@Xar, półnagość nie jest strojem odpowiednim na pustynnej planecie. Żyjący na pustyni ubierają się, żeby chronić skórę przed bezpośrednim kontaktem ze słońcem. Czy to Arabowie na Ziemi czy to Fremeni z Diuny, ubrani od stóp do głów.
@Laviol Słońce jest problemem? Bardziej na południu ludy Bantu już się tak nie ubierają. Bardziej się chyba chronią przed pyłem, wiatrem i suchością powietrza .
@Xar, pudło. Półnagi strój Lei, to strój niewolnicy. Ma podkreślać co innego i nie ma za bardzo związku klimatem. Planeta może być i lodowa, byle pomieszczenie ogrzane.
A co do tańca brzucha, to polecam czym NIE jest http://www.an-najma.pl/blog/czym-nie-jest-taniec-brzucha/
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 marca 2024 o 19:51
@agronomista, słońca więcej, wilgotności również - mamy do czynienia z pasem lasów równikowych. Więcej drzew oznacza więcej cienia. Najbardziej rozebrane są plemiona żyjące w Amazonii, lasach równikowych Afryki jak Pigmeje czy mieszkańcy Papui i Nowej Gwinei. W takich warunkach strój nie tylko nie jest potrzebny, ale wręcz może stanowić problem, bo takie warunki oznaczają szybki rozkład np. działalność grzybów.
Tego nie rozumiem. Niby co im przeszkadza? Przecież to idealny przykład uprzedmiotowienia kobiety przez szowinistę. Ale ona wcale tego nie akceptuje. Wręcz przeciwnie. Kiedy tylko nadarza się okazja, walczyła z nim z pomocą przyjaciół i wywalczyła wolność.
Także Leia to bardziej modelowy przykład feministki. Silną, niezależna, nie dała się stłamsić mężczyznom, świetny lider, przywódca wierzący w słuszną sprawę.
Ale też nie oczekuje, że coś dostanie ot tak, tylko ciężko na to pracuje, walczy o to, a przy tym jest w związku z mężczyzną którego kocha z wzajemnością. I chyba właśnie to boli radykalne feministki.
Feministka to ten półnagi trans z mopem na głowie. Silny jak chłop co to ze wszystkim sobie poradzi. Niczego nie musi się wstydzić to chodzi bez koszuli publicznie. Niedożywione takie to pewnie zasuwa w januszexie na dwa etaty żeby do suchej bułki i plastikowych naklejek symulujących kobiecy wygląd, jeszcze na wyniszczające nałogi starczyło. Zawsze i bezwzględnie walczy o swoje, bo nie musi marnować czasu na użeranie się i liczenie się z ludźmi których (nie) produkuje.
Raczej dlatego, ze wiekszosc kibicuje ubranej w stroj odpowiedni do PUSTYNNEJ planety, a nie drugiej stronie
@Xar, półnagość nie jest strojem odpowiednim na pustynnej planecie. Żyjący na pustyni ubierają się, żeby chronić skórę przed bezpośrednim kontaktem ze słońcem. Czy to Arabowie na Ziemi czy to Fremeni z Diuny, ubrani od stóp do głów.
@Laviol Słońce jest problemem? Bardziej na południu ludy Bantu już się tak nie ubierają. Bardziej się chyba chronią przed pyłem, wiatrem i suchością powietrza .
@agronomista, owszem, te stroje chronią również przed wiatrem, pyłem i utratą wody. Ludy Bantu to już "zielona" Afryka, ogromny obszar i ok. 400 grup etnicznych, więc stroje się różnią, ale wiele z nich dość mocno zakrywa ciało.
Zerknij choćby tu:
https://debonairafrik.com/10-african-traditional-clothes-that-identify-african-tribes/
https://www.shutterstock.com/search/bantu-people?c
@Laviol na pustynnej planecie w pomieszczeniu, ja uwazam, ze jak najbardziej. W koncu skads sie wzial taniec brzucha, nie?
@Laviol zielona Afryka to więcej wilgotności, ale bliżej równika to i słońca więcej.
@Xar, pudło. Półnagi strój Lei, to strój niewolnicy. Ma podkreślać co innego i nie ma za bardzo związku klimatem. Planeta może być i lodowa, byle pomieszczenie ogrzane.
A co do tańca brzucha, to polecam czym NIE jest http://www.an-najma.pl/blog/czym-nie-jest-taniec-brzucha/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2024 o 19:51
@agronomista, słońca więcej, wilgotności również - mamy do czynienia z pasem lasów równikowych. Więcej drzew oznacza więcej cienia. Najbardziej rozebrane są plemiona żyjące w Amazonii, lasach równikowych Afryki jak Pigmeje czy mieszkańcy Papui i Nowej Gwinei. W takich warunkach strój nie tylko nie jest potrzebny, ale wręcz może stanowić problem, bo takie warunki oznaczają szybki rozkład np. działalność grzybów.
Tego nie rozumiem. Niby co im przeszkadza? Przecież to idealny przykład uprzedmiotowienia kobiety przez szowinistę. Ale ona wcale tego nie akceptuje. Wręcz przeciwnie. Kiedy tylko nadarza się okazja, walczyła z nim z pomocą przyjaciół i wywalczyła wolność.
Także Leia to bardziej modelowy przykład feministki. Silną, niezależna, nie dała się stłamsić mężczyznom, świetny lider, przywódca wierzący w słuszną sprawę.
Ale też nie oczekuje, że coś dostanie ot tak, tylko ciężko na to pracuje, walczy o to, a przy tym jest w związku z mężczyzną którego kocha z wzajemnością. I chyba właśnie to boli radykalne feministki.
Masz jakiegoś linka do tej wiadomości, że faktycznie tak jest czy tylko rekrutujesz głupków?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2024 o 0:25
@Sok__Jablkowy
Czekałam na ten komentarz:)
@Sok__Jablkowy jest też opcja że się nabrał na jakiś żart :D
Zajebisty mem xD
Takie sceny przemocy wobec feministek niedługo będą rutynowo usuwane w ramach przepisów o "mowie nienawiści".
Feministka to ten półnagi trans z mopem na głowie. Silny jak chłop co to ze wszystkim sobie poradzi. Niczego nie musi się wstydzić to chodzi bez koszuli publicznie. Niedożywione takie to pewnie zasuwa w januszexie na dwa etaty żeby do suchej bułki i plastikowych naklejek symulujących kobiecy wygląd, jeszcze na wyniszczające nałogi starczyło. Zawsze i bezwzględnie walczy o swoje, bo nie musi marnować czasu na użeranie się i liczenie się z ludźmi których (nie) produkuje.