Szkoda, ze tak malo ludzi to rozumie.
Jak Ty wyrzucisz kawalek plastiku do pokemnika na papier to jestes mordercą ziemi.
Ale gdy w zatoce meksykanskiej wywali piardyliard ton ropy do morza to slyszy sie, ze mialo to "znikomy wpływ na srodowisko". Wpływ na środowisko mamy tylko w swoim najblizszym otoczeniu. Na globalne problemy środowiskowe nie mamy najmniejszego wpływu. Mozemy bawić się w bohaterow i wrzucac plastik do plastiku w McDonaldzie, ale zaraz pierd*lną nam jakąś próbe jądrową i cała robota na nic. To tak jakbym kopał rów łyżeczką, a nade mną 10 koparek zasypywało spowrotem...Syzyf lubi to!
Tak, pamiętamy aferę z zatruciem odry, tylko, zamiast prezesów spółek dałbym tu prezesa pewnej partii.
Szkoda, ze tak malo ludzi to rozumie.
Jak Ty wyrzucisz kawalek plastiku do pokemnika na papier to jestes mordercą ziemi.
Ale gdy w zatoce meksykanskiej wywali piardyliard ton ropy do morza to slyszy sie, ze mialo to "znikomy wpływ na srodowisko". Wpływ na środowisko mamy tylko w swoim najblizszym otoczeniu. Na globalne problemy środowiskowe nie mamy najmniejszego wpływu. Mozemy bawić się w bohaterow i wrzucac plastik do plastiku w McDonaldzie, ale zaraz pierd*lną nam jakąś próbe jądrową i cała robota na nic. To tak jakbym kopał rów łyżeczką, a nade mną 10 koparek zasypywało spowrotem...Syzyf lubi to!