@Ashera01 i piosenka Kultu - Więc mam wyższe wykształcenie chociaż studiów nie skończyłem
Jak prezydent Kwaśniewski Jaskiernia stróż prawości (12 groszy)
Jej jest trochę niezręcznie się wypowiadać w tej kwestii. Nie tylko ja mogę sobie jednak na ten "luksus" pozwolić: Tak naprawdę to nie samo wykształcenie czyni człowieka lepszym. Czyni to jego wiedza, umiejętności, doświadczenie i stosunek do drugiego człowieka. A jedną z najwspanialszych miar tego stosunku jest poświęcenie siebie dla kogoś innego. I sprawienie, że jego byt staje się znośniejszym. I lepiej, żeby to był prawdziwy człowiek... z krwi i kości. Poświęcenie dla wirtualnych postaci nie jest moim zdaniem aż tak wybitne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lutego 2024 o 0:32
@koszmarek66
Kraj funkcjonuje jak firma. Nie wiem czy gdybyś miał firmę obracająca ogromnymi środkami przyjmowałbyś z zapałem ludzi z doświadczeniem "zyciowym". Myślę, że wolałbyś kogoś z kwalifikacjami i wykształconego.
A co do tej babki to pamiętam ją z czasów protestów rodziców osób niepełnosprawnych. Wykorzystywała swojego chorego syna jako broń. Już wtedy wiedziałem, że dostanie się do PO...miałem rację:)
Nieprzyjemna babka.
PS. Jak czytałeś artykuły o pisowcu, który dostał fuchę w rządzie nie mając kwalifikcji też tak usilnie próbowałeś bronić tegoż pisowca? Szczerzę wątpię:)
@Kunta_Kinte . Pracowałem w firmie którą od zera założył i z dużymi sukcesami prowadził człowiek po kiepskiej zawodówce. Zatrudniał magistrów a sam nie miał nawet matury. Oczywiście nie kwestionuję wartości wykształcenia, ale czasem nie ono jest najważniejsze. Hołowni wytykają brak wyższego, a niewątpliwie erudycją i kulturą bije na głowę wielu magistrów i doktorów.
@pokos
Ja akurat będę dobrym przykładem, bo jestem niewykształconym pracownikiem w biurze wśród samych inżynierów i technologów i widzę jak wiele mi do nich brakuje i mimo mojego dużego zaangażowania dużo odstaję od nich ich bez ich pomocy bym sobie zwyczajnie nie poradził. Nie w każdym aspekcie życia wykształcenie jest najważniejsze, ale w niektórych konieczne.
Zawodówka to dalej jest wykształcenie. Uczysz się tam praktycznych rzeczy. Pozatym to, że pracowałeś u takiego to ok, ale czy sam chciałbyś zatrudnić niekompetentną osobę na ważne stanowisko w firmie? Czasami nawet najlepsze intencje mogą nie wystarczyć. A jeśli chodzi o intencje tej Pani to poznałem już ją troszkę i raczej nie widzę w niech szlechetnych pobudek, a zwykłe dorobienie się.
Mam nadzieję, że nie jesteś z tej grupy ludzi, którzy uważają, że źli ludzie są tylko w pisie, a w obecnym rządzie tylko same aniołki?
@Kunta_Kinte "przyjmowałbyś z zapałem ludzi z doświadczeniem "zyciowym".Myślę, że wolałbyś kogoś z kwalifikacjami i wykształconego." . Zapewniam Cie, ze w wielkiej firmie jest miejsce i dla takich i dla takich. Akurat jej doświadczenie "życiowe" to ogromne kwalifikacje w zakresie opieki nad osobami niepełnosprawnymi.
"który dostał fuchę w rządzie" - ona nie dostała fuchy w rządzie. Zgodnie z prawem, bo spełniała kryteria, została posłanka, wybrali ja ludzie, którzy z jakiegoś powodu chcieli, żeby ich reprezentowała. PO dało jej tylko miejsce na liście.
Do sejmu IX kadencji głosowało na nią prawie 11 000 osób a teraz prawie 18 000. Dla porównania np taki pan Kuchcinski, również z wykształceniem średnim, zaczynał swoja sejmowa karierę w sejmie IV kadencji uzyskując prawie 5000 głosów. Teraz ma ponad 50 000 pomimo afery z fruwaniem. Natomiast np taki pan Suski po studium technik teatralnych przez rok był dyrektorem filii biura Jarosława Kaczyńskiego, pewnie ze względu na kwalifikacje a tez jak widać ma swoich zwolenników i to całkiem sporo.
Wielu polityków wykorzystywało swoje doświadczenia życiowe z chorymi dziećmi do przekonywania do swoich pomysłów w tym zakresie. Również politycy pis np pan Jaki, i nie będę ich ani bronic ani atakować, bo moim zdaniem od tego jest sejm, żeby również nad problemami tych dzieci i ich opiekunów się pochylić.
"Już wtedy wiedziałem, że dostanie się do PO...miałem rację:)" - ona protestowała w sejmie 3 razy. Najpierw w 2014 r za rządów PO a potem w 2018 i 2022 za rządów PIS. Czyli bez względu na to kto był przy władzy i wreszcie ktoś sie pochylił nad tym, ze pewnie niepełnosprawni chcą mieć swojego przedstawiciela w sejmie.
@mikv: chciałbym dać z 10 plusów, no 9, za tą wypowiedź. otóż to: nikt jej nie zatrudnił mimo braku kompetencji i wymaganego wykształcenia, jak w przypadku pislamskich pachołków na publicznych posadach w ssp. sejm to reprezentacja wyborców: wybrali ją ludzie, sami obywatele - i w przeciwieństwie do kaczystowskich nominantów na dochodowe posadki, ona nie napełnia komuś kieszeni żerując na publicznych pieniądzach
@Kunta_Kinte No to teraz weź pod uwagę, że przyjmowałem do pracy przez wiele lat ludzi, którymi kierowałem. Sam będąc na początku kariery w sytuacji podobnej do Ciebie.
Mało tego. Jako 20 latek pracowałem w sumie jakiś rok na budowie, przy zbiorze truskawek, na poczcie, jako sprzątacz, w warsztatach mechanicznych. Wiele lat później dane mi było obracać się w kręgach kierowniczych, decyzyjnych. Znam na ty profesorów, polityków, biznesmenów, prawników, lekarzy.
I potrafię powiedzieć, że wykształcenie daje możliwości i zwykle jest tak, że im wyższe kwalifikacje zawodowe tym wyższe kwalifikacje "życiowe". Ale znam wystarczająco dużo ludzi mądrych, pracowitych, zadowolonych z życia bez wykształcenia oraz tak samo krótkowzrocznych, egoistycznych, bezmyślnych i nieszczęśliwych ludzi będących specjalistami w bardzo wąskiej dziedzinie.
Kiedy szukałem ludzi do pracy warunkiem ojej firmy był dyplom mgr. ale z tych, którzy go mieli szukałem w ludziach pewnych cech charakteru, energii, otwartości na wyzwania i ogólnego pojmowania świata. Wiedzę, którą mieli posiąść nie oferuje żadna szkoła. Tego i tak musieli się nauczyć w trakcie pracy od starszych.
@Kunta_Kinte Jest jeszcze druga ważna rzecz. Nie można porównywać osoby, która chce walczyć o prawa swojego dziecka i innych osób niepełnosprawnych z osobą, która dostała dla siebie fuchę we władzach lub spółce.
Być może nie miałeś kontaktu z rodziną, która przez wiele lat opiekowała się kimś o znacznym stopniu niepełnosprawności więc możesz nie wiedzieć, że zawsze ta sytuacja wywiera ogromne piętno na charakterze opiekunów. Ja taki kontakt miałem (szwagierka, 20 lat obserwacji z bliska) więc potrafię zrozumieć i wybaczyć, że Pani Hartwich sama zachowuje się czasem jak niepełnosprawna umysłowo. Ona musi patrzeć na świat z innej perspektywy niż reszta.
@pokos To prawda, Hołownia erudycję i kulturę ma bardzo dobrą, ale niestety nie zna podstawowych przepisów prawa i powoli wychodzi u niego brak kompetencji. Ale fakt, chęci ma dobre i jeżeli trochę się podszkoli, to może być najlepszym prezydentem w historii Polski.
@pokos Hołownia, oczywiście w niczym mu nie umniejszając, jest przede wszystkim produktem medialnym, obytym w świetle jupiterów i w programach gdzie trzeba umieć się sprzedać. I świetnie to robi.
Dramatem natomiast jest to, że polski parlament upadł tak nisko, tak nisko, że marszałek Hołownia jawi się jako ktoś niesamowity na tym stanowisku.
Co do Pani Hartwig, to od dawna, od protestów w sejmie, uważałem ją za element bojówkarski, umiejętnie zestawiony z ówczesną minister polityki rodzinnej z PiSu. Narobiła hałasu i krzyku, w nagrodę dostała miejsce na listach wyborczych. Ale osobiście uważam, że jak za stanowienie prawa w Polsce, mogą się brać ludzie bez wyższego wykształcenia, to w sumie nie wiem, czy ten fakt aż tak mnie dziwi, czy też drugi, w którym posęł może do obiadu wypić piwo, albo wódeczkę i iść stanowić prawo potem, a brukarz jak go złapią na piwie po obiedzie to najpewniej wyleci z roboty...
Widziałem kilka osób bez studiów, znacznie mądrzejszych od niejednego profesora i paru profesorów-kretynów. Różnie bywa. Ocenianie człowieka tylko na podstawie papierka, to dopiero jest głupota.
Taki np. Marek Kuchciński nie ukończył studiów a był Marszałkiem Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.
Oczywiście, do niego autor mema się nie dowalił...
@RosomakPL biorac pod uwage, ze prawdopodobienstwo trafienia kretyna-profesora jest wielokrotnie nizsze niz trafienie kretyna po zawodowce, to albo trafiles na jakas konferencje gdzie akurat koncentracja takowych byla wysoka, albo po prostu nie udalo ci sie skonczyc studiow i wszyscy winni dookola tylko nie ty, i oczywiscie profesor glab go takiego geniusza nie rozumial
@RosomakPL Autor mema nie "dowalił się" do Kuchcińskiego, bo Kuchciński w przeciwieństwie do pani Hartwich zdał maturę, więc tych przypadków nie można porównywać.
Z tego co wiem jedynym wyznacznikiem na bycie posłem to jest ilość zgromadzonych głosów w wyborach, a nie Twoje CV. Więc w przypadku posła jeszcze można zrozumieć nawet analfabetę. Gorzej z prezydentem, chociaż chyba lepszy już był elektryk po zawodówce, niż doktor prawa, który nie umie poprawnie wysłowić się w języku angielskim, z którego urwał nać zdawał egzamin (jak masz certyfikat B2 to jesteś zwolniony z doktorskiego egzaminu z języka obcego). Jedyne co może usprawiedliwić Dudę, to to że zdawał egzamin doktorski z innego języka obcego niż angielski (jest kilka do wyboru). Jeżeli był nim angielski, to urwał nać jakim cudem ma doktora z tym jego dudaniem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lutego 2024 o 14:52
@joseluisdiez niby dlaczego? Skoro tacy ludzie nie maja kwalifikacji do rzadzenia wlasnym budzetem i wyksztalceniem, to jakie maja kwalifikacje do rzadzenia panstwem? To nie kladzenie kafelek ze mozna sie tego z doswiadczenia nauczyc, tam trzeba umiec czytac analizy, wykresy, teksty ze zrozumieniem i miedzy wierszami
ja bym się nie kłóciła o ich wykształcenie. Duda jest prawnikiem po studiach, Kwaśniewski studiów nie ma, a Kwaśniewski lepszym prezydentem był
@AleksandraCz
Oznacza to, że Kwaśniewski w porównaniu do Dudy może i miał mniejsze wykształcenie, ale za to większe wyobrażenie i lepsze wychowanie
@AleksandraCz Kwaśniewski też swego czasu wmawiał, że ma wyższe wykształcenie, chociaż studiów nie skończył. Swego czasu było z tego masa żartów
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2024 o 15:58
@Ashera01 i piosenka Kultu - Więc mam wyższe wykształcenie chociaż studiów nie skończyłem
Jak prezydent Kwaśniewski Jaskiernia stróż prawości (12 groszy)
Jej jest trochę niezręcznie się wypowiadać w tej kwestii. Nie tylko ja mogę sobie jednak na ten "luksus" pozwolić: Tak naprawdę to nie samo wykształcenie czyni człowieka lepszym. Czyni to jego wiedza, umiejętności, doświadczenie i stosunek do drugiego człowieka. A jedną z najwspanialszych miar tego stosunku jest poświęcenie siebie dla kogoś innego. I sprawienie, że jego byt staje się znośniejszym. I lepiej, żeby to był prawdziwy człowiek... z krwi i kości. Poświęcenie dla wirtualnych postaci nie jest moim zdaniem aż tak wybitne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2024 o 0:32
@koszmarek66
Kraj funkcjonuje jak firma. Nie wiem czy gdybyś miał firmę obracająca ogromnymi środkami przyjmowałbyś z zapałem ludzi z doświadczeniem "zyciowym". Myślę, że wolałbyś kogoś z kwalifikacjami i wykształconego.
A co do tej babki to pamiętam ją z czasów protestów rodziców osób niepełnosprawnych. Wykorzystywała swojego chorego syna jako broń. Już wtedy wiedziałem, że dostanie się do PO...miałem rację:)
Nieprzyjemna babka.
PS. Jak czytałeś artykuły o pisowcu, który dostał fuchę w rządzie nie mając kwalifikcji też tak usilnie próbowałeś bronić tegoż pisowca? Szczerzę wątpię:)
@Kunta_Kinte . Pracowałem w firmie którą od zera założył i z dużymi sukcesami prowadził człowiek po kiepskiej zawodówce. Zatrudniał magistrów a sam nie miał nawet matury. Oczywiście nie kwestionuję wartości wykształcenia, ale czasem nie ono jest najważniejsze. Hołowni wytykają brak wyższego, a niewątpliwie erudycją i kulturą bije na głowę wielu magistrów i doktorów.
@pokos
Ja akurat będę dobrym przykładem, bo jestem niewykształconym pracownikiem w biurze wśród samych inżynierów i technologów i widzę jak wiele mi do nich brakuje i mimo mojego dużego zaangażowania dużo odstaję od nich ich bez ich pomocy bym sobie zwyczajnie nie poradził. Nie w każdym aspekcie życia wykształcenie jest najważniejsze, ale w niektórych konieczne.
Zawodówka to dalej jest wykształcenie. Uczysz się tam praktycznych rzeczy. Pozatym to, że pracowałeś u takiego to ok, ale czy sam chciałbyś zatrudnić niekompetentną osobę na ważne stanowisko w firmie? Czasami nawet najlepsze intencje mogą nie wystarczyć. A jeśli chodzi o intencje tej Pani to poznałem już ją troszkę i raczej nie widzę w niech szlechetnych pobudek, a zwykłe dorobienie się.
Mam nadzieję, że nie jesteś z tej grupy ludzi, którzy uważają, że źli ludzie są tylko w pisie, a w obecnym rządzie tylko same aniołki?
@Kunta_Kinte takich to garstka tutaj jest ;)
@Kunta_Kinte "przyjmowałbyś z zapałem ludzi z doświadczeniem "zyciowym".Myślę, że wolałbyś kogoś z kwalifikacjami i wykształconego." . Zapewniam Cie, ze w wielkiej firmie jest miejsce i dla takich i dla takich. Akurat jej doświadczenie "życiowe" to ogromne kwalifikacje w zakresie opieki nad osobami niepełnosprawnymi.
"który dostał fuchę w rządzie" - ona nie dostała fuchy w rządzie. Zgodnie z prawem, bo spełniała kryteria, została posłanka, wybrali ja ludzie, którzy z jakiegoś powodu chcieli, żeby ich reprezentowała. PO dało jej tylko miejsce na liście.
Do sejmu IX kadencji głosowało na nią prawie 11 000 osób a teraz prawie 18 000. Dla porównania np taki pan Kuchcinski, również z wykształceniem średnim, zaczynał swoja sejmowa karierę w sejmie IV kadencji uzyskując prawie 5000 głosów. Teraz ma ponad 50 000 pomimo afery z fruwaniem. Natomiast np taki pan Suski po studium technik teatralnych przez rok był dyrektorem filii biura Jarosława Kaczyńskiego, pewnie ze względu na kwalifikacje a tez jak widać ma swoich zwolenników i to całkiem sporo.
Wielu polityków wykorzystywało swoje doświadczenia życiowe z chorymi dziećmi do przekonywania do swoich pomysłów w tym zakresie. Również politycy pis np pan Jaki, i nie będę ich ani bronic ani atakować, bo moim zdaniem od tego jest sejm, żeby również nad problemami tych dzieci i ich opiekunów się pochylić.
"Już wtedy wiedziałem, że dostanie się do PO...miałem rację:)" - ona protestowała w sejmie 3 razy. Najpierw w 2014 r za rządów PO a potem w 2018 i 2022 za rządów PIS. Czyli bez względu na to kto był przy władzy i wreszcie ktoś sie pochylił nad tym, ze pewnie niepełnosprawni chcą mieć swojego przedstawiciela w sejmie.
@mikv: chciałbym dać z 10 plusów, no 9, za tą wypowiedź. otóż to: nikt jej nie zatrudnił mimo braku kompetencji i wymaganego wykształcenia, jak w przypadku pislamskich pachołków na publicznych posadach w ssp. sejm to reprezentacja wyborców: wybrali ją ludzie, sami obywatele - i w przeciwieństwie do kaczystowskich nominantów na dochodowe posadki, ona nie napełnia komuś kieszeni żerując na publicznych pieniądzach
@Kunta_Kinte No to teraz weź pod uwagę, że przyjmowałem do pracy przez wiele lat ludzi, którymi kierowałem. Sam będąc na początku kariery w sytuacji podobnej do Ciebie.
Mało tego. Jako 20 latek pracowałem w sumie jakiś rok na budowie, przy zbiorze truskawek, na poczcie, jako sprzątacz, w warsztatach mechanicznych. Wiele lat później dane mi było obracać się w kręgach kierowniczych, decyzyjnych. Znam na ty profesorów, polityków, biznesmenów, prawników, lekarzy.
I potrafię powiedzieć, że wykształcenie daje możliwości i zwykle jest tak, że im wyższe kwalifikacje zawodowe tym wyższe kwalifikacje "życiowe". Ale znam wystarczająco dużo ludzi mądrych, pracowitych, zadowolonych z życia bez wykształcenia oraz tak samo krótkowzrocznych, egoistycznych, bezmyślnych i nieszczęśliwych ludzi będących specjalistami w bardzo wąskiej dziedzinie.
Kiedy szukałem ludzi do pracy warunkiem ojej firmy był dyplom mgr. ale z tych, którzy go mieli szukałem w ludziach pewnych cech charakteru, energii, otwartości na wyzwania i ogólnego pojmowania świata. Wiedzę, którą mieli posiąść nie oferuje żadna szkoła. Tego i tak musieli się nauczyć w trakcie pracy od starszych.
@Kunta_Kinte Jest jeszcze druga ważna rzecz. Nie można porównywać osoby, która chce walczyć o prawa swojego dziecka i innych osób niepełnosprawnych z osobą, która dostała dla siebie fuchę we władzach lub spółce.
Być może nie miałeś kontaktu z rodziną, która przez wiele lat opiekowała się kimś o znacznym stopniu niepełnosprawności więc możesz nie wiedzieć, że zawsze ta sytuacja wywiera ogromne piętno na charakterze opiekunów. Ja taki kontakt miałem (szwagierka, 20 lat obserwacji z bliska) więc potrafię zrozumieć i wybaczyć, że Pani Hartwich sama zachowuje się czasem jak niepełnosprawna umysłowo. Ona musi patrzeć na świat z innej perspektywy niż reszta.
@pokos To prawda, Hołownia erudycję i kulturę ma bardzo dobrą, ale niestety nie zna podstawowych przepisów prawa i powoli wychodzi u niego brak kompetencji. Ale fakt, chęci ma dobre i jeżeli trochę się podszkoli, to może być najlepszym prezydentem w historii Polski.
@pokos Hołownia, oczywiście w niczym mu nie umniejszając, jest przede wszystkim produktem medialnym, obytym w świetle jupiterów i w programach gdzie trzeba umieć się sprzedać. I świetnie to robi.
Dramatem natomiast jest to, że polski parlament upadł tak nisko, tak nisko, że marszałek Hołownia jawi się jako ktoś niesamowity na tym stanowisku.
Co do Pani Hartwig, to od dawna, od protestów w sejmie, uważałem ją za element bojówkarski, umiejętnie zestawiony z ówczesną minister polityki rodzinnej z PiSu. Narobiła hałasu i krzyku, w nagrodę dostała miejsce na listach wyborczych. Ale osobiście uważam, że jak za stanowienie prawa w Polsce, mogą się brać ludzie bez wyższego wykształcenia, to w sumie nie wiem, czy ten fakt aż tak mnie dziwi, czy też drugi, w którym posęł może do obiadu wypić piwo, albo wódeczkę i iść stanowić prawo potem, a brukarz jak go złapią na piwie po obiedzie to najpewniej wyleci z roboty...
"Mam doktorat z życia" = "Z podstawówki mnie wyrzucili"
Widziałem kilka osób bez studiów, znacznie mądrzejszych od niejednego profesora i paru profesorów-kretynów. Różnie bywa. Ocenianie człowieka tylko na podstawie papierka, to dopiero jest głupota.
Taki np. Marek Kuchciński nie ukończył studiów a był Marszałkiem Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.
Oczywiście, do niego autor mema się nie dowalił...
@RosomakPL biorac pod uwage, ze prawdopodobienstwo trafienia kretyna-profesora jest wielokrotnie nizsze niz trafienie kretyna po zawodowce, to albo trafiles na jakas konferencje gdzie akurat koncentracja takowych byla wysoka, albo po prostu nie udalo ci sie skonczyc studiow i wszyscy winni dookola tylko nie ty, i oczywiscie profesor glab go takiego geniusza nie rozumial
@RosomakPL Autor mema nie "dowalił się" do Kuchcińskiego, bo Kuchciński w przeciwieństwie do pani Hartwich zdał maturę, więc tych przypadków nie można porównywać.
@UwielbiamWiosne3 Zajmował też nieporównywalnie bardziej odpowiedzialne stanowisko...
@Xar W ogóle zrozumiałeś co napisałem? To o ocenianiu innych ludzi? Czy jedynie próbujesz leczyć jakieś kompleksy?
Z tego co wiem jedynym wyznacznikiem na bycie posłem to jest ilość zgromadzonych głosów w wyborach, a nie Twoje CV. Więc w przypadku posła jeszcze można zrozumieć nawet analfabetę. Gorzej z prezydentem, chociaż chyba lepszy już był elektryk po zawodówce, niż doktor prawa, który nie umie poprawnie wysłowić się w języku angielskim, z którego urwał nać zdawał egzamin (jak masz certyfikat B2 to jesteś zwolniony z doktorskiego egzaminu z języka obcego). Jedyne co może usprawiedliwić Dudę, to to że zdawał egzamin doktorski z innego języka obcego niż angielski (jest kilka do wyboru). Jeżeli był nim angielski, to urwał nać jakim cudem ma doktora z tym jego dudaniem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2024 o 14:52
Czyli po Wyższej Szkole Robienia Hałasu.
Dodatkowo: "Mama na pełny etat".
I jeszcze:"U brata, a brat za robotą lata".
Posłowie powinni reprezentować wszystkie grupy społeczne - tych bez matury też.
@joseluisdiez niby dlaczego? Skoro tacy ludzie nie maja kwalifikacji do rzadzenia wlasnym budzetem i wyksztalceniem, to jakie maja kwalifikacje do rzadzenia panstwem? To nie kladzenie kafelek ze mozna sie tego z doswiadczenia nauczyc, tam trzeba umiec czytac analizy, wykresy, teksty ze zrozumieniem i miedzy wierszami
Przypomina mi się Hojarska i Beger z Samoobrony, które zdawały maturę będąc posłankami.
Na wyzszej szkole robienia halasu?