Jak widzę wysoko cenisz swoją twórczość :D Jak chcesz żeby Twoje komentarze stanowiły pamiątkę rodową musisz się jeszcze trochę postarać. Myślę, że ewentualnie jakiś demot ku mojej czci i możemy negocjować niesprzedawanie Twego dzieła :P
Muszę przyznać, że masz nadnaturalny talent do tworzenia demotów pod którymi ludzie rzucają się sobie do gardeł. Albo w ostateczności Tobie do gardła. Nic, tylko zaopatrzyć się w popcorn i podziwiać. Podoba mi się to :D
@lostek, 941 demotów w przeciągu niespełna 4 lat to tak dużo? Użytkownik NinjaAssasin ma ich 2907, a RAFALOSKAR 2598 a konto prawie 2 lata krócej niż ja. Przykładowo kolega belzeq, który mi tu maże na ścianie, ma ich 655. Tym dwóm ostatnim trudno zarzucić bycie "no lifem", jako że oboje są szczęśliwymi posiadaczami żony. Być może jestem no lifem, ale dziwię się, że ktoś potrafi to wywnioskować na podstawie demotów, wstawienie którego zajmuje minutę czasu. No chyba, że jest to jeden z tych demotów, w których piszę własny, długi tekst w obrazku, wtedy to trwa do godziny. Ale w ten sposób dzielę się swoimi przemyśleniami, poglądami, zainteresowaniami, więc na tej samej zasadzie no lifem można by nazwać blogera. A co do tego, że niby ilość moich demotów na głównej to zasługa znajomości... Jak wejdziesz tutaj: http://demotywatory.pl/topka/users/page/8 to zobaczysz, że jest 72 użytkowników, którzy mają 100 i więcej demotów na głównej. Zatem widocznie admin ma wielu kumpli, którym lubi pomagać.
Nic do Ciebie nie mam, pewnie wiele Twoich demotów mi się podobało, ale jakim no-lifem trzeba być, żeby mieć 941 demotów? I jakie znajomości trzeba mieć, żeby 607 z nich mieć na głównej? :P Aha... jakby co, to są to retoryczne pytania. I nie, niczego Ci nie zazdroszczę. ;)
Wielce Czcigodny Samozwańczy Papieżu Demotywatorów. Zarzuciłeś mi onegdaj MONOtematyczność, ponieważ Twoim zdaniem robię demoty tylko na DWA tematy. Już samo to jest zabawne, ale dla pewności postanowiłem zbadać sprawę dogłębniej. Zabrało mi to nieco czasu, ale nic to - ważniejsze są wyniki. Rzeczywiście znaczna część moich demotów dotyczy książek i religii (33% wszystkich, 42% na głównej), trudno tu jednak mówić o monotematyczności... Jednak ciekawsze, jak sądzę, jest statystyczne zestawienie Twoich demotów. Otóż aż 74% (82% na głównej) zawiera w tytule, lub podpisie słowo "kobieta", albo też dotyczy spraw międzypłciowych. Czy nie jest to bliższe definicji monotematyczności? Może warto znaleźć jakąś sympatyczną dziewczynę zamiast snuć teoretyczne rozważania i odreagowywać swoje frustracje na innych?
Ty już dawno wyznaczyłes mój stosunek do Ciebie swoimi dennymi demotami. Naprawdę musisz robić szopkę i odpisywać mi na swojej i mojej ścianie? Sodówa go główki uderzyła mocno, widzę. Mam szczerą nadzieję, że to nie Ty mi tam minusujesz, bo zatargi z Tobą to coś poniżej mojej godności. Żegnam.
Wynajmij może Macierewicza. Niech on powoła spec komisję, która zbada tę sytuację.Bo przypadek? Nie sądzę... Tak jak Ci napisałem tam u Ciebie - gdybym miał już komuś minusować komentarze za niepochlebne opinie o mnie, to w pierwszej kolejności bym to zrobił u Beeetiii, vrytmiereggea, Carolina98, czy Ninjy. A spytaj się ich, czy zauważają masowe minusowanie ich komentarzy po każdym pojeździe w moją stronę. Na litość boską, ja mam 27 lat, chyba wyrosłem już trochę z takiej dzieciniady. Co do feminizmu, to więcej wiem o nim od Ciebie, więc nie pouczaj mnie i zainstaluj sobie w głowie jakiś detektor ironii - niezbędnik w poruszaniu się po moich demotach i komentarzach.
No nie wiem, wypominanie kobiecie PMSu nie należy do inteligentnych argumentów, więc udowadnianie mi jak to Cię nie obchodzę akurat Ci nie wyszło. Jesteś tępy i tyle, skoro nie potrafisz wyszukać w google, co to feminizm, Czy może mam Ci wklejać referaty skopiowane z innych stron? I jakie spiski, żydzi i masoneria? Daleka jestem od takich twierdzeń, bo wystaw sobie, mnie akurat TAKIE rzeczy gówno obchodzą. Ty siejesz tylko zamęt, cieszysz się z tego, więc wnioskuję, że jesteś podczłowiekiem, który zdolny jest właśnie do tego, co Ci zarzuciłam w poprzednim poście. Bo to przedziwny zbieg okoliczności, zauważyłam to już po raz kolejny, a nie pierwszy.
@dragonite7, co do polemizowania, to dwukrotnie pod dwoma demotami prosiłem Cię byś w końcu wyjaśniła na czym polega ten feminizm, bo wkoło piszesz, że nie wiem na czym polega i nie doczekałem się jeszcze. A chciałem popolemizować. Ty jak widać doskonale to potrafisz robić, bo nazywanie mnie "bałwanem" i "tępym wujem" należy do argumentacyjnej ligi mistrzowskiej. Naprawdę, czuję się jak debil, że muszę się z takich absurdalnych zarzutów tłumaczyć, przypuszczam, że łatwiej byłoby usunąć Twój idiotyczny komentarz pisany zapewne pod wpływem złączonych sił PMS'u i wrodzonej jędzowatości, ale niech będzie... Zatem wierz mi na słowo - nigdy nie minusowałem masowo Twoich komentarzy. Obchodzą mnie one tyle, co paraolimpijskie mistrzostwa Białorusi w łyżwiarstwie figurowym na wrotkach.
Cześć bałwanie. Zauważyłam, ze po każdym moim komentarzu skierowanym przeciwko Tobie, ktoś wpada mi na profil i konsekwentnie minusuje każdy mój komentarz. Nie masz inteligentniejszych sposobów polemizowania, tępy wuju?
Miałam napisać jakiś ostry hejt, obrzucić Cię mięsem, ale nie, nie dam Ci tej satysfakcji! Szkoda energii na stukanie w klawiaturę, żeby tylko ktoś tak zepsuty i łasy na popularność jak Ty zacierał ręce i szczerzył kły do monitora. Twoje demoty mówią same za siebie, obnażają Twoją narcystyczną naturę. Wstawiasz i wstawiasz, i myślisz, że ktoś to w ogóle czyta. Strasznie podejrzany typ z Ciebie, nie bez przyczyny ćwierć tysiąca uczciwych obywateli ma na Ciebie oko.
Jesteś monotematyczny, pisz o czymś nowym. Najlepiej usuń te swoje śmieciowe posty i zrób demotywatora opisującego wszystko co miałeś w nich do powiedzenia.
Spolonizuj się ty! Przestań być hejterem, stań się nienawidzącym/nienawidzerem/nienawistnikiem/nienawiścierem/nienawidzarytonem ew. (moje ulubione) nienawidzersem. Ale nieee, jak ja Cię zaczynam nienawidzować to ty się z tego cieszysz, a jak bym ci się podlizywał, to byś wytykał, że się podlizuję. A jak to pomieszam to otrzymasz podwójną satysfakcję. A jak widzisz, że wytykam ci Cię to masz już potrójną. A jak widzisz, że chciało mi się tu wejść aby cię nienawidzować/podlizywać/mieszać to/wytykać Ci cię to już to się wszystko podwaja do 6-krotnej usytasy. A jak zauważasz, że nadużywam partykuły "a", to ja to przewiduję, że to zauważasz i już teraz magicznym obronoatakiem odejmuję Ci jedno zwielokrotnienie satysfakcji. A ten obronoatak można uznać za nienawidzerstwo, czyli obronoatak nieskuteczny! Obecnie 6x. Pozostaje mi tylko w tym momencie sprawić abyś stracił umiejętność czytania i pamiętania tekstu przed znakiem tyldy. Po tyldzie użyję jakiegoś sprytnego słowa, by satysfakcja przeszła w wielokrotności 1x na mnie, gdyż będziesz zdezorientowany. Uwaga, ding, ding ~ Kanapka.
Ale z Ciebie przebiegła bestia ;D Nie wiem coś Ty za jeden, ale podoba mi Twój tok myślenia. Na pewno nie chcesz dołączyć do mego klubu hejterów? (jestem europejczykiem i będę mówił po europejsku!) Dajemy członkom specjalne zniżki na zakup baleronu w sieci sklepów mięsnych "U Kryspina". A po roku członkostwa specjalne talony na osobowość ;)
Twoje demoty skłaniają do refleksji. A komentarze, choć czasem złośliwe, piętnują głupotę skrajnego fanatycyzmu i wciskania innym swoich poglądów na siłę. Miłego dnia :)
Komplementów nie potrzebuję, ale za Twoje hejty dziękuję - postawię je na honorowym miejscu w mojej hejt gablocie ;) Kto ma dla mnie jeszcze jakiejś hejty? No ludzie, nie skąpcie mi ich ;)
Kto tu mówi o komercjalizacji? Praca ku czci nie od razu musi być komercyjna. Stwórz dzieło nie dla mas i po kłopocie :P
OdpowiedzJak widzę wysoko cenisz swoją twórczość :D Jak chcesz żeby Twoje komentarze stanowiły pamiątkę rodową musisz się jeszcze trochę postarać. Myślę, że ewentualnie jakiś demot ku mojej czci i możemy negocjować niesprzedawanie Twego dzieła :P
OdpowiedzYay, tak uhonorowana to nie byłam dawno. Myślisz, że uda mi się przehandlować na allegro ten jakże niesamowity dar i dorobić się na nim fortuny? :D
OdpowiedzMuszę przyznać, że masz nadnaturalny talent do tworzenia demotów pod którymi ludzie rzucają się sobie do gardeł. Albo w ostateczności Tobie do gardła. Nic, tylko zaopatrzyć się w popcorn i podziwiać. Podoba mi się to :D
Odpowiedz@lostek, 941 demotów w przeciągu niespełna 4 lat to tak dużo? Użytkownik NinjaAssasin ma ich 2907, a RAFALOSKAR 2598 a konto prawie 2 lata krócej niż ja. Przykładowo kolega belzeq, który mi tu maże na ścianie, ma ich 655. Tym dwóm ostatnim trudno zarzucić bycie "no lifem", jako że oboje są szczęśliwymi posiadaczami żony. Być może jestem no lifem, ale dziwię się, że ktoś potrafi to wywnioskować na podstawie demotów, wstawienie którego zajmuje minutę czasu. No chyba, że jest to jeden z tych demotów, w których piszę własny, długi tekst w obrazku, wtedy to trwa do godziny. Ale w ten sposób dzielę się swoimi przemyśleniami, poglądami, zainteresowaniami, więc na tej samej zasadzie no lifem można by nazwać blogera. A co do tego, że niby ilość moich demotów na głównej to zasługa znajomości... Jak wejdziesz tutaj: http://demotywatory.pl/topka/users/page/8 to zobaczysz, że jest 72 użytkowników, którzy mają 100 i więcej demotów na głównej. Zatem widocznie admin ma wielu kumpli, którym lubi pomagać.
OdpowiedzNic do Ciebie nie mam, pewnie wiele Twoich demotów mi się podobało, ale jakim no-lifem trzeba być, żeby mieć 941 demotów? I jakie znajomości trzeba mieć, żeby 607 z nich mieć na głównej? :P Aha... jakby co, to są to retoryczne pytania. I nie, niczego Ci nie zazdroszczę. ;)
OdpowiedzWielce Czcigodny Samozwańczy Papieżu Demotywatorów. Zarzuciłeś mi onegdaj MONOtematyczność, ponieważ Twoim zdaniem robię demoty tylko na DWA tematy. Już samo to jest zabawne, ale dla pewności postanowiłem zbadać sprawę dogłębniej. Zabrało mi to nieco czasu, ale nic to - ważniejsze są wyniki. Rzeczywiście znaczna część moich demotów dotyczy książek i religii (33% wszystkich, 42% na głównej), trudno tu jednak mówić o monotematyczności... Jednak ciekawsze, jak sądzę, jest statystyczne zestawienie Twoich demotów. Otóż aż 74% (82% na głównej) zawiera w tytule, lub podpisie słowo "kobieta", albo też dotyczy spraw międzypłciowych. Czy nie jest to bliższe definicji monotematyczności? Może warto znaleźć jakąś sympatyczną dziewczynę zamiast snuć teoretyczne rozważania i odreagowywać swoje frustracje na innych?
OdpowiedzTy już dawno wyznaczyłes mój stosunek do Ciebie swoimi dennymi demotami. Naprawdę musisz robić szopkę i odpisywać mi na swojej i mojej ścianie? Sodówa go główki uderzyła mocno, widzę. Mam szczerą nadzieję, że to nie Ty mi tam minusujesz, bo zatargi z Tobą to coś poniżej mojej godności. Żegnam.
OdpowiedzWynajmij może Macierewicza. Niech on powoła spec komisję, która zbada tę sytuację.Bo przypadek? Nie sądzę... Tak jak Ci napisałem tam u Ciebie - gdybym miał już komuś minusować komentarze za niepochlebne opinie o mnie, to w pierwszej kolejności bym to zrobił u Beeetiii, vrytmiereggea, Carolina98, czy Ninjy. A spytaj się ich, czy zauważają masowe minusowanie ich komentarzy po każdym pojeździe w moją stronę. Na litość boską, ja mam 27 lat, chyba wyrosłem już trochę z takiej dzieciniady. Co do feminizmu, to więcej wiem o nim od Ciebie, więc nie pouczaj mnie i zainstaluj sobie w głowie jakiś detektor ironii - niezbędnik w poruszaniu się po moich demotach i komentarzach.
OdpowiedzNo nie wiem, wypominanie kobiecie PMSu nie należy do inteligentnych argumentów, więc udowadnianie mi jak to Cię nie obchodzę akurat Ci nie wyszło. Jesteś tępy i tyle, skoro nie potrafisz wyszukać w google, co to feminizm, Czy może mam Ci wklejać referaty skopiowane z innych stron? I jakie spiski, żydzi i masoneria? Daleka jestem od takich twierdzeń, bo wystaw sobie, mnie akurat TAKIE rzeczy gówno obchodzą. Ty siejesz tylko zamęt, cieszysz się z tego, więc wnioskuję, że jesteś podczłowiekiem, który zdolny jest właśnie do tego, co Ci zarzuciłam w poprzednim poście. Bo to przedziwny zbieg okoliczności, zauważyłam to już po raz kolejny, a nie pierwszy.
Odpowiedz@dragonite7, co do polemizowania, to dwukrotnie pod dwoma demotami prosiłem Cię byś w końcu wyjaśniła na czym polega ten feminizm, bo wkoło piszesz, że nie wiem na czym polega i nie doczekałem się jeszcze. A chciałem popolemizować. Ty jak widać doskonale to potrafisz robić, bo nazywanie mnie "bałwanem" i "tępym wujem" należy do argumentacyjnej ligi mistrzowskiej. Naprawdę, czuję się jak debil, że muszę się z takich absurdalnych zarzutów tłumaczyć, przypuszczam, że łatwiej byłoby usunąć Twój idiotyczny komentarz pisany zapewne pod wpływem złączonych sił PMS'u i wrodzonej jędzowatości, ale niech będzie... Zatem wierz mi na słowo - nigdy nie minusowałem masowo Twoich komentarzy. Obchodzą mnie one tyle, co paraolimpijskie mistrzostwa Białorusi w łyżwiarstwie figurowym na wrotkach.
OdpowiedzCześć bałwanie. Zauważyłam, ze po każdym moim komentarzu skierowanym przeciwko Tobie, ktoś wpada mi na profil i konsekwentnie minusuje każdy mój komentarz. Nie masz inteligentniejszych sposobów polemizowania, tępy wuju?
OdpowiedzŻe też nikt taki nie mieszka w moim otoczeniu...
OdpowiedzMiałam napisać jakiś ostry hejt, obrzucić Cię mięsem, ale nie, nie dam Ci tej satysfakcji! Szkoda energii na stukanie w klawiaturę, żeby tylko ktoś tak zepsuty i łasy na popularność jak Ty zacierał ręce i szczerzył kły do monitora. Twoje demoty mówią same za siebie, obnażają Twoją narcystyczną naturę. Wstawiasz i wstawiasz, i myślisz, że ktoś to w ogóle czyta. Strasznie podejrzany typ z Ciebie, nie bez przyczyny ćwierć tysiąca uczciwych obywateli ma na Ciebie oko.
OdpowiedzJesteś monotematyczny, pisz o czymś nowym. Najlepiej usuń te swoje śmieciowe posty i zrób demotywatora opisującego wszystko co miałeś w nich do powiedzenia.
OdpowiedzSpolonizuj się ty! Przestań być hejterem, stań się nienawidzącym/nienawidzerem/nienawistnikiem/nienawiścierem/nienawidzarytonem ew. (moje ulubione) nienawidzersem. Ale nieee, jak ja Cię zaczynam nienawidzować to ty się z tego cieszysz, a jak bym ci się podlizywał, to byś wytykał, że się podlizuję. A jak to pomieszam to otrzymasz podwójną satysfakcję. A jak widzisz, że wytykam ci Cię to masz już potrójną. A jak widzisz, że chciało mi się tu wejść aby cię nienawidzować/podlizywać/mieszać to/wytykać Ci cię to już to się wszystko podwaja do 6-krotnej usytasy. A jak zauważasz, że nadużywam partykuły "a", to ja to przewiduję, że to zauważasz i już teraz magicznym obronoatakiem odejmuję Ci jedno zwielokrotnienie satysfakcji. A ten obronoatak można uznać za nienawidzerstwo, czyli obronoatak nieskuteczny! Obecnie 6x. Pozostaje mi tylko w tym momencie sprawić abyś stracił umiejętność czytania i pamiętania tekstu przed znakiem tyldy. Po tyldzie użyję jakiegoś sprytnego słowa, by satysfakcja przeszła w wielokrotności 1x na mnie, gdyż będziesz zdezorientowany. Uwaga, ding, ding ~ Kanapka.
OdpowiedzAle z Ciebie przebiegła bestia ;D Nie wiem coś Ty za jeden, ale podoba mi Twój tok myślenia. Na pewno nie chcesz dołączyć do mego klubu hejterów? (jestem europejczykiem i będę mówił po europejsku!) Dajemy członkom specjalne zniżki na zakup baleronu w sieci sklepów mięsnych "U Kryspina". A po roku członkostwa specjalne talony na osobowość ;)
Twoje demoty skłaniają do refleksji. A komentarze, choć czasem złośliwe, piętnują głupotę skrajnego fanatycyzmu i wciskania innym swoich poglądów na siłę. Miłego dnia :)
OdpowiedzNo i to mi się podoba! Logicznie myślenie! Ale żeby nie było, że jestem zbyt miły to oczywiście muszą pójść hejty, więc: HEJT, HEJT! Pozdro ;)
OdpowiedzKomplementów nie potrzebuję, ale za Twoje hejty dziękuję - postawię je na honorowym miejscu w mojej hejt gablocie ;) Kto ma dla mnie jeszcze jakiejś hejty? No ludzie, nie skąpcie mi ich ;)