@koszmarek66 A jakie ma znaczenie liczba ludności?Taka niespełna cztero milionowa Chorwacja leje reprezentacje o wiele większych krajów.Wqurwia mnie te wieczne narzekanie.Nawet jak wygrają,to zawsze się znajdzie powód żeby się przyczepić.A to mało bramek strzelili,a to brzydko grali,albo wygrali ze słabeuszem.Wczoraj zagrali dobry mecz.Strzelili dużo bramek,były składne akcje,dużo okazji,a Estonia nie miała nic do powiedzenia .Jedyne do czego się można przyczepić, to głupio stracona bramka.Nie ma przymusu oglądania reprezentacji,można sobie oglądać mongolski balet,czy co tam kto lubi.Polecam
@Skruchtysyn71 Oprócz tego, że chyba nie ma bardziej obłudnej dyscypliny sportowej to, że prawie 40 milionowy kraj, gdzie futbol jest sportem narodowym nie roznosi regularnie przeciwników na strzępy jest dla mnie tylko miarą upośledzenia zarówno działaczy jak i naiwności kibiców, którzy są jak kobieta bita przez męża przez całe życie ale nigdy się nie rozwiodła "bo on przecież dobry człowiek jest".
@koszmarek66 I co z tego, że jest nas prawie 40 mln?Jaki to ma wpływ na wyniki w tej ,czy innej dyscyplinie?Gdyby wszystko zależało od wielkości populacji,to mistrzami we wszystkim byliby Chińczycy na zmianę z Hindusami.Wstawka dotyczy wczorajszego meczu,a ten zagrali dobrze i wysoko wygrali więc nie rozumiem tego jęczenia.Jak zagrają słabo to sam z nimi pojadę,ale po tym meczu wypada ich pochwalić.Polska reprezentacja jest słaba,ale Estończycy są jeszcze słabsi,więc dostali łomot i tyle,a sam mecz Polacy zagrali dobrze.Nazwałeś kibiców naiwniakami z syndromem bitej żony i ok.To twoja opinia.A jak można nazwać człowieka oglądającego coś,od czego zęby bolą?Masochistą?Sprawa jest prosta Nie podoba się,to nie oglądaj.Ja koncertów Zenka Martynika nie komentuję,bo nie oglądam.Proste
@Skruchtysyn71 Nie jęczę od wczoraj ale od lat... żeby nie napisać dziesięcioleci.
Jaki ma wpływ populacja? Ano w kasie, którą jest w stanie przeznaczyć na tę dyscyplinę zarówno bezpośrednio jak i dotacje państwowe i sponsoring.
Chińczycy akurat nie mają problemu, żeby pokazać że są najlepsi w dowolnej formie działalności. Ograniczeniem tu jest tylko chęć.
Pokusiłeś się na bilans ile razy polska reprezentacja w ciągu ostatnich 5, 10, 20 lat dostała baty a ile razy wygrała? Będziesz miał syndrom bitej żony :)
Kto powiedział, że oglądałem ten mecz? :) Wczoraj z demotów się zorientowałem, że w ogóle jest jakiś. Zdarza mi się oglądać mundiale. Ale i to najwyżej wybiórczo. Nawet na najwyższym poziomie jest dla mnie za dużo oszustwa i aktorstwa. Zawsze wolałem sam się ruszać. A w grach zespołowych unikaliśmy takich "zawodników", którzy przychodzili wygrać za wszelką cenę a nie spędzić przyjemnie czas na maxa ale z szacunkiem dla siebie nawzajem i zasad.
Biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców to tak jakby wygrali z klubem z woj. lubuskiego lub kieleckiego.
Odpowiedz@koszmarek66 A jakie ma znaczenie liczba ludności?Taka niespełna cztero milionowa Chorwacja leje reprezentacje o wiele większych krajów.Wqurwia mnie te wieczne narzekanie.Nawet jak wygrają,to zawsze się znajdzie powód żeby się przyczepić.A to mało bramek strzelili,a to brzydko grali,albo wygrali ze słabeuszem.Wczoraj zagrali dobry mecz.Strzelili dużo bramek,były składne akcje,dużo okazji,a Estonia nie miała nic do powiedzenia .Jedyne do czego się można przyczepić, to głupio stracona bramka.Nie ma przymusu oglądania reprezentacji,można sobie oglądać mongolski balet,czy co tam kto lubi.Polecam
@Skruchtysyn71 Oprócz tego, że chyba nie ma bardziej obłudnej dyscypliny sportowej to, że prawie 40 milionowy kraj, gdzie futbol jest sportem narodowym nie roznosi regularnie przeciwników na strzępy jest dla mnie tylko miarą upośledzenia zarówno działaczy jak i naiwności kibiców, którzy są jak kobieta bita przez męża przez całe życie ale nigdy się nie rozwiodła "bo on przecież dobry człowiek jest".
@koszmarek66 I co z tego, że jest nas prawie 40 mln?Jaki to ma wpływ na wyniki w tej ,czy innej dyscyplinie?Gdyby wszystko zależało od wielkości populacji,to mistrzami we wszystkim byliby Chińczycy na zmianę z Hindusami.Wstawka dotyczy wczorajszego meczu,a ten zagrali dobrze i wysoko wygrali więc nie rozumiem tego jęczenia.Jak zagrają słabo to sam z nimi pojadę,ale po tym meczu wypada ich pochwalić.Polska reprezentacja jest słaba,ale Estończycy są jeszcze słabsi,więc dostali łomot i tyle,a sam mecz Polacy zagrali dobrze.Nazwałeś kibiców naiwniakami z syndromem bitej żony i ok.To twoja opinia.A jak można nazwać człowieka oglądającego coś,od czego zęby bolą?Masochistą?Sprawa jest prosta Nie podoba się,to nie oglądaj.Ja koncertów Zenka Martynika nie komentuję,bo nie oglądam.Proste
@Skruchtysyn71 Nie jęczę od wczoraj ale od lat... żeby nie napisać dziesięcioleci.
Jaki ma wpływ populacja? Ano w kasie, którą jest w stanie przeznaczyć na tę dyscyplinę zarówno bezpośrednio jak i dotacje państwowe i sponsoring.
Chińczycy akurat nie mają problemu, żeby pokazać że są najlepsi w dowolnej formie działalności. Ograniczeniem tu jest tylko chęć.
Pokusiłeś się na bilans ile razy polska reprezentacja w ciągu ostatnich 5, 10, 20 lat dostała baty a ile razy wygrała? Będziesz miał syndrom bitej żony :)
Kto powiedział, że oglądałem ten mecz? :) Wczoraj z demotów się zorientowałem, że w ogóle jest jakiś. Zdarza mi się oglądać mundiale. Ale i to najwyżej wybiórczo. Nawet na najwyższym poziomie jest dla mnie za dużo oszustwa i aktorstwa. Zawsze wolałem sam się ruszać. A w grach zespołowych unikaliśmy takich "zawodników", którzy przychodzili wygrać za wszelką cenę a nie spędzić przyjemnie czas na maxa ale z szacunkiem dla siebie nawzajem i zasad.
do najbliższego wtorku...
Odpowiedz