"Wilcze oczy, księże gardło - co zobaczy to by żarło" - o żarłokach.
"Naści niebożę, co mi się w dupę zmieścić nie może" - o dobroczynności niskich lotów.
Dopóki mieszkasz u mnie, masz robić jak ja chcę!
Masz chodzić do kościoła w niedzielę!
Gdzieś tam jest, poszukaj sobie - zawsze jak pytałam, gdzie znaleźć konkretny przedmiot. Nigdy nie mówiła, że w górnej szafce przy drzwiach, żadnej dokładnej lokalizacji
-mamo, mogę...,
-nie!
-ale wszyscy... (Np. idą),
-mnie inni nie obchodzą, a ty nie jesteś wszyscy
*Kilka dni później
-mamo, mam cztery,
-a syn/córka... (Czyjeś imię) pewnie ma 6, bo się uczy cały dzień
Syn/córka koleżanki... (I tu cały elaborat o tym stereotypowym dziecku koleżanki twojej mamy, które potrafi wszystko, ma same szóstki i ewentualnie już robi wielką karierę, podczas gdy ty siedzisz w domu i do pięt "temu dziecku" nie dorastasz)
Ja w twoim wieku...
Jedz! Za moich czasów był głód i nie było co jeść. (I serio przez długi czas mi wmawiała, że ona pamięta czasy wielkiego głodu, podczas gdy głód nawet w tak zacofanym regionie jak mój, to mogli co najwyżej moi dziadkowie pamiętać)
Ewentualnie w wersji: dzieci w Afryce nie mają co jeść.
@acotam43 hehe to samo
“Nudzi ci sie? To rozbierz sie i pilnuj swojego ubrania!”
Z ciekawosci skad mama pochodzi? Moja z bylego kieleckiego, zastanawiam sie czy to jakis regionalny slang jest..?
@acotam43
Moi znali nieocenzurowaną "wersję": Mamo, nudzi mi się!
"Idź pluć, łapać i po d.. się drapać". (wieś) Zasłyszane i u innych.
To pilnowanie ubrań było u żony (miasto).
Wychowałaś się w mieście? To może nie kwestia regionu (u nas druga część Polski).
@Laviol "inteligentni ludzie nigdy się nie nudzą" - właśnie zdałem sobie sprawę, że ja tak mówię:). I w sumie nie wiem skąd to wzięło się.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 February 2024 2024 16:31
"Wyszalejesz się na studiach" - bach, pandemia na studiach i wszystko zamknięte, nawet juwenalia.
"Rób to bierzmowanie, bo ci się trafi religijny i co wtedy" - obecny nawet komuni nie ma.
"Dopóki nie masz 18 lat, to ja decyduję" później zmienione na "Dopóki mieszkasz u mnie, to ja decyduję".
Ja w trakcie przymierzania sukienki, mama do pani ekspedientki - "widzi pani, jaka chuda, nie to co ja, ale to się zmieni, dziecko, praca i się skończy, ale jeszcze ma na to czas". Jakby całe życie już mi w myślach ustawiła.
Za dzieciaka, co się przejmowałam bardziej, poprawiałam po niej w pokoju pościel, bo leżała krzywo - "nienormalna jesteś?! może do psychiatry cię wysłać?!"
I hit, sama do siebie, ale jednak głośno i czekając na odpowiedź - "gruba jestem". Od zawsze to pada, gdziekolwiek by nie wychodziła, cokolwiek by nie ubierała.
Z tych, co na szybko mi się przypomniały.
Ja już wielu nie pamiętam, a przynajmniej tak mi się wydawało. Zdarza mi się jednak mówić tymi samymi tekstami do moich dzieci, wtedy mi się przypomina, że moja matka tak mówiła :)
"Dziewczynki to w burdelu" (jak ktoś mnie nazywał dziewczynką w jej towarzystwie)
"Dom jest dla Ciebie, a nie dla gości"
"Taka sama droga w obie strony" (w kontekście kontaktów międzyludzkich - jeżeli tylko ty się starasz, to nie warto.
"Uważaj na 'te' sprawy, ja nie chcę wychowywać nieślubnego dziecka". Te słowa brzmią mi w głowie od 15 roku życia. Więc, droga mamo. Tak bardzo uważałam, na 'te' sprawy, że w wieku 35 lat dowiedziałam się, że mój organizm zakończył już cykl reprodukcyjny i rozpoczął wczesne przekwitanie. Tak, jestem bezpłodna, mój partner, gdy się dowiedział, zostawił mnie. Muszę być na terapii hormonalnej aby jeszcze trochę poszaleć. Bo teraz, poza wenerycznymi, ciąża mi już nie grozi, sama jestem jeszcze "niczego sobie". A matka nadal uważa, że sobie "wymyśliłam wszystko" i to "moja wina". Chyba nie muszę mówić, że nasze stosunki wygasły. Drogie mamy, nie krzywdźcie tak swoich dzieci. Zastanówcie się z 10 razy o tym CO i JAK chcecie przekazać swoim pociechom w ramach edukacji seksualnej.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 February 2024 2024 11:37
@Ergon777 Bardzo mi przykro, to co Cie spotkalo jest okropne. Matka zla, a facet swinia. Zapraszam Cie do Londynu na musikal. Mieszkam w centrum, mam czekoladowego labradorka, a psiak jest az za bardzo przyjacielski, ale swietny zeby zapomniec o wszystkich klopotach, chociaz na chwile. Chcialbym tylko, zebys uwierzyla, ze sa jeszcze dobrzy ludzie na swiecie. Moj email to kul159@aol.com. Widze, ze mamy mnostwo wspolnych tematow.
Nigdy nie wróciło do niej...Osobom, którym dużo pomogła nie chciało się odwiedzić jej w szpitalu. Niektórzy nawet na pogrzeb nie pofatygowali się. A ludzie "cisnęli" z moich rodziców jak z gąbki, bo byli za dobrzy, a za mało asertywni.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 February 2024 2024 16:36
@michalSFS, tak samo jak moi rodzice. A na ich pogrzebach był niezły tłum. Minęło 11 lat, a ludzie ciągle ich dobrze wspominają.
Jestem bardzo dumny z moich rodziców.
Jeszcze się zdziwicie jak kiedyś się zabiorę i pojadę w pi*du że mnie nie znajdziecie!
I tak też się stało, po komunii najmłodszego brata...
P.S. Miała rację, do tej pory ( 11 lat minęło) nie wiemy gdzie jest ale nikt jej nawet nie szuka więc nie wiem kto bardziej się zdziwił XD
Podczas moich kłótni z bratem: "jesteś starsza to bądź mądrzejsza i mu ustąp". I tak powstał mój brat który zawsze dostaje to co chce.
"Jak mnie kiedyś zabraknie to wy beze mnie zginiecie" powtarzała do czasu gdy na cztery miesiące musiała zamieszkać z chorą babcią 100km od nas. Jedynym jej zarzutem było że tata schudł :D
"Daj, ja to zrobię (np obiorę ziemniaki) bo nie mogę patrzeć jak ty się z tym bawisz" na zmianę z "jak ja czegoś nie zrobię to nikt tego nie zrobi", "w ogóle mi nie pomagacie"
Gdy rodzice wracali z wakacji to choćbym posprzątała dom na błysk to i tak się do czegoś musiała przyczepić.
@Amera
U mnie siostra była starsza o 5 lat, a rodzice automatycznie przyznawali jej rację. "Ona jest starsza to wie jak było". Bez dylematu, że starsze dziecko może być większym cwaniakiem i kłamać. Wykorzystywała to. Najgorsza była ta bezradność i niemoc przekonania, że wcale tak nie było jak mówiła siostra. W spornych sytuacjach rodzice nigdy mi nie wierzyli. W...mnie to i zaczynałem zachowywać się dokładnie tak jak byłem postrzegany".
"Wilcze oczy, księże gardło - co zobaczy to by żarło" - o żarłokach.
Odpowiedz"Naści niebożę, co mi się w dupę zmieścić nie może" - o dobroczynności niskich lotów.
Dopóki mieszkasz u mnie, masz robić jak ja chcę!
OdpowiedzMasz chodzić do kościoła w niedzielę!
Gdzieś tam jest, poszukaj sobie - zawsze jak pytałam, gdzie znaleźć konkretny przedmiot. Nigdy nie mówiła, że w górnej szafce przy drzwiach, żadnej dokładnej lokalizacji
Lepiej was ubierać niż żywić.
OdpowiedzDaj mi to, sama to zrobię, bo ja cię widzę....
Ja Ci radzę, rób jak chcesz :)
OdpowiedzTam gdzie odłożyłaś, tam i jest :)
-mamo, mogę...,
Odpowiedz-nie!
-ale wszyscy... (Np. idą),
-mnie inni nie obchodzą, a ty nie jesteś wszyscy
*Kilka dni później
-mamo, mam cztery,
-a syn/córka... (Czyjeś imię) pewnie ma 6, bo się uczy cały dzień
Syn/córka koleżanki... (I tu cały elaborat o tym stereotypowym dziecku koleżanki twojej mamy, które potrafi wszystko, ma same szóstki i ewentualnie już robi wielką karierę, podczas gdy ty siedzisz w domu i do pięt "temu dziecku" nie dorastasz)
Ja w twoim wieku...
Jedz! Za moich czasów był głód i nie było co jeść. (I serio przez długi czas mi wmawiała, że ona pamięta czasy wielkiego głodu, podczas gdy głód nawet w tak zacofanym regionie jak mój, to mogli co najwyżej moi dziadkowie pamiętać)
Ewentualnie w wersji: dzieci w Afryce nie mają co jeść.
Dla mnie ważne jest to, że moja córka będzie pamiętać taki: Jesteś cudem
OdpowiedzDzieci nieprzytulane są niegrzeczne :)
OdpowiedzMamo nudzi mi się... To się rozbierz i ubrań pilnuj, będziesz miała zajęcie:)
Odpowiedz@acotam43, u mnie to mówił Tata. Dla urozmaicenia było: "pluj, łap i do apteki noś" albo, że inteligentni ludzie nigdy się nie nudzą.
@acotam43 hehe to samo
“Nudzi ci sie? To rozbierz sie i pilnuj swojego ubrania!”
Z ciekawosci skad mama pochodzi? Moja z bylego kieleckiego, zastanawiam sie czy to jakis regionalny slang jest..?
@Wiercipientek
Dokładnie przeciwległa połowa, Warmińsko- Mazurskie:)
@acotam43
Moi znali nieocenzurowaną "wersję": Mamo, nudzi mi się!
"Idź pluć, łapać i po d.. się drapać". (wieś) Zasłyszane i u innych.
To pilnowanie ubrań było u żony (miasto).
Wychowałaś się w mieście? To może nie kwestia regionu (u nas druga część Polski).
@Laviol "inteligentni ludzie nigdy się nie nudzą" - właśnie zdałem sobie sprawę, że ja tak mówię:). I w sumie nie wiem skąd to wzięło się.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 February 2024 2024 16:31
@michalSFS, przyplątało się jak bezdomna wesz i się przyczepiło. A jeśli dziecko zareaguje jak ja, to współczuję ;)
Co do powiedzanka o pluciu - mój Tata pochodził z Roztocza, małe miasteczko. To chyba ogólnopolskie.
DW @Wiercipientek
no jak to co mogła mówić mama... :)
OdpowiedzStąd widzę!
podwijam kiecę i lecę
OdpowiedzKiedyś:
Odpowiedz-Mamo chciałbym to czy tamto
-Nie musisz mieć tego co wszyscy
Teraz:
-Wziąłbyś się ożenił, dzieci zrobił, ten i tamten już rodziny pozakładali
-Za dzieciaka mi mówiłaś, że przecież nie muszę mieć tego co wszyscy
I spokój na dłuższy czas :D
Co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie
Odpowiedz-na koniec każdej dyskusji
@AGATAXA Oraz "dzieci i ryby glosu nie maja".
@AGATAXA
Kiedyś szmatą po gębie dostałem, bo powiedziałem, że póki co to wojewodą jeszcze nie jest, a ja z pieluch już wyrosłem.
"Będziesz miał na to jeszcze czas"
OdpowiedzNie! To właśnie wtedy był na to czas, pojawiła się jedyna w życiu szansa zrobienia danej rzeczy. Drugiej okazji już nie było.
Wykolejony gejuch.
Odpowiedz"Wyszalejesz się na studiach" - bach, pandemia na studiach i wszystko zamknięte, nawet juwenalia.
Odpowiedz"Rób to bierzmowanie, bo ci się trafi religijny i co wtedy" - obecny nawet komuni nie ma.
"Dopóki nie masz 18 lat, to ja decyduję" później zmienione na "Dopóki mieszkasz u mnie, to ja decyduję".
Ja w trakcie przymierzania sukienki, mama do pani ekspedientki - "widzi pani, jaka chuda, nie to co ja, ale to się zmieni, dziecko, praca i się skończy, ale jeszcze ma na to czas". Jakby całe życie już mi w myślach ustawiła.
Za dzieciaka, co się przejmowałam bardziej, poprawiałam po niej w pokoju pościel, bo leżała krzywo - "nienormalna jesteś?! może do psychiatry cię wysłać?!"
I hit, sama do siebie, ale jednak głośno i czekając na odpowiedź - "gruba jestem". Od zawsze to pada, gdziekolwiek by nie wychodziła, cokolwiek by nie ubierała.
Z tych, co na szybko mi się przypomniały.
@and5032 brzmi jak strasznie toksyczna osoba albo ktoś, kto ma wykształcenie pedagogiczne.
@worm W punkt z pedagogiką - wychowanie przedszkolne
jak zobaczyła kolejne siniaki na nogach, rękach po przyjściu do domu:
Odpowiedz- zobaczysz, w końcu mięso od kości ci odejdzie
"Normalnie syf, kiła i mogiła" - kiedy matka zobaczyła bałagan w domu. Ogółem więcej nie pamiętam.
Odpowiedz@Likeeaa Jeszcze tylko nas...ać na srodku ;) Ewentualnie "tylko nas...ać i przyklepać".
Ja już wielu nie pamiętam, a przynajmniej tak mi się wydawało. Zdarza mi się jednak mówić tymi samymi tekstami do moich dzieci, wtedy mi się przypomina, że moja matka tak mówiła :)
Odpowiedz"Jutro też jest dzień"
Odpowiedz"Macie tu burdel na kółkach. Tylko nasrać na środku"
"Dziewczynki to w burdelu" (jak ktoś mnie nazywał dziewczynką w jej towarzystwie)
Odpowiedz"Dom jest dla Ciebie, a nie dla gości"
"Taka sama droga w obie strony" (w kontekście kontaktów międzyludzkich - jeżeli tylko ty się starasz, to nie warto.
"Ty pusty łbie"
OdpowiedzSzukaj jak chleba, a znajdziesz co trzeba.
Odpowiedz"czy ja mówię do ciebie po chińsku"
Odpowiedz"zobaczysz jak to jest jak dorośniesz"
"w du...pie ci się już po przewracało"
Moi rodzice byli patologiczni i raczej staram się ich wyrzucić z pamięci
OdpowiedzPrzed wyjściem na imprezę:
OdpowiedzPAMIĘTAJ! GŁOWA PIJANA, DUPA SPRZEDANA.
"Uważaj na 'te' sprawy, ja nie chcę wychowywać nieślubnego dziecka". Te słowa brzmią mi w głowie od 15 roku życia. Więc, droga mamo. Tak bardzo uważałam, na 'te' sprawy, że w wieku 35 lat dowiedziałam się, że mój organizm zakończył już cykl reprodukcyjny i rozpoczął wczesne przekwitanie. Tak, jestem bezpłodna, mój partner, gdy się dowiedział, zostawił mnie. Muszę być na terapii hormonalnej aby jeszcze trochę poszaleć. Bo teraz, poza wenerycznymi, ciąża mi już nie grozi, sama jestem jeszcze "niczego sobie". A matka nadal uważa, że sobie "wymyśliłam wszystko" i to "moja wina". Chyba nie muszę mówić, że nasze stosunki wygasły. Drogie mamy, nie krzywdźcie tak swoich dzieci. Zastanówcie się z 10 razy o tym CO i JAK chcecie przekazać swoim pociechom w ramach edukacji seksualnej.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 February 2024 2024 11:37
Odpowiedz@Ergon777 Moja podobnie, tak mi tym zryła beret, że dziecko pojawiło się u nas bardzo późno. Zawsze będę jej to miała za złe.
@Ergon777 Bardzo mi przykro, to co Cie spotkalo jest okropne. Matka zla, a facet swinia. Zapraszam Cie do Londynu na musikal. Mieszkam w centrum, mam czekoladowego labradorka, a psiak jest az za bardzo przyjacielski, ale swietny zeby zapomniec o wszystkich klopotach, chociaz na chwile. Chcialbym tylko, zebys uwierzyla, ze sa jeszcze dobrzy ludzie na swiecie. Moj email to kul159@aol.com. Widze, ze mamy mnostwo wspolnych tematow.
@MariuszFranio
Yeahbaniutki, duch walentynek nadal w nim drzemie...
"To co mama mówi jest święte!" - raczej krzyknęła niż powiedziała - do tej pory się z tego śmieję.
OdpowiedzMama mojej mamy i mama do mnie:"
Odpowiedz" kłak, wełna aby dupa pelna"
Nie krzyw się bo ci tak zostanie.
Odpowiedz"Dobro zawsze wraca". - mówiła mama.
Nigdy nie wróciło do niej...Osobom, którym dużo pomogła nie chciało się odwiedzić jej w szpitalu. Niektórzy nawet na pogrzeb nie pofatygowali się. A ludzie "cisnęli" z moich rodziców jak z gąbki, bo byli za dobrzy, a za mało asertywni.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 February 2024 2024 16:36
Odpowiedz@michalSFS, tak samo jak moi rodzice. A na ich pogrzebach był niezły tłum. Minęło 11 lat, a ludzie ciągle ich dobrze wspominają.
Jestem bardzo dumny z moich rodziców.
@adamis62
U mamy też był tłum. Nauczycielka. Cała szkoła. No, ale nie było tych, którym najbardziej pomogła....
Jeszcze się zdziwicie jak kiedyś się zabiorę i pojadę w pi*du że mnie nie znajdziecie!
OdpowiedzI tak też się stało, po komunii najmłodszego brata...
P.S. Miała rację, do tej pory ( 11 lat minęło) nie wiemy gdzie jest ale nikt jej nawet nie szuka więc nie wiem kto bardziej się zdziwił XD
Podczas moich kłótni z bratem: "jesteś starsza to bądź mądrzejsza i mu ustąp". I tak powstał mój brat który zawsze dostaje to co chce.
Odpowiedz"Jak mnie kiedyś zabraknie to wy beze mnie zginiecie" powtarzała do czasu gdy na cztery miesiące musiała zamieszkać z chorą babcią 100km od nas. Jedynym jej zarzutem było że tata schudł :D
"Daj, ja to zrobię (np obiorę ziemniaki) bo nie mogę patrzeć jak ty się z tym bawisz" na zmianę z "jak ja czegoś nie zrobię to nikt tego nie zrobi", "w ogóle mi nie pomagacie"
Gdy rodzice wracali z wakacji to choćbym posprzątała dom na błysk to i tak się do czegoś musiała przyczepić.
@Amera
U mnie siostra była starsza o 5 lat, a rodzice automatycznie przyznawali jej rację. "Ona jest starsza to wie jak było". Bez dylematu, że starsze dziecko może być większym cwaniakiem i kłamać. Wykorzystywała to. Najgorsza była ta bezradność i niemoc przekonania, że wcale tak nie było jak mówiła siostra. W spornych sytuacjach rodzice nigdy mi nie wierzyli. W...mnie to i zaczynałem zachowywać się dokładnie tak jak byłem postrzegany".
Nie słodź tyle!
OdpowiedzWeź se chleba do tej zupy, bo se nie pojesz...
OdpowiedzNie śpiewaj przy jedzeniu, bo będziesz mieć głupie dzieci...
Odpowiedz-Mamo za ile będzie obiad?
Odpowiedz-Jak się ziemniaki ugotują.
Jak się nie ma miedzi to się na d.... siedzi To były lata 80te
Odpowiedz