Znam gościa, który miał swój biznes. Któregoś dnia nie mógł zapłacić kartą firmową za paliwo. Po krótkim dochodzeniu okazało się, że skarbówka zamroziła mu konto za niezapłacone podatki. Pojechał do urzędu z kwitami, które dowodziły, że jednak płacił. Niestety pani, która zajmuje się jego sprawami poszła na urlop i nikt takiego gówna nie ruszy. Ona ma wrócić i tyle. Po 2-3 tygodniach wróciła i dostała kwity. W ciągu kolejnego tygodnia odmrozili konto. Ale bez kasy. Pieniądze zwrócili 1.5 roku później. Gość musiał odmówić większe zlecenia, bo nie miał kasy na materiał. Na mniejsze zlecenia pożyczał po znajomych i rodzinie, więc jakoś przetrwał. Ale stracił dużo kasy, o zdrowiu nie mówiąc.
@hirotikaro nie. Każdy urzędnik powinien odpowiadać za swoje decyzje, a błędna powina być zagrożona 10-15 lat więzienia bez opcji na złagodzenie czy zawieszenie.
@szczurekson i wtedy będą ukrywać błędy, aż do momentu kiedy stracisz wszystko. Czyli tak jak jest teraz. Bo każdy popełnia błędy. Właściwie to mogłoby spowodować dodatkowo, że ludzie nie chcieliby pracować w urzędach, a w konsekwencji wydłużenie czasu załatwiania spraw.
Ubezpieczenie mogłoby spowodować, że się przyznają, bo właściwie nic im to nie zmieni. A wtedy pokrzywdzony dostanie rekompensatę.
@hirotikaro "Właściwie to mogłoby spowodować dodatkowo, że ludzie nie chcieliby pracować w urzędach, a w konsekwencji wydłużenie czasu załatwiania spraw" - Dobry pomysł na walkę z rozrośniętą biurokracją w Polsce!
Tak na poważnie, gdyby z milionowej armii polskich urzędników ubyła połowa, to nawet nie zauważyłbyś różnicy. Dlaczego? Z prostego powodu, większość z nich nie robi tam kompletnie NIC. Poza tym wraz z rozwojem technologii i cyfryzacją, liczba urzędników powinna maleć, w Polsce oczywiście jest odwrotnie.
@polski_niewolnik tylko nie ubyło by dyrektorów i ludzi, którzy są z tyłu. Ubyło by tych, którzy cię obsługują przede wszystkim. Pomyśl o tym, jak następnym razem będziesz stał w kolejce
Najważniejsze pytanie to ile jeszcze takich przypadów będzie? Odpowiedź: dużo. Pytanie: dlaczego? Odpowiedź: bo sprawcy tego NIGDY NIE PONOSZĄ ŻADNYCH KONSEKWENCJI.
@jeszczeNieZajety no za to co stało się podczas koronowirusa musieli by aresztować dziesiątki ludzi a odszykowanie by sięgało paruset miliardów, wiec kryją swoich
Niestety, w Polsce (w wielu innych krajach), urzędnicy nie ponoszą praktycznie żadnej odpowiedzialności za błędy. Co więcej, wielu wysokich urzędników jest z nadania partyjnego, i nie ma żadnego doświadczenia w sferze którą mają zarządzać. Ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że Polakom to nie przeszkadza! Tak jak nie przeszkadza nam np. bezterminowy "areszt tymczasowy". Czy ktokolwiek widział marsze i protesty przeciw nieodpowiedzialności urzędników państwowych lub przeciw zatwierdzeniu przez Przyłębską bezterminowości "aresztu tymczasowego"?!
Romanowi Klusce, po rozpieprzeniu mu firmy i majątku, kilkunastu latach szarpania go po sądach i ciągłego odwoływania się od wyroków na jego korzyść fiskus powiedział "No dobra, sory, pomyłeczka. Możesz sobie zabrać swój towar, który od dekady jest elektrozłomem już.".
PO 1. czy u Nas w prawie nie ma domniemania niewinności i utajniania postępowań, żeby w razie "w" nie było o co po sąsiedzku posądzać?
PO2. samo zaniżanie en własnych produktów, dopóki mi się opłaca, nie powinno chyba być powodem do wszczynania postępowań karnych...
cc
PO 3. mi to wygląda raczej na celowe działanie kogoś, kto nie mógł z tym gościem uczciwie wygrać konkurencji, a za to powinien być kryminał...
Szkoda tylko że tego odszkodowania nie zapłacą służby odpowiedzialne za tamte działania (w sensie personalnie) tylko zapłaci skarb państwa... a więc my podatnicy. Może pora karać urzędników, sędziów, prokuratorów czy kto tam brał w tym udział i kto zlecił ten nalot... kto postawił takie zarzuty itd... i zająć ich majątki na poczet odszkodowania dla tego pana?
Urzędnicy zawinili, a zapłaci uczciwie pracujący podatnik.
Odpowiedz@Obiektywny1 każdy urzędnik powinien mieć obowiązkowe ubezpieczenie od pomyłek.
Znam gościa, który miał swój biznes. Któregoś dnia nie mógł zapłacić kartą firmową za paliwo. Po krótkim dochodzeniu okazało się, że skarbówka zamroziła mu konto za niezapłacone podatki. Pojechał do urzędu z kwitami, które dowodziły, że jednak płacił. Niestety pani, która zajmuje się jego sprawami poszła na urlop i nikt takiego gówna nie ruszy. Ona ma wrócić i tyle. Po 2-3 tygodniach wróciła i dostała kwity. W ciągu kolejnego tygodnia odmrozili konto. Ale bez kasy. Pieniądze zwrócili 1.5 roku później. Gość musiał odmówić większe zlecenia, bo nie miał kasy na materiał. Na mniejsze zlecenia pożyczał po znajomych i rodzinie, więc jakoś przetrwał. Ale stracił dużo kasy, o zdrowiu nie mówiąc.
@hirotikaro nie. Każdy urzędnik powinien odpowiadać za swoje decyzje, a błędna powina być zagrożona 10-15 lat więzienia bez opcji na złagodzenie czy zawieszenie.
@szczurekson i wtedy będą ukrywać błędy, aż do momentu kiedy stracisz wszystko. Czyli tak jak jest teraz. Bo każdy popełnia błędy. Właściwie to mogłoby spowodować dodatkowo, że ludzie nie chcieliby pracować w urzędach, a w konsekwencji wydłużenie czasu załatwiania spraw.
Ubezpieczenie mogłoby spowodować, że się przyznają, bo właściwie nic im to nie zmieni. A wtedy pokrzywdzony dostanie rekompensatę.
@hirotikaro "Właściwie to mogłoby spowodować dodatkowo, że ludzie nie chcieliby pracować w urzędach, a w konsekwencji wydłużenie czasu załatwiania spraw" - Dobry pomysł na walkę z rozrośniętą biurokracją w Polsce!
Tak na poważnie, gdyby z milionowej armii polskich urzędników ubyła połowa, to nawet nie zauważyłbyś różnicy. Dlaczego? Z prostego powodu, większość z nich nie robi tam kompletnie NIC. Poza tym wraz z rozwojem technologii i cyfryzacją, liczba urzędników powinna maleć, w Polsce oczywiście jest odwrotnie.
@polski_niewolnik tylko nie ubyło by dyrektorów i ludzi, którzy są z tyłu. Ubyło by tych, którzy cię obsługują przede wszystkim. Pomyśl o tym, jak następnym razem będziesz stał w kolejce
Najważniejsze pytanie to ile jeszcze takich przypadów będzie? Odpowiedź: dużo. Pytanie: dlaczego? Odpowiedź: bo sprawcy tego NIGDY NIE PONOSZĄ ŻADNYCH KONSEKWENCJI.
Odpowiedz@jeszczeNieZajety no za to co stało się podczas koronowirusa musieli by aresztować dziesiątki ludzi a odszykowanie by sięgało paruset miliardów, wiec kryją swoich
Niestety, w Polsce (w wielu innych krajach), urzędnicy nie ponoszą praktycznie żadnej odpowiedzialności za błędy. Co więcej, wielu wysokich urzędników jest z nadania partyjnego, i nie ma żadnego doświadczenia w sferze którą mają zarządzać. Ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że Polakom to nie przeszkadza! Tak jak nie przeszkadza nam np. bezterminowy "areszt tymczasowy". Czy ktokolwiek widział marsze i protesty przeciw nieodpowiedzialności urzędników państwowych lub przeciw zatwierdzeniu przez Przyłębską bezterminowości "aresztu tymczasowego"?!
Odpowiedz20 lat w sądzie? Nasze sądownictwo to kpina.
OdpowiedzNajbardziej znany to Roman Kluska
Odpowiedz2000 rok był 23 lata temu?
OdpowiedzJezu....
Przecież to było wczoraj.
pewnie wielu, ale niewielu się chce walczyć w sądzie ze względu na czas i koszty procesów
OdpowiedzRomanowi Klusce, po rozpieprzeniu mu firmy i majątku, kilkunastu latach szarpania go po sądach i ciągłego odwoływania się od wyroków na jego korzyść fiskus powiedział "No dobra, sory, pomyłeczka. Możesz sobie zabrać swój towar, który od dekady jest elektrozłomem już.".
OdpowiedzPO 1. czy u Nas w prawie nie ma domniemania niewinności i utajniania postępowań, żeby w razie "w" nie było o co po sąsiedzku posądzać?
OdpowiedzPO2. samo zaniżanie en własnych produktów, dopóki mi się opłaca, nie powinno chyba być powodem do wszczynania postępowań karnych...
cc
PO 3. mi to wygląda raczej na celowe działanie kogoś, kto nie mógł z tym gościem uczciwie wygrać konkurencji, a za to powinien być kryminał...
Polecam książkę "Polowanie. Czyli jak się niszczy biznesy w Polsce". Można naprawdę sporo sie dowiedzieć jak to państwo robi.
OdpowiedzWał urzędniczy we wschodnioeuropejskim stylu. Pacyfikujesz pacjenta pomówieniami i przejmujesz biznes za grosze.
OdpowiedzSzkoda tylko że tego odszkodowania nie zapłacą służby odpowiedzialne za tamte działania (w sensie personalnie) tylko zapłaci skarb państwa... a więc my podatnicy. Może pora karać urzędników, sędziów, prokuratorów czy kto tam brał w tym udział i kto zlecił ten nalot... kto postawił takie zarzuty itd... i zająć ich majątki na poczet odszkodowania dla tego pana?
Odpowiedz