Przez kilka lat trenowałam pole dance i wiem, że ta figura (upadły anioł) nie jest wcale trudna. I nie trzeba mieć do niej jakiś mega wytrenowanych ud, choć flaków też nie. Ale co prawda nigdy nie robiłam jej w ten sposób, ryzyko kontuzji a nawet zrobienia sobie krzywdy jest zbyt duże.
Raczej wysoki współczynnik tarcia.
No ale mężczyźni widzą to inaczej nieco niż kobiety.
należy się cieszyć że rura jest też wyjątkowo mocna i mocno zamocowana.
Szczególnie mając w pamięci niedawny demotywator z urwaną rurą
kręgosłup szyjny nie jest taki mocny. Raz mocniej przywali i na wózku do końca życia...
@AGATAXA oczywiście, że zazdrosna kobieta sra na bardziej atrakcyjną. Schudnij!!!
Aż strach robić cunninglingus.
Siniaki murowane.
Przez kilka lat trenowałam pole dance i wiem, że ta figura (upadły anioł) nie jest wcale trudna. I nie trzeba mieć do niej jakiś mega wytrenowanych ud, choć flaków też nie. Ale co prawda nigdy nie robiłam jej w ten sposób, ryzyko kontuzji a nawet zrobienia sobie krzywdy jest zbyt duże.
I tak by poległ przy takich udach...
To nie ze mocne nogi a system chwytu. Jakby zlapala sie rurki udami bez skrzyzowania, to wtedy szacun.
Wyjątkowo lepkie uda.