Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
101 108
-

Zobacz także:


rafik54321
+2 / 2

Wiecie jaki problem jest z tymi mikrokawalerkami? Nie taki że one istnieją. Bo to nawet mogłoby być użyteczne.
Problem w cenach.

Taka mikrokawalerka powinna kosztować z 500zł miesięcznie w wynajmie, a nie z 2-3tys zł. To powinno bardziej przypominać "hotel z najmem długoterminowym" XD. Gdyby zakup takiej mikrokawalerki w stolicy to było z 150tys zł, a wynajem był po 500-800zł to serio by źle nie było.

A tak? To chyba już lepiej uzbierać na przyczepę kempingową bez kwitów i dogrzewać się werbasto na olej rzepakowy haha.

Odpowiedz
M mafouta
0 / 2

@rafik54321 Gdy Państwo wprowadzi dodatkowe wsparcie, ochronę lokatorów i inne regulacje to na bank stanieje wynajem i przybędzie lokali dostęnych na dogodnych warunkach w atrakcyjnych miejscach. Nic tak dobrze nie działa na podaż jak państwowa interwencja, czego doświadczali wasi dziadkowie przed 89 rokeim. Szczytem tych oiągnięć było zaangażowanie się pewnego generała, który aby zapewnic jak najlepsze warunki dystrybucji dóbr wprowadził któergoś grudnia zakaz wychodzenia na ulice po godzinie 22.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 March 2024 2024 14:41

rafik54321
0 / 0

@mafouta Zasadniczo im mniej się państwo wpiernicza w różne sprawy tym lepiej to działa.

Ludzie gadają że prywatna służba zdrowia jest zbyt droga i kogo by było na to stać. Ale weterynaria to zasadniczo prywatna służba zdrowia tylko dla zwierząt. A ile osób na to płaci i jakoś wielkiego problemu nie ma?
Sedno w tym, że nikt nie rozlicza tak na prawdę placówek finansowanych z NFZ z jakości świadczonych usług. Brakuje optymalizacji.

Tak samo z mieszkaniami. Im więcej takich akrobacji państwo robi, tym po prostu stawki rosną - bo mogą. To niepisana zmowa cenowa.
Tak samo politycy wpadli na pomysł podatku katastralnego, że niby to uderzy tylko w bogatych. Taa, jasne.
Ci co żyją z wynajmu po prostu podniosą ceny i czapka. Zapłaci ten podatek tylko klasa niższa żyjąca na wynajmie (po przez wyższy czynsz) oraz klasa średnia która jest na swoim. Bogaczy to nie dotknie.

Bo wg mnie właśnie takie najbardziej fair by było jakby czynsze ustalać od metra kwadratowego. Np 25zł/m2 miesięcznie. Masz mikrolokal na 20m2? To płacisz 500zł. Masz małą kawalerkę 40m2 - płacisz 1000zł. Chcesz jakieś M2 60m2 - 1500zł. Chcesz mieć spore lokum 80m2 - 2000zł. To uczciwe.

I takie mikrolokale byłyby dobre dla np emerytów, studentów czy osób które pracują za minimalną. Bo małe, ciasne, ale "własne" no i lepsze niż karton pod mostem. Do tego takie lokale byłyby dobre, jakby ktoś odkładał na wkład własny na mieszkanie docelowe. Takie lokale w takim wydaniu miałyby sens.
No i każdy by sobie dobrał to, na co go stać.

Xar
0 / 0

@rafik54321 tak, wydajesz 150kola po to, zeby miec z wynajmu 0,5 kola, czyli zwroci ci sie po 300 miesiach, czyli 25 latach jesli kupisz za gotowke. Coz za "genialna" mysl!
"Bo wg mnie właśnie takie najbardziej fair by było jakby czynsze ustalać od metra kwadratowego(...)To uczciwe." Nie, najbardziej uczciwe jest, jesli wynajmujacy wystawia swoja wlasnosc na swoich warunkach, jak sie znajdzie ktos kto je przyjmie to za obopolna zgoda przystaja na warunki lub je negocjuja. Pomijasz juz w ogole kwestie np. lokalizacji czy stanu budynku.Jak brak chetnych to albo brak wynajmu albo obnizenie ceny. Proste i uczciwe. Jak komus w sklepie ceny nie pasuja, to idzie gdzie ma taniej. Jak nie znajdzie taniej, znaczy ze albo bierze albo nie. I nie ma znaczenia czy to chleb, skuter czy tabletki na biegunke
"No i każdy by sobie dobrał to, na co go stać." No tak to wlasnie w chwili obecnej dziala, tylko nie wiedziec czemu mnostwo ludzi sobie ubzduralo, ze maja miec prawo wynajac za grosze przyzwoity metraz w centrum miasta wojewodzkiego

rafik54321
0 / 0

@Xar błąd twojego myślenia.
To tak jakbyś za 150tys zł, kupił kurę znoszącą złote jaja warte po 500zł. Więc już w pierwszy miesiąc po wynajmie, masz dalej mieszkanie, którego wartość jest zabezpieczona przed inflacją oraz 500zł.
Bo jeśli po roku sprzedasz to mieszkanie, to masz 150tys zł z mieszkania oraz 11tys zł z wynajmu (pomijam inflację).
Mieszkania pod wynajem NIGDY nie zwrócą się szybko. Bo znowu co? Jak kupisz mieszkanie za 500tys (a teraz to wcale nie taki problem), za wynajem wołasz po 2tys zł, to w ile ci się zwróci? W 250 miesięcy, w prawie 21 lat, o ja cie, ale różnica, 4 latka XD... Powala haha. Cóż za "genialna myśl"! A takie mikrokawalerki też potrafią kosztować właśnie po pół miliona.
Tylko w budowie, jeden pies czy budujesz 15m2, czy 50m2. Metr budowy kosztuje zbliżone pieniądze. A dokładniej - im większy metraż budujesz, tym taniej wychodzi 1m2, jednak to nie są jakieś olbrzymie różnice w kwestii mieszkaniowej.

Tylko właśnie tu nieuczciwością jest, że zarabiając X pieniędzy nie dostaniesz kredytu z ratą np 1500zł, więc musisz iść na jeszcze droższy wynajem. TO jest nieuczciwe! Dlatego mieszkania mogą być tak drogie. Bo skoro masz móc płacić po np 2000zł czynszu, ale ma nie być cię stać na 1500zł raty? Heloł... O co tu chodzi? Nie stać cię na fiata pandę, więc musisz kupić mercedesa XD.

"Jak komus w sklepie ceny nie pasuja, to idzie gdzie ma taniej." - a co jeśli mamy do czynienia ze zmową cenową? Nagle się robi problem, bo gdzieś ten chleb trzeba jednak kupić. Z mieszkaniami jest tak, że w zasadzie masz tylko jeden "towar" do wyboru.
To nie jest tak jak z żywnością, że z cukru można się na słodzik przerzucić. Z chleba na pieczywo chrupkie itd.
Tu masz w zasadzie tylko wynajem.

No właśnie nie bardzo. Bo skoro mikrokawalerka jest praktycznie w tej samej cenie co kawalerka, a mieszkanie M2 jest niewiele droższe to o czym my tu mówimy?
To tak jakby nasz fiat panda kosztował 450tys, a mercedes 500tys. Uważasz że to uczciwe? No nie bardzo, bo fiat panda powinien być kilkukrotnie tańszy.