Pewno już się zastanawia czy to co zyskał materialnie oraz jako potencjał gwarantujący dostatnie przyszłe życie było warte tego samołajdaczenia, na które się zgodził. Bo to, że kosztowało go to wiele, dla mnie nie ulega wątpliwości. To nie idealista, który czerpie satysfakcje z samego "być". To materialista, dla którego najważniejsze jest "mieć".
Ale za jaką cenę zdrowia psychicznego... a i pewnie somatycznego.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 5 March 2024 2024 10:52
Chyba że koledzy z partii okażą się nie mieć dostatecznie dużo jaj żeby go kryć i mimo przepisywania na żonę wszelkie nieuczciwie zdobyte dobra zostaną mu odebrane a on wraz z małżonką zgniją w pierdlu(oby)
Tutaj mogą być dwie przyczyny. Jedną z nich jest konflikt z Jarkiem, który jednak zmienił zdanie i chce zostać na stanowisku prezesa. Mateuszek przecież nie krył się z tym, ze po upływie bieżącej kadencji chce go zastąpić.
Druga to brak wiary z odzyskanie przez PiS pozycji i chęć ustawienia sie gdzieś w biznesie wykorzystując znajomości a to może wymagać odcięcia się od partii.
Jaki premier? Jaki PiS? Przecież to jest Mateusz Morawiecki, wieloletni doradca Donalda Tuska, zwolennik aborcji i zdecydowany przeciwnik Kościoła i państwa socjalnego.
On właściwie to zawsze w Platformie był, tylko się formalnie nie zapisał.
Murzyneusz zrobił swoje, Murzyneusz może odejść.
Pewno już się zastanawia czy to co zyskał materialnie oraz jako potencjał gwarantujący dostatnie przyszłe życie było warte tego samołajdaczenia, na które się zgodził. Bo to, że kosztowało go to wiele, dla mnie nie ulega wątpliwości. To nie idealista, który czerpie satysfakcje z samego "być". To materialista, dla którego najważniejsze jest "mieć".
Ale za jaką cenę zdrowia psychicznego... a i pewnie somatycznego.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 March 2024 2024 10:52
OdpowiedzChyba że koledzy z partii okażą się nie mieć dostatecznie dużo jaj żeby go kryć i mimo przepisywania na żonę wszelkie nieuczciwie zdobyte dobra zostaną mu odebrane a on wraz z małżonką zgniją w pierdlu(oby)
A on nie zapisał się do PSL?
OdpowiedzPrzypomnijmy więc: były Premier z ramienia PiS. Potocznie kojarzony z zawołaniem 'Pinokio'.
Odpowiedz@ankrion
Trzeba uzupełnić w Wikipedii...
@ankrion
Oznacza to, że obecnie Kaczyński może mieć większy elektorat negatywny niż Tusk, co w 2015 roku wydawało się całkowicie niemożliwe
Tutaj mogą być dwie przyczyny. Jedną z nich jest konflikt z Jarkiem, który jednak zmienił zdanie i chce zostać na stanowisku prezesa. Mateuszek przecież nie krył się z tym, ze po upływie bieżącej kadencji chce go zastąpić.
OdpowiedzDruga to brak wiary z odzyskanie przez PiS pozycji i chęć ustawienia sie gdzieś w biznesie wykorzystując znajomości a to może wymagać odcięcia się od partii.
Lepiej niech wróci nauczać historię, a nie on tego też nie potrafi. Cynik, kłamca, mierny ekonomista, mierny polityk.
OdpowiedzJaki premier? Jaki PiS? Przecież to jest Mateusz Morawiecki, wieloletni doradca Donalda Tuska, zwolennik aborcji i zdecydowany przeciwnik Kościoła i państwa socjalnego.
OdpowiedzOn właściwie to zawsze w Platformie był, tylko się formalnie nie zapisał.
Pinokio opuszcza tonacy statek PiS normalne ze szczury uciekaja w pierwszej kolejnosci
OdpowiedzTo jest k...a y3ban@, złodziej i kłamca, zwykła wesz utuczona na krzywdzie Polaków.
OdpowiedzCzyżby Pinokio miał startować na Prezydenta???!!!! Bo to logiczny zabieg w takim przypadku.
Odpowiedzna pewno wszyscy zapomną kim on był i co wyczyniał
Odpowiedz