Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
299 306
-

Zobacz także:


M Moher_przez_samo_h
-5 / 29

Niektóre kobiety czują się zażenowane, kiedy ze ścian patrzą na nie kalendarze i plakaty z półnagimi pięknościami o biustach wielkości opony od Kamaza nabitej do 12 barów. A jest to typowy wystrój warsztatów samochodowych. Może akurat w tym tego nie ma?

Odpowiedz
O Obiektywny1
+19 / 29

@Moher_przez_samo_h Przecież taki plakat właśnie pokazuje, że warsztat jest przyjazny kobietom.

Pawwwle
0 / 0

@Moher_przez_samo_h A mechanicy czują się zażenowani, jak wchodzi baba z karpimi ustami.

I Ira72
+20 / 30

Chodzi o to, że są dodatkowe usługi, jak: wymiana płynu w kierunkowskazach, zmiana w oponach powietrza z zimowego na letnie itp. No i obsługa serwisu jest po specjalnym szkoleniu z trenerem personalnym wzmacniającym odporność na pierd...... Julek i Karyn. I Bożenki.

Odpowiedz
T Tmaniek
+1 / 3

@Ira72 Jaka byś sprytna nie była i tak cię mechanik wyrucha.Cokolwiek masz,czy to porszja,beema,mietek,audica.Oni rządzą kluczami:))

A adamIM
+8 / 16

w tych warsztatach jest kompleksowa obsługa. oprócz wymiany opon wymieniają płyn w reflektorach i przesmarowują kierunkowskazy :)

Odpowiedz
D Dietetycznesniadanie
+2 / 22

Nie, w takich „normalnych” to traktują kobietę jak idiotkę, a jak przyjdzie w towarzystwie jakiegoś mężczyzny, to mówią do niego, choćby nie miał nawet nic wspólnego z tym samochodem.

Odpowiedz
B Bamb33
+15 / 15

@Dietetycznesniadanie Współczuję doświadczeń, od lat sama podjeżdżam na wymianę opon i wszystkie inne usługi do warsztatu i nigdy nie poczułam się potraktowana jak idiotka. Dodam, że do różnych warsztatów.

K Karolciami
+9 / 9

@Bamb33 dokładnie. W pełni się zgadzam. Na pewno się znajdzie gdzieś warsztat gdzie traktują kobieta jak idiotkę ale często to też warsztat w którym o faceta będą próbowali naciągnąć. Natomiast większość warsztatów podchodzi traktuje osobę dająca zlecenie naprawy po prostu jak klienta, niezależnie od płci, i zależy im na tym aby zadowolony wrócił do nich ponownie.

V VaniaVirgo
+3 / 3

@Bamb33 Bo to nie w każdym warsztacie, ale bywa. Z resztą nie tylko w warsztacie. U niektórych taka troche mentalność araba, jak kobieta z mężczyzną przychodzi, to serwisant, sprzedawca, hydraulik itd. Wypowiada się wyłącznie do mężczyzny, a kobietę traktuje jak powietrze. Oczywiście nie każdy tak robi, ale wciąż jest to dość częste zjawisko.
Podobnie jest w kwestii dziecka, nauczyciele, lekarze, farmaceuci kierują słowa częściej do matki niż do ojca.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 March 2024 2024 7:32

J jonaszewski
+6 / 6

@Dietetycznesniadanie A dokładnie przykład mojego kumpla. Nie ma zielonego pojęcia o samochodach, jak wybierali jakiś z żoną, to on patrzył na kolor, a ona na parametry techniczne. Ona też się tym autem zajmuje, wymienia płyny, żarówki itp., a on co najwyżej jeździ, ale niechętnie.

Mimo to w warsztacie mechanik rozmawiał wyłącznie z nim, jemu zadawał pytania i jego prosił o decyzje, mimo że cały czas odpowiadała mu żona kumpla i widać było, że ma o wiele większą wiedzę od męża.

pokos
0 / 0

@Dietetycznesniadanie . Może nie każdą kobietę traktują jak idiotkę?

D daclaw
-1 / 7

W takich "normalnych" wiszą kalendarze z gołymi babami, panuje atmosfera "baru u szwagra" i obowiązuje poczucie humoru z początku lat 90-tych. Dla mnie, osobiście, klimat warsztatów i innych miejsc samochodowych to główny czynnik odstręczający od posiadania auta.

Odpowiedz
A angel1987a
+7 / 7

A Ja jeszcze bardziej zakręcę temat. A co jeśli kobieta jest właścicielem serwisu wulkanizacyjnego??? To wtedy z automatu takie coś wieszam, czy odrazu mam budynek na różowo przemalować, czy inne jeszcze opcje są moze dostepne??? Bo od dwunastu lat może coś robię nie tak nawet o tym nie wiedząc :)

Odpowiedz
pokos
+1 / 1

@angel1987a . Wręcz przeciwnie, takiej naklejki nie masz prawa nakleić. Wszak powszechnie wiadomo, że największym wrogiem kobiety jest inna kobieta.

MalaZlaCzarownica
+3 / 3

Kurde, muszę poważnie pogadać z moim dealerem i serwisem. Kupowaliśmy z mężem samochód, to diler bezczelnie wszystkie oferty wysyłał na moje nazwisko, zamiast do męża no. I teraz z serwisem tak samo...

Odpowiedz
M madass07
0 / 0

nie bija ale traktują jak półkretynki, które nie odróżniają zapłonu od płynu do spryskiwaczy.

Odpowiedz
Pawwwle
0 / 0

@madass07 A odróżniają?

M madass07
0 / 0

@Pawwwle i w ten oto sposób sam sobie odpowiedziałeś

K katem
-1 / 1

No cóż - w jednym z ASO Forda facet usiłował mnie przekonać, że jeśli zmienię amortyzator na zamiennik (nie oryginalny) to muszę wymienić oba, ale jeśli będzie to oryginalny to wystarczy wymienić tylko jeden - ten uszkodzony.

Odpowiedz
Pawwwle
0 / 0

@katem Produkty różnych producentów posiadają różne parametry. Mechanik nie chciał, aby auto miało różną przyczepność po obu stronach.

K katem
0 / 0

@Pawwwle No popatrz, a mi wydawało się, że nowy amortyzator ma już nieco inne parametry niż amortyzator po 150 tys. przejechanych kilometrów, choć obydwa są oryginalne, ale jeden był używany, a drugi nowiutki. Ale co ja się tam znam, blondynka jestem.

Pawwwle
0 / 0

@katem Nie znam historii serwisowania Twojego auta, ale skoro wiesz, że jeździsz starym żęchem, to zamiast licytować się z mechanikiem, trzeba było zlecić mu wymianę obydwu amortyzatorów na zamienniki.

K katem
0 / 0

@Pawwwle Wymiana była w ramach ubezpieczenia. Gdyby mnie zapytał, czy chcę wymienić na oryginalne czy na zamienniki, to byłoby to logiczne, nielogiczną była wymiana obu na zamienniki lub jednego (tego uszkodzonego) na oryginalny bez wymiany drugiego.
A czemu zakładasz, że jeżdżę rzęchem ? Bo chcesz mnie z jakiegoś powodu obrazić?