Nieprawda... Ilość samobójców na tym świecie jest stała i wynosi 0. Jeśli ktoś się (jeszcze) nie zabił, to nie jest samobójcą. Jeśli ktoś się zabił - to go nie ma na tym świecie...
Przytyła 130kg? Jak ona się rusza... Jeżeli od zawsze ważysz dużo to masz też lepiej wyrobione mięśnie i dajesz jakoś radę. Gdy szybko przytyjesz (pewnie w tym przypadku też) możesz w końcu nie dać rady ruszyć członkami.
Czy ona zdaje sobie sprawę z tego, że najciężsi ludzie ważyli po ok. 500 kg, nie byli w stanie się samodzielnie poruszać i w końcu trzeba było dźwigiem dostarczać ich do lekarza? Naprawdę to właśnie chce osiągnąć?
To niech zobaczy ludzi ktorzy waza po 250+. Ludzie ktorzy nie moga dupy ruszyc z lozka. Waly tluszczow nie pozwalaja na normalna higene. Wystarczy zobaczyc program borajze na TLC gdzie lekarze pomagaja takim ludziom.
Będąc w szkole pielęgniarskiej miałyśmy zajęcia w jednym szpitalu (USA). Pielęgniarka wezwała moją grupę (8 dziewczyn) oraz trzy inne pielęgniarki tam pracujące by jedną grubą babę przewrócić na prawy bok i pomóc jej w załatwieniu potrzeby. Dwanaście dusz na jedną 200 kilogramową babę. Pojmuję, że komuś się przytrafia paraliż, złamanie czy inna cięzka choroba ale tak się zapuścić? Można powiedzieć, że babsko samo sobie ZGOTUJE podobny los. Z mojej strony zero współczucia.
Już niedługo: "Chcę mieć jak najmniejszy mózg. To mój cel. Od dziś piję kontrolowane dawki metanolu, żeby wybić jak najwięcej neuronów, a jednocześnie przeżyć. Będę w Księdze Rekordów Guinnessa."
nie ma to jak dorobić filozofie do swojej bezradności... to nie jest kanon piękna ani tym bardziej nie ma to nic wspólnego z byciem modelką... nikt na nią nie będzie patrzył jak na coś ładnego tylko jak na wybryk natury niczym czterorękie dziwadło z cyrku... na prawde dorabiając taką filozofię do bycia chorobliwie otyłym wyrządza się krzywdę tym ludziom wmawiając im, że to jeszcze jest jakaś normalność..... nie, nie jest bo na pewno nie wpływa to dobrze na jej zdrowie a idąc tm tokiem myślenia powinna być granica w swierdzeniu "najważniejsze to czuć się dobrze w swojej skórze".... no nie... są granice a zdrowie jest ważniejsze.
Najistotniejsze pytanie brzmi - czy to Amerykanka ? Jeśli tak, jej sprawa. Jeśli Europejka - nie powinna mieć do tego prawa, bo nie płaci własnych rachunków za opiekę medyczną.
Takie zachowanie jest bardzo szkodliwe społecznie, w ogóle takie poglądy. Bo daje przyzwolenie otyłym do trwania w tym stanie i ich usprawiedliwia. A skrajnie otyły człowiek dosłownie nie dość, że zabija sam siebie, to niejako innych, bo zajmuje miejsce (aż chciało napisać się, miejsca) w szpitalu komuś, kto jest naprawdę chory nie z własnego wyboru.
Jak już się nie będzie mogła przetoczyć do toalety i ktoś będzie musiał ją podcierać to będzie problem - chyba, że ma kogoś kto się nią zaopiekuje. Jeśli żywi się głównie tym co na obrazku to ten etap jej życia można nazwać agonią.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 listopada 2018 o 17:14
Żadne rekordy jej nie pomogą, jak pójdzie do piachu. Pewnie nawet trumnę będą musieli robić na specjalne zamówienie, bo takich rozmiarów nie będą mieli, a do pieca krematoryjnego się przecież nie zmieści. A- i będą ją pewnie wozić półciężarówką na miejsce pochówku.
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców. Trochę to powolna metoda, niczym szlugi ;)
Nieprawda... Ilość samobójców na tym świecie jest stała i wynosi 0. Jeśli ktoś się (jeszcze) nie zabił, to nie jest samobójcą. Jeśli ktoś się zabił - to go nie ma na tym świecie...
Szybciej umrze. Smutne, ale prawdziwe.
Babka ma depresję i tyle. Pogodziła się ze swoim stanem i teraz chce siebie dobić.
Ludzie poparzeni będą wdzięczni za ilość skóry pozostawionej do przeszczepów i za jakość bo pewnie młodo umrze.
A potem, już po śmierci naszej i jej...... kiedy staniemy przed obliczem Pana... dowiemy się ze tylko jej życie miało sens...
@Kocioo Bez przesady. A życie ludzi którzy produkowali dla niej jedzenie?
Różne są kanony głupoty.
Przytyła 130kg? Jak ona się rusza... Jeżeli od zawsze ważysz dużo to masz też lepiej wyrobione mięśnie i dajesz jakoś radę. Gdy szybko przytyjesz (pewnie w tym przypadku też) możesz w końcu nie dać rady ruszyć członkami.
Czy ona zdaje sobie sprawę z tego, że najciężsi ludzie ważyli po ok. 500 kg, nie byli w stanie się samodzielnie poruszać i w końcu trzeba było dźwigiem dostarczać ich do lekarza? Naprawdę to właśnie chce osiągnąć?
To niech zobaczy ludzi ktorzy waza po 250+. Ludzie ktorzy nie moga dupy ruszyc z lozka. Waly tluszczow nie pozwalaja na normalna higene. Wystarczy zobaczyc program borajze na TLC gdzie lekarze pomagaja takim ludziom.
Będąc w szkole pielęgniarskiej miałyśmy zajęcia w jednym szpitalu (USA). Pielęgniarka wezwała moją grupę (8 dziewczyn) oraz trzy inne pielęgniarki tam pracujące by jedną grubą babę przewrócić na prawy bok i pomóc jej w załatwieniu potrzeby. Dwanaście dusz na jedną 200 kilogramową babę. Pojmuję, że komuś się przytrafia paraliż, złamanie czy inna cięzka choroba ale tak się zapuścić? Można powiedzieć, że babsko samo sobie ZGOTUJE podobny los. Z mojej strony zero współczucia.
Ciekawe jak jest jej poziom inteligencji.
Już niedługo: "Chcę mieć jak najmniejszy mózg. To mój cel. Od dziś piję kontrolowane dawki metanolu, żeby wybić jak najwięcej neuronów, a jednocześnie przeżyć. Będę w Księdze Rekordów Guinnessa."
nie ma to jak dorobić filozofie do swojej bezradności... to nie jest kanon piękna ani tym bardziej nie ma to nic wspólnego z byciem modelką... nikt na nią nie będzie patrzył jak na coś ładnego tylko jak na wybryk natury niczym czterorękie dziwadło z cyrku... na prawde dorabiając taką filozofię do bycia chorobliwie otyłym wyrządza się krzywdę tym ludziom wmawiając im, że to jeszcze jest jakaś normalność..... nie, nie jest bo na pewno nie wpływa to dobrze na jej zdrowie a idąc tm tokiem myślenia powinna być granica w swierdzeniu "najważniejsze to czuć się dobrze w swojej skórze".... no nie... są granice a zdrowie jest ważniejsze.
Najistotniejsze pytanie brzmi - czy to Amerykanka ? Jeśli tak, jej sprawa. Jeśli Europejka - nie powinna mieć do tego prawa, bo nie płaci własnych rachunków za opiekę medyczną.
Takie zachowanie jest bardzo szkodliwe społecznie, w ogóle takie poglądy. Bo daje przyzwolenie otyłym do trwania w tym stanie i ich usprawiedliwia. A skrajnie otyły człowiek dosłownie nie dość, że zabija sam siebie, to niejako innych, bo zajmuje miejsce (aż chciało napisać się, miejsca) w szpitalu komuś, kto jest naprawdę chory nie z własnego wyboru.
Chce do księgi rekordów Guinessa? Przecież reguły bicia rekordów są publicznie znane i wprost stwierdzają że takiego rekordu nie przyjmą.
(Dla leniwych: http://www.guinnessworldrecords.com/records/what-makes-a-guinness-world-records-record-title/ )
Jakąkiekolwiek wyzwanie planuje się podjąć, warto najpierw zastanowić się czy to ma jakikolwiek sens...
Gdyby głupota miała skrzydła ... a nie, wróć, to i tak byłaby za ciężka, żeby polecieć.
Ciekawe czy dożyje do pobicia rekordu?
Jak już się nie będzie mogła przetoczyć do toalety i ktoś będzie musiał ją podcierać to będzie problem - chyba, że ma kogoś kto się nią zaopiekuje. Jeśli żywi się głównie tym co na obrazku to ten etap jej życia można nazwać agonią.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2018 o 17:14
Feministka ?
@xor82 Otyłość - tatuaże? XD
@xor82 Niestety nie -25 do wagi.
@xor82 Szczera. ;)
@xor82 Moje jajniki nie są oblane tłuszczem.
@xor82 Wiem.
@xor82 Nie dla wszystkich go mam.
Oo Matko Bosko ... ! co tu się stanęło xD
Żadne rekordy jej nie pomogą, jak pójdzie do piachu. Pewnie nawet trumnę będą musieli robić na specjalne zamówienie, bo takich rozmiarów nie będą mieli, a do pieca krematoryjnego się przecież nie zmieści. A- i będą ją pewnie wozić półciężarówką na miejsce pochówku.