Skoro nie chciało Ci się samemu tłumaczyć tekstu demota z języka nieznającego rodzajów gramatycznych na polski trzeba było przynajmniej przeczytać co kopiujesz.
Byłem w barze samoobsługowym. Kupiłem zupę ale przy stoliku okazało się że nie mam łyżki. Pełno ludzi, zostawię zupę to ktos mi zwinie... Napisałem na kartce koło talerza: "nie ruszać, naplułem" i poszedłem po łyżkę. Wracam a tam dopisek: "ja też"...
"Poznałam", "zauważyłem". Ja rozumiem zjawisko transseksualności, ale żeby tak między jednym zdaniem , a drugim? ;)
@marucha78 tak się składa, że autokorekta zmienia większość na rodzaj męski, nie zawsze da się to wychwycić
@marucha79 nie słyszałeś o genderfluid? Czas się dokształcić.
Skoro nie chciało Ci się samemu tłumaczyć tekstu demota z języka nieznającego rodzajów gramatycznych na polski trzeba było przynajmniej przeczytać co kopiujesz.
Łał jaka ciekawa historia
Byłem w barze samoobsługowym. Kupiłem zupę ale przy stoliku okazało się że nie mam łyżki. Pełno ludzi, zostawię zupę to ktos mi zwinie... Napisałem na kartce koło talerza: "nie ruszać, naplułem" i poszedłem po łyżkę. Wracam a tam dopisek: "ja też"...