Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
Z nami od: 15 czerwca 2013 o 22:41
Ostatnio: 19 maja 2024 o 20:00
Wiek: 64
Płeć: mężczyzna
Exp: 1824
  • Demotywatorów na głównej: 778 z 4351 (3566 w archiwum)
  • Punktów za demoty: 811001
  • Komentarzy: 8335
  • Punktów za komentarze: 14571
 
Dodaj nowy komentarz Zamknij
avatar RadnyZDopiewa

Hitler był chrześcijaninem- bajeczki. Widocznie nie wiedziałeś nic o towarzystwie Vril. Jesteś jednym z takich ludzi, co lubią prawdę, ale tylko tą wygodniejszą. Rzygać się chce.

Odpowiedz
avatar jarasdegras

@RadnyZDopiewa, "Dla każdego, kto patrzy na świat okiem nacjonalisty, każda wyrwa w istnieniu cywilizacji ludzkiej, powodowana przez zniszczenie rasy, która ją podtrzymuje, będzie się wydawać w tym świetle przeklętą zbrodnią. Ktokolwiek śmie kłaść swoją rękę na najszlachetniejszą podobiznę Boga, grzeszy przeciwko łaskawemu Stwórcy tego cudu i zasługuje na wypędzenie z raju." To cytat z "Main Kampf" Adolfa Hitlera. A tu masz link: https://pl.wikiquote.org/wiki/Mein_Kampf. A teraz grzecznie przeproś za nazywanie prawdy bajeczkami. Przecież "mówienie fałszywego świadectwa" jest grzechem. Watykańczyku - GRZESZYSZ.

avatar RadnyZDopiewa

@jarasdegras "Tak zwane Towarzystwo Vril zrzeszało wielu współpracowników Hitlera, w tym Himmlera, Bormanna i Hessa. W centrum całego kultu był Hitler, który, jak wierzono, był psychicznym medium kontaktującym się z potężnymi siłami, które mogły stworzyć wszystko podbijający naród aryjski. Niektórzy upatrywali w Hitlerze Mrocznego Mesjasza." Widać dalej nie przeczytałeś nic o vril i towarzystwie Thule. Jak przeczytasz, zrozumiesz swój błąd. Dla wszystkich co byli w błędzie- 5 zdorwasiek.

avatar jarasdegras

@RadnyZDopiewa, Stowarzyszenie Thule było stworzone przez Heinricha Himmlera. To on miał bzika na punkcie tzw. "świętego Graala", króla Artura i rycerzy okrągłego stołu. Nie jest tajemnicą, że organizował seanse spirytystyczne, dla "wybrańców". Ale to niczego nie tłumaczy i niczego nie dowodzi. Adolf Hitler był wierzącym, choć niepraktykującym katolikiem i żadne Twoje bajeczki, czy szemrane źródła tego nie zmienią. To co robił, wg jego własnych słów zapisanych w "Main Kampf", robił dla boga i opatrzności. Nie zmieniaj prawdy historycznej tylko dla tego, że nie pasuje do "imidżu" hołubionej przez Ciebie organizacji polityczno-finansowej, czyli kościoła katolickiego, zwanego przez rozumnych - okupantem.

avatar RadnyZDopiewa

@jarasdegras Hitler, owszem był wychowywany na chrześcijanina, lecz tak też prawdopodobnie dorastała większość ateuszków z tej zacnej strony, odszedł potem od wiary. Jak bardzo nikogo nie dziwi to, że Hitler wygłaszał przemówienia o chrześcijaństwie przy publicznych wystąpieniach, by Niemcy to kupili. Cytaty:o Kościele i masonerii: "Teraz my jesteśmy najsilniejsi i dlatego usuniemy jednych i drugich, zarówno Kościół, jak i masonerię”, "Religia mahometańska pasowałaby do nas dużo bardziej niż chrześcijaństwo. Dlaczego musiało to być chrześcijaństwo z jego potulnością i słabością...", „Hitler nie był przywiązany do Kościoła. Uważał religię chrześcijańską za przeżytek, obłudny wynalazek służący do uzależniania ludzi”, „Nigdy nie zauważyłem u niego żadnych oznak pobożności"( O Hitlerze). Poza tym na swoją flagę mógł wybrać krzyż niemiecki-wybrał hinduską swastykę (ciekawe). P.S. Pisze się Mein Kampf. Twój niemiecki ssie.

avatar jarasdegras

@RadnyZDopiewa, generalizujesz. „Hitler nie był przywiązany do Kościoła. Uważał religię chrześcijańską za przeżytek, obłudny wynalazek służący do uzależniania ludzi”, „Nigdy nie zauważyłem u niego żadnych oznak pobożności"( O Hitlerze)." Jeśli już, to Hitler miał awersję do KAŻDEJ religii, nie tylko do chrześcijaństwa. Zaznaczam - DO RELIGII. Nie do boga/bogów/itp. A to jest wielka różnica. On do samego końca był przekonany że wypełnia "Bożą wolę". A teraz z innej beczki. Czemu czepiasz się mojej znajomości języka niemieckiego? Czy to jakiś obowiązek znać biegle język niemiecki w mowie i piśmie? Z Niemcem się dogadam jeśli będę musiał, z Anglikiem, Hiszpanem i Holendrem również. Z Rosjanami mogę nawet śpiewać. Ciekawe jakie Ty znasz języki watykańczyku. Oczywiście poza łaciną sakralną, tudzież podwórkową. Ps; podczas budowy obwodnicy Poznania, miałem laboratorium w Dopiewie, poznałem tam więc sporo ludzi. Wydawali się fajni i normalni. Powiedz, co się z nimi stało, że na swego radnego wybrali takie bigoteryjne indywiduum jak Ty? Znak czasów, czy maksymalne zidiocenie?

avatar RadnyZDopiewa

@jarasdegras Przed chwilą pisałeś, że Hitler był chrześcijaninem, a teraz, że miał awersję do religii. Zapomniałeś czy co? Skoro Himmler, Goebbels, Speer itd.należeli do Thule, to na logikę czemu nie miałby tam być Hitler? Zawsze jesteś taki wrażliwy? Nie ty jeden popełniłeś literówkę w niemieckim. P.S. Żebym to ja jeszcze był z Dopiewa.

Zmodyfikowano 1 raz razy. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2016 o 21:41

avatar jarasdegras

@RadnyZDopiewa, znów generalizujesz. Hitler był chrześcijaninem, bo był ochrzczony, a to w/g Was rzekomo "niezmywalny" sakrament. Nie wiedziałeś o tym watykańczyku? Naprawdę? Awersja do religii, wystarczy sprawdzić statystyki z lat 38 - 43 tylko jednego obozu - Dachau. Jest to obóz do którego zsyłano duchownych. Sprawdź sobie ilu było tam księży, ilu pastorów itp. Rabinów sobie odpuść, bo przypuszczalnie trafili tam WSZYSCY, których byli w stanie złapać. Z literówką wyszło jak wyszło. Zniesmaczyła mnie po prostu myśl, że wplatasz oderwany od tematu zarzut "P.S. Pisze się Mein Kampf. Twój niemiecki ssie.", żeby przykryć tym ewidentne braki wiedzy. Przypominam, że Hitler nie należałby do organizacji swego, bądź co bądź podwładnego. Poza tym Himmler i jego SS, choć oficjalnie byli Strażą Wodza, tak naprawdę kombinowali jak go usunąć i przejąć rządy. Zdaniem Himmlera, rażące błędy popełniane przez Hitlera, sprawiały że Niemcy przegrywali wojnę. On zaś chciał to zmienić. Czy będąc na miejscu Himmlera nie zadbałbyś, aby żadna wieść o Twojej organizacji i jej planach nie dotarła do Hitlera? Ps. Jeśli nie jesteś z Dopiewa, to gratuluję gustu. Tam naprawdę jest sympatycznie i mieszkają fajni ludzie. Przynajmniej takich ich pamiętam. Skoro Cię tam ciągnie...to jest to dobre miejsce do życia.

avatar Ewlak

Przy każdej dyskusji na temat religii sypiesz jak z rękawa datami, nazwiskami, cytatami itd. Masz jakieś notatki, czy to wszystko pamiętasz?

Odpowiedz
avatar sliko

@Ewlak Robienia notatek nauczyli mnie cenzorzy z wp.pl na której zaczynałem

avatar Dj135790

Silko unbanowany - inteligencja tworzących demotywatory radykalnie spada

Odpowiedz
avatar Czcibor512

Hmm... Nie masz tych demotów takich, jakby to powiedzieć... monotematycznych?

Odpowiedz
avatar jarasdegras

Bracie, jakaś katolska menda podszywa się pod mój nick gdy jestem zbanowany. Bierz na to poprawkę. Pzdr.

Odpowiedz
avatar sliko

@jarasdegras OK Pozdrawiam

avatar maciek1707

Tak się zastanawiam, jaki jest Twój cel? Bo chyba nie sądzisz, że ktoś z wierzących utraci wiarę z powodu Twoich demotywatorów czy komentarzy? Ty chyba lubisz się drażnić. Ja to mam gdzieś czy ktoś ma wiarę lub jej nie ma, dopóki nie pluje na moje wartości. Zresztą istnienia Boga nie da się udowodnić ani obalić. Jest to tylko kwestia wiary. Poza tym ateizm to też rodzaj wiary, wiary w naukę. Bo przecież ateista nie wierzy, traktuje świat w sposób naukowy. Istnieje tylko to co się da zbadać lub udowodnić w jakikolwiek sposób że istnieje i da się to opisać np. matematycznie. No przecież to jest namacalne/widzialne działa na nasze zmysły. No właśnie "co działa na nasze zmysły". Skąd pewność, że nasze zmysły nas nie oszukują? Bodźce, które otrzymuje mózg z naszych zmysłów są przetwarzane na podstawie nabytej wiedzy opartej na wcześniejszych bodźcach ze zmysłów. Skąd pewność, że nasz mózg właściwie interpretuje te bodźce jeżeli bazuje tylko na historii bodźców i na tej postawie tworzy interpretacje następnych bodźców. Czy wiesz jak długo noworodek uczy się rozpoznawać kształty? Jak długo trwa zanim zacznie właściwie interpretować sygnały z pręcików i czopków? Najpierw są totalnym chaosem, szumem. Dopiero po jakimś czasie rozróżnia i interpretuje powtarzające się bodźce. Mało tego. Nauka tworzy narzędzia za pomocą których poprawia nasze zmysły, pozwala na badanie rzeczy i zjawisk spoza możliwości naszych zmysłów. Na postawie analizy danych z tych narzędzi są tworzone teorie, na podstawie których są tworzone inne narzędzia do badania następnych rzeczy czy zjawisk. Skąd pewność, że gdzieś po drodze nie ma błędnych danych? Że wszystko prawidłowo zinterpretowaliśmy i narzędzia na postawie, których badamy otaczający nas świat nie dają np. danych który oczekujemy? Które chcemy otrzymać. Jak widzisz zawsze można obalić dowody nieistnienia Boga. Oczywiście najczęściej sprowadza to się do wyłożenia swoich jedynie słusznych racji, po których następują np. obelgi, bo nasze własne racje są oczywiście tymi najbardziej słusznymi. A jednocześnie najczęściej chcemy aby wszyscy pozostali myśleli tak jak my. Zresztą zarówno wiara jak i jej brak ma swoje plusy i minusy. Wiara daje "życie wieczne". Czyż nie jest to kuszące? Nadzieja, że nasza dusza żyć będzie po wieki. Bo przecież ateista nie może się łudzić. Po śmierci przejdzie w niebyt. Procesy myślowe znikną, mózg umiera i to jest koniec. Jeżeli myśli: nawet jeśli Bóg istnieje to może jeśli wykaże skruchę to... To tak naprawdę nie jest całkowicie ateistą. Jest w nim ziarenko wiary. Nadzieja na życie po śmierci.

Odpowiedz
avatar sliko

@maciek1707 Przysłał mnie szatan, aby sprawdzić siłę twojej wiary. Wykonuję boski plan. Taka praca.....

avatar maciek1707

@sliko Spóźniłeś się. Nie mam wiary. Nawet tego małego ziarenka.

Zmodyfikowano 1 raz razy. Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2015 o 22:17

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 następna »