Można dużo zaoszczędzić na dobrej kawie przygotowując ją w domu. Wystarczy tylko kupić młynek za jakieś 2 tys., ekspres za 30, parę tysiaków na jakieś drobne baristowe gadżety, tamper i inne takie, potem już tylko ziarna w cenie 20 zeta za 10 dag i można się delektować.
No można jeszcze zorganizować własny "parowóz" do palenia kawy ale to już się wtedy pomału zaczyna nie opłacać...
;)
To jest takie pieprzenie wlasnie, ze 'pieniadze szczescia nie daja'... jakos starsze pokolenia (np rodzice) zawsze probowaly mi to wmowic, a ja sie z tym nie zgadzalam. Pieniadze, owszem daja szczescie - bez pieniedzy, to kurde nawet nie ma sie zwykle dachu nad glowa, jedzenia i nawet niekiedy zdrowia. Lepiej miec kase i wiedziec, ze stac czlowieka na podstawowe potrzeby i zabawe, niz nie miec i marznac gdzies pod mostem. Wiem, co mowie, bo zdazylo mi sie w zyciu nie miec pieniedzy i zdecydowanie uwazam, ze gdy je mam to jestem szczesliwsza. Bo sobie kurde moge ta kawe wlasnie kupic kiedy mam na nia ochote. I nie tylko kawe. I to jest fajne.
Wydaje mi się, że sens stwierdzenia "pieniądze szczęścia nie dają" został tutaj źle zrozumiany. We współczesnym świecie tak średnio da się funkcjonować będąc całkowicie pozbawionym jakichkolwiek środków finansowych, jest to chyba oczywiste i kompletnie nie o to w tym chodzi. Myślą przewodnią i niejako konceptem stojącą za tą maksymą jest to, aby nie podporządkowywać całego swojego życia chęci posiadania za wszelką cenę lecz cieszyć się z tego co już posiadamy.
Pewnie że dają, wolność, bezpieczeństwo, spokój, możliwość realizowania się, rozwiązywanie problemów od ręki, wyższy standard życia i opieki zdrowotnej, to wszystko oferuje pełne konto. Co oferuje puste konto? Zniewolenie, stres, ograniczenia, przytłaczające problemy, niski standard życia i kiepską opiekę zdrowotną. Nie jestem w stanie sobie wytłumaczyć skąd się w ogóle wzięło to absurdalne stwierdzenie...
Banalna obecność wolnych pieniędzy jeszcze bardziej uszczęśliwia gdy możesz dla kaprysu kupić super auto, albo wakacje na Malediwach.
Odpowiedz@jackl7 to fakt, ale czasem warto przystanąć i się zastanowić, co z nami jest że nawet nie możemy sobie kiedy chcemy, pozwolić na kawę...
@jackl7
W momencie kiedy cię na coś stać traci to dla ciebie 90-99% wartości, i zaczynasz myśleć o rzeczach na których cię aktualnie nie stać.
Np. Elon Musk aktualnie myśli o Marsie.
Nie ma ucieczki przed biedą.
Można dużo zaoszczędzić na dobrej kawie przygotowując ją w domu. Wystarczy tylko kupić młynek za jakieś 2 tys., ekspres za 30, parę tysiaków na jakieś drobne baristowe gadżety, tamper i inne takie, potem już tylko ziarna w cenie 20 zeta za 10 dag i można się delektować.
OdpowiedzNo można jeszcze zorganizować własny "parowóz" do palenia kawy ale to już się wtedy pomału zaczyna nie opłacać...
;)
To jest takie pieprzenie wlasnie, ze 'pieniadze szczescia nie daja'... jakos starsze pokolenia (np rodzice) zawsze probowaly mi to wmowic, a ja sie z tym nie zgadzalam. Pieniadze, owszem daja szczescie - bez pieniedzy, to kurde nawet nie ma sie zwykle dachu nad glowa, jedzenia i nawet niekiedy zdrowia. Lepiej miec kase i wiedziec, ze stac czlowieka na podstawowe potrzeby i zabawe, niz nie miec i marznac gdzies pod mostem. Wiem, co mowie, bo zdazylo mi sie w zyciu nie miec pieniedzy i zdecydowanie uwazam, ze gdy je mam to jestem szczesliwsza. Bo sobie kurde moge ta kawe wlasnie kupic kiedy mam na nia ochote. I nie tylko kawe. I to jest fajne.
Odpowiedz@wematanye1
Potem przyzwyczajasz się i zaczynasz skupiać na tych problemach które ci zostały, bo nie da się ich rozwiązać pieniędzmi.
Więc tak, "szczęścia nie dają", tylko "usuwają pewne rodzaje nieszczęścia, pozwalając skupić pełną uwagę na innych rodzajach nieszczęścia".
Ogólnie w życiu nie ma tak, że jest dobrze, ale dobrze jest móc sobie wybrać w jaki sposób ci będzie źle.
Wydaje mi się, że sens stwierdzenia "pieniądze szczęścia nie dają" został tutaj źle zrozumiany. We współczesnym świecie tak średnio da się funkcjonować będąc całkowicie pozbawionym jakichkolwiek środków finansowych, jest to chyba oczywiste i kompletnie nie o to w tym chodzi. Myślą przewodnią i niejako konceptem stojącą za tą maksymą jest to, aby nie podporządkowywać całego swojego życia chęci posiadania za wszelką cenę lecz cieszyć się z tego co już posiadamy.
OdpowiedzPewnie że dają, wolność, bezpieczeństwo, spokój, możliwość realizowania się, rozwiązywanie problemów od ręki, wyższy standard życia i opieki zdrowotnej, to wszystko oferuje pełne konto. Co oferuje puste konto? Zniewolenie, stres, ograniczenia, przytłaczające problemy, niski standard życia i kiepską opiekę zdrowotną. Nie jestem w stanie sobie wytłumaczyć skąd się w ogóle wzięło to absurdalne stwierdzenie...
Odpowiedzhttps://marciniwuc.com/ile-kosztuje-szczescie-czy-mozna-kupic-szczescie/
OdpowiedzPieniadze szczescia nie daja, ale uspokajaja - zeby byc szczesliwym trzeba sie zakochac z wzajemnoscia i miec prace, ktora sie bardzo lubi.
OdpowiedzPieniądze szczęścia nie dają ale rzeczy za nie kupione owszem :)
OdpowiedzGłupotą jest branie tych słów dosłownie...
Odpowiedz