DLACZEGO każdy sugeruje że ten co ma dużego penisa nie potrafi się nim posługiwać a jak ma małego to wariat i kurde jakiś BÓG. No bez jaj... Wiadomo że Polacy są słabi w łóżku a jak do tego dojdzie mały penis to już całkowicie super. Minusujce mnie ale taka prawda.
@ILoveUBitch - Oczywiście tylko jeden kierunek myślenia.. moim zdaniem chodzi również o to że kobietę trzeba najpierw do tego łózka zaciągnąć, przyciągnąć sobą, nie powiesz dziewczynie 'ej mam dużego, chodź sie bzykać' ;)
Ludzie ! to prawda ! xD i nie wykrecajcie sie od tego. Wow masz pale tak dluga ze mozesz jej uzywac zamiast bejzbola i na co Ci to ? nie wiesz co to jest lechtaczka, jak ja piescic, gdzie jest punkt G, jak rodziewiczyc dziewczyne zeby ja nie bolalo albo jak zaczac sex analny zeby dziewczyny nie zniechecic. Gratulacje ! dalej siedzcie na demotywatorach i sie wymadrzajcie. A najwiekszym dowodem tego ze sie nie znacie jest brak doswiadczenia ktory okazujecie piszac takie glupoty:) +++++
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2010 o 15:58
Chyba pierwszy demot, który uderzył w moją męskość, chociaż ja go trochę inaczej interpretuje niż Mnich666, bo moja partnerka na te sprawy nie narzeka :)
Oj to jest akurat cała prawda! Czasem wystarczy tylko kilka Odpowiednich słów, gestów i ruchów... I "zaklęcie" natychmiast działa :D:D!! A czasem nawet godziny starań nie wystarczą, a wręcz zniechęcają...
to gadanie o tej różdżce i czarodzieju to po prostu takie wmawianie na siłę sobie, że "wszystko jest ok i to na pewno nic nie zmienia, że mam małego wacka"
ZMIENIA!!! ;D
Zmienia, ale możesz mieć pyte jak słoń a być totalnym kretynem z którym żadna nie pójdzie do łóżka i co Ci po tym wielkim wacku ;)? Taki jest sens tego demota.. musisz znać 'zaklęcia' by najpierw zdobyć kobietę.
'Zmienia, ale możesz mieć pyte jak słoń a być totalnym kretynem z którym żadna nie pójdzie do
łóżka i co Ci po tym wielkim wacku '
można sobie np. ogródek przekopać
oj panowie, panowie chyba większość z was nie wie o co chodzi niestety. Nie chodzi o żadną łechtaczkę czy punkt G. "Słowami pieści się kobietę stokroć czulej niż gestem". U większości kobiet seks to kwestia psychiki przede wszystkim. Trzeba być miłym, pomocnym, prawić komplementy i to przez cały dzień, a nie 5 minut przed, żeby wieczorem coś zaowocowało. To są właściwe zaklęcia.
Tiaaaa tak sobie wmawiaj. To, że każdy (także mężczyźni) lubi jak się łechcze jego ego to jedno. A to, że nawet kobiety mają potrzeby stricte seksualne to drugie. Fakt, że "pieszczenie słowem" pozwala kobiecie poczuć się pewniej i otworzyć na seks, ale jeśli kobieta jest świadoma samej siebie i swoich potrzeb wcale nie jest to konieczne. Można doprowadzić kobietę do ekstazy bez żadnego komplementu. I można również doprowadzić "cukrem" jej umysł do ekstazy, a potem wszystko spartolić. Tak więc nie uogólniajmy: różne kobiety kręcą różne rzeczy, a dodatkowo każdą kobietę kręcą różne rzeczy w różnym czasie. Długie pieszczoty, szybki numerek, ostra jazda zakrawająca na gwałt itd... Sęk w tym, by nauczyć się czytać tę "magiczną księgę"... no i otworzyć się na to co ona do nas "mówi", a nie podążać utartymi schematami i wsadzać wszytko do jednego ciemnego wora.
P.S. I gwarantuję Ci, że gdyby ktoś Ci tak cały czas słodził to po kilku tygodniach już by Cie od tego mdliło. Po za tym wszystko po przedawkowaniu traci swój urok. Niech bym Ci pisał codziennie miłosny wiersza - w końcu myślała byś tylko "kolejny" zamiast "wyjątkowy, specjalny i niepowtarzalny". No i oczywiście zawsze potrzeba oprócz cukru, trochę pieprzu, szczypta soli i kilka kropli soku z cytryny. Ile mogła byś się żywić tylko pyszną, wspaniałą i słodziutką czekoladą?
ten cytat to metafora ;)nie chodzi o żadne słodzenie.
facet może być wspaniałym kochankiem, może dawać mi orgazm za każdym razem, ale jeśli np zlewa mnie przez cały dzień to ja nie mam ochoty na seks z nim. po prostu. i mam gdzieś te orgazmy. 5 minut zainteresowania przed stosunkiem nie wystarczy (to też metafora jakby co;)) Kobieta musi czuć się kochana, musi czuć się ważna. żadne orgazmy tego nie zastąpią
Ale nie utożsamiajmy seksu ze związkiem, czy tym bardziej z miłością. To już od dawna nie idzie w parze - niestety nawet miłość i związek nie zawsze idą... Potrzeba seksu choć czasem zazębia się z potrzebą miłości nie jest tym samym. A skoro różdżka jest w tym przypadku synonimem penisa, to chyba o seks tu chodzi - no chyba, że jedziemy całkiem po bandzie i stereotypowo uznajemy, że facet sądzi iż mając penisa jest królem świata i nic z niczym nie musi robić, bo penis wystarcza za wszystko. Ja jednak zakładam, że chudzi tu o seks (i nie ważne czy "zaklęcie" jest techniką miłosną czy techniką uwodzenia - bo różne interpretacje się pojawiają) i gwarantuje Ci, że jeśli poczujesz chuć i zaakceptujesz swoją naturę i jej potrzeby to w pewnych momentach nie będzie się dla Ciebie liczyło to czy koleś Cie kocha tylko to czy umie dać Ci rozkosz. No chyba, że chcemy żyć w naszej ludzkiej wydumanej bańce odrzucając naturę i nazywając się istotami wyższymi (co w sumie zakrawa na nazywanie się bóstwem) uznawać seks za rytuał miłości i żyć w kłamstwie - bo kto z nas nie odczuwał potrzeby ostrego rżnięcia z kimś kogo nie kochał?
dobre!
Świetne, tylko że jesteśmy w prwadziwym życiu a nie świecie Harrego Pottera.
DLACZEGO każdy sugeruje że ten co ma dużego penisa nie potrafi się nim posługiwać a jak ma małego to wariat i kurde jakiś BÓG. No bez jaj... Wiadomo że Polacy są słabi w łóżku a jak do tego dojdzie mały penis to już całkowicie super. Minusujce mnie ale taka prawda.
@ILoveUBitch - Oczywiście tylko jeden kierunek myślenia.. moim zdaniem chodzi również o to że kobietę trzeba najpierw do tego łózka zaciągnąć, przyciągnąć sobą, nie powiesz dziewczynie 'ej mam dużego, chodź sie bzykać' ;)
ale czarodziej bez różdżki nic nie wyczaruje :)
dobre i prawdziwe ;]
Smutna prawda, coś o tym wiem :-)
dobry tekst. dobry demot.
taaaa usprawiedliwiaj sie dalej xD
weź teraz zaklęcie bez różdżki wypowiedz
Ludzie ! to prawda ! xD i nie wykrecajcie sie od tego. Wow masz pale tak dluga ze mozesz jej uzywac zamiast bejzbola i na co Ci to ? nie wiesz co to jest lechtaczka, jak ja piescic, gdzie jest punkt G, jak rodziewiczyc dziewczyne zeby ja nie bolalo albo jak zaczac sex analny zeby dziewczyny nie zniechecic. Gratulacje ! dalej siedzcie na demotywatorach i sie wymadrzajcie. A najwiekszym dowodem tego ze sie nie znacie jest brak doswiadczenia ktory okazujecie piszac takie glupoty:) +++++
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2010 o 15:58
@TheBlack no właśnie - DO DUPY (czaicie aluzje?) xD
"Czary mary... hokus POKUS" i to ta pokusa właśnie :)
to jest skierowane do kobiet czy mężczyzn?;>
;)
to jest straszne widac wiekszosc komentujacych nie wie o co chodzi w tym democie.... a szkoda bo jest swietny
Chyba pierwszy demot, który uderzył w moją męskość, chociaż ja go trochę inaczej interpretuje niż Mnich666, bo moja partnerka na te sprawy nie narzeka :)
może nie jest szczera ;d
albo nie chce poweidziec prawdy :>
ludzka życzliwość :P
raczej polska zawiść :P
Ja bym powiedziała, że nie liczy się różdżka tylko czarodziej i coś w tym jest..
jestem dziewczyną i rozumiem hehe [+]
Racja z gówna bicza nie ukręcisz :D
Oj to jest akurat cała prawda! Czasem wystarczy tylko kilka Odpowiednich słów, gestów i ruchów... I "zaklęcie" natychmiast działa :D:D!! A czasem nawet godziny starań nie wystarczą, a wręcz zniechęcają...
to gadanie o tej różdżce i czarodzieju to po prostu takie wmawianie na siłę sobie, że "wszystko jest ok i to na pewno nic nie zmienia, że mam małego wacka"
ZMIENIA!!! ;D
Zmienia, ale możesz mieć pyte jak słoń a być totalnym kretynem z którym żadna nie pójdzie do łóżka i co Ci po tym wielkim wacku ;)? Taki jest sens tego demota.. musisz znać 'zaklęcia' by najpierw zdobyć kobietę.
no tak, się zgadzam. ale trzeba to sobie też powiedzieć, że rozmiar MA znaczenie ;P
No ma ;] :P
'Zmienia, ale możesz mieć pyte jak słoń a być totalnym kretynem z którym żadna nie pójdzie do
łóżka i co Ci po tym wielkim wacku '
można sobie np. ogródek przekopać
dobre;] ale skierowane może być też do kobiet,nie tylko facetów;]
Świetne. trezba znać magiczne zaklęcia kobiet :)
to ze Polacy maja kiepskie pornole nie znaczy ze kazdy jest do niczego :D
hahaha święta prawda. Po lekkim zmodyfikowaniu to jest dobry tekst na demota ;)
świetne!
chodzi o doprowadzenie dziewczyny do orgazmu.ludzie myślcie..
demot:KOCHAM CIĘ: jedno ze skuteczniejszych zaklęć
nie wystarczy tylko powiedzieć. trzeba jeszcze sprawić, by rzeczywiście czuła się kochana;)
oj panowie, panowie chyba większość z was nie wie o co chodzi niestety. Nie chodzi o żadną łechtaczkę czy punkt G. "Słowami pieści się kobietę stokroć czulej niż gestem". U większości kobiet seks to kwestia psychiki przede wszystkim. Trzeba być miłym, pomocnym, prawić komplementy i to przez cały dzień, a nie 5 minut przed, żeby wieczorem coś zaowocowało. To są właściwe zaklęcia.
Tiaaaa tak sobie wmawiaj. To, że każdy (także mężczyźni) lubi jak się łechcze jego ego to jedno. A to, że nawet kobiety mają potrzeby stricte seksualne to drugie. Fakt, że "pieszczenie słowem" pozwala kobiecie poczuć się pewniej i otworzyć na seks, ale jeśli kobieta jest świadoma samej siebie i swoich potrzeb wcale nie jest to konieczne. Można doprowadzić kobietę do ekstazy bez żadnego komplementu. I można również doprowadzić "cukrem" jej umysł do ekstazy, a potem wszystko spartolić. Tak więc nie uogólniajmy: różne kobiety kręcą różne rzeczy, a dodatkowo każdą kobietę kręcą różne rzeczy w różnym czasie. Długie pieszczoty, szybki numerek, ostra jazda zakrawająca na gwałt itd... Sęk w tym, by nauczyć się czytać tę "magiczną księgę"... no i otworzyć się na to co ona do nas "mówi", a nie podążać utartymi schematami i wsadzać wszytko do jednego ciemnego wora.
P.S. I gwarantuję Ci, że gdyby ktoś Ci tak cały czas słodził to po kilku tygodniach już by Cie od tego mdliło. Po za tym wszystko po przedawkowaniu traci swój urok. Niech bym Ci pisał codziennie miłosny wiersza - w końcu myślała byś tylko "kolejny" zamiast "wyjątkowy, specjalny i niepowtarzalny". No i oczywiście zawsze potrzeba oprócz cukru, trochę pieprzu, szczypta soli i kilka kropli soku z cytryny. Ile mogła byś się żywić tylko pyszną, wspaniałą i słodziutką czekoladą?
ten cytat to metafora ;)nie chodzi o żadne słodzenie.
facet może być wspaniałym kochankiem, może dawać mi orgazm za każdym razem, ale jeśli np zlewa mnie przez cały dzień to ja nie mam ochoty na seks z nim. po prostu. i mam gdzieś te orgazmy. 5 minut zainteresowania przed stosunkiem nie wystarczy (to też metafora jakby co;)) Kobieta musi czuć się kochana, musi czuć się ważna. żadne orgazmy tego nie zastąpią
Ale nie utożsamiajmy seksu ze związkiem, czy tym bardziej z miłością. To już od dawna nie idzie w parze - niestety nawet miłość i związek nie zawsze idą... Potrzeba seksu choć czasem zazębia się z potrzebą miłości nie jest tym samym. A skoro różdżka jest w tym przypadku synonimem penisa, to chyba o seks tu chodzi - no chyba, że jedziemy całkiem po bandzie i stereotypowo uznajemy, że facet sądzi iż mając penisa jest królem świata i nic z niczym nie musi robić, bo penis wystarcza za wszystko. Ja jednak zakładam, że chudzi tu o seks (i nie ważne czy "zaklęcie" jest techniką miłosną czy techniką uwodzenia - bo różne interpretacje się pojawiają) i gwarantuje Ci, że jeśli poczujesz chuć i zaakceptujesz swoją naturę i jej potrzeby to w pewnych momentach nie będzie się dla Ciebie liczyło to czy koleś Cie kocha tylko to czy umie dać Ci rozkosz. No chyba, że chcemy żyć w naszej ludzkiej wydumanej bańce odrzucając naturę i nazywając się istotami wyższymi (co w sumie zakrawa na nazywanie się bóstwem) uznawać seks za rytuał miłości i żyć w kłamstwie - bo kto z nas nie odczuwał potrzeby ostrego rżnięcia z kimś kogo nie kochał?
świetny :D
extra demot :D
ktos ma kompleks chyba
dokladnie;] autor i admin xD
demot:Nie ważne jaka różdżka:Ważne jaki czarodziej
To autorka, nie autor. :)
Także raczej nie mogę mieć kompleksu. ;]
Świetne! Tylko skąd te minusy...
on ma małego ?