można je dzisiaj jeszcze dostać na targach gdzieś? kupiłbym! bo jak byłem młodszy to w nocy ludziom z okna na piątym piętrze świeciłem po mordach albo przed nogami robiłem kropki i się odwracali na chodniku szukając przyczyny :D
Można kupić bo ostatnio widziałem uwaga w LIDLU :D , A była też akcja na TVN24 słyszałem kiedyś ,że jeden koleś jakiś biznesmen siedział w samochodzie i jakieś dzieciaki świeciły mu po czole koleś zawału dostał bo myślał ,że ktoś go chce zastrzelić i używa celownika laserowego...
A choćby i w tym, że te czasy nigdy już nie powrócą, a obecne szczeniaczki pewnie już nie zaznają szczęścia posiadania takiego cudeńka :) Demot "nostalgiczny"
Sprzedawca powinien Tobie i autorowi demota ładnie podziękować, 2 kupujących złożyło ofertę dzisiaj o 17:58:48 i 18:52:27 ,czyli jakby nie patrzeć niedługo po dodaniu Twojego komentarza ;D.
dzieciństwo wróć :(
z 10 lat temu taki miałem w 5 klasie no no to był szpan jak na lekcji świeciło się w pośladki dziewczynkom a one robiły się czerwone :D
Moi poje*ani koledzy świecili sobie tym po oczach i gadali, że widzą kolorowe słoneczko w oku, ja też, ale bardzo krótko, nie radzę próbować dłużej, w ogóle odradzam próbować to robić.
U mnie na wydziale to teraz taką zabawkę (pewnie na rynku od ruskich kupili żeby było taniej) ma każdy wykładowca i pokazuje nim na tablicy to co chce nam przekazać na wykładzie :)
Dobre dziesięć lat temu miałam porządny laser. Nie aluminiowe dziadostwo jakie teraz można dostać na targu tylko taki z prawdziwego zdarzenia, metalowy z kauczukowym przyciskiem. To było coś, wzięło się takie coś w rękę i czuć było, że to porządna rzecz. A naciskać to można było godzinami - palec nie bolał od kanciastego przycisku. Trudniej co prawda było do niego dostać końcówki (był odrobinkę większy "gwint" i takie normalne końcówki trzeba było przykleić albo trzymać bo wypadały) ale miałam z 10 oryginalnych i to mi wystarczało. Niestety jakieś 3 lata temu wysiadł, coś się przestawiło w środku i przestał świecić. Szkoda, bo choć już mnie nie bawi świecenie ludziom po oknach to taki wskaźnik laserowy jest świetną zabawką dla kota a te mam dwa. Ostatnio sobie na targu kupiłam aluminiową podróbkę mojego lasera ale raz mi spadła na podłogę i rozwaliła się na części pierwsze. Dziadostwo teraz produkują.
Wracają wspomnienia. Pamiętam, jak z dzieciakami spod bloku świeciliśmy nimi wieczorem gdzie popadnie. Jaki to był szpan przed tymi, którzy takich nie mieli.... ^^
ja swój nabyłem na odpuście, coprawda cienki był to laser ale za to końcówek było dużo w zestawie - pożyczyć od kumpla starczyło lepszy i już można się było cieszyć tymi obrazkami na ścianach (tak goła baba też była :P)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 marca 2010 o 22:00
@morfo: kiedy chodziłem do liceum, na lekcjach PO mieliśmy strzelania z... AK47 na kulki z laserem przyczepionym taśmą klejącą. I kto mówi, że szkoła jest głupia ;)
miazga :D pamietam jak swiecilismy na kolonii w kolobrzegu podczele w 1998 roku :D Piękne to były czasy :D i jeszcze te koncówki z gołymi babami ;d no miazga :)
ja nauczycielce na zielonej szkole wmówiłem, że to projektor obrazków statycznych z wymiennymi końcówkami haha uwierzyła i bawiliśmy się nim bez lipy xD
nooo kuuuuuurwa, jeszcze wymienne koncówki z gołą baba :D
ale goła baba była chyba tylko w najdroższym zestawie :)
można je dzisiaj jeszcze dostać na targach gdzieś? kupiłbym! bo jak byłem młodszy to w nocy ludziom z okna na piątym piętrze świeciłem po mordach albo przed nogami robiłem kropki i się odwracali na chodniku szukając przyczyny :D
Można kupić bo ostatnio widziałem uwaga w LIDLU :D , A była też akcja na TVN24 słyszałem kiedyś ,że jeden koleś jakiś biznesmen siedział w samochodzie i jakieś dzieciaki świeciły mu po czole koleś zawału dostał bo myślał ,że ktoś go chce zastrzelić i używa celownika laserowego...
Ja zawsze mówiłem "Chowaj bo jeszcze ktoś zobaczy" :D
Mocne ;D
I te epickie teksty "nie po oczach bo oślepne" ... :D
Ja mialem taki tylko wiekszy xD Chyba z 15zl dalem wtedy a to bylo ze 3 lata temu
3 lata temu to byl hit z 10 lat temu :)
Pojeb
heh a ja się właśnie bawię tą zieloną gąbeczką
Ci co dają minusy, to zapewne dzieci, które całe wakacje spędziły przy PS1..
tak, i to łapanie kropki na ścianie :D
No fakt, futrzaki za tym biegaja :P
Tak Nauczycielki zawsze mówiły że to szkodzi na oczy :D
pamiętam jak mi nauczycielka skonfiskowała
Wyobrazcie sobie, ze teraz do badziwie wykorzystuje jak powinienem. Mianowicie teraz to niezywkle urzadzenie sluzy mi za wskaznik
końcówkę z gołą babą? :D
Pamiętam ;D Prawdziwa kontrabanda +
ojj tak w podstawowce to mialam :D kazdy mial :D obecnie koncze liceum :)
A mi zabrali :(
demot:Najpopularniejsza pamiątka:z wycieczek szkolnych
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2010 o 7:19
ejj, nie po oczach !
Czemu moje demoty nie są na głównej? :(
bo należysz do plebsu
Sam go gdzieś jeszcze mam : D + ode mnie : )
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2010 o 17:02
Mit mówił, że monitory i telewizory psują się po świeceniu na nie laserkiem xD Sam mam dwa pudła tych końcówek, tylko laser zepusty :/
ooo:) sama kiedyś taki miałam ale nauczycielka mi skonfiskowała na wycieczce -.- ;p
To dopiero straszne, że kolejne pokolenie nie zazna tego smaczku :(
A choćby i w tym, że te czasy nigdy już nie powrócą, a obecne szczeniaczki pewnie już nie zaznają szczęścia posiadania takiego cudeńka :) Demot "nostalgiczny"
u nas każdy na osiedlu miał laser i wieczorami wybijało się w dwudziestu i nawalało w co popadnie. to był czasy :P
na kolonie jeździłem, takich laserów miałem dużo i nie rozumiem tego "czarnego rynku"
"Czarny rynek" ponieważ wszyscy sądzili ,że są "śmiercionośne" :D i wychowawcy przynajmniej mi zabraniali ich kupna , noszenia do szkoły etc.
A Ja dostalem dzis taki na dzien chlopaka, od dziewczyn ze szkoly :D To jest klasyk, chyba nie mialem wycieczki, na ktorej nie kupilem tego !
jest jeszcze trochę tego w sprzedaży. jedyna aukcja na allegro jaką znalazłem http://www.allegro.pl/item954424193_laser_189_mega_zestaw_42_koncowki_w_jednym.html
Sprzedawca powinien Tobie i autorowi demota ładnie podziękować, 2 kupujących złożyło ofertę dzisiaj o 17:58:48 i 18:52:27 ,czyli jakby nie patrzeć niedługo po dodaniu Twojego komentarza ;D.
Czarny rynek to byl jak kumpel kupil sztylet ze stali nierdzewnej w 3 klasie podstawowki ;)
Co się dopiero działo, jak przyczepiało się laser taśmą klejącą do pistoletu na kulki... :D
Ja już miałem taki z wbudowanym laserkiem ;) Tylko szkoda że nie strzelał tam gdzie świecił ale był :D
dzieciństwo wróć :(
z 10 lat temu taki miałem w 5 klasie no no to był szpan jak na lekcji świeciło się w pośladki dziewczynkom a one robiły się czerwone :D
Moi poje*ani koledzy świecili sobie tym po oczach i gadali, że widzą kolorowe słoneczko w oku, ja też, ale bardzo krótko, nie radzę próbować dłużej, w ogóle odradzam próbować to robić.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Laserowy_wska%C5%BAnik_celu
zajebista sprawa, mi na koloniach wychowawca zabrał i oddał rodzicom
U mnie na wydziale to teraz taką zabawkę (pewnie na rynku od ruskich kupili żeby było taniej) ma każdy wykładowca i pokazuje nim na tablicy to co chce nam przekazać na wykładzie :)
Dobre dziesięć lat temu miałam porządny laser. Nie aluminiowe dziadostwo jakie teraz można dostać na targu tylko taki z prawdziwego zdarzenia, metalowy z kauczukowym przyciskiem. To było coś, wzięło się takie coś w rękę i czuć było, że to porządna rzecz. A naciskać to można było godzinami - palec nie bolał od kanciastego przycisku. Trudniej co prawda było do niego dostać końcówki (był odrobinkę większy "gwint" i takie normalne końcówki trzeba było przykleić albo trzymać bo wypadały) ale miałam z 10 oryginalnych i to mi wystarczało. Niestety jakieś 3 lata temu wysiadł, coś się przestawiło w środku i przestał świecić. Szkoda, bo choć już mnie nie bawi świecenie ludziom po oknach to taki wskaźnik laserowy jest świetną zabawką dla kota a te mam dwa. Ostatnio sobie na targu kupiłam aluminiową podróbkę mojego lasera ale raz mi spadła na podłogę i rozwaliła się na części pierwsze. Dziadostwo teraz produkują.
Od rzeczy za 10zł nie wymagaj światowej klasy jakości
Wracają wspomnienia. Pamiętam, jak z dzieciakami spod bloku świeciliśmy nimi wieczorem gdzie popadnie. Jaki to był szpan przed tymi, którzy takich nie mieli.... ^^
sprawdź to czachadymi23
zawdzieczam temu ksywe :P
i "wypalały oczy" ;-]
Taa ;> I wycieczkach szkolnych.
Szkoda, że mój już nie działa :(
ja swój nabyłem na odpuście, coprawda cienki był to laser ale za to końcówek było dużo w zestawie - pożyczyć od kumpla starczyło lepszy i już można się było cieszyć tymi obrazkami na ścianach (tak goła baba też była :P)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2010 o 22:00
I to straszenie,m że jak się poświeci po oczach to się oślepnie :P
kupowałem tyle razy to zawsze mi nauczycielka wzieła lub opiekun NIGDY NIE ODDALI!! :D
@morfo: kiedy chodziłem do liceum, na lekcjach PO mieliśmy strzelania z... AK47 na kulki z laserem przyczepionym taśmą klejącą. I kto mówi, że szkoła jest głupia ;)
miałem taki :D goła baba była super :D
miazga :D pamietam jak swiecilismy na kolonii w kolobrzegu podczele w 1998 roku :D Piękne to były czasy :D i jeszcze te koncówki z gołymi babami ;d no miazga :)
u mnie na festynach można jeszcze takie dostać ^^
fajna sprawa : D
niekiedy nawet na stare lata xD
ja nauczycielce na zielonej szkole wmówiłem, że to projektor obrazków statycznych z wymiennymi końcówkami haha uwierzyła i bawiliśmy się nim bez lipy xD