Jeśli na tym towarzystwie można polegać i są to prawdziwi kumple to uszanują nas nawet gdy nie będziemy pchać się w to gówno co oni. A może nawet uda nam się ich przed nim ustrzec.
zależy od osoby, nie każda będzie sobie zdawać sprawę, że grupka trzymająca władzę to zepsute towarzystwo, a prawdziwych znajomych trzeba dokładnie szukać. Nie wszyscy mają tylko odwagi i samozaparcia
to, ze z kim sie zadaje, nie znaczy, ze musi taka być.. trzeba miec tylko troche oleju w głowie. ....btw. ten po prawej mimo, ze mlodziutki ma zadatki, bądź juz jest (gdyz nie wiadomo jak stare zdjecie) ładnym chlopakiem ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lutego 2011 o 22:09
Zaczyna się niewinnie - pierwszy raz zapalenie fajeczki, potem pierwszy raz wypicie puszki piwa 'z tymi fajnymi'. Potem wagary, włóczenie się po nocach, olewanie nauki, olewanie pracy, i skończenie pod mostem.
Że niby na tym zdjęciu robią coś niemoralnego? Dla wchodzących do tyłka reżimu, widać tu zbrodnię niesłychaną. Niedługo do kategorii zdemoralizowania będą zaliczać wszelkie pozostałe używki. 50 lat temu, wszystkie dzieciaki w tym wieku w Europie i Ameryce paliły jak kominy. Ludzkość wyginęła? Nie. Zatem, ci wszyscy współcześni naukowcy mówią to co zażyczy sobie ten, na którego są garnuszku.
Jasne Wandalejczyk, Ty pewnie swojemu potomkowi zaraz po urodzeniu zaproponujesz fajke i brudzia...im wczzesniej tym lepiej, bo przeciez to nie szkodzi...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2011 o 2:28
Dokładnie mistrzu to chciałem napisać tylko ty lepiej się wyrażasz ;)
Ja swoje pierwsze piwo wypiłem w wieku 12 lat ,fajki też. I jakoś nie zmieniłem się na ''JP'' ,dresiarza czy innego osobnika z inteligencją mrówkojada. Moi kumple z ,którymi od małego się kumpluje też się nie zmienili przez to :)
To że zapalę fajkę od czasu do czasu , lub wypije piwo ,wcale nie oznacza że jestem patologiczny itd.
Niektórzy tutaj musieli spędzać lata młodości i szaleństwa w klasztorze .
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2011 o 10:46
Opowiedz mi, zwolenniku reżimu, dlaczego ludzkość nie wyginęła w Europie i Ameryce, skoro 50 lat temu człowiek niepalący był takim samym zjawiskiem jak pies biegle mówiący po norwesku: Bardzo rzadkim. A propos: Fajna ksywka.
no racja jak moj kolega, spokojny, cichy, mily... nigdy bym sie nie spodziewal ze przyjdzie do mnie schlany i smierdzacy fajkami po imprezie, bo boi sie isc do mamyby nie mial gnoju... tak sie stalo z innymi kolegami z osiedla ktorzy zmienili szkole na liceum albo gimnazjum i stali sie penerami
Ale jesteście beznadziejni :)
Ćpanie/picie ze znajomymi to świetna sprawa.Oczywiście musi być jeszcze coś jeszcze,ale by to się nadajecie do Plebani :)
To jak np: pije i pale z kolegami to automatycznie jestem w gównianym towarzystwie... Znaczyło by to, że alko i szlugi, są jakims wyznaczykiem poziomu społecznego... Że gimnazjalista lub licealista, który obraca się w kręgu "gównianego towarzystwa" nie poradzi sobie w dalszym życiu... Jesli posiada chociaż trochę rozsądku potrafi rozdzielić naukę i towrzystwo..
Nie chodzi o samo palenie fajek, chodzi o to, że w pewnym momencie przestajemy to kontrolować. Akuratnie mam dobrych przyjaciół co palą i piją, ale wiedzą co to umiar. Tutaj chciałem odnieść się do ludzi którzy chcą próbować coraz więcej (feta itp.) Jak ktoś ma swój rozum i potrafi odmówić i ma trochę umiaru to n ie ma problemu.
Pozdrawiam ;-)
Źle zinterpretowałeś tego demota. Tu nie chodzi o same fajki, tylko dodałem takie zdjęcie, bo nie umiałem znaleźć lepszego. Tu głównie chodzi o ludzką psychikę, jeżeli przebywasz w towarzystwie które pije, pali i ćpa, ale potrafisz im odmówić, a oni nie będą się z Ciebie śmiali i dalej namawiali to OK.
Tu chodzi o tych którzy zapalą, wypiją, wciągną dla towarzystwa, i potem już im tak zostaje. Jeżeli się komuś poszczęści ma szansę na odwyk, ale też nie każdy chce.
Pozdrawiam
Moim zdaniem - demot jak naj bardziej "TRUE".
Ale można być w gównianym towarzystwie lecz robić to co nam samym się podoba, a nie to co nasi znajomi :)
Trzeba mieć wolę i charakter ... :)
Demot więc jednym slowem - zaje**sty
Jeśli dla wielu z Was "złe towarzystwo" to takie ,które pali papierosy to śmieć mi się chce.Ja przez całe swoje czasy nastoletnie przebywałem w towarzystwie ludzie , którzy palili , łikendowo pili(wiadomo , że każdy znał granicę) i nie uważam , że zmarnowałem życie czy coś w tym stylu.Dzięki tym latom z tymi ludzmi , którzy byli najlepszymi przyjanciółmi wiem , że nie zmarnowałem młodości i ,, że a starość przynajmniej będę miał co wspominać
robimy to co chcemy tak czy nie? trzeba isc według swoich priorytetów a jak przyjaznimy sie z kims kto zaczyna sie cofac to staramy sie pomóc po to jest przyjazn, czasem warto wyciagnac kogos ze złej sciezki
i teraz pytanie: mieć znajomych, ktorzy palą papierosy, czy nie mieć nikogo i przesiadywac każdy wieczór siedzac na parapecie zastanawiając sie nad bezsensem swojego życia.
Chciałem dodać na początku ,że chodzę do gimnazjum.Dla mnie to chora sytuacja ,że tyle młodych ludzi pije i pali.Rozumiem ,że to taki buntowniczy okres ale masa gówniarzy ,którzy uważają się za nie wiadomo co,sięgają po używki,nie mogę znieść jeżeli chłopak/dziewczyna w wieku 13-14 lat myśli przez to ,że jest kimś a jest dla mnie nikim.
Dlaczego tak jest?
Otóż w naszym kraju nie dba się o takie rzeczy jak sport,nie znajduje się jakiś zajęć dla młodych i tak to się właśnie kończy.Podam wam przykład ,którego sam doświadczyłem:
Ostatnio na boisku szkolnym zniszczyła nam się bramka,było to gdzieś w lecie,dziś mamy luty a bramki nadal nie ma!To gdzie ja i moi kumple możemy sobie pokopać piłkę dla relaksu?Oczywiście dla chcącego nic trudnego ,podstawiamy sobie jakieś tam dresówki zamiast bramki ale to nie to samo i mnie to boli ,że mają nas w tyłku,dyrektor ma nas w nosie bo sport uważa za nic,nie zna wartości jakie niesie ze sobą sport.Dla przykłady w takich krajach jak Niemcy,Holandia,Anglia czy Francja nie ma takich jaj i młodzi mogą się spokojnie rozwijać.Pytałem raz kumpla ,który był w Angli i powiedział ,że tam takiego czegoś niema.Innym razem wujek opowiadał mi ,że gdy był w Holandi to tam co chwilę masz jakieś piękne boisko z wspaniałą murawą i też młodzież jest w porządku bo tam dbają o nią.Niech to da nam do myślenia,bo powinniśmy brać przykład z tych krajów.
Siwyy14-prawie w każdym mieście są orliki itp , które są naprawdę zadbane więc nie ma co tak narzekać.Jak byłem w Twoim wieku to wtedy był problem z boiskami ale graliśmy na podwórkach , gdzie bramki były naprawdę baaaaardzo prowizorycznie zrobione ale to nie było wążne , ważne było granie a w jakich warunkach-to na to już nie patrzyliśmy.Co do Twojej wielkiej wrogosci tych nieszczesnych papierosów to poczekaj z 2 lata i jak w ciągu tych nastepnych 2 lat nie zapalisz to bedziesz miał się czym chwalic teraz to jest normalne
W sumie masz rację ,może czasami wyolbrzymiam rzecz ale do najbliższego orlika mam naprawdę daleko,jakieś 2 km:(Nie jestem wrogiem papierosów ale nie lubię szpanerstwa:)
ehh powiem Wam tyle że troszke nie którzy przesadzają ... Jezeli ktos ma umiar w tym co robi to zle nie skonczy towarzystwo nie nakłoni do zapalenia jezeli osoba nie bedzie chciała zapalic . Widziałam wiele przypadków ze młody gówniarz szpaner szedł z papierosem czy stał z puszka piwa pod blokiem ale to juz wydaje mi sie ze robił to dla szpanu przed innymi ale tu jest juz winna słaba psychika ... kiedy ja miałam 14 czy 15 lat nie powiem bo paliłam i piłam ale zle nie skonczyłam we wszystkim trzeba po prostu zachwac umiar :) pozdr
umiar umiarem... mój kolega ma 14 lat... od kiedy chodzi do gimnazjum zaczoł się ,,lansować,, paląc. i takie to... przy gimnazjach palenie najczęsciej jest wykorzystywane jako forma lansu ,,palisz, nosisz czapkę z daszkiem i kaptur, piszesz na ścianie jp" dla wielu bezmózgów to jest lans... to już lepiej niech się onanizują!
demot wyżej ! wreszcie ktoś mądrego coś napisał !
a nie ciągle ''mój kolega '' .. ''moj kumpel zrobil to..'' - same bajki . niech każy przermysli swoje zachowanie .
hmm skoro jesteś nałogowym palaczem od 7 roku zycia palisz wiec nie wiem jaki sens ma pisanie złośliwych komentarzy "szczeniaki szluga w ryj do foty " a sam jaki byłeś/aś ??
Noo, tylko jak się przed takim towarzystwem niby uchronić ? Gdy w nie wchodzimy wszyscy nam się wydaja zajebiści i nie widzimy, że se marnujemy życie.
Dlatego to jest przestroga, żeby dokładniej się przyjrzeć nowym kolegom zanim się zacznie z nimi zaprzyjaźniać.
A co to za problem nie wpaść w złe towarzystwo? Jak ktoś jest słaby psychicznie i na siłę szuka akceptacji wśród plebsu, to może i wpadnie...
JARAĆ MI SIĘ ZACHCIAŁO! (22l.) tydzień bez palenia.
Jeśli na tym towarzystwie można polegać i są to prawdziwi kumple to uszanują nas nawet gdy nie będziemy pchać się w to gówno co oni. A może nawet uda nam się ich przed nim ustrzec.
zależy od osoby, nie każda będzie sobie zdawać sprawę, że grupka trzymająca władzę to zepsute towarzystwo, a prawdziwych znajomych trzeba dokładnie szukać. Nie wszyscy mają tylko odwagi i samozaparcia
Nie trzeba być muzykiem żeby przegrać życie ;)
Heh znam to :P 90% moich kumpli pali, ale mi się udało nie spróbować nawet :)
i dobrze widze chlopaczki ekstraklasa ;D
mi sie wydaje czy ten "szpaner" w niebieskiej bluzie zamiast wciągać to dmucha w fajke?
SirDamian: wydmuchuje raka
E tam papierosy od czasu do czasu dobra rzecz.
"To nowy Etap w Twoim zasranym życiu wąski, od dziś zaczynasz nowe zaszczane życie" :D
ale takie towarzstwo najlepiej Cie rozumie .
ja wpadłam w takie towarzystwo, mam 15 lat a jednak nie pale ,nie pije, nie ćpam i sie nie puszczam...
Ktoś musi stać na czatach i ostrzegać przed rodzicami :]
Moja babcia mawiała: "Nie zadaj się z plewami, bo cię świnie zjedzą".
"Omijaj gówno,bo z daleka śmierdzi"
julka030595
: więc nie wpadłaś w złe towarzystwo ..czyt . ''z jakim przystajesz takim sie stajesz ''
to, ze z kim sie zadaje, nie znaczy, ze musi taka być.. trzeba miec tylko troche oleju w głowie. ....btw. ten po prawej mimo, ze mlodziutki ma zadatki, bądź juz jest (gdyz nie wiadomo jak stare zdjecie) ładnym chlopakiem ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2011 o 22:09
baskeciara13 Może kraść , dewastować ...
Wpaść w gówniane towarzystwo łatwo, ale trudniej z takiego towarzystwa sie wydostać i stać sie kimś..
Zaczyna się niewinnie - pierwszy raz zapalenie fajeczki, potem pierwszy raz wypicie puszki piwa 'z tymi fajnymi'. Potem wagary, włóczenie się po nocach, olewanie nauki, olewanie pracy, i skończenie pod mostem.
Są tańsze i mniej bolesne sposoby by umrzeć...
idź biadolić gdzie indziej
Maciek ku*wa ty palisz? powiem twojej matce!
jak będzie się tak omijać każde gówniane towarzystwo to się w końcu samemu zostanie ;/
No bo towarzystwo będzie siedzieć.
pierwsze co to w tej po lewej zobaczylem biebera a w tym po prawej kubice. . .
łatwo powiedzieć,ciężko zrobić
na policje gówniarzy za jaranie albo do ich starych :D
ciebie za to na szubienicę za donosicielstwo, tfu
Że niby na tym zdjęciu robią coś niemoralnego? Dla wchodzących do tyłka reżimu, widać tu zbrodnię niesłychaną. Niedługo do kategorii zdemoralizowania będą zaliczać wszelkie pozostałe używki. 50 lat temu, wszystkie dzieciaki w tym wieku w Europie i Ameryce paliły jak kominy. Ludzkość wyginęła? Nie. Zatem, ci wszyscy współcześni naukowcy mówią to co zażyczy sobie ten, na którego są garnuszku.
za ten komentarz chętnie postawiłbym ci piwo i poczęstował papierosem
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lutego 2011 o 23:39
Jasne Wandalejczyk, Ty pewnie swojemu potomkowi zaraz po urodzeniu zaproponujesz fajke i brudzia...im wczzesniej tym lepiej, bo przeciez to nie szkodzi...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2011 o 2:28
Dokładnie mistrzu to chciałem napisać tylko ty lepiej się wyrażasz ;)
Ja swoje pierwsze piwo wypiłem w wieku 12 lat ,fajki też. I jakoś nie zmieniłem się na ''JP'' ,dresiarza czy innego osobnika z inteligencją mrówkojada. Moi kumple z ,którymi od małego się kumpluje też się nie zmienili przez to :)
To że zapalę fajkę od czasu do czasu , lub wypije piwo ,wcale nie oznacza że jestem patologiczny itd.
Niektórzy tutaj musieli spędzać lata młodości i szaleństwa w klasztorze .
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2011 o 10:46
@nocnik
Opowiedz mi, zwolenniku reżimu, dlaczego ludzkość nie wyginęła w Europie i Ameryce, skoro 50 lat temu człowiek niepalący był takim samym zjawiskiem jak pies biegle mówiący po norwesku: Bardzo rzadkim. A propos: Fajna ksywka.
no racja jak moj kolega, spokojny, cichy, mily... nigdy bym sie nie spodziewal ze przyjdzie do mnie schlany i smierdzacy fajkami po imprezie, bo boi sie isc do mamyby nie mial gnoju... tak sie stalo z innymi kolegami z osiedla ktorzy zmienili szkole na liceum albo gimnazjum i stali sie penerami
Pierwszy demot na głównej! Dziękuję ;)
Powiedział 10-latek poczym wrócił do pisania z karoliną GG
Z takiego towarzystwa można wyrosnąć. Trzeba tylko chcieć.
I można się przed nim uchronić - wystarczy tylko chcieć.
Ale jesteście beznadziejni :)
Ćpanie/picie ze znajomymi to świetna sprawa.Oczywiście musi być jeszcze coś jeszcze,ale by to się nadajecie do Plebani :)
To jak np: pije i pale z kolegami to automatycznie jestem w gównianym towarzystwie... Znaczyło by to, że alko i szlugi, są jakims wyznaczykiem poziomu społecznego... Że gimnazjalista lub licealista, który obraca się w kręgu "gównianego towarzystwa" nie poradzi sobie w dalszym życiu... Jesli posiada chociaż trochę rozsądku potrafi rozdzielić naukę i towrzystwo..
Nie chodzi o samo palenie fajek, chodzi o to, że w pewnym momencie przestajemy to kontrolować. Akuratnie mam dobrych przyjaciół co palą i piją, ale wiedzą co to umiar. Tutaj chciałem odnieść się do ludzi którzy chcą próbować coraz więcej (feta itp.) Jak ktoś ma swój rozum i potrafi odmówić i ma trochę umiaru to n ie ma problemu.
Pozdrawiam ;-)
Tak samo nauka nie jest żadnym wyznacznikiem moje dundeliki ;) System was więzi ;)
Oh jaki z ciebie buntownik ,brałbym Cie
Sądząc po architekturze na zdjęciu to Anglia. Dzieciaki pewnie oglądają "Skins" i w przerwie na zaliczenia lasek palą papierosy.
a co jak ktos pali fajki to odrazy jest w guwnianym towarzystwie? zastanowcie sie.
Tobie najwyraźniej brakuje towarzystwa słownika.
Źle zinterpretowałeś tego demota. Tu nie chodzi o same fajki, tylko dodałem takie zdjęcie, bo nie umiałem znaleźć lepszego. Tu głównie chodzi o ludzką psychikę, jeżeli przebywasz w towarzystwie które pije, pali i ćpa, ale potrafisz im odmówić, a oni nie będą się z Ciebie śmiali i dalej namawiali to OK.
Tu chodzi o tych którzy zapalą, wypiją, wciągną dla towarzystwa, i potem już im tak zostaje. Jeżeli się komuś poszczęści ma szansę na odwyk, ale też nie każdy chce.
Pozdrawiam
Ej ! od kiedy sie pali gówno? :D bo to są chyba papierosy :d
Moim zdaniem - demot jak naj bardziej "TRUE".
Ale można być w gównianym towarzystwie lecz robić to co nam samym się podoba, a nie to co nasi znajomi :)
Trzeba mieć wolę i charakter ... :)
Demot więc jednym slowem - zaje**sty
Lepiej już być samemu niż bawić się z byle jakim towarzystwem. Fajnych ludzi na poziomie łatwo znaleźć tylko trzeba dobrze się rozejrzeć dookoła;)
Jeśli dla wielu z Was "złe towarzystwo" to takie ,które pali papierosy to śmieć mi się chce.Ja przez całe swoje czasy nastoletnie przebywałem w towarzystwie ludzie , którzy palili , łikendowo pili(wiadomo , że każdy znał granicę) i nie uważam , że zmarnowałem życie czy coś w tym stylu.Dzięki tym latom z tymi ludzmi , którzy byli najlepszymi przyjanciółmi wiem , że nie zmarnowałem młodości i ,, że a starość przynajmniej będę miał co wspominać
robimy to co chcemy tak czy nie? trzeba isc według swoich priorytetów a jak przyjaznimy sie z kims kto zaczyna sie cofac to staramy sie pomóc po to jest przyjazn, czasem warto wyciagnac kogos ze złej sciezki
i teraz pytanie: mieć znajomych, ktorzy palą papierosy, czy nie mieć nikogo i przesiadywac każdy wieczór siedzac na parapecie zastanawiając sie nad bezsensem swojego życia.
zdecydowanie sens życia :D
prawda jest taka że tylko w takim towarzystwie mozesz być soba i to TE towarzystwo najlepiej Cie rozumie i zawsze na NICH mozesz liczyc .
chyba nie byłas w takim towarzystwie;)
a wszystko jest dla ludzi . łacznie z uzywkami ..
pff ten bliżej nawet w ryju tej fajki nie ma ,a ten dalej dmucha w nią xD
kurcze...zostaw popalić...
Chciałabym, żeby niektórzy moi bliscy tak myśleli ....
Chciałem dodać na początku ,że chodzę do gimnazjum.Dla mnie to chora sytuacja ,że tyle młodych ludzi pije i pali.Rozumiem ,że to taki buntowniczy okres ale masa gówniarzy ,którzy uważają się za nie wiadomo co,sięgają po używki,nie mogę znieść jeżeli chłopak/dziewczyna w wieku 13-14 lat myśli przez to ,że jest kimś a jest dla mnie nikim.
Dlaczego tak jest?
Otóż w naszym kraju nie dba się o takie rzeczy jak sport,nie znajduje się jakiś zajęć dla młodych i tak to się właśnie kończy.Podam wam przykład ,którego sam doświadczyłem:
Ostatnio na boisku szkolnym zniszczyła nam się bramka,było to gdzieś w lecie,dziś mamy luty a bramki nadal nie ma!To gdzie ja i moi kumple możemy sobie pokopać piłkę dla relaksu?Oczywiście dla chcącego nic trudnego ,podstawiamy sobie jakieś tam dresówki zamiast bramki ale to nie to samo i mnie to boli ,że mają nas w tyłku,dyrektor ma nas w nosie bo sport uważa za nic,nie zna wartości jakie niesie ze sobą sport.Dla przykłady w takich krajach jak Niemcy,Holandia,Anglia czy Francja nie ma takich jaj i młodzi mogą się spokojnie rozwijać.Pytałem raz kumpla ,który był w Angli i powiedział ,że tam takiego czegoś niema.Innym razem wujek opowiadał mi ,że gdy był w Holandi to tam co chwilę masz jakieś piękne boisko z wspaniałą murawą i też młodzież jest w porządku bo tam dbają o nią.Niech to da nam do myślenia,bo powinniśmy brać przykład z tych krajów.
Siwyy14-prawie w każdym mieście są orliki itp , które są naprawdę zadbane więc nie ma co tak narzekać.Jak byłem w Twoim wieku to wtedy był problem z boiskami ale graliśmy na podwórkach , gdzie bramki były naprawdę baaaaardzo prowizorycznie zrobione ale to nie było wążne , ważne było granie a w jakich warunkach-to na to już nie patrzyliśmy.Co do Twojej wielkiej wrogosci tych nieszczesnych papierosów to poczekaj z 2 lata i jak w ciągu tych nastepnych 2 lat nie zapalisz to bedziesz miał się czym chwalic teraz to jest normalne
pdgzolnierz
W sumie masz rację ,może czasami wyolbrzymiam rzecz ale do najbliższego orlika mam naprawdę daleko,jakieś 2 km:(Nie jestem wrogiem papierosów ale nie lubię szpanerstwa:)
Jesli 2km to dla Ciebie daleko to naprawde nie mam słów
moze mieszka w gorach :O ;p
moim zdaniem to sama prawda ;) bo byłam w takiej stuacji
ehh powiem Wam tyle że troszke nie którzy przesadzają ... Jezeli ktos ma umiar w tym co robi to zle nie skonczy towarzystwo nie nakłoni do zapalenia jezeli osoba nie bedzie chciała zapalic . Widziałam wiele przypadków ze młody gówniarz szpaner szedł z papierosem czy stał z puszka piwa pod blokiem ale to juz wydaje mi sie ze robił to dla szpanu przed innymi ale tu jest juz winna słaba psychika ... kiedy ja miałam 14 czy 15 lat nie powiem bo paliłam i piłam ale zle nie skonczyłam we wszystkim trzeba po prostu zachwac umiar :) pozdr
umiar umiarem... mój kolega ma 14 lat... od kiedy chodzi do gimnazjum zaczoł się ,,lansować,, paląc. i takie to... przy gimnazjach palenie najczęsciej jest wykorzystywane jako forma lansu ,,palisz, nosisz czapkę z daszkiem i kaptur, piszesz na ścianie jp" dla wielu bezmózgów to jest lans... to już lepiej niech się onanizują!
heh w sumie masz racje :) ale jezeli taki 14 latek ma trosze oleju w głowie to sam dojdzie do tego co jest dobre a co nie
demot:Nie wpadaj w gówniane towarzystwo:Jeżeli nie masz własnego rozumu
demot wyżej ! wreszcie ktoś mądrego coś napisał !
a nie ciągle ''mój kolega '' .. ''moj kumpel zrobil to..'' - same bajki . niech każy przermysli swoje zachowanie .
hmm skoro jesteś nałogowym palaczem od 7 roku zycia palisz wiec nie wiem jaki sens ma pisanie złośliwych komentarzy "szczeniaki szluga w ryj do foty " a sam jaki byłeś/aś ??
wcale nieprawda, bo ja kumpluje się z takim towarzystwem a wcale nie pije i nie pale i do tego dobrze się uczę.
Ja potem tak...
nawet palić nie umieją z tego, co widzę, a to już żałosne, palenie dla szpanu (nigdy tego nie rozumiałem).
Do minusujących dzieciaków- rzuciłem palenie, ale kiedyś paliłem ;)
mateq31 Dobrze gada, więc słuchaj jego słów anelram22.