Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
2033 2137
-

Zobacz także:


samos
+32 / 40

Niech ten demot trafi na główną! Niech zmotywuje mlodych do tego zdania "piles, nie jedz!".

Odpowiedz
K4mil
+8 / 12

Gdyby to był ten który miał 2 promile to pewnie bardziej by młodych do tego zmotywował.

G GTi
+1 / 1

rbk17, równie dobrze auto może się spalić od zwarcia w instalacji elektrycznej i zapewne tak jest w większości przypadków

G gumis1412
+32 / 40

Ok jesli kiedykolwiek zobacze jak ploniesz zywcem w samochodzie to cie tam zostawie i bede ci sie przygladal popijajac pepsi i jedzac frytki

Frogy07
0 / 0

A ty co, zwolennik jeżdżenia po?

G gumis1412
+19 / 25

Kier jestem ciekaw czy ty chciałbyś spłonąć żywcem?

Odpowiedz
K Kuba04
+8 / 8

a od kiedy demotywator to śmieszny obrazek ?

JanuszTorun
+1 / 1

> Klaudiszon90 ---- A kto się śmieje?

L lalalalala123
+9 / 11

akurat taka tematyka a raczej apele do kierowców powinny być powtarzane wiele wiele razy ;)

Beeetiii
+43 / 43

Facet nawet po takim straszliwym wypadku, ma coś przyciągającego w twarzy :) Sympatyczny się wydaje. My się przejmujemy pryszczem na twarzy, i źle ułożonymi włosami, a są ludzie co dopiero mają problemy. Współczuję mu.

Odpowiedz
T tenczi
-2 / 2

albo mi sie wydaje albo on jest podobny do kolesia z Ice Road Truckers

Odpowiedz
Z ZeebaEata
+4 / 4

No cóż, osoba w czapce "Marines" to akurat może mieć szramy skąd indziej. Tak czy inaczej popieram przesłanie. Bardzo demotywuje, jak mało niektórzy przejmują się tym, że mogliby zrobić komuś krzywdę.

Odpowiedz
S sdorotka
+7 / 7

to taka dobra rada dla Ciebie - jedź po mózg! (prosto w drzewo)
Byle jak najdalej od mojej rodziny i znajomych!!

Xar
0 / 0

To jedz nawalony 120 w nocy jako pasazer i mow kierowcy,gdzie ma skrecac - to zobaczymy,czy bedziesz taki cwany. Jak zobaczysz jak bardzo masz opozniony zaplon,to zrozumiesz

P pytia247
0 / 0

Kiedyś będzie w końcu ten pierwszy raz i w kogoś walniesz. I co wtedy? Dalej będziesz tak twierdził?

JanuszTorun
+4 / 4

> yannek ---- Oczywiście. Toteż nikt nie sugeruje, żeby alkoholowi odbierać prawo jazdy itp. Jeżeli ktoś po pijanemu spowodował wypadek, to winny jest człowiek, który po pijaku wsiada za kierownicę. Chyba nikt tu nie twierdzi inaczej, więc o co chodzi?

yannek
-1 / 1

Ile to już było demotów opisujących drastyczne skutki wypadku. Opis sugeruje, że że gdyby kierowca był trzeźwy, to SKUTKI byłyby inne.

Demonizuje się alkohol, a nie ludzi nieodpowiedzialnych. Mogę prowadzić z 40-stopniową gorączką ledwo widząc i nikt mi nic nie zrobi. Albo 20h ciągiem. A wypiję 2 piwa to jestem przestępcą (w tym kraju akurat) i potępiany przez ludzi ślepo powtarzających bzdurne hasła "jak wypiję, to tydzień siedzę w domu". Mimo, że nikomu nie zrobiłem krzywdy. To dyskryminacja.

Z obserwacji - ludzie nietrzeźwi (ogólnie w warunkach obniżonej koncentracji) jeżdżą dużo spokojniej i wolniej. Z wyjątkiem drobnego odsetka szaleńców, którzy nawet nie potrzebują alkoholu.

JanuszTorun
0 / 0

> yannek ---- Wcale nie sugeruje się, że gdyby kierowca był trzeźwy, to skutki wypadku byłyby inne. Sugeruje się raczej, że gdyby kierowca był trzeźwy, to byłyby znacznie większe szanse, że wypadku mogłoby nie być wcale. ---- Napisałeś: "Demonizuje się alkohol, a nie ludzi nieodpowiedzialnych." --- Nieprawda! Nie demonizuje się samego alkoholu, lecz potępia się właśnie LUDZI nieodpowiedzialnych, którzy po wypiciu alkoholu kierują pojazdem. ---- Twierdzisz, że z Twoich obserwacji - ludzie po alkoholu jeżdżą spokojniej. --- Nie rozśmieszaj mnie. Czy sądzisz, że ktoś zakazuje jazdy samochodem osobom nietrzeźwym bez żadnych obserwacji. Jestem pewien, że funkcjonowanie organizmu po alkoholu zostało sprawdzone na podstawie wielo-wielo-krotnie szerszych obserwacji, niż Twoje. ---- A z tą dyskryminacją, to już dowaliłeś, że aż wstyd. Dyskryminacja, to by była, gdyby zabraniano komuś prowadzić samochód z powodów niezależnych od niego. A i to nie w każdym przypadku oznaczałoby dyskryminację (choćby ludzie niewidomi). O ile mi wiadomo, to nikt nie ma obowiązku pić alkoholu, więc jeżeli ma zamiar prowadzić, to wystarczy po prostu nie pić. Jeżeli dla kogoś jest niewyobrażalne, żeby nie pić, to już jego prywatny problem i niech swojego problemu nie wywozi na publiczne drogi. ---- Masz też zastrzeżenia do tego, że jazda po pijaku jest potępiana, nawet jeżeli nikomu nie zrobiłeś krzywdy. --- No pewnie, to mamy czekać, aż kogoś po pijaku zabijesz? Jeżeli miałbyś chęć pochodzić po ulicach z karabinem i postrzelać na oślep, to jeżeli akurat nikogo nie trafisz, to znaczy, że wszystko jest OK? - Przecież nikomu nie zrobiłeś krzywdy.

RedFF
0 / 0

ee tam, demot populistyczny, który zawsze trafi na główną i zawsze będą zachwyty jaki to trafny demot.

Odpowiedz