Co do wypowiedzi Stana Lee - jaki niby ma być tego kontekst? Bo tak Peter Parker jest białym facetem żydowskiego pochodzenia. Ale Spider-Manów w Marvelu jest jakiś pierdylion.
Tak samo Czarna Pantera jest konkretnym gościem, ale jest tam taki jeden typol... Kevin Cole, White Tiger, co to moment był i Czarną Panterą (nielegalnie, żeby nie było :). I jasne Kevin jest zasadniczo rzecz ujmując mulatem - ale raczej z tych naprawdę białoskórych.
I Stan Lee raczej był świadom tego jak wygląda to universum, to raczej ludzie którzy nigdy nie czytali komiksów mają z tym jakiś wieczny problem.
@WhiteD Stanowi Lee chodziło o konkretne postacie czyli np. w przypadku Spider-mana chodzi o Petera Parkera z Ziemia-616, który jest białym, heteroseksualnym mężczyzną więc bezsensem jest robić film w którym będzie kim innym, a jeżeli uparcie ktoś by chciał czarnoskórego Spider-mana to lepiej stworzyć nową postać zamiast zmieniać oryginalną. W tym przypadku akurat ktoś się posłuchał jego słów i tak powstał czarnoskóry Miles Morales, ale niestety bardzo często tak nie jest i twórcy filmów zmieniają oryginalne postacie w imię poprawności politycznej. Jednym z najdebilniejszym przypadków takiej działalności była nowsza (albo nawet najnowsza) wersja Fantastycznej Czwórki gdzie Susan Storm była biała ale jej brat Johnny Storm już był czarnoskóry.
Najlepsze to o płciach, gdzie komentujący dosadnie i brutalnie wyjaśnił o co chodzi, czyli tak jakby wylał wiadro zimnej wody na głowy wszystkim, którzy próbują tworzyć nowe płcie w oparciu nie o biologię tylko o cechy osobowości.
Sorry ale alkohol nie jest artykułem pierwszej potrzeby i dla mnie na stacji benzynowej nie ma dla niego miejsca, tak samo dla tytoniu, i nie nie jestem abstynentem i pale o 30 lat.
@Xerk ja mam podobnie :) Dla mnie stacja paliw to z reguły tylko paliwo (ewentualnie myjnia jak jest obok) jakieś miejsce by chwilę zaparkować... wypić coś ciepłego (kawa, herbata) zakupić wodę/napój na dalszą trasę. i ewentualnie coś przekąsić na ciepło (ale to w dłuższych trasach gdy robię przerwę by odpocząć trochę od jazdy) (no i kibelek :D) (osobiście bardzo rzadko korzystam ze stacji jako z jadłodajni czy by kawę wypić, ale zdarza się.. niektórzy mogą częściej mieć takie potrzeby) Co do fajek bym polemizował.. i je zostawił.. jednak palacz po fajce jest bardziej skoncentrowany na tym co robi na drodze niż taki któremu nikotyny długo się nie dostarcza.. a fajki potrafią się skończyć.
Co do wypowiedzi Stana Lee - jaki niby ma być tego kontekst? Bo tak Peter Parker jest białym facetem żydowskiego pochodzenia. Ale Spider-Manów w Marvelu jest jakiś pierdylion.
OdpowiedzTak samo Czarna Pantera jest konkretnym gościem, ale jest tam taki jeden typol... Kevin Cole, White Tiger, co to moment był i Czarną Panterą (nielegalnie, żeby nie było :). I jasne Kevin jest zasadniczo rzecz ujmując mulatem - ale raczej z tych naprawdę białoskórych.
I Stan Lee raczej był świadom tego jak wygląda to universum, to raczej ludzie którzy nigdy nie czytali komiksów mają z tym jakiś wieczny problem.
@WhiteD Stanowi Lee chodziło o konkretne postacie czyli np. w przypadku Spider-mana chodzi o Petera Parkera z Ziemia-616, który jest białym, heteroseksualnym mężczyzną więc bezsensem jest robić film w którym będzie kim innym, a jeżeli uparcie ktoś by chciał czarnoskórego Spider-mana to lepiej stworzyć nową postać zamiast zmieniać oryginalną. W tym przypadku akurat ktoś się posłuchał jego słów i tak powstał czarnoskóry Miles Morales, ale niestety bardzo często tak nie jest i twórcy filmów zmieniają oryginalne postacie w imię poprawności politycznej. Jednym z najdebilniejszym przypadków takiej działalności była nowsza (albo nawet najnowsza) wersja Fantastycznej Czwórki gdzie Susan Storm była biała ale jej brat Johnny Storm już był czarnoskóry.
Najlepsze to o płciach, gdzie komentujący dosadnie i brutalnie wyjaśnił o co chodzi, czyli tak jakby wylał wiadro zimnej wody na głowy wszystkim, którzy próbują tworzyć nowe płcie w oparciu nie o biologię tylko o cechy osobowości.
OdpowiedzSorry ale alkohol nie jest artykułem pierwszej potrzeby i dla mnie na stacji benzynowej nie ma dla niego miejsca, tak samo dla tytoniu, i nie nie jestem abstynentem i pale o 30 lat.
Odpowiedz@Xerk ja mam podobnie :) Dla mnie stacja paliw to z reguły tylko paliwo (ewentualnie myjnia jak jest obok) jakieś miejsce by chwilę zaparkować... wypić coś ciepłego (kawa, herbata) zakupić wodę/napój na dalszą trasę. i ewentualnie coś przekąsić na ciepło (ale to w dłuższych trasach gdy robię przerwę by odpocząć trochę od jazdy) (no i kibelek :D) (osobiście bardzo rzadko korzystam ze stacji jako z jadłodajni czy by kawę wypić, ale zdarza się.. niektórzy mogą częściej mieć takie potrzeby) Co do fajek bym polemizował.. i je zostawił.. jednak palacz po fajce jest bardziej skoncentrowany na tym co robi na drodze niż taki któremu nikotyny długo się nie dostarcza.. a fajki potrafią się skończyć.
@Xerk Alkohol może być, ważne, aby kierowca nie wypił przez zjazdem z trasy. Czasami stacja jest najbliższym sklepem i ktoś może po prostu skorzystać.