowej, kręconej latami od rana do wieczora, trzyma się zaj*iście. Zrobiono z niego demonicznego wroga publicznego numer jeden, a jednak nadal funkcjonuje i ma się dobrze. Kaczyński po postawieniu w takiej sytuacji załamałby się w góra pół roku. Po prostu mózg by mu się zlasował od takiej ilości wymierzonej personalnie krytyki, oskarżeń czy insynuacji.
W ogóle nie dziwię się takim decyzjom. Ktoś może powiedzieć: "to premier, nie może unikać dziennikarzy, choćby ze względu na pełnioną funkcję". Niby tak, ale - powiedzmy sobie szczerze - ile czasu można obrywać od byle dupielców, użerać się z nimi i nadstawiać drugi policzek po więcej, zwłaszcza jeśli tak naprawdę nie musi? Luksus stanowiska, i to stosunkowo niewielki. I tak już udowodnił, że wystarczająco grubą skórę. Każdy pseudodziennikarzyna z tych szczujni wyobraża sobie, że jest jakimś śledczym bulterierem, jeśli rzuci jakieś 'podchwytliwe' i idiotycznie zagmatwane pytanie do "tego złego Tuska".

Odpowiedz
C Czubbajka
+1 / 1

Prawidłowo. Na konferencje prasowe wpuszcza się tylko dziennikarzy. A tych w TVPiS jakoś ostatnio brak.

Odpowiedz