@Cammax Gwałty są mało wydajną formą rozrodu. Mała szansa, że kobieta akurat miała dni płodne, że dojdzie do zapłodnienia, zagnieżdżania, i że nikt wcześniej z taką kobietą już nie współżył. Zdążają się dzieci z tego, ale nigdy nie stanowiły większości. Co więcej bardziej popularne niż samo gwałcenie było porywanie. Porwania matrymonialne, to już sprawa bardzo powszechna w całej historii ludzkości.
@agronomista cóż, to bardziej tłumaczy skąd wzięli się Polacy mający w kilku procentach skandynawskie geny. Bo same jasne włosy i oczy mieli też np. Niemcy, a tu już zdarzały się też w pełni dobrowolne związki. No i u nas cześć ludzi jednak tak wygląda, choć raczej nie ma przodków z innych krajów.
W sumie to patrząc na historię naszego kraju każdy może mieć w jakimś stopniu obce geny, no i o ile to nie geny skandynawskie (a w przypadku Polski południowej- również mongolskie), to jest spora szansa, że był to dobrowolny związek.
A na mapie "pozostałości" po naszych kobietach, które zostały porwane nie widać, bo ich geny z czasem zanikły, a przynajmniej są mniej widoczne, bo w tych testach DNA by pewnie wyszło z 1% słowiańskich genów.
@Cammax Mogli być tu od zawsze, albo przynajmniej od neolitu. Słowianie niekoniecznie musieli przybyć na kompletnie bezludne tereny. To raczej wspólnota językowa i kulturowa a nie genetyczna. Rosjanie wyglądają jak reszta ludów ugrofińskich, Słowianie południowi jak reszta ludzi z obszaru śródziemnomorskiego, a Słowianie Zachodni jak ludność zachodnia. II wojna mogła trochę namieszać, bo autochłodni z ziem odzyskanych(zgermanizowani Słowianie) byli przesiedleni do Niemiec, a w ich miejsce przybyli ludzie z kresów wschodnich.
Wśród innych narodów jest podobnie. Np. Węgrzy którzy przybyli na teren dzisiejszej ojczyzny Słowianami nie byli, ale dziś genetycznie od sąsiadów się raczej nie różnią. Za to językiem jak najbardziej. Turcy przybyli do Anatolii się się całkiem genetycznie rozmyli w jej populacji, ale narzucili jakoś język i kulturę.
@agronomista w sumie tego pewnie się nie dowiemy. Za mało jest źródeł z tamtych czasów. Możemy jedynie mieć pewne przypuszczenia.
W Rosjanach dużo ludzi doszukuje się też mongolskiego pochodzenia, co w sumie jest możliwe porównując tereny jednych i drugich.
W sumie nieraz wydaje nam się, że mieszanie się narodów to "synysł" dzisiejszych czasów. Ale niekoniecznie. W końcu kiedyś ludność też wędrowała, nieraz latami żyli obok siebie. Nawet na Kresach. Spora część tamtejszej ludności to było takie połączenie polskiej j rosyjskiej mentalności, kultury itd.
Jeszcze bardziej widać to na Śląsku. Niby tamtejszej ludności do Polaków daleko. Ale czy można więc powiedzieć, że blisko im do Niemców?
@Cammax Rosja to ogromny teren. Podbijali po kolei narody tatarsko-mongolskie, które się rusyfikowały z czasem. Południowi pewnie wyglądają jak Azjaci, ale na północy rdzenia Europejskiego wygląd mają odmienny. Zaś Niemcy i Śląsk? Wschodnie marchie cesarstwa Niemieckiego(czy tam świętego cesarstwa) podbijały nowe tereny na wchodzie. Tereny słowiańskie. Z czasem ich zgermanizowali. ale genetyki i wygładu tak nie zmienili. To samo było na terenach pomorza i Prus.
W Polsce więcej niebieskich oczu niż w Skandynawii? Dziwne. Zawsze typowo niebieskie oczy kojarzyły mu się ze Sandynawami a Słowianie to raczej szare lub zielone
@Slawa238 Przecież skala idzie od jaśniejszej do ciemniejszej. Chociaż tak naprawdę jej nie umieścili nigdzie. Wniosku jedynie, że najjaśniejszy oznacza najwięcej niebieskich oczu.
@Slawa238 imigracja. U nas nie ma imigrantów i uchodźców, a w krajach skandynawskich stanowią oni z 30% tamtejszych społeczeństw, jak nie więcej. No i mieszają się z lokalsami, a o ile dobrze pamiętam genami dominującymi są ciemne oczy i ciemne włosy, więc siłą rzeczy, geny które kiedyś kojarzyliśmy z Skandynawią zanikną i kiedyś ta mapka będzie wyglądać tak, że tylko Polska i Węgry nie będą czarne/brązowe. Chyba że coś się zmieni i również do tych krajów zaczną przyjeżdżać imigranci.
@agronomista u mnie w regionie większość ma jednak brązowe, piwne lub ewentualnie szare oczy. Niebieskie oczy i jasne włosy nigdy mi się z Polską nie kojarzyły i szczerze mówiąc nie wiem, skąd wzięło się wyobrażenie, że to typowo słowiańska cechą.
@agronomista fakt, nawet w wielu filmach i np. na jakichś rekonstrukcjach historycznych pokazuje się Słowian, przynajmniej tych z naszej części Europy jako blondynów. Nieraz aż tak, że jak jest jakiś film historyczny, to patrząc na aktora wybranego do roli jakiegoś Polaka wcale byśmy nie powiedzieli, że on gra Polaka, a co za tym idzie (o ile my robimy film)- raczej postać pozytywną;)
@Cammax Mickiewicz w Panie Tadeuszu opisując Dobrzyńskich pisał zdaje się tak. "Czysta krew lacka, wszyscy mieli czarne włosy, Wysokie czoła, czarne oczy, orle nosy".
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 April 2024 2024 10:25
@humman Blondyni w Germanii i Galii byli już jak Rzymianie tam zawędrowali. Wikingowie nie mają z tym nic wspólnego. Raczej migracja z południa przeniosło występowanie ciemnych oczu i włosów dalej na północ.
no i Bydgoszcz-Toruń jakoś dziwnie
Odpowiedz@Jezuita potomkowie ofiar gwałtów dokonanych przez nich jeżeli już
@Cammax Gwałty są mało wydajną formą rozrodu. Mała szansa, że kobieta akurat miała dni płodne, że dojdzie do zapłodnienia, zagnieżdżania, i że nikt wcześniej z taką kobietą już nie współżył. Zdążają się dzieci z tego, ale nigdy nie stanowiły większości. Co więcej bardziej popularne niż samo gwałcenie było porywanie. Porwania matrymonialne, to już sprawa bardzo powszechna w całej historii ludzkości.
@agronomista cóż, to bardziej tłumaczy skąd wzięli się Polacy mający w kilku procentach skandynawskie geny. Bo same jasne włosy i oczy mieli też np. Niemcy, a tu już zdarzały się też w pełni dobrowolne związki. No i u nas cześć ludzi jednak tak wygląda, choć raczej nie ma przodków z innych krajów.
W sumie to patrząc na historię naszego kraju każdy może mieć w jakimś stopniu obce geny, no i o ile to nie geny skandynawskie (a w przypadku Polski południowej- również mongolskie), to jest spora szansa, że był to dobrowolny związek.
A na mapie "pozostałości" po naszych kobietach, które zostały porwane nie widać, bo ich geny z czasem zanikły, a przynajmniej są mniej widoczne, bo w tych testach DNA by pewnie wyszło z 1% słowiańskich genów.
@Cammax Mogli być tu od zawsze, albo przynajmniej od neolitu. Słowianie niekoniecznie musieli przybyć na kompletnie bezludne tereny. To raczej wspólnota językowa i kulturowa a nie genetyczna. Rosjanie wyglądają jak reszta ludów ugrofińskich, Słowianie południowi jak reszta ludzi z obszaru śródziemnomorskiego, a Słowianie Zachodni jak ludność zachodnia. II wojna mogła trochę namieszać, bo autochłodni z ziem odzyskanych(zgermanizowani Słowianie) byli przesiedleni do Niemiec, a w ich miejsce przybyli ludzie z kresów wschodnich.
Wśród innych narodów jest podobnie. Np. Węgrzy którzy przybyli na teren dzisiejszej ojczyzny Słowianami nie byli, ale dziś genetycznie od sąsiadów się raczej nie różnią. Za to językiem jak najbardziej. Turcy przybyli do Anatolii się się całkiem genetycznie rozmyli w jej populacji, ale narzucili jakoś język i kulturę.
@agronomista w sumie tego pewnie się nie dowiemy. Za mało jest źródeł z tamtych czasów. Możemy jedynie mieć pewne przypuszczenia.
W Rosjanach dużo ludzi doszukuje się też mongolskiego pochodzenia, co w sumie jest możliwe porównując tereny jednych i drugich.
W sumie nieraz wydaje nam się, że mieszanie się narodów to "synysł" dzisiejszych czasów. Ale niekoniecznie. W końcu kiedyś ludność też wędrowała, nieraz latami żyli obok siebie. Nawet na Kresach. Spora część tamtejszej ludności to było takie połączenie polskiej j rosyjskiej mentalności, kultury itd.
Jeszcze bardziej widać to na Śląsku. Niby tamtejszej ludności do Polaków daleko. Ale czy można więc powiedzieć, że blisko im do Niemców?
@Cammax Rosja to ogromny teren. Podbijali po kolei narody tatarsko-mongolskie, które się rusyfikowały z czasem. Południowi pewnie wyglądają jak Azjaci, ale na północy rdzenia Europejskiego wygląd mają odmienny. Zaś Niemcy i Śląsk? Wschodnie marchie cesarstwa Niemieckiego(czy tam świętego cesarstwa) podbijały nowe tereny na wchodzie. Tereny słowiańskie. Z czasem ich zgermanizowali. ale genetyki i wygładu tak nie zmienili. To samo było na terenach pomorza i Prus.
Nosz ku...a, kolejni co próbują ludzi mierzyć według blond włosów i niebieskich oczu? To już było i (niech) nie wróci więcej. WYP....AĆ!
Odpowiedz@Zik Co w tym złego? To ciekawe zagadnienie etnograficzne.
No i Bliskim Wschodzie Izrael.
Odpowiedza ja mam blond włosy i zielone oczy :)
OdpowiedzW Polsce więcej niebieskich oczu niż w Skandynawii? Dziwne. Zawsze typowo niebieskie oczy kojarzyły mu się ze Sandynawami a Słowianie to raczej szare lub zielone
Odpowiedz@Slawa238 Przecież skala idzie od jaśniejszej do ciemniejszej. Chociaż tak naprawdę jej nie umieścili nigdzie. Wniosku jedynie, że najjaśniejszy oznacza najwięcej niebieskich oczu.
@Slawa238 imigracja. U nas nie ma imigrantów i uchodźców, a w krajach skandynawskich stanowią oni z 30% tamtejszych społeczeństw, jak nie więcej. No i mieszają się z lokalsami, a o ile dobrze pamiętam genami dominującymi są ciemne oczy i ciemne włosy, więc siłą rzeczy, geny które kiedyś kojarzyliśmy z Skandynawią zanikną i kiedyś ta mapka będzie wyglądać tak, że tylko Polska i Węgry nie będą czarne/brązowe. Chyba że coś się zmieni i również do tych krajów zaczną przyjeżdżać imigranci.
@Cammx
@agronomista masz rację, nie wiem czemu pomyślałam, że jaśniejszy kolor oznacza mniej osób z niebieskimi oczami.
Wydawało mi się, że większość Polaków jednak ma ciemne oczy i ciemne włosy.
Odpowiedz@Cammax Mi się wydawało, że raczej ciemne włosy, ale oczy jasne. Może dlatego, że w rodzinie prawie wszyscy tak mamy.
@agronomista u mnie w regionie większość ma jednak brązowe, piwne lub ewentualnie szare oczy. Niebieskie oczy i jasne włosy nigdy mi się z Polską nie kojarzyły i szczerze mówiąc nie wiem, skąd wzięło się wyobrażenie, że to typowo słowiańska cechą.
@Cammax Z kultury masowej. Jagnę w chłopach tak przedstawiono i się fama rozeszła :D
@agronomista fakt, nawet w wielu filmach i np. na jakichś rekonstrukcjach historycznych pokazuje się Słowian, przynajmniej tych z naszej części Europy jako blondynów. Nieraz aż tak, że jak jest jakiś film historyczny, to patrząc na aktora wybranego do roli jakiegoś Polaka wcale byśmy nie powiedzieli, że on gra Polaka, a co za tym idzie (o ile my robimy film)- raczej postać pozytywną;)
@Cammax Mickiewicz w Panie Tadeuszu opisując Dobrzyńskich pisał zdaje się tak. "Czysta krew lacka, wszyscy mieli czarne włosy, Wysokie czoła, czarne oczy, orle nosy".
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 April 2024 2024 10:25
@samodzielny68 XD :P
W niebieskie i żóte rejony zapuszczali się wikingowie, dalej już nie bo nie było tam rzek łączących się z morzami na północy
Odpowiedz@humman Blondyni w Germanii i Galii byli już jak Rzymianie tam zawędrowali. Wikingowie nie mają z tym nic wspólnego. Raczej migracja z południa przeniosło występowanie ciemnych oczu i włosów dalej na północ.
Niebieskoocy blondyni to głównie okolice Petersburga?
OdpowiedzTo teraz to samo z niebieskimi włosami i oczami chorych na żółtaczkę.
Odpowiedz