Miałem taka sytuacje, że partnerka mowila ze jesli chce luzu w zwiazku to nie ma sprawy ale ja nie chcialem i jest
super :]
Czasami takie cos jest dobre by sprawdzic czy dana osoba jest w tobie rzeczywiscie zakochana, jesli skorzysta
to nie bierze tego zwiazku w tedy na serio zbytnio i nie ma chyba sensu go w tedy ciagnac dale a jesli nie skorzysta to znaczy ze wiarze przyszłość z ta osoba.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2010 o 19:01
Bardzo fajny demotywator :)ciężko zdefiniować prawdziwą miłość, ale na pewno kiedy kogoś kochamy to chcemy dawać z siebie jak najwięcej a nie tylko brać. Jeśli będziemy myśleć że miłości nie ma, to ja przegapimy..a więc trzeba być cały czas czujnym;)
jak dla mnie to demot nieco jednostronny.. bo po co dawał/a swobodę? może sam/a chciał/a nieco miejsca na numerek na boku.. a to wg. mnie nie jest prawdziwa miłość
oh... niesamowite uczucie gdy widze takiego wzniosłego demota i uświadamiam sobie ,że jest o mnie... o Mojej Miłości. KOCHANI! Wierzcie mi, taka miłość istnieje...
Ja bym powiedzial ze jest to wrecz demotywujace, poniewaz czasami moze to byc oznaka uprzejmego powiedzenia "Daj mi na chwile spokoj, chce byc sama/sam" W rozumieniu, tego, ze ona/on sama/sam chce miec "wolne" dlatego daje swobode swojej drugiej połowce.
[+] Z doświadczenia znajomych wyciągnęłam wniosek, że prawdziwa miłość kończy się tam, gdzie zaczyna małżeństwo. Żadna przysięga przed Bogiem czy sędzią nie da takiej pewności, jak bycie z kimś tylko i wyłącznie z wolnego wyboru :)
idealnie sie z tym zgadzam!! a tak od siebie : milosc to piekne, wciagajace uczucie, ale istniejace niestety zawsze do czasu :/
zawsze kiedys minie lub oslabnie:/
niestety jest jak narkotyk, tak wciaga ze zapominamy jaka jest 'narkotyczna prawda'
mam nadzieje, ze nikogo nie zniechecilem do milosci :)
Prawdziwe, ładne, piękne ze aż w oku się łezka szlaje... ale to kolejny nie-demot i "prawdziwej miłości" i serio robi się to nuuudne...
A tak przy okazji to ile jest tych prawdziwych miłości? chyba jedna co nie??
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 lutego 2010 o 12:14
Chciała żebym był wolny, i vice versa. Chodził do kumpli częściej. Powiedziałem jej że wolę spędzać z nią więcej czasu niż chlać z kumplami co drugi dzień. I tak robiłem. Po jakimś znudziłem jej się, poszła do innego który niesprawiedliwie ją traktuje i pilnuje na każdym kroku. ([M]) Każdy ma swoje podejście do kobiet...
A ja chce dać tą wolność, czasami łudząc się że jednak nie będzie chciał skorzystać. i w rezultacie prawie zawsze ląduję zawiedziona, więc wolność ograniczam (choć nie chcę bo z tym też mi źle). Porypane to.
uważam , że w związku każda osoba powinna mieć trochę swobody , czasu dla siebie . mówię to na własnym przykładzie , a mimo to potrafię kochać i ufać .
Prawdziwe. Ładne. +
świetne, i taką właśnie miłość ze szczerego serca życzę Wam wszystkim. Sobie również :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2010 o 17:02
a o jaką wolność chodzi o taką że może z innymi to raczej dziwne jak dziewczyna sie na to zgadza. co innego jak ci ufa.
dzięki ;)
przypomina to american pie nagą mile :)
Cytat: avery: "przypomina to american pie nagą mile :)"
Właśnie miałem to napisać :)
moja
Jesli jest sie humanista wiadome jest, ze pisze sie wymyslic, nie "wymyslec" pozdrawiam :P
jak dla mnie bez zarzutu,świetny.;)
Prawdziwe ... i taka miłość jest piękna +
+ dobre jest i życzę każdemu takiej miłości.
i to jest właśnie prawdziwa miłość -,^
w ogóle czym się rożni prawdziwa miłość od miłości a czym związek od miłości bo to chyba jakiś debil mylący pojęcia pisał
To nie żadna "prawdziwa miłość", tylko materiał do pracy psychoterapeuty...
Tak pierwsze pół roku jest cudowne, potem jest gorzej. Ostatni epizod ślub lub ktoś inny.
+
Tylko co jeśli ktoś to wszystko odrzuca...
Piękne i niestety mało realne ... +
Demot:Oznacza to, że..: 'miłości nie ma dziś'
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2010 o 18:53
Miałem taka sytuacje, że partnerka mowila ze jesli chce luzu w zwiazku to nie ma sprawy ale ja nie chcialem i jest
super :]
Czasami takie cos jest dobre by sprawdzic czy dana osoba jest w tobie rzeczywiscie zakochana, jesli skorzysta
to nie bierze tego zwiazku w tedy na serio zbytnio i nie ma chyba sensu go w tedy ciagnac dale a jesli nie skorzysta to znaczy ze wiarze przyszłość z ta osoba.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2010 o 19:01
takie cos w ogole istnieje? ;|
Ja tam akurat lubię takiego typu demoty. Nie wszystko musi być odkrywcze, zabawne, dające do myślenia. Najprostsze- najlepsze.
święta prawda !
nie dziękuje bo na razie się nie udaje :( zielone oczywiście...
Bardzo fajny demotywator :)ciężko zdefiniować prawdziwą miłość, ale na pewno kiedy kogoś kochamy to chcemy dawać z siebie jak najwięcej a nie tylko brać. Jeśli będziemy myśleć że miłości nie ma, to ja przegapimy..a więc trzeba być cały czas czujnym;)
Kolejny pseudo-filozoficzny demot. Zasłużony minus.
Co to ma wspólnego z demotywatorami?
demot:Bzykanko na plaży:zawsze i wszędzie
jak dla mnie to demot nieco jednostronny.. bo po co dawał/a swobodę? może sam/a chciał/a nieco miejsca na numerek na boku.. a to wg. mnie nie jest prawdziwa miłość
ja tak mam ;D
To jest wlasnie definicja prawdziwej milosci,tylko nie kazy ja zna!!! True demot!!!
oh... niesamowite uczucie gdy widze takiego wzniosłego demota i uświadamiam sobie ,że jest o mnie... o Mojej Miłości. KOCHANI! Wierzcie mi, taka miłość istnieje...
O tak! Dla mnie także... I ta cicha duma :P
wszystkiego dobrego..
"Jeśli coś kochasz puść to wolno... Gdy wróci jest twoje... Jeśli nie... Nigdy Twoje nie było"
dobre +
Ja bym powiedzial ze jest to wrecz demotywujace, poniewaz czasami moze to byc oznaka uprzejmego powiedzenia "Daj mi na chwile spokoj, chce byc sama/sam" W rozumieniu, tego, ze ona/on sama/sam chce miec "wolne" dlatego daje swobode swojej drugiej połowce.
[+] Z doświadczenia znajomych wyciągnęłam wniosek, że prawdziwa miłość kończy się tam, gdzie zaczyna małżeństwo. Żadna przysięga przed Bogiem czy sędzią nie da takiej pewności, jak bycie z kimś tylko i wyłącznie z wolnego wyboru :)
religia.pl jest tam >>>>>
idealnie sie z tym zgadzam!! a tak od siebie : milosc to piekne, wciagajace uczucie, ale istniejace niestety zawsze do czasu :/
zawsze kiedys minie lub oslabnie:/
niestety jest jak narkotyk, tak wciaga ze zapominamy jaka jest 'narkotyczna prawda'
mam nadzieje, ze nikogo nie zniechecilem do milosci :)
raverman, nie zniechęciłeś, bo jak wiadomo, opinia jest jak dupa, każdy ma swoją. A ty wyrazasz nie prawdy objawione, a opinie. I tym truizmem kończę
dobre ;)
Prawdziwa miłość - tylko na głównej ^^
mam tak samo !!!!
działa to tylko w jedną stronę. bo gdybym ja kogoś kochał to nie chciałbym dać jej wolności, mam na myśli, że nie chciałbym się nią z nikim dzielić ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2010 o 11:55
Prawdziwe, ładne, piękne ze aż w oku się łezka szlaje... ale to kolejny nie-demot i "prawdziwej miłości" i serio robi się to nuuudne...
A tak przy okazji to ile jest tych prawdziwych miłości? chyba jedna co nie??
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2010 o 12:14
pfff prawdziwa miłość jest wtedy gdy druga osoba odrzuciła twą adoracje a ty i tak nie chcesz korzystać z wolności
Chciała żebym był wolny, i vice versa. Chodził do kumpli częściej. Powiedziałem jej że wolę spędzać z nią więcej czasu niż chlać z kumplami co drugi dzień. I tak robiłem. Po jakimś znudziłem jej się, poszła do innego który niesprawiedliwie ją traktuje i pilnuje na każdym kroku. ([M]) Każdy ma swoje podejście do kobiet...
kiedyś było to normalne następstwo miłości i nazywało się "odpowiedzialność"... ale cóż... ważne że nie umarło tylko zmieniło nazwę... +
A ja chce dać tą wolność, czasami łudząc się że jednak nie będzie chciał skorzystać. i w rezultacie prawie zawsze ląduję zawiedziona, więc wolność ograniczam (choć nie chcę bo z tym też mi źle). Porypane to.
uważam , że w związku każda osoba powinna mieć trochę swobody , czasu dla siebie . mówię to na własnym przykładzie , a mimo to potrafię kochać i ufać .
akida07 mam dokladnie tak samo;/
Demot bez sensu. Dopiero czytając komentarze, widzę jak dziwnie interpretujecie słowo "wolność"
noo w końcu cos prawdziwego...
Zaufanie... Tylko nie każdy potrafi zaufać.