Nie, ale ja nie jestem jakimś ekspertem od elfów. "Cholerne lasy, cholerne drzewoluby i trawojady... na stos z nimi!" - mam teraz alergię i tylko te słowa Korgana brzmią mi w głowie.
Ładne są dla mnie tylko elfki płci żeńskiej, o wdziękach pozostałych ciężko mi się wypowiedzieć. No wiesz, żeby życie miało smaczek, raz jednoręczny raz dwuręczny. Topór w sensie. I właśnie uciekam spać, więc dobrej nocy. Zaciekawił mnie Twój nick, ale po przejrzeniu tablicy już wiem, że kojarzenie tego z ewentualnymi upodobaniami to błędny trop.
Nie przepadam za tym określeniem, nieogoloną gębę miałem na długo przed jego utworzeniem przez jakichś domorosłych trendsetterów, którym przejadł się metroseksualny rurkowiec. Mam co prawda dwa topory, ale są one takie jak większość ludzi, więc do rąbania drewna nadają się raczej średnio.
@Qrvishon i tu mnie masz, Orzeszku! No dobrze, odpowiem jak odpowiedziałam pewnemu miłemu taksówkarzowi w czasie wieczoru panieńskiego: "To od nazwiska. Nie od upodobań"
No to mnie od nazwiska zwą "Maju". Na szczęście ludzie nie znają mnie po nicku z demotów na żywo. Dziwnie by to brzmiało jakby mnie tak na ulicy wołali. A Sadunia całkiem przyjemne.
Zmodyfikowano
1 raz razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 czerwca 2015 o 23:12
@Qrvishon haha, ja swoja ksywke przytargalam z rzeczywistosci:) pol swiata tak na mnie mowi. drugie pol inaczej, ale tez nie po imieniu. a jak ktos uzyje mojego imienia - uuu, to wiem, ze ciezkie dziala wytacza...
szarozielony i własnie teraz nie wiem: to do Ciebie na tą kawę lepiej przyjść czy lepiej nie przyjść? :) ale poczytałam i już wiem, że GHB naturalnie występuje w cytruskach, więc doskonale rozumiem wybór substancji:)))
Młodsza siostra zawsze brzmi interesująco...! A co to za pająk? Jakiś włochaty słodziak (ptasznik) ?
OdpowiedzNiech Twój pies, o ile posiadasz, potraktuje te trawy odpowiednio.
OdpowiedzDo truskawek nic nie mam, mnie atakują trawy, które są WSZĘDZIE.
OdpowiedzNie, ale ja nie jestem jakimś ekspertem od elfów. "Cholerne lasy, cholerne drzewoluby i trawojady... na stos z nimi!" - mam teraz alergię i tylko te słowa Korgana brzmią mi w głowie.
OdpowiedzŁadne są dla mnie tylko elfki płci żeńskiej, o wdziękach pozostałych ciężko mi się wypowiedzieć. No wiesz, żeby życie miało smaczek, raz jednoręczny raz dwuręczny. Topór w sensie. I właśnie uciekam spać, więc dobrej nocy. Zaciekawił mnie Twój nick, ale po przejrzeniu tablicy już wiem, że kojarzenie tego z ewentualnymi upodobaniami to błędny trop.
OdpowiedzDwa. Nie, dał mi je kurier. W paczce. Bez lembasów. A wykute zostały oczywiście w Ereborze, a nie u jakichś leśnych pięknoduchów.
OdpowiedzNie przepadam za tym określeniem, nieogoloną gębę miałem na długo przed jego utworzeniem przez jakichś domorosłych trendsetterów, którym przejadł się metroseksualny rurkowiec. Mam co prawda dwa topory, ale są one takie jak większość ludzi, więc do rąbania drewna nadają się raczej średnio.
OdpowiedzTo proszę mi teraz wyjaśnić, skąd się wzięła "Sadunia"?
Odpowiedz@Qrvishon i tu mnie masz, Orzeszku! No dobrze, odpowiem jak odpowiedziałam pewnemu miłemu taksówkarzowi w czasie wieczoru panieńskiego: "To od nazwiska. Nie od upodobań"
No to mnie od nazwiska zwą "Maju". Na szczęście ludzie nie znają mnie po nicku z demotów na żywo. Dziwnie by to brzmiało jakby mnie tak na ulicy wołali. A Sadunia całkiem przyjemne.
Zmodyfikowano 1 raz razy. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2015 o 23:12
@Qrvishon haha, ja swoja ksywke przytargalam z rzeczywistosci:) pol swiata tak na mnie mowi. drugie pol inaczej, ale tez nie po imieniu. a jak ktos uzyje mojego imienia - uuu, to wiem, ze ciezkie dziala wytacza...
Ja nie obiecuję, tylko grożę... a nie, zaraz, to było na odwrót. Cholera.
OdpowiedzNie wyzywaj się, bo trafisz do piwnicy.
OdpowiedzTo kiedy wpadasz na kawę?;D A do filiżanki bym dyskretnie coś dosypała, tak dla smaku ;) hi hi
OdpowiedzHaha, mam nadzieje, ze cynamon, nie cyjanek:) och, mnie na kawe nie trzeba dwa razy namawiac, wiec uwazaj!!! :)))
Jaki cyjanek? Stare, dobre GHB!
Zmodyfikowano 1 raz razy. Ostatnia modyfikacja: 11 czerwca 2014 o 16:12
szarozielony i własnie teraz nie wiem: to do Ciebie na tą kawę lepiej przyjść czy lepiej nie przyjść? :) ale poczytałam i już wiem, że GHB naturalnie występuje w cytruskach, więc doskonale rozumiem wybór substancji:)))
Jak mawia kolega-bimbrownik: "wszystko jest kwestią stężenia".