Niemcy wymordowali około 6 milionów Polaków, Rosjanie może pół miliona, ale to Rosjanie są gorsi i tylko do nich mamy pretensje...
A Niemcy jeszcze domagają się polskich ziem...
z perspektywy czasu? tak wypowiadać się mogą chyba tylko ludzie którzy przeżyli wojnę a woleć to ty sobie możesz pepsi zamiast coca-coli. a i Rosja to nie naród tylko kraj.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2010 o 18:37
jest to prawda, ale nikt nie napisał, że Hitler chciał w zamian za naszą pomoc Pomorze od nas...
bądź bo bądź, decyzja dobra na tamte czasy, a ciężko rozprawiać co by było, gdyby wojnę wygrała III Rzesza...
Ciężko powiedzieć, jakby się sprawy potoczyły podczas sojuszu Polski z Niemcami. Według mnie raczej nie byłoby to zbyt opłacalne- Polska stałaby się satelitą/ marionetką III Rzeszy, wykonującą posłusznie każdy jej rozkaz- ich siła w porównaniu z naszą była w tym czasie znacznie większa. Plusy takiego sojuszu zawsze by się znalazły- pozbylibyśmy się przynajmniej czerwonej zarazy ze wschodu :] ale to za mało...
nie ma gdybać co by było gdyby ale mogę dać plusa, bo w szkole mnie tego nie uczyli, słyszałem tylko że mogliśmy połączyć się z Turcją dużo wcześniej :) teraz nie byłoby europy tylko kraje Polsko-Tureckie
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2010 o 21:23
Jakbyśmy wynegocjowali jeszcze azyl dla mniejszości narodowych w Polsce(tak jak to zrobili Włosi) to byłoby idealnie. Wyobraźcie sobie świat bez komunizmu i rusków... Piękne. Szkoda, że zawarliśmy sojusz z Francją i Anglią.
Prawda prawda ale trzeba dodać jeszcze, że Hitlerowcy w zamian za "sojusz" żądali
upokarzających dla polski ustępstw. Nie pamiętam już dokładnie jakich i na jakiej zasadzie ale
Rząd Polski w tamtych czasach po prostu nie mógł się zgodzić na propozycję Hitlera i wyszło
tak jak wyszło. A co by było gdyby... to możemy sobie gdybać, zapewne Hitler zdradziłby Nas tak
samo jak Sojusz ze Stalinem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2010 o 22:29
Można mówić o tym że Niemcy i Polska zniszczyli by ZSSR, ale co ile mi wiadomo to nie Niemcy były tymi "silnymi" tylko Związek Radziecki ze swoimi niezliczonymi dywizjami czołgów; do tego od 1940 dysponującymi czołgami ciężkimi które na ten czas deklasowały inne pojazdy pancerne.
Plus masy spadochroniarzy i innych rodzajów wojsk...
-czemu Stalin wspierał III Rzesze, mimo że pałał do nich taką samą nienawiścią jak Hitler do ZSSR ?
-czemu ich wspierał skoro w 1941r sam planował atak na Niemcy ?
-czemu podpisał pakt Ribbentrop-Mołotow ? /dzięki któremu Rzesza ruszyła na wojnę/
Rosjanie to też naród Słowiański - a jak wiadomo Słowianie dobrze kombinują; dodając do tego realną siłę - to Rosjanie rządzą światem.
Nie śmiejmy się/nie umniejszajmy siły ZSSR bo oni dobrze wiedzieli/wiedzą co robią.
Wiecie, mogło być i jeszcze lepsze wyjście - mianowicie prewencyjne uderzenie na Niemcy, które Piłsudski proponował Francuzom jeszcze przed 1935. Francuzi jednak odmówili. Swoją drogą smutno się teraz słucha na przykład przemówień Starzyńskiego "Nie jesteśmy sami. Anglia słyszy nas i nie opuśći". Ech...
A ja jestem dumny z tej decyzji, Polska pozostała Polską, i choć została doszczętnie zniszczona i przerzedzona, to nigdy nie uległa złym wpływom ani zachodniego ani wschodniego sąsiada.
Ja się zastanawiam - czy gdyby Rosja przeciw ONZ by "wojnę" wypowiedziała, to czy znów byśmy nie byli czarną owcą i by nas znów angole i żabojady nie udupiły (tak jak po drugiej wojnie - kupując wolność dla siebie, sprzedając swojego sojusznika)
?! Jaka najgorsza decyzja? Decyzja którą podjęli była jak najbardziej słuszna i powinieneś być dumny z tego, że Polacy tak postąpili, a nie marudzić że to była najgorsza decyzja.
"Mniejsze zło". Czy teraz KTOKOLWIEK wini Niemców o rozpętanie wojny? No właśnie. A nas świat widzi jako "głupich polaczków, co się bronić przez nazistami nie potrafią". Moim zdaniem lepiej by było, gdybyśmy wsparli III Rzeszę. [Ale minusów zaraz dostanę! :P]
G*wno prawda. III Rzesza dostała od ZSRR łomot, pomimo tego, że zaatakowała w tak optymalnym momencie, jak sobie to tylko można wyobrazić. Pomoc polskiej armii niewiele by tutaj zmieniła, poza tym, że byśmy wyszli na wspólników Hitlera i nasze granice dzisiaj byłyby nieco mniej korzystne(bo Stalin i tak by wziął, na co by miał ochotę, ale byśmy "ziem odzyskanych" nie dostali w zamian).
A już ta jedna-dwie brakujące dywizje pod Moskwą i Hitler planujący atak na ZSRR już przed wojną to w ogóle śmiech na sali.
Co za nieuk pisał ten tekst?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2010 o 18:35
Jak ktoś zauważył wyżej daliśmy radę Rosjanom!! Sami w latach 1919-1920- jak ktoś się uprze to bolszewikom, ale nie o to chodzi. W tym czasie od początku tworzyliśmy państwo po 123 latach nieistnienia.
I chciałabym przypomnieć że jako jedynym udało nam się zdobyć Moskwę ( zobacz dymitriady ) , Napoleon tego nie osiągnął ani Hitler!!
Ruscy byli wspierani przez USA i państwa zachodnie w sprzęt i zaopatrzenie , o tym na historii nie uczono , ale bez tych dostaw nie poradzili by sobie.
Pomoc aliantów zachodnich dla ZSRR jest tylko dowodem, że Hitler tym bardziej nie miał żadnych szans na wygranie wojny z ZSRR(z nami czy bez nas) i szaleństwem było z jego strony tą wojnę zaczynać.
Jeśli chodzi o armię polską to, z całym szacunkiem dla niej, polecam porównanie jej z armią ZSRR w 1939(i ogólnego potencjału obu krajów) - takie zestawienie powinno niektórych otrzeźwić. Zresztą nieukom brędzącym o "potędze Wehrmachtu" i tym, jak to "zabrakło kilku dywizji" też polecam porównanie armii niemieckiej z sowiecką w 1941 i latach kolejnych. Mogą się zdziwić.
@ jajcek
Gdyby babcia miała wąsy, to by była dziadkiem. Nie wiem co w tym zabawnego i czy o tym wiesz, ale III Rzesza przegrała II WŚ, a Hitler palnął sobie w łeb, jak ACz zdobywała stolicę jego państwa. Pora się obudzić ;)
@ nath
Tu chodzi o to, jaki byłby dla nas bilans tej wojny. Osobiście uważam, że jak w greckiej tragedii, nie mogła się ona dla nas skończyć dobrze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 kwietnia 2010 o 15:43
Matt chodzi o to że alianci mieli farta, a gdyby Polska dołączyła się do Osi to sytuacja mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Kto wie może dostalibyśmy atomówką tak jak Japońce. Co do wermachtu tak był potężny Francja tydzień, Polska miesiąc. Może twierdzisz że była to słaba armia mimo że pokonała kilka dużych państw i radziła sobie z największym na świecie? pzdr
miałbyś Polskę od morza do morza.. a twój dziadek opowiadałby ci po niemiecku jak mordował żydów podczas wojny. wole jak mój opowiada jak to skopał głupich szwabów..
Piłsudski planował już w 1936-7 atak na Niemcy ( wojnę prewencyjną, sabotaże ) gdyż za parę lat będą one za silne i nas zaatakują.Jednak jak wiemy Piłsudski zmarł i nikt nie myślał o atakowaniu Niemiec co się przypomniało w 1939. A równolatek Piłsudskiego,Mannerheim tak ich wszystkich zrobił że Finlandia to chyba jedyny kraj który zrobił wszystkich w ciemno :)
Bzdura a nie planował - owszem, Polska dyplomacja MOŻE wysyłała jakieś zawoalowane sygnały (na co twardych dowodów zresztą nie ma) w kierunku Francji ale do wojny nikt, na czele z Piłsudskim i Beckiem, się nie palił... ot, zwykła gra dyplomatyczna, blef mający na celu pokazanie Niemcom, że nie ustąpimy przed nawracającymi postulatami zmiany granic...
Zauważ, że później został zawarty układ pomiędzy ZSRR a III Rzeszą, który wcale nie zagwarantował wojny pomiędzy tymi krajami. Nie zapominaj, że Hitler to popapraniec, na ZSRR by się nie skończyło, choć oczywiście nie chcę roztrząsać wyniku batalii pomiędzy Polska, III Rzesza przeciwko ZSRR.
Osobiście uważam, że Polska postąpiła honorowo i to z obiektywnego punktu widzenia było jak najbardziej słuszną decyzją.
@Xjan.W ogóle coś wiesz? W 1920 roku Polska całym wysiłkiem odpierała sowiecką zarazę. Gdy wszystkie polskie siły broniły Warszawy ,Czesi poprawili sobie granice. gdy w 1938 roku po traktacie Monachijskim Niemcy dostali "zgodę" Aliantów na aneksje Czechosłowacji, Polska wykorzystała sytuacje i zajęła Zaolzie (sporne tereny). Więc zanim uwierzysz Putinowi przypomni sobie czego cię w podstawówce nauczyli(może takowej szkoły jeszcze nie ukończyłeś).
Polska liczyła na pomoc sojuszników i jak zwykle powiedzieli nam a teraz drogie dzieci pocałujcie misia w dupe. Szczerze nie było by dobrego rozwiązania bo Niemcy pewnie zrobiły bo to samo co chciały zrobić z Rosją tylko że Rosji pomogło potem USA i Anglia a nas by pewnie znowu olali.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2010 o 19:09
TAK to prawda ze Polska liczyla na pomoc sojuszników. Tylko zastanówmy się czy dla Polski nie było korzystniej zostać przegranym. Ludzie, którzy ogarniaja historie w wiekszosci uważają ze własnie nasza "przegrana" byla nasza wygrana.
Duzo by mowic :D
No cóż, brak odpowiedzialnego wodza i dlatego tak to się skończyło. Gdyby żył płk. Piłsudski historia by się na pewno inaczej potoczyła, ale to tylko gdybanie...
Co za skończony ignorant historyczny jest adminem. Nie wspominając o autorze. Imbecyle i ograniczone prymitywy! I co by nam zt ego było, czytał ktoś Mein Kampf? Dla nas tak, czy owak nie było miejsca na ziemi...ja pier....
Też czytałem i tak jakoś wrażenia z tej lektury są mieszane bo nic tam nie ma przynajmniej o Polakach a gada się i gada że Polacy byli głównym wrogiem...
bombel durniu nie byłoby żadnego paktu Ribbentrop-Mołotow bo on został zawarty po odrzuceniu przez Polskę propozycji Hitlera
i kto tu jest ignorantem historycznym
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2010 o 19:53
taa, a skoro to za trudne durniu to pomyśl inaczej, pakt Ribbentrop-Beck, odczekamy z 2-3 lata, Polaczki pobiją się dla nas a potem w ime ideologi zbudujemy pare komór gazowych (bez stresu bo polacy nam pozwolili spokojnie sie rozwinąć). Rozumiesz, jak nie to już ci nic nie pomoże
ogarnij sie człowieku, wiesz co to znaczy porównywać? Tak jak R-P nie wytrzymał długo, tak nie wytrzymałby by nasz z hitlerem. I to że R-P by nie zaistniał nie zmiania mentalności, ideologi Hitlera-III Rzeszy. Poucz sie, skończ wreszcie gimnazjum to pogadamy. Durniu.
skąd możesz to wiedzieć dla hitlera liczyłby się wtedy każdy sprzymierzeniec bo reszta świata byłaby jego wrogiem, myślisz, że jak skończyłeś podstawówkę to możesz gadać głupoty
Bombelku, nie rób z siebie już totalnego idioty, gdyż najwyraźniej nie rozumiesz tego, na jakiej zasadzie ten pakt został zawarty. Był on zupełnie tymczasowy, Hitler posłużył się nim, by ZSRR od razu na niego nie poszedł po zdobyciu Polski, zabezpieczenie na krótki okres. Zarówno Stalin, jak i Hitler dążyli do jak najszybszej konfrontacji - pomiędzy nazizmem a stalinizmem kipiała naturalna wrogość, o wiele większa niż pomiędzy Niemcami a Polakami.
Jeżeli powstałby taki sojusz, mam na myśli Japonia, III Rzesza, Polska i Rumunia to miałby on duże szanse na wygranie tej wojny. Tylko trzeba by było zadać sobie pytanie co potem, czy Hitler chciałby podzielić się władzą. Bardzo w to wątpie.
Demotywator nadaje się chyba dla płytkich głów. Niemcy prędzej, czy później zaatakowałyby Polskę na pewno, chociażby z powodu Żydów, których nasze władze pozbyć by się nie chciały, a do eksterminacji nie przystąpiły. Być może jakby Polska dołączyła do III Rzeszy teraz wisiałyby u nas w domach portrety Hitlera i swastyki...
Co do bitwy o Moskwę nie zgodzę się, że zabrakło 1-2 dywizji, to źle powiedziane, zabrakło pogody, nic dziwnego, że nie wygrali jak było -40 stopni, paliwo w czołgach zamarzało, a Niemcy nie byli przystosowani do srogiej rosyjskiej zimy...
I tu rola Armii Polskiej... Czołgów miała niewiele (pewnie troche moglibyśmy kupić od niemców, a troche sami wyprodukować, ale dorobilibyśmy sie najwyżej 1 dywizji pancernej), w logistyce polegała głównie na koniach. Paradoksalnie pod Moskwą niemców zgubiło to że mieli mocno zmechanizowane wojsko... i wybór czy palić benzyne żeby sie ogrzać i przeżyć czy jechać dalej. Guma stawała sie krucha, gąsielnice pękały. Przy takiej zimie dywizja piechoty na nartach miała większą mobilność niż pancerna.
PS. a i żydów to nasze ówczesne władze też nie kochały za bardzo
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 kwietnia 2010 o 14:58
Ten demot to zakłamanie historii. Nie dopisane jest najważniejsze: że w zamian za taki układ oddamy Niemcom Gdańsk i pozwolimy im na stworzenie korytarza przez nasze terytorium tak by mogli dojść do Prus Wschodnich. Co wiązało się z brakiem dostępu do morza przez Polskę. Wojska niemieckie mogłyby również stacjonować bez przeszkód na terenie RP (a wiadomo jak Niemcy są "cywilizowany" narodem wobec innych nacji). Decyzja odmowna była najlepszym możliwym posunięciem władz II RP, nawet w perspektywie podboju naszego kraju przez Hitlera
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
+10
/
16
Odmówilismy, więc zachowaliśmy dostęp do morza, ale za to straciliśmy połowę przedwojennego terytorium (Kresy). Nie stacjonowały u nas złe wojska niemieckie, ale przyjazna Armia Czerwona. Nie staliśmy się satelickim państwem III Rzeszy, ale w ogóle znikliśmy z mapy (a potem staliśmy się satelitą ZSRR). Nie stworzyliśmy korytarza, ale straciliśmy 90% inteligencji i 100 % armii. Faktycznie, to była najlepsza decyzja :-/
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2010 o 23:13
Ale po co nam morze ??? zresztą Hitler proponował Polakom Krym... Niemcy stacjonujący w sojuszniczej Polsce by musieliby się nas słuchać, zrozum bo to naprawdę proste...
zauważ, że patrzysz na to przez pryzmat swojej mentalności, którą miałbyś zupełnie inną, gdyby wtedy Polska wybrała inaczej. więc żeby ocenić tą decyzję nie możesz brać pod uwagę swojej opinii o szwabach, wtedy możesz zabrać głos w dyskusji
Ale to wszystko pod warunkiem, że Niemcy zabiorą nam dostęp do morza i Gdańsk, także chyba niezbyt opłacalne. Ale z drugiej strony byłyby zapewne mniejsze straty w ludziach i lepsza sytuacja polityczna niż ten 'sajgon' co mieliśmy do '90 roku. Pozdrawiam
"My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenną. Tą rzeczą jest honor."
Józef Beck 5.05.1939
Mroou dobrze dobrany cytat. Nie warto sprzedać swojego honoru tylko po to aby przeżyć. Zgodnie z tą myślą walczyli wszyscy bohaterowie kampani wrześniowej i żołnierze podziemia.
Polska popełniłaby największą głupotę z możliwych jeżeli by przyjęła tę propozycję (oczywiście pod względem stricte politycznym).. Przyjmując coś takiego, stała by się państwem satelitarnym Niemiec, zupełnie od nich zależnym. Hitler i tak miał plan eksterminacji Polaków i szerzenia labensraum więc nic by nam to nie pomogło. Oczywiście nie można mówić, że na 100% było by gorzej niż teraz, ale wydaje mi się, że w razie przyjęcia takiej propozycji mówilibyśmy teraz po szkopsku.
Parę faktów ominiętych Hitler chciał z nami ruszyć na ZSRR ale: Polska miała oddać Niemcom autostarde która połączyłaby Prusy Wschodnie z Niemcami( co oznacza odcięcie Polski od morza) Co więcej Polska musiałaby zrzec swoich udziałów w wolnym mieście Gdańsk a nasze wojsko i państwo byłoby satelitarną przybudówka Niemiec.Z czasem gdy nie bylibyśmy mu potrzebni zlikwidowałby nas jak Żydów ! (Słowianie w tym Polacy mięli zostać zlikwidowani po żydach, na szczęście nie zdążył tego dokonać !)
Piłsudski chciał zaatakować Niemcy kilka lat przed II WŚ. Powiedział, ze ten atak to i tak byłaby forma obrony raczej, bo Niemcy zbroiły się bardzo szybko. Potrzeba było jednego sojusznika tylko - Anglię albo Francję i spokojnie byśmy wygrali. A tak ostatecznie wojnę wygrała Rosja, do 85 byliśmy pod ich zaborem, przez ten czas okradli nas okrutnie, poustawiali ludzi w polityce na przyszłość. Czemu Niemcy czy Zydzi nie domagali sie zwrotu zagrabionych majątków do 85? Ruscy zagrabili wszystko, a teraz dopiero my mamy za nich oddać.
Ciekawy fakt z tym sojuszem Niemiecko- Polskim.
Chciałbym zobaczyć symulacje zdarzeń gdyby ten pakt był trwały (hipotetycznie).
-nie byłoby katynia (ani I ani II)- ale gdybyśmy wygrali.
-nie byłoby obozów koncentracyjnych dla Polaków, ewentualnie dla innych obywateli.
-bitwa o Anglię mogłaby być przegrana, wiemy jaki wpływ mieli nasi piloci.
-Monte Cassino nie zostałoby podbite.
-Gdybyśmy wygrali wojnę powiększylibyśmy nasze terytorium i nie byłoby tyle zniszczeń w Polsce.
Pewnie jeszcze wiele innych...
Negatywne?
-bomba atomowa rzucona na Berlin i Warszawę?
-przegrana wojna i mogłoby być znacznie gorzej teraz.
-wykiwanie nas przez niemców i mamy to co teraz w podręcznikach.
-ciekawe co z zydami pochodzenia polskiego(taki sam holokaust jak w niemczech?)
-zmiana języka na niem- urzędowy
Kto zrzucał by na nas bombe atomową??? ZSRR zbudowło swoją w 1949 GŁÓWNIE dzięki materiałom uzyskanym od szpiegów z USA. Jeśli założymy że pomoc Polski byłaby skuteczna to po ZSRR byłoby już zaorane. Nawet jeśli coś by zostało to Hitler miałby swoją bombę w 46 - 47
Słyszałeś o Hiroszimię i Nagasacę? Te bomby mogłyby równie dobrzy spaść na Berlin i Warszawę, gdyby Polska stanęła po stronie III Rzeszy. Nie zrzucono żadnej na Berlin, bo Berlin był już podbity/podbijany przez Armię Czerwoną i resztę aliantów. Z ZSRR pokonanym, z przegraną bitwą powietrzną o Anglię i obronionym Monte Cassino (a Polacy mieli spory udział w całym mnóstwie innych bitew wygranych przez aliantów) Berlin mógłby się stać celem dla atomówki. Nie mów że kowboje mieli tylko dwie, do dziś nie znaleziono 11 o których wiadomo. Mimo wszystko - mogliśmy wygrać II Wojnę Światową. Pytanie, czy w takim świecie byłoby lepiej? W sensie, dla zwykłej jednostki. Jaka byłaby swoboda, a ilu z nas nigdy by się nawet nie narodziło (bo przodkowie mogli zginąć za swoje pochodzenie)? Szczerze, wolę Świat i Polskę jakimi są. Bo nie ważne kto ma racje - silni sąsiedzi, czy zadufani sojusznicy - ale co jest racją.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2010 o 19:12
ja bym tam ruskich nie żałował ALE...
Francja i Anglia nas wykiwały koncertowo.
Naszczęście/Niestety jesteśmy pamiętliwym narodem....
Ruskie zbydliło ten naród przepięknie
Niemcom zabrakło dwóch dywizji.Być może sam brak polskiego ruchu oporu(niszczenie dostaw)załatwiłoby sprawę.Jednak czy pozwoliłby dalej istnieć naszemu narodowi po zakończeniu wojny.Tego nie można być pewnym.
Ojj dzieciaki dajecie plusa a gówno wiedzie, informacja wyrwana z kontekstu. Hittler proponował wspólną walkę z Rosją w zamian chciał przedłużyć traktat o nieagresji czyli i tak prędzej czy później by nas dopadł.
co w tym dobrego dostalibyśmy potem jeszcze od nich w dupę bo gdzie mieliby swoją przestrzeń jak niemcy nie mają połączenia z rosją?? a jak nie od nich to później od ameryki
Przynajmniej nikt nam teraz nie zarzuci, że byliśmy zbrodniarzami wojennymi-takimi jak Niemcy.
I nikt nie powie, że to jest prawdą: "Polskie obozy zagłady"
(+)
Wtedy Europa podzieliła by się na zachodnią czyli Niemcy,wschodnią czyli Polskę i południową czyli rumunio-włochy.Ale w historii nie ma co gdybać,jest jak jest.
A ja uważam że postąpiliśmy słusznie. Autor zapomniał jeszcze o ataku Niemiec na zachód.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
+1
/
5
Dobry demot! I zmuszający do zastanowienia. Niestety, Polacy zawsze wybiorą rolę ofiary, bo zawsze lubią być ofiarą, która przez cały czas stoi po dobrej stronie i obrywa od wszystkich po kolei. Brak jest nam egoizmu narodowego, koniecznie musimy cierpieć i umierać za innych, a potem nic z tego nie mieć. Podczas II wojny światowej od początku do końca byliśmy po właściwej stronie i na wszystkich frontach, i co nam to dało? Klęskę wrześniową, Katyń, łagry, Palmiry, klęskę 1944 r. i 50 lat komuny. Nie wiem, jak potoczyłaby się historia, gdybyśmy stanęli po stronie Hitlera, ale nie sądzę, żeby mogło być gorzej niż było. A kto wie... może powtórzyłby się scenariusz z I wojny światowej (wtedy staliśmy po stronie niemieckiej) i tym samym odwrócilibyśmy bieg historii powojennej Europy?
Tak tylko w tym przypadku tez wina leży po stornie Polski bo nie miała kasy żeby im zapłacić, więc dała im ziemie u siebie... Gdybyśmy mieli kasę to zapłacilibyśmy i nara...
ta, znowu się zebrało kółko prawicowych historyków sądzących, że są spadkobiercami po Dmowskim. ani jedno, ani drugie rozwiązanie nie byłoby lepsze, czy gorsze.
bylibyśmy albo narodem z wielką, krwawą plamą na kartach historii, którą wiecznie by nam wypominano, albo narodem,
który został przez nazistów zmasakrowany, jak było faktycznie. z czego tu wybierać!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2010 o 23:09
Uważam, że w tej sytuacji nie było żadnego dobrego wyjścia. Hitler i bez Polski mógłby wygrać wojnę, gdyby tylko zaatakował ZSRR w kwietniu, a nie w czerwcu i gdyby Japonia zamiast na USA, uderzyła na ZSRR od wschodu. Rosjanie nie mieliby szans na dwa fronty. Ale nieważne...
Polska sprzeciwiła się Hitlerowi, uratowała honor i straciła:
- 1/3 majątku narodowego,
- 6-8 mln ludności,
- ziemie na wschód od Bugu, w tym Lwów, który był przy Polsce od czasów Kazimierza Wielkiego,
- niemal całą elitę intelektualną: profesorów, oficerów, itd.,
- stolicę (zniszczenia sięgały 87%).
W zamian otrzymaliśmy:
- Ziemie Odzyskane, i to bez Królewca, przy czym Polacy aż do 1970 roku nie byli pewni, czy Niemcy ich nie odbiorą, w związku z czym potencjał tych ziem był zaniedbywany, okradany albo dewastowany,
- "polskie obozy zagłady",
- stracony czas 45 lat, podczas których istniał w Polsce komunizm.
Ile poza honorem straciłaby Polska przyłączając się do Rzeszy, a ile zyskała? - nie wiadomo.
To ilu ludzi zabili Niemcy podczas II WŚ jest nieporównywalnie mniejsze do zbrodni Rosji/ZSSR w tym czasie i po wojnie. Ruscy dązyli do wojny, tak żeby jej samemu nie wywołać. Wygrali ją i dostali Polskę w swoje łapy. Zachód nam nie pomógł, a niemało nam zawdzięcza. To co się dzieje teraz w związku z "katastrofą" Tupolewa to jedna wielka farsa. Zachodnie kraje mają nas w dupie, bo "światem rządzi ku**a i złodziej".
Jak dla mnie, to Polska dobrze zrobiła. Mamy swój honor i nie będziemy sobie plamić historii konszachtami z nazistami. A po wszystkim i tak w 1941r. Plan Barbarossa dotyczyłby Polski zamiast ZSRR i taka byłaby różnica.
Ty mule bagienny jest tu ponad 100 odpowiedzi do demota w tym 50 % tłumaczących czym jest faszym a czym nazizm a Ty i tak swoje dyrdymały napiszesz bo myślisz że masz rację , zacznij czytać bo jak widać po Twoich informacjach są one bardzo ch*jowe
No wiecie....
Z Napoleonem też się zbrataliśmy i nadal uważamy ten sojusz za dobro - Anglia i Niemcy już inny stosunek do Napoleona maja....
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Hitler wypowiedział wojnę ZSRR a gdyby tego nie zrobił to ZSRR by wypowiedziało wojnę Niemcom ( zaatakował szybszy ) po za tym różnili się polityką - i nie przepadali za sobą. Sojusz III Rzeszy z Polską miałby plusy jak i minusy - nie ma co gdybać bo stało sie jak stało i tego nie odmienimy. Decyzję Polski uważam za słuszną a postawę Zachodu za świństwo i wielki cios w plecy. Swoją drogą - spotkało nas właśnie to czego się obawialiśmy ze strony Niemców - tyle że ze strony ZSRR. Boli mnie że nasi sojusznicy nie wywiązali się ze swych obietnic oraz w potem "sprzedali" nas bratniemu narodowi ( ble )
Jak to przeczytałem to się załamałem , jedna decyzja , jeden zły wybór i żylibyśmy w innym kraju . Co z tego ze bylibyśmy sojusznikiem Niemiec , przynajmniej ZSRR przestał by istnieć, lub byłby bardzo osłabiony . Ale jak to Polacy całe życie wykorzystywani przez innych...
żeby w szkole nie mówili o takich rzeczach... żałosna ta nasza edukacja. Przecież to mega ważna informacja i jednocześnie mega ciekawa... aa panie daj pan spokój :)
Jest dobrze jak jest. Niewiadomo czy byśmy żyli jak teraz gdyby zdecydowali się na pakt z Hitlerem. Prawdopodobnie nas też by wyeliminował także ja jednak zawsze będę wolała Rosjan od Niemców. Krew słowiańska zawsze lepsza niż germańska.
Są teorie, że Hitler był śmiertelnie chory i dobrze o tym wiedzial, stąd jego coraz mniej racjonalne decyzje, stąd Holocaust w tak dużym stopniu i błędne decyzje strategiczne. Gdyby to byla prawda, i Hitler umarłby niedługo po zajęciu Rosji razem z Polską, to kto wie... może świat byłby lepszy...
Moim zdaniem największym problem przed 1939 rokiem była smierć marszałka Józefa Piłsudskiego i jego następstwa. Piłsudski najlepiej by wiedział co dla Polski byłoby dobre bo sam powiedział że dla dobra Polski mógłby podpisać pakt z diabłem. W takim wypadku jeżeli uznałby że sojusz z Adolfem przyniesie wymierne i długoterminowe korzyści dla Polski pewnie by mógł się z nim dogadać. Niestety nie zostawił po sobie godnego następcy (jak większość wielkich władców i polityków) a późniejsi rządcy II RP byli bardzo krótkowzroczni oraz zacofani jeżeli chodzi o sprawy w polityce wewnętrznej (stosunek do mniejszości), zagranicznej (ocenę sytuacji) jak i w sprawach militarnych (taktyka + plan mobilizacyjny)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 kwietnia 2010 o 1:29
Hmmm... Nie jestem pewna co do faktów, które podajesz. Prawdą jest oczywiście, że Polska liczyła na pomoc, której później nie dostała. Jednak ten pakt z Niemcami... Troszkę to chyba przesadzone... A możesz podać jakieś źródło tej informacji?
według mnie to było by coś wspaniałego, tekst fajny, demot nie gdyż niemcy nie byli katami, gdyby wszystko działo się bez eksterminacji żydów to ich polityka była lepsza od tej co jest teraz. Może gadali byśmy po niemiecku ale europa była by nasza
I czego nas uczą w tych szkołach? Że Hitler powiedział - trzeba zabić Polaków i po prostu zaatakował? Nie! Było tak jak jest tu napisane - tylko głupie kłótnie i sprzeczki ówczesnych rządzących, pokładanie nadziei w tchórzowskie kraje europy zachodniej do czego doprowadziły? Czesi przyjęli propozycje Hitlera i walczyli po jego stronie! I co? Praga jest pięknym, nie zniszczonym miastem, Czechy bogatym krajem z siecią autostrad! I ja się pytam po co to komu? Kiedy Polacy się wreszcie nauczą?
Człowiek od wieków zabijał drugiego człowieka. Mam nadzieję że podczas nastepnej wojny nie zrobimy głupiego błędu po raz kolejny.
Historia pokazuje jak zadufaniem w sobie i egoizmem można zacofać nieśmiertelny kraj o ponad 40 lat. Piłsudski przewraca się w grobie.
to nie jest tak, że mieliśmy współpracowac. owszem, dla hitlera celem było poszukiwanie przestrzeni życiowej na wschodzie, a nie u nas,ale nie mieliśmy być jego sojusznikiem! chciał od nas przeciez uwtorzenia tej autostrady i wtedy stracilibyśmy cale pomorze i mazury i nikt by nam suwerenności nie zagwarantował. pozatym hitlerowi nie nalezy ufać. z zssr też miał sojusz, który szybko zmienił. w europie bylibysmy traktowani jako agresor. także nie ma co teraz negować decyzji ówczesnego rządu
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 kwietnia 2010 o 9:21
Ale i III Rzesza, i Sowiecki Sojuz wiedzieli że ten pakt jest dla picu... A Europa to by nam mogła naskoczyć, po 1. w samej Francji była niesamowita ilość kolaborantów, po 2. nie byłoby jej...
rzecz w tym ze Hitler mial ogromnego farta... rzecz w tym ze polaczone sily calego swiata nie mialy szans z Armia Czerwona. RKKA miala wiecej czolgow, samolotow, okretow podwodnych, sztuk artylerii, sztuk amunicji, ciagnikow artyleryjskich, karabinow, spadochroniarzy, wyrzuti rakiet niz WSZYSTKIE ARMIE SWIATA razem wziete. Poniewaz mam juz dosyc sluchania kretynow (lub komunistycznych poropagandzistow) ktorzy powtarzaja, ze "RKKA miala przestarzaly sprzet" przypominam ze NIKT na calym swiecie oprocz nich nie mial niezniszczalnych czolgow (ani nawet ciezkich czolgow), broni rakietowej, latajacych czolgow, plywajacych czolgow, czolgow portafiacych poruszac sie po drodze z predkoscia 100km/h, bomb typu PTAB ani samolotow takich jak Ił-2, ktory byl szturmowcem a mial 2x wieksza sile ognia niz najlepszy niemiecki i 3x niz najlepszy brytyjski mysliwiec. mial 500x (slownie: PIECSET razy) wieksza skutecznosc przy bombardowaniu poruszajacych sie kolumn cozlgow niz dowolny inny samolot... nikt nie mial tez bombowca takiego jak TB-7, ktory portafil latac na pulapie 12km nad ziemia, poza zasiegiem dzial naziemnych, wrogich samolotow i nawet radarow.
Dziekuje. Caly swiat razem polaczony nie mialby najmniejszych szans w starciu z ZSRR, gdyby 23 czerwca 1941 czyli w Dniu M udalo sie Stalinowi zaatakowac.
Jest to jeden z najzabawniejszych komentarzy na demotywatorach w tym tygodniu. Autor stara się rozśmieszyć czytelników cytując wymysły rosyjskiego rewizjonisty, który żyje z epatowania skandalami. W miejscach, gdzie przeczytane teksty nie były wg niego wystarczająco przekręcone, Autor dodaje coś od siebie - niestety trzeba przyznać, że nie ma tego wiele.
RKKA miała doskonały sprzęt! trzeba przyznać, ale wojsko to nie tylko sprzęt ale też ludzie i to co pomiędzy. Czołgi szybkie BT osiągały zawrotne prędkości, ale miały nieprzyjemny zwyczaj stawać w płomieniach... podczas uruchamiania silnika. Najlepsze czołgi rosyjskie KV-1 i T-34 nie były wyposażane w radia!! (z wyjątkiem czołgów dowódców), a kontakt był za pomocą chorągiewek :) w efekcie doktryna zakładała że mają atakować w zwartych formacjach. Czyli wystarczało jedno działko ppanc. A dowódcy trzymali sie doktryny jak bibli bo za jej złamanie musieliby sie tłumaczyć przed NKWD. Podobnie sytuacja wyglądała w lotnictwie. Maszyny dobre, ale piloci nie mieli nowoczesnych celowników. A i jeszcze w 42 i 43 były robione ze sklejki lotniczej która... nie trzymała sie kupy, bo niezdążyli wycofać jedynej fabryki z dobrym klejem. W efekcie samoloty rozlejały sie na lotniskach pod wpływem wilgoci. Karabiny w arsenałach - było ich mnóstwo, ale były źle przechowywane i miały wielokrotnie większe odchylenia niż broń przeciwników
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 kwietnia 2010 o 15:32
@CentaurNessus przedstaw przynajmniej po jednym kontrargumencie do tego co powiedzialem. Jestem ciekaw jak twoje beznadziejne wymysly przedstawiaja sie na tle rzeczywistosci. I wcale nie powoluje sie na Suworowa lecz na Solonina.
to co powiem będzie straszne ale uważam, że dobrze że stało się tak jak się stało. Lepiej być ofiarą niż katem. Teraz nie mamy się czego wstydzić. Mieszkam w Anglii i wiem jak ludzie traktują Niemców. Wiem, że nie mam prawa wypowiadać się w imieniu zamordowanych Polaków, ale mój dziadek który był w Oświęcimiu przez 5 lat powiedział to samo. "Lepiej być ofiarą z czystym sumieniem, niż do końca życia żyć ze świadomością, że jest się śmieciem."
Uważam, że tym wypadku jest to wybór między byciem ofiarą, a byciem ofiarą. Co to za różnica, czy najadą na nas od razu, czy zrobią z nas mięso armatnie na Rosjan, by ocalić swoje szwabskie zadki? (żeby nie było, używając okreslenia "szwaby" mówię o dawnych nazistowskich niemcach; poza wypuszczeniem na świat Tokio Hotel do dzisiejszych Niemiec nic nie mam)
niestety my nie jesteśmy tacy żeby przykładać ręke do czyjejś klęski wolimy sami ponieść ofiarę... owszem mamy w historii zaolzie i wstyd po dziś dzień ale w innych wypadkach to raczej mamy sławne akcje obronne niż ofensywne...
Niby wszystko ok, ale weźcie pod uwagę, że USA w późniejszym okresie posiadała bombę atomową:) Więc nawet zwycięstwo sojuszu polsko-niemieckiego raczej by nie pomogło :) Podobno kwestią czasu było, żeby Hitler czy Japonia też wymyśleli broń o podobnej sile rażenia, ale jednak USA było pierwsze. No, ale jeżeli wziąć pod uwagę fakt, że Włochy-Niemcy-Japonia i Polska zajęli by całą Europę oraz Azję(ZSRR i Chiny) to by już USA nie miało szans, a świat by nie wyglądał tak samo :). Zresztą ZSRR bylo potężne, ale jak Niemcy najeżdzali na nie, to np. Ukraińcy witali ich z wiwatem. Gdyby nie nienawiść Hitlera do tych narodów - okrucieństwa jego armi wobec owych ludnośći, to zapewne większa część ZSRR przyłączyłą by się do Hitlera (kraje podbite prez ZSRR). No, ale stało się jak stało. Btw. jakoś wątpie, że Hitler by zdradził Polskę w takim sojuszu, znaczy polska demokratycznym państwem by nie była napewno, ale np. Hitler bardzo wywiązywał się ze swojego sojuszu z Włochami - po prostu nie lubił ZSRR.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 kwietnia 2010 o 11:19
a ja myślę że by Hitler nas nie wyruchał . Hitler uważał , że polscy młodzieńcy mają duży potencjał w połączeniu z systematyką niemiecką (dzieci polskie były właczane w niemieckie rodziny ) . Tylko problem w tym , że zamiast PRL'u bylibyśmy mieli nazizm zamiast religii. A żydy to by już byli by w piachu albo w Usa . a niemiecki to nasz podstawowy język był by .
'Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny w Europie... Polacy, według mojej opinii oraz na podstawie obserwacji i meldunków z Generalnej Guberni, są jedynym narodem w Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z niesłychanym sprytem. Jest to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyją ciągle w niesłychanie trudnych warunkach politycznych, wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie niespotykany. Na podstawie ostatnich badań, prowadzonych przez Reichsrassenamt uczeni niemieccy doszli do przekonania, że Polacy powinni być asymilowani do społeczności niemieckiej jako element wartościowy rasowo. Uczeni nasi doszli do wniosku, że połączenie niemieckiej systematyczności z polotem Polaków dałoby doskonałe wyniki.' - słowa samego Adolfa ;]
Wojsko Polskie AD 1939 było mniej więcej na poziomie armii rumuńskiej. Jak dalece armia rumuńska pomogła Niemcom w kampanii roku 1941 można sobie poczytać - niewiele. Teza o żywotnej pomocy WP w walce z ZSRR to bajki dla grzecznych, narodowych dzieci.
Przystąpienie Polski do paktu antykominternowskiego oznaczało 100% pewność dogadania się ZSRR z Anglią i Francją. Stalin poniekąd spodziewał się właśnie takiego rozwoju sytuacji od jesieni 1938, ale rozwój wypadków latem 1939 go nieco zaskoczył. Perspektywy dla Polski na walkę u boku Niemiec przeciw koalicji ZSRR-Francja-Wielka Brytania były łagodnie mówiąc niewesołe.
Tylko splot wyjątkowo niefortunnych okoliczności spowodował, że nie udało się zatrzymać Guderiana. Nie spodziewałbym się zresztą po Niemcach specjalnej przebojowości, gdy Wehrmacht musiałby obstawiać wschodnią granicę z wiszącymi na niej 180 dywizjami radzieckimi. Zamiast 140 ilu dywizji w takiej sytuacji mogliby użyć na zachodzie? 60?
Wiszącymi w którym roku ??? W 40 ??? Jeszcze słabi byli ruscy, nie na tyle żeby zaatakować Polaków i Niemców... Zresztą Stalin chciał zgarnąć wszystko za jednym zamachem, odbić Zachód z rąk Hitlera jako Wyzwoliciel i Ojciec Narodów...
W 1940 to byłoby ze 170 dywizji. W 1941 - 300. Przy czym te 170 reprezentowało sobą lepszą jakość niż te 300. ZSRR z przyjemnością podpisałby porozumienie polityczne z Aliantami, a następnie zaatakował w porozumieniu, jak tylko Niemcy zaczęliby szurać na froncie francuskim. Bardzo cienko widzę szanse Osi. Co do zagarniania - Stalin nie był zachłanny, zamiast *wszystko na raz* wolał *wszystko na 100%*. Wyczekałby po prostu na najdogodniejszy moment. W wyczekiwaniu był mistrzem.
Nawiasem mówiąc kolega Dantess szerokim gestem obiecał Niemcom 60 polskich dywizji. Tymczasem na 1.09.1939 ledwie wyskrobaliśmy 30 pierwszoliniowych. Na sensowną kampanię do ZSRR dałoby się posłać pewnie z 10, może 15, bez oddawania na dzieńdobry panowania militarnego w kraju Niemcom. To mniej więcej tyle co armia rumuńska.
Ale co mobilizacja. 30 dywizji to było właśnie po mobilizacji. Reszta, która zdążyła wziąć udział w walkach wrześniowych (33, 35, 44, 50) to były dywizje rezerwowe, mobilizowane pospiesznie z oddziałów obrony narodowej, niedostatecznie wyposażone (symboliczna artyleria, mało broni maszynowej, broń ręczna typów wycofanych z linii, niewielkie tabory). Takie dywizje nie nadawały się kompletnie do działań zaczepnych. Ale takie były ówczesne możliwości mobilizacyjne WP i raczej szybko to by się one nie poprawiły.
Anglia i Francja to pipki.
Moim zdaniem nawet jakby Polacy pomogli Hitlerowi, to później by nas wydymał/bylibyśmy marionetkami dla III rzeszy/bylibyśmy teraz Niemcami. Nie ma co gdybać, to było dawno. Polsce mogę życzyć jedynie mądrzejszych polityków.
Japończyków raczej nie miał zamiaru wydymać. Ani Włochów. Polska byłaby dla niego równym, jak nie ważniejszym sojusznikiem. Zacytowałem gdzieś powyżej co Hitler sądził o Polakach ;]
Nie powielajmy może tutaj na pusto tego mitu. Nie trzeba było obiecywać Aliantom, że się będziemy bronić 3 miesiące - gdy tymczasem po dwóch tygodniach było w Polsce pozamiatane. Ze stanu pokoju do stanu wojennej gotowości nie przechodzi się w 24 h.
oj, wy co się tak sprzeciwiacie temu w imię honoru - który sam w sobie jest śmieszny i żałosny - kraju polski - to samo - żal bierze jak się patrzy nań. Ten co tam przemówienia fragment Becka dał, to już przegięcie. Prawica zawsze hamuje racjonalne decyzje. Połączylibyśmy się z Niemcami, mówicie, że to zło, tępiono by nas i tak dalej. A czy przypadkiem udział polskich wojsk w "wyzwalaniu europy spod okupanta nazistowskiego", ramię w ramię z siłami radzieckimi to nie połączenie? I z tego co wiem oni TEŻ nas tępili. Ale nie, sprzeciwiacie się temu, bo macie jakieś chore pojęcie i uprzedzenie, że hitler był zły. Z tego, co się orientuję, to zimna wojna nie była między USA a zbrodniarzami powojennymi, nikt nie ma niemcom drugiej wojny światowej za złe, poza polakami (o tak, kult ofiary, my biedne polaczki, boo hoo hoo :() i Żydami. Nie wspominając o Włoszech i o Japonii. Co z tego, że kombatant IIWŚ ma złe o nich zdanie? I tak niedługo umrze - nikt normalny teraz nie tępi tych krajów. Pomijając aktualną sytuację Japonii (ponad 200% PKB długu publicznego), to po wojnie nie byli za żelazną kurtyną i bardzo szybko odbudowali się i istnieją jako silne państwo. Spadłaby bomba? No i co? Umarło by ze 100, 200 tysięcy ludzi, no, niech będzie pół miliona, (chociaż u nas nie ma takiej gęstości zaludnienia) i skróciłoby to wojnę. A co się tak burzycie, że mówilibyście po niemiecku i byłoby to takie złe? Musicie pamiętać, że nie mielibyście tej śmiesznej polskiej świadomości wbitej do tych łebków. Powtórzę, czy Niemcy, Włochy i Japonia mają się źle? Ba, czy Rosja ma się źle? Historię piszą zwycięzcy. Przynajmniej jeden mieszkaniec USA i drugi by wiedzieli co to polska i że kiedyś dało popalić. A tak to, to możemy się tylko tego wstydzić, że jak ciemna masa idziemy za frazesem - honor i patriotyzm. No i udawać ofiary. Czy by nas zaatakowali w odwecie? Cóż. Trzaby było to sprawdzić. Myślę, że nie - gdy mówił o przestrzeni życiowej na wschodzie, to chodziło mu raczej o tereny Rusi. A oglądanie się na 'sojuszników' to największe frajerstwo polskiego narodu. I to nie tylko podczas IIWŚ. Czy teraz, myślicie, jakby nas zaatakowała Federacja Rosyjska to USA by z chęcią nas broniło? Albo UE? Cały okres PRLu zrobił więcej szkody niż 6 lat walki z Niemcami. No ale, to śmieszne oddzielenie się od Niemiec i zachodniej Europy ma swoje korzenie w XVI wieku i późniejszych, gdy zachód zaczął się uprzemysławiać powoli, odchodził od feudalizmu, a u nas nadal, SZLACHTA, SZLACHTA, sarmacja i inne bzdury. Zawsze będziemy zacofani, dlatego wyjedźmy z tego kraju, niech on umrze śmiercią naturalną.
Zawsze podejmowaliśmy złe decyzje. Polityka równowagi nie była żadną polityką - jak się jest pomiędzy dwoma mocarstwami trzeba z jednym trzymać sztamę. I bynajmniej w tym wypadku nie z ZSRR - nie ma nic gorszego od komunizmu. Gdybyśmy mieli sojusz z III Rzeszą, nie byłoby mowy o "polskich obozach zagłady". W Rumunii czy we Włoszech takowych nie było. Mało tego, nikt im nie wypomina sojuszu z Hitlerem. My za to jesteśmy, po radosnym wepchnięciu nas przez zachód w objęcia Sowieckiego Sajuza uważani za kraj zacofany nadal należący do bloku wschodniego. Niemcy zostały błyskawicznie odbudowane po II wojnie światowej - popłynęła kasa z USA i teraz są pierwszą gospodarką UE. A nam co zostało? Zakładając, że mielibyśmy sojusz z Rzeszą i podbili ZSRR, ktoś w końcu zacząłby się z nami liczyć. Honor? Można być honorowym sojusznikiem każdego kraju. A co, może angole i francuzi byli bardziej honorowi zostawiając nas na pastwę 2 najeźdźców? W ten sposób z honorem wymordowano kwiat polskiej inteligencji w Katyniu. z honorem zapłonęły krematoria Auschwitz. Z HONOREM POLEGLI BOHATEROWIE POWSTANIA WARSZAWSKIEGO! Co wy wiecie o honorze dzieci...
lepiej iść na bój ramię w ramię z czerwonoarmistami? Wiesz jak wyglądało to "wyzwolenie"? gwałcenie, kradzieże, morderstwa, do tego to była armia dzikusów bez wykształcenia, tylko kadra oficerska posiadała jakąś kulturę i zasady moralne. Wchodzili do mieszkań i otwierali szafy, bo myśleli że to drzwi, a do zegarka zepsutego jak włożyłeś chrabąszcza to ruski myślał że działa, bo "coś tyka". Niemcy przynajmniej mieli jakieś zasady (oczywiście były bestie, ale one są wszędzie). Gdy do tłumienia powstania warszawskiego skierowano 36 dywizję SS Dirlewangera, dowództwo powiedziało po kilku dniach, a w liście do Hitlera napisano "Mein Fuhrer, to są zwierzęta a nie ludzie" (dywizję stanowili w dużej części właśnie sowieci i kryminaliści)
Chciałbym zauważyć (nie wiem czy ktoś już to mówił), że już w 1926 roku sztab generalny WP wiedział, że Polska będzie bronić się przed atakiem z zachodu, prowadząc jednocześnie przygotowania nad planem obrony przed ZSRR, który miano zrealizować do 1942 roku (formowanie nowych dywizji). Dlatego rozstawiono armie polskie na zachodzie, a plan polegał na wycofaniu ich na linie Bugu i Sanu, gdzie przygotowano się do dłuższej obrony (Anglia i Francja chciały, aby Polska broniła się minimum 2 tyg). Stąd też taka liczba oficerów po wschodniej stronie.
Hitler miał 2 cele
a)dogadać się z zachodem
b)cały wschód przeznaczyć na przestrzeń życiową dla Niemiec
tak czy inaczej by Polaków zgładził, tym bardziej że nasz kraj był przesiąknięty żydami.
A ja jestem dumny z tej decyzji, Polska pozostała Polską, i choć została doszczętnie zniszczona
i przerzedzona, to nigdy nie uległa złym wpływom ani zachodniego ani wschodniego sąsiada.------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ A nasi politycy to niszczą ..
Prawda jest taka że nigdy nie dowiemy się co by było gdyby...
Być może Hitler z naszą pomocą udupił by ZSRR ale jaką mielibyśmy pewność że nas nie wyrucha pod koniec ?
Ale być może nasz rząd przedstawił III Rzeszy jakieś inne propozycje (chodzi mi o głównie zmiany warunków sojuszu,może by coś uhandlowali )inaczej by to wyglądało ?
A tak to mieliśmy głód,śmierć i tortury ale nie nam oceniać :)
Jeszcze jeden koment. Polacy nigdy nie poszli by na współprace z Niemcami. I obawiam się ,że nasza armia nie wiele by pomogła podczas ataku Niemców na ZSRR. Nasze dywizje były dobrze wyposażone i wyszkolone ale nie było stworzone do ataku na żadne państwo. Polskie wojsko miało bronić , a nie atakować. Gdybyście czytali Normana Davisa to byście wiedzieli ,że siły tam były tak duże ,że nasze parędziesiąt dywizji nie wiele by zmieniło. Mówią chociażby o tym straty. Niemcy - 1 Milion,ZSRR - 4 miliony. Mniej więcej jeden milion wynosiła liczba polskich żołnierzy podczas Kampanii Wrześniowej(z czego większość to żołnierze wcieleni do wojska na potrzeby mobilizacji) . Tak czy siak i tak teraz mamy wolną Polskę a jakiekolwiek dyskusje na takie tematy powinny zostać zamknięte. Czas na przyszłość nie na przeszłość. Nie musimy już walczyć o Polskę. Teraz trzeba ją zbudować.
sojusznik, który ci zabezpieczy tyły jest równie istotny co sojusznik który ci pomoże na froncie ;]. Weź też pod uwagę osłabienie kampanii III Rzeszy na ZSRR spowodowanej sabotażami konwojów (zawsze coś). No i żołnierze polscy byliby lepiej przystosowani do warunków w Rosji. Ale masz rację, czas na przyszłość, nie można przez wieczność oglądać się w tył
Prawda jest taka, że Niemcy byli dużo bardziej cywilizowani niż ruscy, co za tym idzie łatwiej byłoby się nam z nimi dogadać. Kiedyś oglądałem dokument, że Niemcy odnaleźli zakopaną ludność polską (oficerów itd.) i widząc to wysłali raport do kogoś tam by Ruscy za to odpowiedzieli (a przecież mogli mieć to w d*pie). Ruscy wchodząc do Polski nie wiedzieli co to kibel i srali w polskich posiadłościach na dywan, niszczyli naszą kulturę, palili książki i inne dzieła, a Niemcy wywozili do siebie i gromadzili, a po wojnie (mogę się mylić) część oddali, a ruscy albo zniszczyli albo rozkradli... Gdybyśmy dogadali się z Niemcami nasze życie mogłoby być dużo lepsze. Nie wiem czemu mówicie, że bylibyśmy tera Niemcami i gadali po niemiecku - jakoś Czechy, Włosi itd. walczyli u boku Niemców a po niemiecku teraz nie gadają... Rosja dostałaby po dupie, alianci którzy nas WYDYMALI, też by mieli problem, bo nasi piloci zamiast, np. bronić Anglii przyczyniliby się do jej upadku, wojska które im pomagały by doprowadziły do ich klęski i co najważniejsze mielibyśmy PRAWDZIWYCH sojuszników (nie wiemy na 100% czy Hitler by nas chciał atakować. Może gdybyśmy nie pchali się do władzy to by był nam wdzięczny za pomoc?), a nie takich, którzy za naszą neutralność płacili fałszywą pomocą... Osobiście chyba bardziej niż atak ZSRR czy Rzeszy denerwuje mnie fałszywość sojuszy... Teraz też Polacy zamiast dogadywać się z odległymi krajami jak USA itd. którzy mają nas w dupie powinni budować sojusze z sąsiadami (Rosja, Niemcy, Czechy itd.)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 kwietnia 2010 o 3:51
Podpisuje sie pod Twoimi slowami LordX a co do Niemców to najgorsi byli SS a Ci zwykli zieloni szli na front bo im Hitler kazał to tez ludzie ale i tak wole Niemców ni Rusków.Niemcy chodzi mi o szeregowych wiedzieli jak się zachować nie srali gdzie popadnie Niemiec nie ruszył Polki gdy nie chciała (cały czas mowie o szeregowych) a Ruskie? wpadli gwałcili co się dało wynosili niszczyli srali..
Tak, zwłaszcza to co zrobili z warszawskimi księgozbiorami w sierpniu/wrześniu 1944 nieźle pokazuje, jak bardzo im zależało na wywożeniu do siebie o gromadzeniu. Co do łatwiejszego dogadania się, to jeszcze jesienią 1939 w akcji AB Niemcy całkiem nieźle dogadali się z pracownikami polskich wyższych uczelni. Piękne masz wizje.
byśmy "szprechali".. - gówno by Cię to bolało szczerze mówiąc, bo byś się z tym urodził. Kto wie, czy nie byłoby nam lepiej - tj. patrząc na ówczesną sytuację w polsce - oczywiście, że byłoby nam lepiej. Bylibyśmy największym krajem w europie. Ale, żeby przyjąć takie myślenie, trzeba się wyzbyć tego myślenia 'polska to najlepsze, najcudowniejsze, och, ach!'. Powodzenia.
Jak dla mnie lepiej by było gdybyśmy połączyli się z III Rzeszą ponieważ Hitler zaczął nas nie lubić dopiero bo odrzuceniu jego propozycji wcześniej nasze stosunki układały się bardzo dobrze (np. Jedyny udokumentowany raz kiedy Hitler był w kościele to pogrzeb Piłsudskiego)... A Anglia i Francja w prost odmówiły nam pomocy mimo łączących nas paktów, Poza tym Ruscy to już wyruchali nas na wszelki możliwy sposób bo najpierw nas zaatakowali a potem prosili o pomoc dlatego nawet w dzisiejszej polityce sądzę ,że powinniśmy z nimi zerwać stosunki dyplomatyczne.
to jest prawda ?
Tak to prawda.Kiedy się w końcu nauczymy ze każdy 'sojusznik' ma NAS W DUPIE !?
Z tym że nie wiesz co wydarzyłoby się potem... znając poglądy Hitlera uprzedzonego do rodów słowiańskich robilibyśmy za hmmm... niewolników ?
Niemcy wymordowali około 6 milionów Polaków, Rosjanie może pół miliona, ale to Rosjanie są gorsi i tylko do nich mamy pretensje...
A Niemcy jeszcze domagają się polskich ziem...
z perspektywy czasu? tak wypowiadać się mogą chyba tylko ludzie którzy przeżyli wojnę a woleć to ty sobie możesz pepsi zamiast coca-coli. a i Rosja to nie naród tylko kraj.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2010 o 18:37
v0lley, widać, że na historii nie znam się wcale.
jest to prawda, ale nikt nie napisał, że Hitler chciał w zamian za naszą pomoc Pomorze od nas...
bądź bo bądź, decyzja dobra na tamte czasy, a ciężko rozprawiać co by było, gdyby wojnę wygrała III Rzesza...
Bardzo dobrze że wybraliśmy rolę ofiary, kto wie co by się działo dziś, może mówilibyśmy po niemiecku, a może bylibyśmy nazistami... Gosh!
Ciężko powiedzieć, jakby się sprawy potoczyły podczas sojuszu Polski z Niemcami. Według mnie raczej nie byłoby to zbyt opłacalne- Polska stałaby się satelitą/ marionetką III Rzeszy, wykonującą posłusznie każdy jej rozkaz- ich siła w porównaniu z naszą była w tym czasie znacznie większa. Plusy takiego sojuszu zawsze by się znalazły- pozbylibyśmy się przynajmniej czerwonej zarazy ze wschodu :] ale to za mało...
nie ma gdybać co by było gdyby ale mogę dać plusa, bo w szkole mnie tego nie uczyli, słyszałem tylko że mogliśmy połączyć się z Turcją dużo wcześniej :) teraz nie byłoby europy tylko kraje Polsko-Tureckie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2010 o 21:23
Jakbyśmy wynegocjowali jeszcze azyl dla mniejszości narodowych w Polsce(tak jak to zrobili Włosi) to byłoby idealnie. Wyobraźcie sobie świat bez komunizmu i rusków... Piękne. Szkoda, że zawarliśmy sojusz z Francją i Anglią.
a szkoda. Mogliśmy rozwalić komuchów. Świat byłby lepszy, a Chiny nie były by dziś komunistycznym krajem.
Hitler i tak po wszystkim by nas "wyruchał" kiedy nie bylibyśmy mu już potrzebni.
Prawda prawda ale trzeba dodać jeszcze, że Hitlerowcy w zamian za "sojusz" żądali
upokarzających dla polski ustępstw. Nie pamiętam już dokładnie jakich i na jakiej zasadzie ale
Rząd Polski w tamtych czasach po prostu nie mógł się zgodzić na propozycję Hitlera i wyszło
tak jak wyszło. A co by było gdyby... to możemy sobie gdybać, zapewne Hitler zdradziłby Nas tak
samo jak Sojusz ze Stalinem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2010 o 22:29
Można mówić o tym że Niemcy i Polska zniszczyli by ZSSR, ale co ile mi wiadomo to nie Niemcy były tymi "silnymi" tylko Związek Radziecki ze swoimi niezliczonymi dywizjami czołgów; do tego od 1940 dysponującymi czołgami ciężkimi które na ten czas deklasowały inne pojazdy pancerne.
Plus masy spadochroniarzy i innych rodzajów wojsk...
-czemu Stalin wspierał III Rzesze, mimo że pałał do nich taką samą nienawiścią jak Hitler do ZSSR ?
-czemu ich wspierał skoro w 1941r sam planował atak na Niemcy ?
-czemu podpisał pakt Ribbentrop-Mołotow ? /dzięki któremu Rzesza ruszyła na wojnę/
Rosjanie to też naród Słowiański - a jak wiadomo Słowianie dobrze kombinują; dodając do tego realną siłę - to Rosjanie rządzą światem.
Nie śmiejmy się/nie umniejszajmy siły ZSSR bo oni dobrze wiedzieli/wiedzą co robią.
Wiecie, mogło być i jeszcze lepsze wyjście - mianowicie prewencyjne uderzenie na Niemcy, które Piłsudski proponował Francuzom jeszcze przed 1935. Francuzi jednak odmówili. Swoją drogą smutno się teraz słucha na przykład przemówień Starzyńskiego "Nie jesteśmy sami. Anglia słyszy nas i nie opuśći". Ech...
A ja jestem dumny z tej decyzji, Polska pozostała Polską, i choć została doszczętnie zniszczona i przerzedzona, to nigdy nie uległa złym wpływom ani zachodniego ani wschodniego sąsiada.
Ja się zastanawiam - czy gdyby Rosja przeciw ONZ by "wojnę" wypowiedziała, to czy znów byśmy nie byli czarną owcą i by nas znów angole i żabojady nie udupiły (tak jak po drugiej wojnie - kupując wolność dla siebie, sprzedając swojego sojusznika)
Apeluje o GŁÓWNĄ! Jak dla mnie demot wypasowy ...
A jaką mogliśmy mieć wtedy pewność, że po ataku na ZSRR Niemcy nas nie zdradzą?
demot:Mniejsze zło:Cokolwiek byś nie wybrał, to i tak będzie najgorszą decyzją
?! Jaka najgorsza decyzja? Decyzja którą podjęli była jak najbardziej słuszna i powinieneś być dumny z tego, że Polacy tak postąpili, a nie marudzić że to była najgorsza decyzja.
Zresztą Trzecia Rzesza mogła nas tak samo wykiwać jak zrobiła to z ZSRR.
"Mniejsze zło". Czy teraz KTOKOLWIEK wini Niemców o rozpętanie wojny? No właśnie. A nas świat widzi jako "głupich polaczków, co się bronić przez nazistami nie potrafią". Moim zdaniem lepiej by było, gdybyśmy wsparli III Rzeszę. [Ale minusów zaraz dostanę! :P]
tak jak Beck napisał w pamiętnikach:
najpierw byśmy się za Niemców bili z Ruskimi, a potem byśmy tym Niemcom krowy na Uralu pasali.
to nie była opcja.
taa. a jak mówiłem o tym w gimnazjum, to mnie wyśmiali...
a
TRZEBA BYŁO SIĘ NA ANGLIĘ I FRANCJĘ WYPIĄĆ
G*wno prawda. III Rzesza dostała od ZSRR łomot, pomimo tego, że zaatakowała w tak optymalnym momencie, jak sobie to tylko można wyobrazić. Pomoc polskiej armii niewiele by tutaj zmieniła, poza tym, że byśmy wyszli na wspólników Hitlera i nasze granice dzisiaj byłyby nieco mniej korzystne(bo Stalin i tak by wziął, na co by miał ochotę, ale byśmy "ziem odzyskanych" nie dostali w zamian).
A już ta jedna-dwie brakujące dywizje pod Moskwą i Hitler planujący atak na ZSRR już przed wojną to w ogóle śmiech na sali.
Co za nieuk pisał ten tekst?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2010 o 18:35
Polska miała ponad 1 mln armii . I w 20 latach sami łomot im spuściliśmy .
hahahaha III Rzesza dostała łomot? buhahaha gdyby nie broń i zaopatrzenie z USA, ZSRR byłoby zmiażdżone. I sam jesteś nieuk.
Jak ktoś zauważył wyżej daliśmy radę Rosjanom!! Sami w latach 1919-1920- jak ktoś się uprze to bolszewikom, ale nie o to chodzi. W tym czasie od początku tworzyliśmy państwo po 123 latach nieistnienia.
I chciałabym przypomnieć że jako jedynym udało nam się zdobyć Moskwę ( zobacz dymitriady ) , Napoleon tego nie osiągnął ani Hitler!!
Włochy też skumplowały się z Niemcami. Japonia tak samo. I co, ktoś teraz o tym pamięta?
Ruscy byli wspierani przez USA i państwa zachodnie w sprzęt i zaopatrzenie , o tym na historii nie uczono , ale bez tych dostaw nie poradzili by sobie.
A dzięki czyim pieniądzą Niemcy odbudowały się tak szybko po wojnie? Oczywiście dzięki pomocy USA.
Pomoc aliantów zachodnich dla ZSRR jest tylko dowodem, że Hitler tym bardziej nie miał żadnych szans na wygranie wojny z ZSRR(z nami czy bez nas) i szaleństwem było z jego strony tą wojnę zaczynać.
Jeśli chodzi o armię polską to, z całym szacunkiem dla niej, polecam porównanie jej z armią ZSRR w 1939(i ogólnego potencjału obu krajów) - takie zestawienie powinno niektórych otrzeźwić. Zresztą nieukom brędzącym o "potędze Wehrmachtu" i tym, jak to "zabrakło kilku dywizji" też polecam porównanie armii niemieckiej z sowiecką w 1941 i latach kolejnych. Mogą się zdziwić.
@ jajcek
Gdyby babcia miała wąsy, to by była dziadkiem. Nie wiem co w tym zabawnego i czy o tym wiesz, ale III Rzesza przegrała II WŚ, a Hitler palnął sobie w łeb, jak ACz zdobywała stolicę jego państwa. Pora się obudzić ;)
@ nath
Tu chodzi o to, jaki byłby dla nas bilans tej wojny. Osobiście uważam, że jak w greckiej tragedii, nie mogła się ona dla nas skończyć dobrze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2010 o 15:43
"Cud nad Wisłą" tak? "Wygraliśmy" tylko dlatego że car miał gorąco w swoim kurniku i wycofał wojska do kraju...
Matt chodzi o to że alianci mieli farta, a gdyby Polska dołączyła się do Osi to sytuacja mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Kto wie może dostalibyśmy atomówką tak jak Japońce. Co do wermachtu tak był potężny Francja tydzień, Polska miesiąc. Może twierdzisz że była to słaba armia mimo że pokonała kilka dużych państw i radziła sobie z największym na świecie? pzdr
Żadna nowość :D Ale jak by nie patrzeć razem ze szkopami podbijaliśmy Czechy :D
Dużo wzięliśmy... Kilka km o które kłóciliśmy się od dawna.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2010 o 18:38
Ta. A teraz mamy kraj w ruinie. Ciekawe jak wyglądałby świat gdybyśmy się przyłączyli do Rzeszy... Ponowna szansa na Polskę od morza do morza :).
miałbyś Polskę od morza do morza.. a twój dziadek opowiadałby ci po niemiecku jak mordował żydów podczas wojny. wole jak mój opowiada jak to skopał głupich szwabów..
Hitler proponował nam Krym za Gdańsk - i tak niemiecki miasto...
@green89 miałbyś inną mentalność, podobałyby ci się te historie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2010 o 18:43
Piłsudski planował już w 1936-7 atak na Niemcy ( wojnę prewencyjną, sabotaże ) gdyż za parę lat będą one za silne i nas zaatakują.Jednak jak wiemy Piłsudski zmarł i nikt nie myślał o atakowaniu Niemiec co się przypomniało w 1939. A równolatek Piłsudskiego,Mannerheim tak ich wszystkich zrobił że Finlandia to chyba jedyny kraj który zrobił wszystkich w ciemno :)
Bzdura a nie planował - owszem, Polska dyplomacja MOŻE wysyłała jakieś zawoalowane sygnały (na co twardych dowodów zresztą nie ma) w kierunku Francji ale do wojny nikt, na czele z Piłsudskim i Beckiem, się nie palił... ot, zwykła gra dyplomatyczna, blef mający na celu pokazanie Niemcom, że nie ustąpimy przed nawracającymi postulatami zmiany granic...
Zauważ, że później został zawarty układ pomiędzy ZSRR a III Rzeszą, który wcale nie zagwarantował wojny pomiędzy tymi krajami. Nie zapominaj, że Hitler to popapraniec, na ZSRR by się nie skończyło, choć oczywiście nie chcę roztrząsać wyniku batalii pomiędzy Polska, III Rzesza przeciwko ZSRR.
Osobiście uważam, że Polska postąpiła honorowo i to z obiektywnego punktu widzenia było jak najbardziej słuszną decyzją.
@Xjan.W ogóle coś wiesz? W 1920 roku Polska całym wysiłkiem odpierała sowiecką zarazę. Gdy wszystkie polskie siły broniły Warszawy ,Czesi poprawili sobie granice. gdy w 1938 roku po traktacie Monachijskim Niemcy dostali "zgodę" Aliantów na aneksje Czechosłowacji, Polska wykorzystała sytuacje i zajęła Zaolzie (sporne tereny). Więc zanim uwierzysz Putinowi przypomni sobie czego cię w podstawówce nauczyli(może takowej szkoły jeszcze nie ukończyłeś).
To była cholernie zła decyzja. Ale jakże honorowa!
Jak to się mówi - kto ma miękkie serce musi mieć twardą dupę. Dlatego ja zawsze wybieram być katem...
Polska liczyła na pomoc sojuszników i jak zwykle powiedzieli nam a teraz drogie dzieci pocałujcie misia w dupe. Szczerze nie było by dobrego rozwiązania bo Niemcy pewnie zrobiły bo to samo co chciały zrobić z Rosją tylko że Rosji pomogło potem USA i Anglia a nas by pewnie znowu olali.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2010 o 19:09
TAK to prawda ze Polska liczyla na pomoc sojuszników. Tylko zastanówmy się czy dla Polski nie było korzystniej zostać przegranym. Ludzie, którzy ogarniaja historie w wiekszosci uważają ze własnie nasza "przegrana" byla nasza wygrana.
Duzo by mowic :D
No cóż, brak odpowiedzialnego wodza i dlatego tak to się skończyło. Gdyby żył płk. Piłsudski historia by się na pewno inaczej potoczyła, ale to tylko gdybanie...
Co za skończony ignorant historyczny jest adminem. Nie wspominając o autorze. Imbecyle i ograniczone prymitywy! I co by nam zt ego było, czytał ktoś Mein Kampf? Dla nas tak, czy owak nie było miejsca na ziemi...ja pier....
A ty czytałeś, specjalisto od socjalizmu?
Ja czytałem i za wiele wzmianek o Polsce nie ma.
Też czytałem i tak jakoś wrażenia z tej lektury są mieszane bo nic tam nie ma przynajmniej o Polakach a gada się i gada że Polacy byli głównym wrogiem...
demot:Ribbentrop-Mołotow, znasz ?: Ciekawe ile by nasz sojusz z Hitlerem wytrzymał?
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2010 o 19:18
bombel durniu nie byłoby żadnego paktu Ribbentrop-Mołotow bo on został zawarty po odrzuceniu przez Polskę propozycji Hitlera
i kto tu jest ignorantem historycznym
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2010 o 19:53
taa, a skoro to za trudne durniu to pomyśl inaczej, pakt Ribbentrop-Beck, odczekamy z 2-3 lata, Polaczki pobiją się dla nas a potem w ime ideologi zbudujemy pare komór gazowych (bez stresu bo polacy nam pozwolili spokojnie sie rozwinąć). Rozumiesz, jak nie to już ci nic nie pomoże
nie mówię że by nas nie wykiwali ale na pewno nie było by paktu
Ribbentrop-Mołotow durniu
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2010 o 21:41
ogarnij sie człowieku, wiesz co to znaczy porównywać? Tak jak R-P nie wytrzymał długo, tak nie wytrzymałby by nasz z hitlerem. I to że R-P by nie zaistniał nie zmiania mentalności, ideologi Hitlera-III Rzeszy. Poucz sie, skończ wreszcie gimnazjum to pogadamy. Durniu.
Ale po co ??? Żeby rządzić Rusią Hitler potrzebował ludzi...
skąd możesz to wiedzieć dla hitlera liczyłby się wtedy każdy sprzymierzeniec bo reszta świata byłaby jego wrogiem, myślisz, że jak skończyłeś podstawówkę to możesz gadać głupoty
Bombelku, nie rób z siebie już totalnego idioty, gdyż najwyraźniej nie rozumiesz tego, na jakiej zasadzie ten pakt został zawarty. Był on zupełnie tymczasowy, Hitler posłużył się nim, by ZSRR od razu na niego nie poszedł po zdobyciu Polski, zabezpieczenie na krótki okres. Zarówno Stalin, jak i Hitler dążyli do jak najszybszej konfrontacji - pomiędzy nazizmem a stalinizmem kipiała naturalna wrogość, o wiele większa niż pomiędzy Niemcami a Polakami.
Gówno prawda, jakoś Włochów ani Japończyków NIKT jako zbrodniarzy obecnie nie postrzega.
zapytaj amerykańskich weteranów IIw.ś. co sądzą o Japończykach
Jeżeli powstałby taki sojusz, mam na myśli Japonia, III Rzesza, Polska i Rumunia to miałby on duże szanse na wygranie tej wojny. Tylko trzeba by było zadać sobie pytanie co potem, czy Hitler chciałby podzielić się władzą. Bardzo w to wątpie.
Bzdura, bzdura, bzdura. I mrzonka
Demotywator nadaje się chyba dla płytkich głów. Niemcy prędzej, czy później zaatakowałyby Polskę na pewno, chociażby z powodu Żydów, których nasze władze pozbyć by się nie chciały, a do eksterminacji nie przystąpiły. Być może jakby Polska dołączyła do III Rzeszy teraz wisiałyby u nas w domach portrety Hitlera i swastyki...
Co do bitwy o Moskwę nie zgodzę się, że zabrakło 1-2 dywizji, to źle powiedziane, zabrakło pogody, nic dziwnego, że nie wygrali jak było -40 stopni, paliwo w czołgach zamarzało, a Niemcy nie byli przystosowani do srogiej rosyjskiej zimy...
I tu rola Armii Polskiej... Czołgów miała niewiele (pewnie troche moglibyśmy kupić od niemców, a troche sami wyprodukować, ale dorobilibyśmy sie najwyżej 1 dywizji pancernej), w logistyce polegała głównie na koniach. Paradoksalnie pod Moskwą niemców zgubiło to że mieli mocno zmechanizowane wojsko... i wybór czy palić benzyne żeby sie ogrzać i przeżyć czy jechać dalej. Guma stawała sie krucha, gąsielnice pękały. Przy takiej zimie dywizja piechoty na nartach miała większą mobilność niż pancerna.
PS. a i żydów to nasze ówczesne władze też nie kochały za bardzo
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2010 o 14:58
katem........+
Świetny podpis pod demotem, dobry komentarz.
Ten demot to zakłamanie historii. Nie dopisane jest najważniejsze: że w zamian za taki układ oddamy Niemcom Gdańsk i pozwolimy im na stworzenie korytarza przez nasze terytorium tak by mogli dojść do Prus Wschodnich. Co wiązało się z brakiem dostępu do morza przez Polskę. Wojska niemieckie mogłyby również stacjonować bez przeszkód na terenie RP (a wiadomo jak Niemcy są "cywilizowany" narodem wobec innych nacji). Decyzja odmowna była najlepszym możliwym posunięciem władz II RP, nawet w perspektywie podboju naszego kraju przez Hitlera
Odmówilismy, więc zachowaliśmy dostęp do morza, ale za to straciliśmy połowę przedwojennego terytorium (Kresy). Nie stacjonowały u nas złe wojska niemieckie, ale przyjazna Armia Czerwona. Nie staliśmy się satelickim państwem III Rzeszy, ale w ogóle znikliśmy z mapy (a potem staliśmy się satelitą ZSRR). Nie stworzyliśmy korytarza, ale straciliśmy 90% inteligencji i 100 % armii. Faktycznie, to była najlepsza decyzja :-/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2010 o 23:13
Ale po co nam morze ??? zresztą Hitler proponował Polakom Krym... Niemcy stacjonujący w sojuszniczej Polsce by musieliby się nas słuchać, zrozum bo to naprawdę proste...
demot:Napadlibyśmy z hitlerem:na ZSRR a potem hitler z większym wojskiem na nas :)
pieprzeni pseudo-polacy
jak możecie mówić, że Polska źle zrobiła odmawiając współpracy ze szwabami? wstyd i hańba
zauważ, że patrzysz na to przez pryzmat swojej mentalności, którą miałbyś zupełnie inną, gdyby wtedy Polska wybrała inaczej. więc żeby ocenić tą decyzję nie możesz brać pod uwagę swojej opinii o szwabach, wtedy możesz zabrać głos w dyskusji
Ale to wszystko pod warunkiem, że Niemcy zabiorą nam dostęp do morza i Gdańsk, także chyba niezbyt opłacalne. Ale z drugiej strony byłyby zapewne mniejsze straty w ludziach i lepsza sytuacja polityczna niż ten 'sajgon' co mieliśmy do '90 roku. Pozdrawiam
"My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenną. Tą rzeczą jest honor."
Józef Beck 5.05.1939
Mroou dobrze dobrany cytat. Nie warto sprzedać swojego honoru tylko po to aby przeżyć. Zgodnie z tą myślą walczyli wszyscy bohaterowie kampani wrześniowej i żołnierze podziemia.
demot:Nie usłyszałem o tym na lekcji Historii:bo zaczynaliśmy od starożytności
Polska popełniłaby największą głupotę z możliwych jeżeli by przyjęła tę propozycję (oczywiście pod względem stricte politycznym).. Przyjmując coś takiego, stała by się państwem satelitarnym Niemiec, zupełnie od nich zależnym. Hitler i tak miał plan eksterminacji Polaków i szerzenia labensraum więc nic by nam to nie pomogło. Oczywiście nie można mówić, że na 100% było by gorzej niż teraz, ale wydaje mi się, że w razie przyjęcia takiej propozycji mówilibyśmy teraz po szkopsku.
Parę faktów ominiętych Hitler chciał z nami ruszyć na ZSRR ale: Polska miała oddać Niemcom autostarde która połączyłaby Prusy Wschodnie z Niemcami( co oznacza odcięcie Polski od morza) Co więcej Polska musiałaby zrzec swoich udziałów w wolnym mieście Gdańsk a nasze wojsko i państwo byłoby satelitarną przybudówka Niemiec.Z czasem gdy nie bylibyśmy mu potrzebni zlikwidowałby nas jak Żydów ! (Słowianie w tym Polacy mięli zostać zlikwidowani po żydach, na szczęście nie zdążył tego dokonać !)
Piłsudski chciał zaatakować Niemcy kilka lat przed II WŚ. Powiedział, ze ten atak to i tak byłaby forma obrony raczej, bo Niemcy zbroiły się bardzo szybko. Potrzeba było jednego sojusznika tylko - Anglię albo Francję i spokojnie byśmy wygrali. A tak ostatecznie wojnę wygrała Rosja, do 85 byliśmy pod ich zaborem, przez ten czas okradli nas okrutnie, poustawiali ludzi w polityce na przyszłość. Czemu Niemcy czy Zydzi nie domagali sie zwrotu zagrabionych majątków do 85? Ruscy zagrabili wszystko, a teraz dopiero my mamy za nich oddać.
Ciekawy fakt z tym sojuszem Niemiecko- Polskim.
Chciałbym zobaczyć symulacje zdarzeń gdyby ten pakt był trwały (hipotetycznie).
-nie byłoby katynia (ani I ani II)- ale gdybyśmy wygrali.
-nie byłoby obozów koncentracyjnych dla Polaków, ewentualnie dla innych obywateli.
-bitwa o Anglię mogłaby być przegrana, wiemy jaki wpływ mieli nasi piloci.
-Monte Cassino nie zostałoby podbite.
-Gdybyśmy wygrali wojnę powiększylibyśmy nasze terytorium i nie byłoby tyle zniszczeń w Polsce.
Pewnie jeszcze wiele innych...
Negatywne?
-bomba atomowa rzucona na Berlin i Warszawę?
-przegrana wojna i mogłoby być znacznie gorzej teraz.
-wykiwanie nas przez niemców i mamy to co teraz w podręcznikach.
-ciekawe co z zydami pochodzenia polskiego(taki sam holokaust jak w niemczech?)
-zmiana języka na niem- urzędowy
Kto zrzucał by na nas bombe atomową??? ZSRR zbudowło swoją w 1949 GŁÓWNIE dzięki materiałom uzyskanym od szpiegów z USA. Jeśli założymy że pomoc Polski byłaby skuteczna to po ZSRR byłoby już zaorane. Nawet jeśli coś by zostało to Hitler miałby swoją bombę w 46 - 47
Słyszałeś o Hiroszimię i Nagasacę? Te bomby mogłyby równie dobrzy spaść na Berlin i Warszawę, gdyby Polska stanęła po stronie III Rzeszy. Nie zrzucono żadnej na Berlin, bo Berlin był już podbity/podbijany przez Armię Czerwoną i resztę aliantów. Z ZSRR pokonanym, z przegraną bitwą powietrzną o Anglię i obronionym Monte Cassino (a Polacy mieli spory udział w całym mnóstwie innych bitew wygranych przez aliantów) Berlin mógłby się stać celem dla atomówki. Nie mów że kowboje mieli tylko dwie, do dziś nie znaleziono 11 o których wiadomo. Mimo wszystko - mogliśmy wygrać II Wojnę Światową. Pytanie, czy w takim świecie byłoby lepiej? W sensie, dla zwykłej jednostki. Jaka byłaby swoboda, a ilu z nas nigdy by się nawet nie narodziło (bo przodkowie mogli zginąć za swoje pochodzenie)? Szczerze, wolę Świat i Polskę jakimi są. Bo nie ważne kto ma racje - silni sąsiedzi, czy zadufani sojusznicy - ale co jest racją.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2010 o 19:12
ja bym tam ruskich nie żałował ALE...
Francja i Anglia nas wykiwały koncertowo.
Naszczęście/Niestety jesteśmy pamiętliwym narodem....
Ruskie zbydliło ten naród przepięknie
Polska miala podpisany pakt o nieagresji i nie zawieraniu paktow przeciwko ZSRR . Polacy zachowali sie honorowo i zaplacili za to wysoka cene.
lol co jak co ale Niemcom, ktorym zawsze bylo za malo to bym nie zaufal.
Niemcom zabrakło dwóch dywizji.Być może sam brak polskiego ruchu oporu(niszczenie dostaw)załatwiłoby sprawę.Jednak czy pozwoliłby dalej istnieć naszemu narodowi po zakończeniu wojny.Tego nie można być pewnym.
Ojj dzieciaki dajecie plusa a gówno wiedzie, informacja wyrwana z kontekstu. Hittler proponował wspólną walkę z Rosją w zamian chciał przedłużyć traktat o nieagresji czyli i tak prędzej czy później by nas dopadł.
Są plusy i minusy tego , ale myślę ze sojusz z Niemcami na dobre by nam to wyszło raczej...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2010 o 22:25
co w tym dobrego dostalibyśmy potem jeszcze od nich w dupę bo gdzie mieliby swoją przestrzeń jak niemcy nie mają połączenia z rosją?? a jak nie od nich to później od ameryki
"Jeśli masz do wyboru wiele dróg, wybierz tą honorową, ona zawsze będzie właściwa"
marszałek J. Piłsudski
Przynajmniej nikt nam teraz nie zarzuci, że byliśmy zbrodniarzami wojennymi-takimi jak Niemcy.
I nikt nie powie, że to jest prawdą: "Polskie obozy zagłady"
(+)
Wtedy Europa podzieliła by się na zachodnią czyli Niemcy,wschodnią czyli Polskę i południową czyli rumunio-włochy.Ale w historii nie ma co gdybać,jest jak jest.
A ja uważam że postąpiliśmy słusznie. Autor zapomniał jeszcze o ataku Niemiec na zachód.
Dobry demot! I zmuszający do zastanowienia. Niestety, Polacy zawsze wybiorą rolę ofiary, bo zawsze lubią być ofiarą, która przez cały czas stoi po dobrej stronie i obrywa od wszystkich po kolei. Brak jest nam egoizmu narodowego, koniecznie musimy cierpieć i umierać za innych, a potem nic z tego nie mieć. Podczas II wojny światowej od początku do końca byliśmy po właściwej stronie i na wszystkich frontach, i co nam to dało? Klęskę wrześniową, Katyń, łagry, Palmiry, klęskę 1944 r. i 50 lat komuny. Nie wiem, jak potoczyłaby się historia, gdybyśmy stanęli po stronie Hitlera, ale nie sądzę, żeby mogło być gorzej niż było. A kto wie... może powtórzyłby się scenariusz z I wojny światowej (wtedy staliśmy po stronie niemieckiej) i tym samym odwrócilibyśmy bieg historii powojennej Europy?
demot:A teraz przypomij sobie:jak skończyło się gdy Krzyżacy 'pomogli' nam z Prusami
Tak tylko w tym przypadku tez wina leży po stornie Polski bo nie miała kasy żeby im zapłacić, więc dała im ziemie u siebie... Gdybyśmy mieli kasę to zapłacilibyśmy i nara...
ta, znowu się zebrało kółko prawicowych historyków sądzących, że są spadkobiercami po Dmowskim. ani jedno, ani drugie rozwiązanie nie byłoby lepsze, czy gorsze.
bylibyśmy albo narodem z wielką, krwawą plamą na kartach historii, którą wiecznie by nam wypominano, albo narodem,
który został przez nazistów zmasakrowany, jak było faktycznie. z czego tu wybierać!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2010 o 23:09
a Włochom wypomina się tą wielką krwawą plamę? Japonii? Niemcom?
Uważam, że w tej sytuacji nie było żadnego dobrego wyjścia. Hitler i bez Polski mógłby wygrać wojnę, gdyby tylko zaatakował ZSRR w kwietniu, a nie w czerwcu i gdyby Japonia zamiast na USA, uderzyła na ZSRR od wschodu. Rosjanie nie mieliby szans na dwa fronty. Ale nieważne...
Polska sprzeciwiła się Hitlerowi, uratowała honor i straciła:
- 1/3 majątku narodowego,
- 6-8 mln ludności,
- ziemie na wschód od Bugu, w tym Lwów, który był przy Polsce od czasów Kazimierza Wielkiego,
- niemal całą elitę intelektualną: profesorów, oficerów, itd.,
- stolicę (zniszczenia sięgały 87%).
W zamian otrzymaliśmy:
- Ziemie Odzyskane, i to bez Królewca, przy czym Polacy aż do 1970 roku nie byli pewni, czy Niemcy ich nie odbiorą, w związku z czym potencjał tych ziem był zaniedbywany, okradany albo dewastowany,
- "polskie obozy zagłady",
- stracony czas 45 lat, podczas których istniał w Polsce komunizm.
Ile poza honorem straciłaby Polska przyłączając się do Rzeszy, a ile zyskała? - nie wiadomo.
To ilu ludzi zabili Niemcy podczas II WŚ jest nieporównywalnie mniejsze do zbrodni Rosji/ZSSR w tym czasie i po wojnie. Ruscy dązyli do wojny, tak żeby jej samemu nie wywołać. Wygrali ją i dostali Polskę w swoje łapy. Zachód nam nie pomógł, a niemało nam zawdzięcza. To co się dzieje teraz w związku z "katastrofą" Tupolewa to jedna wielka farsa. Zachodnie kraje mają nas w dupie, bo "światem rządzi ku**a i złodziej".
Jak dla mnie, to Polska dobrze zrobiła. Mamy swój honor i nie będziemy sobie plamić historii konszachtami z nazistami. A po wszystkim i tak w 1941r. Plan Barbarossa dotyczyłby Polski zamiast ZSRR i taka byłaby różnica.
faszym (czyli narodowy socjalizm) to również lewica.
dziękuję, pozdrawiam.
faszyzm to skrajna prawica. i wcale nie socjalizm, nawet narodowy.
Ty mule bagienny jest tu ponad 100 odpowiedzi do demota w tym 50 % tłumaczących czym jest faszym a czym nazizm a Ty i tak swoje dyrdymały napiszesz bo myślisz że masz rację , zacznij czytać bo jak widać po Twoich informacjach są one bardzo ch*jowe
http://pl.wikipedia.org/wiki/Skrajna_prawica
i dlaczego mnie obrażasz kiedy grzecznie się wypowiadam? trochę kultury.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2010 o 13:08
Nazizm to narodowy socjalizm bękarcie postsowieckiego systemu edukacji...
No wiecie....
Z Napoleonem też się zbrataliśmy i nadal uważamy ten sojusz za dobro - Anglia i Niemcy już inny stosunek do Napoleona maja....
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Hitler wypowiedział wojnę ZSRR a gdyby tego nie zrobił to ZSRR by wypowiedziało wojnę Niemcom ( zaatakował szybszy ) po za tym różnili się polityką - i nie przepadali za sobą. Sojusz III Rzeszy z Polską miałby plusy jak i minusy - nie ma co gdybać bo stało sie jak stało i tego nie odmienimy. Decyzję Polski uważam za słuszną a postawę Zachodu za świństwo i wielki cios w plecy. Swoją drogą - spotkało nas właśnie to czego się obawialiśmy ze strony Niemców - tyle że ze strony ZSRR. Boli mnie że nasi sojusznicy nie wywiązali się ze swych obietnic oraz w potem "sprzedali" nas bratniemu narodowi ( ble )
Co to za słuszna decyzja skoro Alianci nas mieli w dupje ???
Jak to przeczytałem to się załamałem , jedna decyzja , jeden zły wybór i żylibyśmy w innym kraju . Co z tego ze bylibyśmy sojusznikiem Niemiec , przynajmniej ZSRR przestał by istnieć, lub byłby bardzo osłabiony . Ale jak to Polacy całe życie wykorzystywani przez innych...
kapitanzbeak, narodowy socjalizm to nazizm, a nie faszyzm... Dziękuję, pozdrawiam.
żeby w szkole nie mówili o takich rzeczach... żałosna ta nasza edukacja. Przecież to mega ważna informacja i jednocześnie mega ciekawa... aa panie daj pan spokój :)
Jest dobrze jak jest. Niewiadomo czy byśmy żyli jak teraz gdyby zdecydowali się na pakt z Hitlerem. Prawdopodobnie nas też by wyeliminował także ja jednak zawsze będę wolała Rosjan od Niemców. Krew słowiańska zawsze lepsza niż germańska.
Demotywatory uczą :)
W szkole są takie rzeczy mówione pod warunkiem że uczniowie potrafią słuchać. Sam miałem to na lekcji i to z dużo szerszą perspektywą...
Są teorie, że Hitler był śmiertelnie chory i dobrze o tym wiedzial, stąd jego coraz mniej racjonalne decyzje, stąd Holocaust w tak dużym stopniu i błędne decyzje strategiczne. Gdyby to byla prawda, i Hitler umarłby niedługo po zajęciu Rosji razem z Polską, to kto wie... może świat byłby lepszy...
Moim zdaniem największym problem przed 1939 rokiem była smierć marszałka Józefa Piłsudskiego i jego następstwa. Piłsudski najlepiej by wiedział co dla Polski byłoby dobre bo sam powiedział że dla dobra Polski mógłby podpisać pakt z diabłem. W takim wypadku jeżeli uznałby że sojusz z Adolfem przyniesie wymierne i długoterminowe korzyści dla Polski pewnie by mógł się z nim dogadać. Niestety nie zostawił po sobie godnego następcy (jak większość wielkich władców i polityków) a późniejsi rządcy II RP byli bardzo krótkowzroczni oraz zacofani jeżeli chodzi o sprawy w polityce wewnętrznej (stosunek do mniejszości), zagranicznej (ocenę sytuacji) jak i w sprawach militarnych (taktyka + plan mobilizacyjny)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2010 o 1:29
Hmmm... Nie jestem pewna co do faktów, które podajesz. Prawdą jest oczywiście, że Polska liczyła na pomoc, której później nie dostała. Jednak ten pakt z Niemcami... Troszkę to chyba przesadzone... A możesz podać jakieś źródło tej informacji?
według mnie to było by coś wspaniałego, tekst fajny, demot nie gdyż niemcy nie byli katami, gdyby wszystko działo się bez eksterminacji żydów to ich polityka była lepsza od tej co jest teraz. Może gadali byśmy po niemiecku ale europa była by nasza
I czego nas uczą w tych szkołach? Że Hitler powiedział - trzeba zabić Polaków i po prostu zaatakował? Nie! Było tak jak jest tu napisane - tylko głupie kłótnie i sprzeczki ówczesnych rządzących, pokładanie nadziei w tchórzowskie kraje europy zachodniej do czego doprowadziły? Czesi przyjęli propozycje Hitlera i walczyli po jego stronie! I co? Praga jest pięknym, nie zniszczonym miastem, Czechy bogatym krajem z siecią autostrad! I ja się pytam po co to komu? Kiedy Polacy się wreszcie nauczą?
Człowiek od wieków zabijał drugiego człowieka. Mam nadzieję że podczas nastepnej wojny nie zrobimy głupiego błędu po raz kolejny.
Historia pokazuje jak zadufaniem w sobie i egoizmem można zacofać nieśmiertelny kraj o ponad 40 lat. Piłsudski przewraca się w grobie.
jaka propozycje Czesi przyjęli? W 1938 Hitler ich zagarnął przy pomocy Polski i nie mieli nic do gadania!
to nie jest tak, że mieliśmy współpracowac. owszem, dla hitlera celem było poszukiwanie przestrzeni życiowej na wschodzie, a nie u nas,ale nie mieliśmy być jego sojusznikiem! chciał od nas przeciez uwtorzenia tej autostrady i wtedy stracilibyśmy cale pomorze i mazury i nikt by nam suwerenności nie zagwarantował. pozatym hitlerowi nie nalezy ufać. z zssr też miał sojusz, który szybko zmienił. w europie bylibysmy traktowani jako agresor. także nie ma co teraz negować decyzji ówczesnego rządu
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2010 o 9:21
Ale i III Rzesza, i Sowiecki Sojuz wiedzieli że ten pakt jest dla picu... A Europa to by nam mogła naskoczyć, po 1. w samej Francji była niesamowita ilość kolaborantów, po 2. nie byłoby jej...
rzecz w tym ze Hitler mial ogromnego farta... rzecz w tym ze polaczone sily calego swiata nie mialy szans z Armia Czerwona. RKKA miala wiecej czolgow, samolotow, okretow podwodnych, sztuk artylerii, sztuk amunicji, ciagnikow artyleryjskich, karabinow, spadochroniarzy, wyrzuti rakiet niz WSZYSTKIE ARMIE SWIATA razem wziete. Poniewaz mam juz dosyc sluchania kretynow (lub komunistycznych poropagandzistow) ktorzy powtarzaja, ze "RKKA miala przestarzaly sprzet" przypominam ze NIKT na calym swiecie oprocz nich nie mial niezniszczalnych czolgow (ani nawet ciezkich czolgow), broni rakietowej, latajacych czolgow, plywajacych czolgow, czolgow portafiacych poruszac sie po drodze z predkoscia 100km/h, bomb typu PTAB ani samolotow takich jak Ił-2, ktory byl szturmowcem a mial 2x wieksza sile ognia niz najlepszy niemiecki i 3x niz najlepszy brytyjski mysliwiec. mial 500x (slownie: PIECSET razy) wieksza skutecznosc przy bombardowaniu poruszajacych sie kolumn cozlgow niz dowolny inny samolot... nikt nie mial tez bombowca takiego jak TB-7, ktory portafil latac na pulapie 12km nad ziemia, poza zasiegiem dzial naziemnych, wrogich samolotow i nawet radarow.
Dziekuje. Caly swiat razem polaczony nie mialby najmniejszych szans w starciu z ZSRR, gdyby 23 czerwca 1941 czyli w Dniu M udalo sie Stalinowi zaatakowac.
I tak najbardziej mi się podobają psy antyczołgowe. Nie tylko Polak potrafi.
Jest to jeden z najzabawniejszych komentarzy na demotywatorach w tym tygodniu. Autor stara się rozśmieszyć czytelników cytując wymysły rosyjskiego rewizjonisty, który żyje z epatowania skandalami. W miejscach, gdzie przeczytane teksty nie były wg niego wystarczająco przekręcone, Autor dodaje coś od siebie - niestety trzeba przyznać, że nie ma tego wiele.
Suworow jest fajny z tego co dotychczas czytałem, (Dnia M nie czytałem jeszcze), ale ZSRR nie miał nieograniczonych zasobów ludzkich i innych...
RKKA miała doskonały sprzęt! trzeba przyznać, ale wojsko to nie tylko sprzęt ale też ludzie i to co pomiędzy. Czołgi szybkie BT osiągały zawrotne prędkości, ale miały nieprzyjemny zwyczaj stawać w płomieniach... podczas uruchamiania silnika. Najlepsze czołgi rosyjskie KV-1 i T-34 nie były wyposażane w radia!! (z wyjątkiem czołgów dowódców), a kontakt był za pomocą chorągiewek :) w efekcie doktryna zakładała że mają atakować w zwartych formacjach. Czyli wystarczało jedno działko ppanc. A dowódcy trzymali sie doktryny jak bibli bo za jej złamanie musieliby sie tłumaczyć przed NKWD. Podobnie sytuacja wyglądała w lotnictwie. Maszyny dobre, ale piloci nie mieli nowoczesnych celowników. A i jeszcze w 42 i 43 były robione ze sklejki lotniczej która... nie trzymała sie kupy, bo niezdążyli wycofać jedynej fabryki z dobrym klejem. W efekcie samoloty rozlejały sie na lotniskach pod wpływem wilgoci. Karabiny w arsenałach - było ich mnóstwo, ale były źle przechowywane i miały wielokrotnie większe odchylenia niż broń przeciwników
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2010 o 15:32
@szaroki ciekaw jestem skad masz te informacje. podaj prosze zrodla
@CentaurNessus przedstaw przynajmniej po jednym kontrargumencie do tego co powiedzialem. Jestem ciekaw jak twoje beznadziejne wymysly przedstawiaja sie na tle rzeczywistosci. I wcale nie powoluje sie na Suworowa lecz na Solonina.
Adrianku, nie masz patentu na znajomość uzbrojenia Związku Sowieckiego
to co powiem będzie straszne ale uważam, że dobrze że stało się tak jak się stało. Lepiej być ofiarą niż katem. Teraz nie mamy się czego wstydzić. Mieszkam w Anglii i wiem jak ludzie traktują Niemców. Wiem, że nie mam prawa wypowiadać się w imieniu zamordowanych Polaków, ale mój dziadek który był w Oświęcimiu przez 5 lat powiedział to samo. "Lepiej być ofiarą z czystym sumieniem, niż do końca życia żyć ze świadomością, że jest się śmieciem."
Uważam, że tym wypadku jest to wybór między byciem ofiarą, a byciem ofiarą. Co to za różnica, czy najadą na nas od razu, czy zrobią z nas mięso armatnie na Rosjan, by ocalić swoje szwabskie zadki? (żeby nie było, używając okreslenia "szwaby" mówię o dawnych nazistowskich niemcach; poza wypuszczeniem na świat Tokio Hotel do dzisiejszych Niemiec nic nie mam)
niestety my nie jesteśmy tacy żeby przykładać ręke do czyjejś klęski wolimy sami ponieść ofiarę... owszem mamy w historii zaolzie i wstyd po dziś dzień ale w innych wypadkach to raczej mamy sławne akcje obronne niż ofensywne...
ludzie wprawdzie wielbią miecz, ale gdy przychodzi co do czego, szukają kogoś z tarczą
Niby wszystko ok, ale weźcie pod uwagę, że USA w późniejszym okresie posiadała bombę atomową:) Więc nawet zwycięstwo sojuszu polsko-niemieckiego raczej by nie pomogło :) Podobno kwestią czasu było, żeby Hitler czy Japonia też wymyśleli broń o podobnej sile rażenia, ale jednak USA było pierwsze. No, ale jeżeli wziąć pod uwagę fakt, że Włochy-Niemcy-Japonia i Polska zajęli by całą Europę oraz Azję(ZSRR i Chiny) to by już USA nie miało szans, a świat by nie wyglądał tak samo :). Zresztą ZSRR bylo potężne, ale jak Niemcy najeżdzali na nie, to np. Ukraińcy witali ich z wiwatem. Gdyby nie nienawiść Hitlera do tych narodów - okrucieństwa jego armi wobec owych ludnośći, to zapewne większa część ZSRR przyłączyłą by się do Hitlera (kraje podbite prez ZSRR). No, ale stało się jak stało. Btw. jakoś wątpie, że Hitler by zdradził Polskę w takim sojuszu, znaczy polska demokratycznym państwem by nie była napewno, ale np. Hitler bardzo wywiązywał się ze swojego sojuszu z Włochami - po prostu nie lubił ZSRR.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2010 o 11:19
A skąd by tą bombę atomową odpalili ??? Z Waszyngtonu ??? Czy z kontrolowanego przez Niemców Londynu wysłaliby nalot na Berlin ???
Gdyby Polska była w sojuszu to Niemcy mieli by więcej czasu i pieniędzy żeby zająć się taką "pierdołą" jak bomba atomowa.
a ja myślę że by Hitler nas nie wyruchał . Hitler uważał , że polscy młodzieńcy mają duży potencjał w połączeniu z systematyką niemiecką (dzieci polskie były właczane w niemieckie rodziny ) . Tylko problem w tym , że zamiast PRL'u bylibyśmy mieli nazizm zamiast religii. A żydy to by już byli by w piachu albo w Usa . a niemiecki to nasz podstawowy język był by .
'Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny w Europie... Polacy, według mojej opinii oraz na podstawie obserwacji i meldunków z Generalnej Guberni, są jedynym narodem w Europie, który łączy w sobie wysoką inteligencję z niesłychanym sprytem. Jest to najzdolniejszy naród w Europie, ponieważ żyją ciągle w niesłychanie trudnych warunkach politycznych, wyrobił w sobie wielki rozsądek życiowy, nigdzie niespotykany. Na podstawie ostatnich badań, prowadzonych przez Reichsrassenamt uczeni niemieccy doszli do przekonania, że Polacy powinni być asymilowani do społeczności niemieckiej jako element wartościowy rasowo. Uczeni nasi doszli do wniosku, że połączenie niemieckiej systematyczności z polotem Polaków dałoby doskonałe wyniki.' - słowa samego Adolfa ;]
* AdrianMonk no i co z tego że mieli największa armie jak nawet śmiesznej Finlandii nie dali rady tylko przejęli niewiele terytorium .
Wojsko Polskie AD 1939 było mniej więcej na poziomie armii rumuńskiej. Jak dalece armia rumuńska pomogła Niemcom w kampanii roku 1941 można sobie poczytać - niewiele. Teza o żywotnej pomocy WP w walce z ZSRR to bajki dla grzecznych, narodowych dzieci.
Przystąpienie Polski do paktu antykominternowskiego oznaczało 100% pewność dogadania się ZSRR z Anglią i Francją. Stalin poniekąd spodziewał się właśnie takiego rozwoju sytuacji od jesieni 1938, ale rozwój wypadków latem 1939 go nieco zaskoczył. Perspektywy dla Polski na walkę u boku Niemiec przeciw koalicji ZSRR-Francja-Wielka Brytania były łagodnie mówiąc niewesołe.
Nie widzę powodu aby twierdzić że Francja i Anglia powstrzymałyby blitzkrieg przez Ardeny...
Tylko splot wyjątkowo niefortunnych okoliczności spowodował, że nie udało się zatrzymać Guderiana. Nie spodziewałbym się zresztą po Niemcach specjalnej przebojowości, gdy Wehrmacht musiałby obstawiać wschodnią granicę z wiszącymi na niej 180 dywizjami radzieckimi. Zamiast 140 ilu dywizji w takiej sytuacji mogliby użyć na zachodzie? 60?
Wiszącymi w którym roku ??? W 40 ??? Jeszcze słabi byli ruscy, nie na tyle żeby zaatakować Polaków i Niemców... Zresztą Stalin chciał zgarnąć wszystko za jednym zamachem, odbić Zachód z rąk Hitlera jako Wyzwoliciel i Ojciec Narodów...
W 1940 to byłoby ze 170 dywizji. W 1941 - 300. Przy czym te 170 reprezentowało sobą lepszą jakość niż te 300. ZSRR z przyjemnością podpisałby porozumienie polityczne z Aliantami, a następnie zaatakował w porozumieniu, jak tylko Niemcy zaczęliby szurać na froncie francuskim. Bardzo cienko widzę szanse Osi. Co do zagarniania - Stalin nie był zachłanny, zamiast *wszystko na raz* wolał *wszystko na 100%*. Wyczekałby po prostu na najdogodniejszy moment. W wyczekiwaniu był mistrzem.
Nawiasem mówiąc kolega Dantess szerokim gestem obiecał Niemcom 60 polskich dywizji. Tymczasem na 1.09.1939 ledwie wyskrobaliśmy 30 pierwszoliniowych. Na sensowną kampanię do ZSRR dałoby się posłać pewnie z 10, może 15, bez oddawania na dzieńdobry panowania militarnego w kraju Niemcom. To mniej więcej tyle co armia rumuńska.
Mobilizacja - mówi Ci to coś ???
Ale co mobilizacja. 30 dywizji to było właśnie po mobilizacji. Reszta, która zdążyła wziąć udział w walkach wrześniowych (33, 35, 44, 50) to były dywizje rezerwowe, mobilizowane pospiesznie z oddziałów obrony narodowej, niedostatecznie wyposażone (symboliczna artyleria, mało broni maszynowej, broń ręczna typów wycofanych z linii, niewielkie tabory). Takie dywizje nie nadawały się kompletnie do działań zaczepnych. Ale takie były ówczesne możliwości mobilizacyjne WP i raczej szybko to by się one nie poprawiły.
...motywatory.pl/118811
Tutaj możecie sobie poczytać ciekawą też dyskusję...
Powiem krótko.. Jak świat światem, Polak Niemcowi nie będzie bratem!
Polacy mają więcej cech rasy aryjskiej niż Niemcy. Serio. Hitler zlecił kiedyś badania na ten temat i gdy wyszło jak wyżej, zostały one utajnione :)
Anglia i Francja to pipki.
Moim zdaniem nawet jakby Polacy pomogli Hitlerowi, to później by nas wydymał/bylibyśmy marionetkami dla III rzeszy/bylibyśmy teraz Niemcami. Nie ma co gdybać, to było dawno. Polsce mogę życzyć jedynie mądrzejszych polityków.
Japończyków raczej nie miał zamiaru wydymać. Ani Włochów. Polska byłaby dla niego równym, jak nie ważniejszym sojusznikiem. Zacytowałem gdzieś powyżej co Hitler sądził o Polakach ;]
Może hitler nie miał by nas w dupie... tak jak angole i żabojady...
Nie powielajmy może tutaj na pusto tego mitu. Nie trzeba było obiecywać Aliantom, że się będziemy bronić 3 miesiące - gdy tymczasem po dwóch tygodniach było w Polsce pozamiatane. Ze stanu pokoju do stanu wojennej gotowości nie przechodzi się w 24 h.
oj, wy co się tak sprzeciwiacie temu w imię honoru - który sam w sobie jest śmieszny i żałosny - kraju polski - to samo - żal bierze jak się patrzy nań. Ten co tam przemówienia fragment Becka dał, to już przegięcie. Prawica zawsze hamuje racjonalne decyzje. Połączylibyśmy się z Niemcami, mówicie, że to zło, tępiono by nas i tak dalej. A czy przypadkiem udział polskich wojsk w "wyzwalaniu europy spod okupanta nazistowskiego", ramię w ramię z siłami radzieckimi to nie połączenie? I z tego co wiem oni TEŻ nas tępili. Ale nie, sprzeciwiacie się temu, bo macie jakieś chore pojęcie i uprzedzenie, że hitler był zły. Z tego, co się orientuję, to zimna wojna nie była między USA a zbrodniarzami powojennymi, nikt nie ma niemcom drugiej wojny światowej za złe, poza polakami (o tak, kult ofiary, my biedne polaczki, boo hoo hoo :() i Żydami. Nie wspominając o Włoszech i o Japonii. Co z tego, że kombatant IIWŚ ma złe o nich zdanie? I tak niedługo umrze - nikt normalny teraz nie tępi tych krajów. Pomijając aktualną sytuację Japonii (ponad 200% PKB długu publicznego), to po wojnie nie byli za żelazną kurtyną i bardzo szybko odbudowali się i istnieją jako silne państwo. Spadłaby bomba? No i co? Umarło by ze 100, 200 tysięcy ludzi, no, niech będzie pół miliona, (chociaż u nas nie ma takiej gęstości zaludnienia) i skróciłoby to wojnę. A co się tak burzycie, że mówilibyście po niemiecku i byłoby to takie złe? Musicie pamiętać, że nie mielibyście tej śmiesznej polskiej świadomości wbitej do tych łebków. Powtórzę, czy Niemcy, Włochy i Japonia mają się źle? Ba, czy Rosja ma się źle? Historię piszą zwycięzcy. Przynajmniej jeden mieszkaniec USA i drugi by wiedzieli co to polska i że kiedyś dało popalić. A tak to, to możemy się tylko tego wstydzić, że jak ciemna masa idziemy za frazesem - honor i patriotyzm. No i udawać ofiary. Czy by nas zaatakowali w odwecie? Cóż. Trzaby było to sprawdzić. Myślę, że nie - gdy mówił o przestrzeni życiowej na wschodzie, to chodziło mu raczej o tereny Rusi. A oglądanie się na 'sojuszników' to największe frajerstwo polskiego narodu. I to nie tylko podczas IIWŚ. Czy teraz, myślicie, jakby nas zaatakowała Federacja Rosyjska to USA by z chęcią nas broniło? Albo UE? Cały okres PRLu zrobił więcej szkody niż 6 lat walki z Niemcami. No ale, to śmieszne oddzielenie się od Niemiec i zachodniej Europy ma swoje korzenie w XVI wieku i późniejszych, gdy zachód zaczął się uprzemysławiać powoli, odchodził od feudalizmu, a u nas nadal, SZLACHTA, SZLACHTA, sarmacja i inne bzdury. Zawsze będziemy zacofani, dlatego wyjedźmy z tego kraju, niech on umrze śmiercią naturalną.
kontrowersyjny komentarz. Plus, chociaż nie podoba mi się ubliżenie naszemu narodowi. Poza tym masz niestety sporo racji
Pod Moskwą nie zabrakło 1-2 dywizji. Zabrakło bardzo wiele. Zupełnie nie do określenia.
Zawsze podejmowaliśmy złe decyzje. Polityka równowagi nie była żadną polityką - jak się jest pomiędzy dwoma mocarstwami trzeba z jednym trzymać sztamę. I bynajmniej w tym wypadku nie z ZSRR - nie ma nic gorszego od komunizmu. Gdybyśmy mieli sojusz z III Rzeszą, nie byłoby mowy o "polskich obozach zagłady". W Rumunii czy we Włoszech takowych nie było. Mało tego, nikt im nie wypomina sojuszu z Hitlerem. My za to jesteśmy, po radosnym wepchnięciu nas przez zachód w objęcia Sowieckiego Sajuza uważani za kraj zacofany nadal należący do bloku wschodniego. Niemcy zostały błyskawicznie odbudowane po II wojnie światowej - popłynęła kasa z USA i teraz są pierwszą gospodarką UE. A nam co zostało? Zakładając, że mielibyśmy sojusz z Rzeszą i podbili ZSRR, ktoś w końcu zacząłby się z nami liczyć. Honor? Można być honorowym sojusznikiem każdego kraju. A co, może angole i francuzi byli bardziej honorowi zostawiając nas na pastwę 2 najeźdźców? W ten sposób z honorem wymordowano kwiat polskiej inteligencji w Katyniu. z honorem zapłonęły krematoria Auschwitz. Z HONOREM POLEGLI BOHATEROWIE POWSTANIA WARSZAWSKIEGO! Co wy wiecie o honorze dzieci...
Lepiej zostać bohaterem walczącym z nazizmem, niż być ich poplecznikami...
Moim zdaniem to tak by nic nie dało, nawet gdybyśmy razem z hitlerem zniszczyli ZSRR, to i tak hitler ,,rzucił" by się na nas;/
lepiej iść na bój ramię w ramię z czerwonoarmistami? Wiesz jak wyglądało to "wyzwolenie"? gwałcenie, kradzieże, morderstwa, do tego to była armia dzikusów bez wykształcenia, tylko kadra oficerska posiadała jakąś kulturę i zasady moralne. Wchodzili do mieszkań i otwierali szafy, bo myśleli że to drzwi, a do zegarka zepsutego jak włożyłeś chrabąszcza to ruski myślał że działa, bo "coś tyka". Niemcy przynajmniej mieli jakieś zasady (oczywiście były bestie, ale one są wszędzie). Gdy do tłumienia powstania warszawskiego skierowano 36 dywizję SS Dirlewangera, dowództwo powiedziało po kilku dniach, a w liście do Hitlera napisano "Mein Fuhrer, to są zwierzęta a nie ludzie" (dywizję stanowili w dużej części właśnie sowieci i kryminaliści)
Chciałbym zauważyć (nie wiem czy ktoś już to mówił), że już w 1926 roku sztab generalny WP wiedział, że Polska będzie bronić się przed atakiem z zachodu, prowadząc jednocześnie przygotowania nad planem obrony przed ZSRR, który miano zrealizować do 1942 roku (formowanie nowych dywizji). Dlatego rozstawiono armie polskie na zachodzie, a plan polegał na wycofaniu ich na linie Bugu i Sanu, gdzie przygotowano się do dłuższej obrony (Anglia i Francja chciały, aby Polska broniła się minimum 2 tyg). Stąd też taka liczba oficerów po wschodniej stronie.
Jestem z nich dumny.
demot: To co się stało: już się nie odstanie
Hitler miał 2 cele
a)dogadać się z zachodem
b)cały wschód przeznaczyć na przestrzeń życiową dla Niemiec
tak czy inaczej by Polaków zgładził, tym bardziej że nasz kraj był przesiąknięty żydami.
A ja jestem dumny z tej decyzji, Polska pozostała Polską, i choć została doszczętnie zniszczona
i przerzedzona, to nigdy nie uległa złym wpływom ani zachodniego ani wschodniego sąsiada.------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ A nasi politycy to niszczą ..
Tak to już było.
Albo ZSRR albo III Rzesza.
Wybraliśmy ZSRR.
Byłoby lepiej niż jest...
rUSKi od zawsze szkodzą Polsce i nie prędko imo to zmienią.
Prawda jest taka że nigdy nie dowiemy się co by było gdyby...
Być może Hitler z naszą pomocą udupił by ZSRR ale jaką mielibyśmy pewność że nas nie wyrucha pod koniec ?
Ale być może nasz rząd przedstawił III Rzeszy jakieś inne propozycje (chodzi mi o głównie zmiany warunków sojuszu,może by coś uhandlowali )inaczej by to wyglądało ?
A tak to mieliśmy głód,śmierć i tortury ale nie nam oceniać :)
Jeszcze jeden koment. Polacy nigdy nie poszli by na współprace z Niemcami. I obawiam się ,że nasza armia nie wiele by pomogła podczas ataku Niemców na ZSRR. Nasze dywizje były dobrze wyposażone i wyszkolone ale nie było stworzone do ataku na żadne państwo. Polskie wojsko miało bronić , a nie atakować. Gdybyście czytali Normana Davisa to byście wiedzieli ,że siły tam były tak duże ,że nasze parędziesiąt dywizji nie wiele by zmieniło. Mówią chociażby o tym straty. Niemcy - 1 Milion,ZSRR - 4 miliony. Mniej więcej jeden milion wynosiła liczba polskich żołnierzy podczas Kampanii Wrześniowej(z czego większość to żołnierze wcieleni do wojska na potrzeby mobilizacji) . Tak czy siak i tak teraz mamy wolną Polskę a jakiekolwiek dyskusje na takie tematy powinny zostać zamknięte. Czas na przyszłość nie na przeszłość. Nie musimy już walczyć o Polskę. Teraz trzeba ją zbudować.
sojusznik, który ci zabezpieczy tyły jest równie istotny co sojusznik który ci pomoże na froncie ;]. Weź też pod uwagę osłabienie kampanii III Rzeszy na ZSRR spowodowanej sabotażami konwojów (zawsze coś). No i żołnierze polscy byliby lepiej przystosowani do warunków w Rosji. Ale masz rację, czas na przyszłość, nie można przez wieczność oglądać się w tył
Prawda jest taka, że Niemcy byli dużo bardziej cywilizowani niż ruscy, co za tym idzie łatwiej byłoby się nam z nimi dogadać. Kiedyś oglądałem dokument, że Niemcy odnaleźli zakopaną ludność polską (oficerów itd.) i widząc to wysłali raport do kogoś tam by Ruscy za to odpowiedzieli (a przecież mogli mieć to w d*pie). Ruscy wchodząc do Polski nie wiedzieli co to kibel i srali w polskich posiadłościach na dywan, niszczyli naszą kulturę, palili książki i inne dzieła, a Niemcy wywozili do siebie i gromadzili, a po wojnie (mogę się mylić) część oddali, a ruscy albo zniszczyli albo rozkradli... Gdybyśmy dogadali się z Niemcami nasze życie mogłoby być dużo lepsze. Nie wiem czemu mówicie, że bylibyśmy tera Niemcami i gadali po niemiecku - jakoś Czechy, Włosi itd. walczyli u boku Niemców a po niemiecku teraz nie gadają... Rosja dostałaby po dupie, alianci którzy nas WYDYMALI, też by mieli problem, bo nasi piloci zamiast, np. bronić Anglii przyczyniliby się do jej upadku, wojska które im pomagały by doprowadziły do ich klęski i co najważniejsze mielibyśmy PRAWDZIWYCH sojuszników (nie wiemy na 100% czy Hitler by nas chciał atakować. Może gdybyśmy nie pchali się do władzy to by był nam wdzięczny za pomoc?), a nie takich, którzy za naszą neutralność płacili fałszywą pomocą... Osobiście chyba bardziej niż atak ZSRR czy Rzeszy denerwuje mnie fałszywość sojuszy... Teraz też Polacy zamiast dogadywać się z odległymi krajami jak USA itd. którzy mają nas w dupie powinni budować sojusze z sąsiadami (Rosja, Niemcy, Czechy itd.)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2010 o 3:51
Podpisuje sie pod Twoimi slowami LordX a co do Niemców to najgorsi byli SS a Ci zwykli zieloni szli na front bo im Hitler kazał to tez ludzie ale i tak wole Niemców ni Rusków.Niemcy chodzi mi o szeregowych wiedzieli jak się zachować nie srali gdzie popadnie Niemiec nie ruszył Polki gdy nie chciała (cały czas mowie o szeregowych) a Ruskie? wpadli gwałcili co się dało wynosili niszczyli srali..
Tak, zwłaszcza to co zrobili z warszawskimi księgozbiorami w sierpniu/wrześniu 1944 nieźle pokazuje, jak bardzo im zależało na wywożeniu do siebie o gromadzeniu. Co do łatwiejszego dogadania się, to jeszcze jesienią 1939 w akcji AB Niemcy całkiem nieźle dogadali się z pracownikami polskich wyższych uczelni. Piękne masz wizje.
byśmy "szprechali".. - gówno by Cię to bolało szczerze mówiąc, bo byś się z tym urodził. Kto wie, czy nie byłoby nam lepiej - tj. patrząc na ówczesną sytuację w polsce - oczywiście, że byłoby nam lepiej. Bylibyśmy największym krajem w europie. Ale, żeby przyjąć takie myślenie, trzeba się wyzbyć tego myślenia 'polska to najlepsze, najcudowniejsze, och, ach!'. Powodzenia.
poza tym nie stracilibyśmy Polski - byłaby tylko bardziej zachodnia a niżeli wschodnia...
demot:Gdy ktos pokusi sie choćby o skrawek naszej ziemi:to przemówią armaty...pamietacie?
demot:demot:Nowy tytuł:Nowy opis:to przemówią armaty...pamietacie?
Ofiarą czy katem? Powinieneś zapytać: napuszonym frajerem czy strategicznym konferansjerem :k
Jak dla mnie lepiej by było gdybyśmy połączyli się z III Rzeszą ponieważ Hitler zaczął nas nie lubić dopiero bo odrzuceniu jego propozycji wcześniej nasze stosunki układały się bardzo dobrze (np. Jedyny udokumentowany raz kiedy Hitler był w kościele to pogrzeb Piłsudskiego)... A Anglia i Francja w prost odmówiły nam pomocy mimo łączących nas paktów, Poza tym Ruscy to już wyruchali nas na wszelki możliwy sposób bo najpierw nas zaatakowali a potem prosili o pomoc dlatego nawet w dzisiejszej polityce sądzę ,że powinniśmy z nimi zerwać stosunki dyplomatyczne.
EJ Ej co wy w ogole piszecie to ze Niemcy pokonaliby rosje nie znaczyłoby zwycięstwa nad światem USA już w 45 miało bombe atomową ..