Język polski może wcale nie taki trudny. Sieć podbija nagranie dwójki chińskich studentów, którzy zaśpiewali wiersz Wisławy Szymborskiej w muzycznej
aranżacji Sanah
nam jest łatwo nauczyć się chińskiego więc w drugą stronę to też pewnie działa. oba języki mają wiele podobnych zgłosek szy, czy, dży, dź, si, ci etc. oni mogą mieć problem z naszym "r" bo w ich języku praktycznie nie występuje ta zgłoska tak jak w polskim. również ą, ę mogą być problematyczne ale generalnie większych problemów nie ma. chiński jest w mowie bardzo "miękki". gorzej z nauką chińskiego mają przedstawiciele języków nordyckich bo tam nie ma takich miękkich zgłosek.
@adamIM Ą jest bardzo podobne do chińskiego ONG np. w yòng (用). Ę by było ENG np. w réng (仍) co załatwia też sprawę R, choć ciut inaczej wypowiadanego, ale wystarczająco blisko. Co sprawia im chyba największą trudność (poza gramatyką), to grupowanie spółgłosek. Nawet wypowiedzenie “trzy” stanowi problem.
@hirotikaro
to R nie jest takie jak nasze jak np w w słowie "robot", jest bardziej tylnojęzykowe i bardziej nieme. a co do grupowania spółgłosek to w chińskim też możesz mieć problemy w natłoku takich "dzydzidży", których jest około mnóstwo i mówione szybko sprawiają problem plus do tego tony :) jednak nadal łatwiej nam je wymówić niż przeciętnemu brytolowi :) a Chińczykom do naszych zgłosek jest tez dużo bliżej. gramatyka to już inna sprawa, polska jest pokręcona dla każdej nacji :) :)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 February 2024 2024 11:28
@adamIM możesz mieć problem z wymową pewnych kombinacji, ale to są jednak sylaby, które my ogarniamy. U nich grupowanie spółgłosek nie istnieje, więc wypowiedzenie “pszczoła” wymaga od nich dużej zmiany mentalnej, żeby między spółgłoski nie pchać samogłosek. Bo jak na razie najbliżej do pszczoły, co usłyszałem od Chinki to “pyszyczoła”. I tylko o to mi chodzi.
Myślę, że pochodną posiadania dobrego słuchu muzycznego i aparatu wokalnego jest umiejętność odtworzenia brzmienia obcego języka, nawet bez jego rozumienia. Śpiewacy operowi wykonują repertuar w różnych językach, a jakoś nie sądzę, by je wszystkie dobrze znali. Wystarczy im zapewne pojęcie o treści i zapis fonetyczny.
nam jest łatwo nauczyć się chińskiego więc w drugą stronę to też pewnie działa. oba języki mają wiele podobnych zgłosek szy, czy, dży, dź, si, ci etc. oni mogą mieć problem z naszym "r" bo w ich języku praktycznie nie występuje ta zgłoska tak jak w polskim. również ą, ę mogą być problematyczne ale generalnie większych problemów nie ma. chiński jest w mowie bardzo "miękki". gorzej z nauką chińskiego mają przedstawiciele języków nordyckich bo tam nie ma takich miękkich zgłosek.
Odpowiedz@adamIM Ą jest bardzo podobne do chińskiego ONG np. w yòng (用). Ę by było ENG np. w réng (仍) co załatwia też sprawę R, choć ciut inaczej wypowiadanego, ale wystarczająco blisko. Co sprawia im chyba największą trudność (poza gramatyką), to grupowanie spółgłosek. Nawet wypowiedzenie “trzy” stanowi problem.
@hirotikaro
to R nie jest takie jak nasze jak np w w słowie "robot", jest bardziej tylnojęzykowe i bardziej nieme. a co do grupowania spółgłosek to w chińskim też możesz mieć problemy w natłoku takich "dzydzidży", których jest około mnóstwo i mówione szybko sprawiają problem plus do tego tony :) jednak nadal łatwiej nam je wymówić niż przeciętnemu brytolowi :) a Chińczykom do naszych zgłosek jest tez dużo bliżej. gramatyka to już inna sprawa, polska jest pokręcona dla każdej nacji :) :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 February 2024 2024 11:28
@adamIM możesz mieć problem z wymową pewnych kombinacji, ale to są jednak sylaby, które my ogarniamy. U nich grupowanie spółgłosek nie istnieje, więc wypowiedzenie “pszczoła” wymaga od nich dużej zmiany mentalnej, żeby między spółgłoski nie pchać samogłosek. Bo jak na razie najbliżej do pszczoły, co usłyszałem od Chinki to “pyszyczoła”. I tylko o to mi chodzi.
czy to wiersz z okresu kiedy Szymborska pisała zaangażowane politycznie partyjne limeryki???
Odpowiedz@next_1 nikt nie zauważał parafrazy do Alternatyw 4 :(
@Nidwer pktoś jednak zauważył aralele :)
Wydanie z siebie takich a nie innych dźwięków nie jest umiejętnością mówienia w danym języku.
OdpowiedzJeśli już myślisz, że robisz coś dobrze - zawsze znajdzie się jakiś Azjata, który zrobi to lepiej...
OdpowiedzZ językiem polskim problem mają głównie Polacy.
Odpowiedz@cincinmj57 Szczególnie użytkownicy Demotywatorów.
wow, brawa dla nich
OdpowiedzI to jest przyszłość naszego narodu, znaczy państwa polskiego.
Odpowiedzsieć to podbija duda, jako antywzór angielskiego
OdpowiedzMyślę, że pochodną posiadania dobrego słuchu muzycznego i aparatu wokalnego jest umiejętność odtworzenia brzmienia obcego języka, nawet bez jego rozumienia. Śpiewacy operowi wykonują repertuar w różnych językach, a jakoś nie sądzę, by je wszystkie dobrze znali. Wystarczy im zapewne pojęcie o treści i zapis fonetyczny.
OdpowiedzTeraz pora na wersję Maanam!
Odpowiedz@Fahrmass
ja proponuję "Oddech szczura" :) :)
@Fahrmass Ożesz, faktycznie!
Język polski najtrudniejszy jest dla samych Polaków.
Odpowiedz