Pamiętam jak w mojej pracy piętrowy biurowiec był właśnie o konstrukcji szkieletowej drewnianej. Pomijając to, że był obity azbestowymi płytami i nie wiadomo czym jeszcze, powstał za wczesnego Gierka.
Najgorsze jest to że jak zacznie się budować więcej drewnianych budowli to zacznie się krzyk "bo lasy".
Podobnie jak z choinkami na święta. Najpierw krzyk żeby kupować sztuczne bo ratujemy lasy a potem kupujmy z hodowli prawdziwe bo plastikowe zaśmiecają środowisko.
Myślę żeby nie urzędnik decydował o tym z czego i jak mamy budować.
ale to już jest tutaj 3 albo 4 raz..
Takie rzeczy może wymyślać ktoś, kto nie wie ile, jakiego mamy drewna i ile kosztuje.
Pamiętam jak w mojej pracy piętrowy biurowiec był właśnie o konstrukcji szkieletowej drewnianej. Pomijając to, że był obity azbestowymi płytami i nie wiadomo czym jeszcze, powstał za wczesnego Gierka.
Najgorsze jest to że jak zacznie się budować więcej drewnianych budowli to zacznie się krzyk "bo lasy".
Podobnie jak z choinkami na święta. Najpierw krzyk żeby kupować sztuczne bo ratujemy lasy a potem kupujmy z hodowli prawdziwe bo plastikowe zaśmiecają środowisko.
Myślę żeby nie urzędnik decydował o tym z czego i jak mamy budować.